Skocz do zawartości

Gatunki roślin występujących w jeziorze Malawi


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W tym wątku pragnę zebrać wszelkie informacje o roślinach wystepujących de facto w Malawi. Nie chodzi mi tutaj o pisanie: Vallisneria... Vallisnerii jest ilestam gatunków. Pragnę uzyskać listę gatunków występujących w jeziorze.

Bardzo proszę o konkrety.

Osobiście, na razie, nie potrafię wymienić jednego gatunku. Chciałbym, aby ten wątek był wyznacznikiem dla każdego, kto chciałby lepiej upodobnić swoje akwarium do jeziora Malawi.

Poszukajmy. W jeziorze występują rośliny, czasami w obfitości. Niech powstanie konkretna lista.

Pomożecie?

Opublikowano

Trzeba by ostro pokopć ;). Na pewno występują tam rośliny z rodzajów Vallisneria, Ceratophyllum i Potamogeton czyli prościej nurzaniec, rogatek i rdestnica. Doprecyzowanie konkretnych gatunków będzie trudne i nie wiem czy nie bezcelowe. Zapewne rośliny te nie są dostępne u nas w sprzedaży. Samo jezioro bowiem nie obfituje w rośliny . Występują one praktycznie tylko w mulistych i relatywnie płytkich zatoczkach. Kłusownictwo spowodowało ich miejscowe wytępienie. To, że akurat ostatnio wśród ryb które nam się podobają jest sporo gatunków związanych z takimi zatokami nie znaczy, że w Malawi mamy roślinne eldorado, które jest rentowne w zakresie pozyskiwania z niego roślin.


-- dołączony post:


http://www.klub-malawi.pl/serwis/artykuly-klubowiczow/o-pielegnacji-pyszczakow-i-nie-tylko/414-by-chronic-pielegnice-z-malawi.html


tu masz kilka słów o tym z czego wynika potrzeba by w Malawi dokładać a nie ujmować roślin.


Tak więc zapewne jedyną szansą na roślinę z jeziora Malawi jest to, że którąś z tych występujących w Malawi jest popularna również w innych akwenach. Nie jestem delikatnie pisząc ekspertem od roślin, gdyż nie potrzebuje ich mieć, ale u nas chyba dominują na rynku jednak te z Ameryki i Azji.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Trzeba by ostro pokopć

Powiem Ci, że bardzo ostro. Ja przymierzałem się już 2-3 razy. Za każdym razem czytając to samo - skopiowane tu i tam :) To rogatek, to nurzaniec... Nic konkretnego.

Niemniej jednak, chciałbym aby w klubie została stworzona taka lista, aby lepiej znać nasze jezioro.

Unikniemy w ten sposób nieporozumień:)

Zapewne rośliny te nie są dostępne u nas w sprzedaży

W dobie szybkich wysyłek to nie problem:)

Opublikowano

Może poświeciłem, nie aż tak wiele czasu ale w necie troszkę poszukałem i poza domniemaniami na nic konkretnego nie trafiłem. Poszperałem też w książkach Edka i zauważyłem, że Koningsa chyba rośliny niewiele obchodzą :). Wszędzie wpisuje nazwy rodzajowe a nie gatunkowe. jedyna nazwę na która trafiłem to Valissneria spiralis. Jednak mam pewne wątpliwości i co do tego. Co do miejsca bytowania źródła są tak rozbieżne, ze nie jestem pewny czy miejscem jej bytowania mogą być akweny południowo - wschodniej Afryki . Tak więc misja nie będzie łatwa ;).

  • Dziękuję 1
Opublikowano

w zasadzie rośliny w Malawii procentowo występują w bardzo małej części jeziora, w litoralu piaszczystym ...w niektórych tych miejscach rosną Ceratophyllum, Vallisneria, Myriophyllum i wcale nie jest prawdą , że głownie tam występują typowe pyszczaki drapieżne polujace na narybek....większość ryb tam , to ryby karpiowate, sardele , czy brzanki :)

Opublikowano

Większość pyszczaków-drapiezników poluje bądź w strefie piasków bądź w strefie przejściowej ( styk piasku i skał ). Jednak Dimidiochromis compressiceps i Dimidiochromis strigatus są związane z obszarami porośniętymi Valisnerią. Ten drugi mniej niż ten pierwszy. To czy więcej roślin jest u "karpi" ;)czy w świecie pyszczaków nie wiem, bo o tych pierwszych wiem, że są :)

Opublikowano

Nadal więc nie doprecyzowanie ale katalog się powiększa. Sp. sugeruje , że naukowcy od roślin nie do końca się tym akwenem interesują.

-- dołączony post:

To drugie zaś sobie obejrzę ale już w domu na kompie ☺. Dzięki spiochu za pomoc.

Opublikowano

Patrzyłeś tą drugą publikację? Tam są konkretne gatunki na tyle co rozumiem ;) Rzucił bym cytatem ale z poziomu telefonu nie mogę zaznaczyć tekstu. :(

Udało się:)

"The rooted submerged macrophytes such as Vallisneria aethiopica, Malawispongia echinoides, Ceratophyllum demersum, Myriophyllum spicatum, Potamogeton pectinatus and Potamogeton schweinfurthii have been observed in the shallow sheltered parts of the lake, in associated swamps and lagoons and in quieter parts of rivers (Blackmore et al, 1988)."

Wysłane z telefonu

Opublikowano

Pierwsze zdania pisałem przed a drugie po przeczytaniu tego drugiego ☺. Też jednak walczę na fonie więc skupię się na tym jak będę w domciu ... wygląda jednak na to, że to konkretne gatunki z Malawi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Moja a502ps coś nie działa. A502e usuwała żółtawą barwę wody. Ta nie. Może sprzedawca się pomylił ?  Jak u Was ?
    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.