Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Nic nie tnij tylko oba przyklej do pokrywy ale zupełnie na przodzie w tym zagłębieniu obok otworów do karmienia. Pierwszy rząd białe tak by po skosie od przodu świeciły ku tyłowi ( w tym zagłębieniu) a RGB obok tuż przy otworach do karmienia.

Moduły się nie grzeją silnie i u mnie nawet pokrywa nie ciepła w miejscach klejenia.

Najpierw na pokrywę nakleiłem taką szeroką taśmę aluminiową jakiej używają do klejenia w kominkach coś na 200C a dopiero do tego moduły.

Wtedy żadnych profili nie trzeba a i po krzywiznach się przyklei wszystko.

Najlepiej jak światło pada od przodu ku tyłowi bo najlepiej wszystko wygląda. Ryby oświetlone od tyłu to masakra.



Nic nie zamierzam ucinać ;)...Czy chodzi tobie o np taką taśmę??? http://kominsystem.pl/tasma-izolacyjna-170-stopni/?gclid=Cj0KEQjw44exBRCu8vfS_bPEtNoBEiQACrt00zeSBBH0lxq4Nh4zurGOHuGto46moJgOHkRIt1ARlpcaAmpJ8P8HAQ ......Co do zamontowania modułów do profilu aluminiowego to chodzi mi głównie o to żeby światło z modułów zostało dokładnie rozproszone na środku akwarium bo jak pisałem w pierwszym poście tylko środek akwarium chcę oświetlony a boki ciemniejsze...a dodatkowo mając je zamontowane do profilu będę miał możliwość przesuwania tego profilu i ustawienie go czy na środku czy bliżej przedniej szyby żeby wszystko grało i hulało :P ...Co do przyklejenia modułów do pokrywy to obawiam się trochę że światło nie będzie tak rozproszone jak na profilu a dodatkowo jak przykleję je do pokrywy i nie daj boże jak coś sknocę to nie chcę odklejać ponownie tych modułów i poprawiać...

Opublikowano

Wszystko fajnie ale jak chcesz zamontować tę belkę aby była przesuwna? Z tego co pamiętam w tego typu pokrywach jest bardzo ciasno i raczej nie widzę opcji aby ta belka była ruchoma. Pierwsze co bym przemyślał to budowa pokrywy ze spienionego pcv lub z płyty meblowej w kolorze jaki Ci pasuje do reszt. Jeśli ta opcja nie wchodzi w grę to tak jak radzi Decco - klejenie do pokrywy i tyle. Albo próbuj jak pisał Decco albo klej na tym pomiędzy świetlówkami. Masz tam kawałek prostej a akwarium nie jest na tyle głębokie aby nie doświetlić przodu. U siebie belkę mam mniej więcej w połowie akwarium (no może ciut bliżej przodu) i nie mam z tym problemu bo ryby ładnie doświetlone. Ja nie to na tym plastiku pomiędzy świetlówkami możesz dać RGB a z przodu jakoś przymocować te białe. Pomiędzy otworami do karmienia masz trochę miejsca więc też powinieneś dać radę.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Wszystko fajnie ale jak chcesz zamontować tę belkę aby była przesuwna? Z tego co pamiętam w tego typu pokrywach jest bardzo ciasno i raczej nie widzę opcji aby ta belka była ruchoma. Pierwsze co bym przemyślał to budowa pokrywy ze spienionego pcv lub z płyty meblowej w kolorze jaki Ci pasuje do reszt. Jeśli ta opcja nie wchodzi w grę to tak jak radzi Decco - klejenie do pokrywy i tyle. Albo próbuj jak pisał Decco albo klej na tym pomiędzy świetlówkami. Masz tam kawałek prostej a akwarium nie jest na tyle głębokie aby nie doświetlić przodu. U siebie belkę mam mniej więcej w połowie akwarium (no może ciut bliżej przodu) i nie mam z tym problemu bo ryby ładnie doświetlone. Ja nie to na tym plastiku pomiędzy świetlówkami możesz dać RGB a z przodu jakoś przymocować te białe. Pomiędzy otworami do karmienia masz trochę miejsca więc też powinieneś dać radę.


Myślałem żeby to zamontować to takiego płaskownika (przykład w załączniku) tylko boki tego płaskownika bym obrobił żeby nie był tak szeroki i żeby była możliwość przesuwania go,bo z tego co widzę to po nałożeniu pokrywy jaką posiadam na akwarium jest tam miejsce na środku na krawędziach szyb żeby go tam umiejscowić i przesuwać trochę do przodu lub tyłu...

