natlenianie wody

[juppi]

Pytanie: Czy dodatkowe natlenianie wody (puszczenie bąbelków z filtra wewnętrznego) przyspieszy start akwarium?

Bo: z jednej strony amoniak się łączy z tlenem do postaci azotynów, azotyny też się utleniają do postaci azotanów /oczywiście przy pomocy bakterii itd/. Więc tak na chłopski rozum: im więcej tlenu w wodzie, tym proces powinien przebiegać "sprawniej"?

Z drugiej strony: czy sam ruch wody (2000 l/h na wewnętrznym, 5000 l/h na cyrkulatorze + kubełek ok. 1500 l/h) nie podprowadza pod górną granicę rozpuszczalności tlenu? (chyba 8mg/l - nie pamiętam)

Ma ktoś takie doświadczenia?

Akwarium dojrzewa, ryb jeszcze nie mam, wszystko idzie w dobrym kierunku (nh3 spada, no2 spada, no3 rośnie)... Być może w/w pomysł jest tylko wynikiem mojej niecierpliwości?

[eljot]

Do natlenienia wystarczy spory ruch tafli wody, dodatkowe bąbelki powinny trochę przyspieszyć pozbycie się amoniaku który występuje w formie gazowej.

[marcin1ja1]

Zawsze łamanie tafli wody lub jej zwyczajny ruch będzie wielokrotnie lepiej natleniał wodę niż tzw. bąbelki. Nas interesuje tlen rozpuszczony w wodzie a nie pęcherzyki powietrza przemieszczające się w wodzie.

W mojej opinie bąbelki w wodzie wyglądają źle i nie są tak skuteczne w natlenieniu wody. Ja jedynie podczas walki z ospą (przy temp. 31-32 stopni) włożyłem kamień napowietrzający. Zrobiłem to tylko dlatego aby zminimalizować ryzyko niedotlenienia ryb w tak wysokiej temperaturze.

[juppi]

W mojej opinie bąbelki w wodzie wyglądają źle

Rozumiem i mam podobne doznania estetyczne Natomiast jeśli miało by to przyspieszyć zamknięcie cyklu azotowego, to jestem w stanie czasowo trochę pobąbelkować Zaszkodzić nie zaszkodzi. Chciałem wiedzieć czy pomoże.