Opublikowano

Uważam, że istnieje zbyt duże ryzyko, że belka wpadnie do wody i napięcie zabije Ci ryby lub w najlepszym wypadku wywali bezpieczniki :)

Ka bym nie kombinował tylko kleił do pokrywy. To nie jest wielkie akwarium i spokojnie będzie doświetlone.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

taśma aluminiowa właśnie taka jak podajesz.

pomysł z przesuwanym płaskownikiem nie do zrealizowania.

typowe pokrywy mają tak uformowany brzeg że szkło wchodzi w taki rowek by skropliny nie płynęły po szkle na zewnątrz. Nie ma możliwości oparcia płaskownika na szkle i suwania go po nim, jak dasz płaskownik położony na szkle to pokrywa się nie założy na szkiełko - będzie odstawała w górę.


Jeśli chcesz uzyskać efekt naświetlacza ( oświetlony środek a ciemne brzegi ) to jest to trudne przy modułach a łatwe przy jednej silnej diodzie led jak jest w naświetlaczach.

każda dioda w module świeci bardzo szeroko pod kątem 120 więc by uzyskać zamierzony efekt wszystkie diody powinny być ciasno upakowane na środku baniaka i z przodu na ile się da -co jest trudne.

to że światło w akwa powinno być możliwie z przodu i nie musi być suwane wie każdy kto robi profes-fotki. Nawet lampę błyskową uruchamia w aparacie oprócz normalnego oświetlenia.

ktoś nie dawno w innym temacie miał taką belkę i umieścił ją z tyłu a poprosiłem by przesunął do przodu - masz oba zdjęcia do porównania i zobacz różnicę na środkowej roślinie na zdjęciu.

Ja widzę to tak:

wszystkie moduły ciasno kleisz na kwadratowej alu blasze 2-3mm i śrubkami nierdzewnymi przykręcasz z przodu po środku do pokrywy zasłaniając częściowo otwory do karmienia.

Tak miałem kiedyś w profilowanej 112 z jedną diodą RGB COB 10W i wszelkie kleje, silikony, taśmy w tym tropiku po czasie puszczały. U mnie diodę RGB nic nie psuło bo hermetycznie pod szalką Petriego była zabezpieczona.

U ciebie z modułami IP68 o tyle bezpiecznie że napięcie 12V nie zabija ryb i nie wywala bezpieczników więc jak się odklei i wpadnie do wody to tylko opłukać w kranówie i wytrzeć do sucha - no i sam dojdziesz że śrubki najlepsze:D

  • Dziękuję 1
Opublikowano
po nałożeniu pokrywy jaką posiadam na akwarium jest tam miejsce na środku na krawędziach szyb żeby go tam umiejscowić i przesuwać trochę do przodu lub tyłu...


Jeśli masz wzmocnienia wzdłużne to na nich proponuje położyć dwie poprzeczki i problem z głowy. Jeśli ich nie ma to wg mnie lepszą opcją jest wklejenie takich poprzeczek niż opieranie oświetlenia na krawędziach, wiem jak niewygodna jest tego typu pokrywa i wydaje mi się że prędzej czy później strącisz ledy do wody.

post-9034-14695724705593_thumb.jpg

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Wszystko fajnie ale jak chcesz zamontować tę belkę aby była przesuwna? Z tego co pamiętam w tego typu pokrywach jest bardzo ciasno i raczej nie widzę opcji aby ta belka była ruchoma. Pierwsze co bym przemyślał to budowa pokrywy ze spienionego pcv lub z płyty meblowej w kolorze jaki Ci pasuje do reszt. Jeśli ta opcja nie wchodzi w grę to tak jak radzi Decco - klejenie do pokrywy i tyle. Albo próbuj jak pisał Decco albo klej na tym pomiędzy świetlówkami. Masz tam kawałek prostej a akwarium nie jest na tyle głębokie aby nie doświetlić przodu. U siebie belkę mam mniej więcej w połowie akwarium (no może ciut bliżej przodu) i nie mam z tym problemu bo ryby ładnie doświetlone. Ja nie to na tym plastiku pomiędzy świetlówkami możesz dać RGB a z przodu jakoś przymocować te białe. Pomiędzy otworami do karmienia masz trochę miejsca więc też powinieneś dać radę.


No dobrze piszesz patrzałem jeszcze raz pod pokrywę i może być ciasno nawet jak decco zauważył pokrywa może się podnieść do góry przez ten płaskownik i woda może mi lecieć po szybach zewnętrznych,zresztą i tak mam z tym kłopot...Więc mam dwie opcje...Moduły kleić tak jak piszecie do pokrywy lub budowa pokrywy,ale spróbowałbym budowy pokrywy z paneli pcv bo mam ich trochę na zbyciu i coś bym pokombinował...A plan jak to zrobić już mam ;)

Opublikowano
Plan do zrobienia pokrywy jest prosty. Mam plik exel jak chcesz w który wklepujesz wymiary pokrywy i wylicza Ci poszczególne elementy jakie wyciąć.


I dopiero teraz Seba się chwalisz? A gdzie byłeś jak robiłem swoją pokrywę ? :D :D :D


A tak na poważnie to jeśli możesz to podeślij taki plik.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.