Skocz do zawartości

Wegiel aktywny jako podloze do denitryfikacji


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich,


Wpadlem na pomysł użycia węgla aktywowanego jako złoża biologicznego w którym zachodzą procesy denitryfikacji. Nie wiem czy jest to dobry pomysł dlatego chciałem tutaj zaczerpnąć opinii bardziej doświadczonych Malawistów.


Naczytałem się ostatnio o produkcie seachema denitrate, że w jego głębszych częsciach przy wolnym przepływie mnożą się bakterie denitryfikacyjne. Jak można przeczytać również o węglu ma on ogromną powierzchnię do 2000m2/gram. Dlaczego więc w węglu takie zjawisko miało by nie zajść ? Na dodatek węgiel absorbuje wiele składników które są za razem pożywką dla bakterii. Jeżeli wsadzimy węgiel do filtra gdzie woda przeciska się przez niego z wydajnością mniej więcej 200l/h, dokarmimy troszkę cukrem, który węgiel wchłonie a potem będzie to od razu pożywka dla bakterii i będziemy co 2/3 miesiące płukać i podmieniać 30% węgla czyli traktować go stricte jako złoże biologiczne, to czy jest szansa, żeby doszło w jego głębokich strukturach do denitryfikacji ? Może ktoś testował podobne rozwiązanie ?


Pozdrawiam, Bartosz.

Opublikowano
Na dodatek węgiel absorbuje wiele składników które są za razem pożywką dla bakterii.


Węgiel aktywny (aktywowany) na pewno nie absorbuje składników. Nie zachodzi tam żaden proces chemiczny. Może jedynie adsorbować niektóre substancje. Jest to proces fizyczny polegający na "zbieraniu" tych składników wewnątrz rozbudowanej przestrzennej struktury.


Wracając do pytania. Węgiel aktywny ma swoją żywotność. Po pewnym czasie przestanie adsorbować i wtedy może stać się dobrym miejscem dla bakterii nitryfikacyjnych i w głębszych warstwach denitryfikacyjnych.

Oczywiście jest wiele opinie, że ciągłe trzymanie węgla aktywnego w wodzie wyjaławia ją. Ma to raczej znaczenie przy akwarium typowo roślinnym. Pochłania wtedy częściowo nawozy wlewane do akwarium. Przy Malawi według mnie, nie powinno to mieć negatywnego wpływu na zdrowie ryb.


i będziemy co 2/3 miesiące płukać i podmieniać 30% węgla czyli traktować go stricte jako złoże biologiczne, to czy jest szansa, żeby doszło w jego głębokich strukturach do denitryfikacji ? Może ktoś testował podobne rozwiązanie ?


Płukanie węgla nic nie da. Regenerować go można jedynie po przez podgrzewanie w wysokich temperaturach i specjalne płukanie. Świeży węgiel będzie służył typowo jako złoże do filtracji chemicznej, natomiast węgiel "zapchany" będzie służył jako złoże biologiczne.

Opublikowano

Witam,


Zle się wyraziłem, racja węgiel nie absorbuje składników, ale tak jakby je pochłania i magazynuje we wnątrz. Jakby tego nie nazwać, bakterie w późniejszym okresie, czerpią składniki, które węgiel zmagazynuje. Czytałem gdzieś, że złoże węgla osiedlone przez bakterie, które pożywiają się tym co jest w nim zmagazynowane, działa do 10 razy dłużej. Gdyż jakby bakterie oczyszczają powierzchnię. Coś jak częściowa autoregeneracja dzięki bakteriom.


PS. podobno węgiel aktywny bakterie osiedlają dużo szybciej niz ceramikę i inne złoża biologiczne. Nawet gdy jego adsorbcja jeszcze działa, bakterie już się mnożą. Jeżeli jest to prawda, to wcale nie musi się zapchać, żeby działać jako złoże bio.


Co do płukania, ceramikę też się płucze mimo iż to jej nie regeneruje. Jeżeli używa się już węgla jako złoża bio, to wypadało by go co jakiś czas przełukać, żeby wymyć syf, który przebił się przez filtr mechaniczny przed złożem. Podmieniając za to 30 % co 2/3 miesiące, szybko nowy węgiel jest zasiedlany przez bakterie no i mamy stałe zdolnosci adsorbcyjne.


Reasumując, mogło by to być dużo tansze złoże bio, o bardzo dużej powierzchni dla bakterii, działające na zasadzie seachem denitrate lub sera siporax, a na dodatek klarujące wodę usuwające chlor i inne niechciane w naszych zbiornikach Malawi pierwiastki. Mogło by to również mieć dobry wpływ na walkę z glonami. Czy się mylę ?


Pozdrawiam, Bartosz.

Opublikowano
Reasumując, mogło by to być dużo tansze złoże bio, o bardzo dużej powierzchni dla bakterii, działające na zasadzie seachem denitrate lub sera siporax, a na dodatek klarujące wodę usuwające chlor i inne niechciane w naszych zbiornikach Malawi pierwiastki. Mogło by to również mieć dobry wpływ na walkę z glonami. Czy się mylę ?



Część akwarystów jest przekonana, że węgiel po napełnieniu się niechcianym "syfem" będzie je powoli oddawał i ulegał resorpcji. Oczywiście jest to marginalny efekt i nie należy się tym przejmować. W Polsce bardzo mało osób używa węgla na stałe. Wiem, że w USA jest to dość nagminne.

Ja z krótkimi przerwami też używam na stałe węgla. Jest go około 1-1,5l i zajmuje jeden z koszy w moim HW-302. Denitryfikacji nie zauważyłem. Tylko raz bardzo dobrze poradził sobie z okrzemkami. W tej chwili mam Helmety, więc okrzemki nie mają prawa bytu w moim baniaku.


Reasumując używam węgla aktywnego (stale) i nie widzę żadnych negatywnych skutków. Za krystalizacje wody i pochłanianie NO3 odpowiada Purigen. Węgiel w moim kuble wspomaga Purigen przy czyszczeniu wody oraz jest zabezpieczeniem przed świństwami, które mogą pojawić się w wodzie. Takie koło ratunkowe.

Opublikowano

HW 302 raczej ma za szybki przepływ wody, żeby mogła się odbyć denitryfikacja w głebokich warstwach węgla. Masz może możliwość na jakiś czas wyjąc trochę węgla z kubła i wsadzić gdzieś gdzie przeływ wody jest duzo mniejszy ? okolo 200/300 litrów na godzine ? Ja sie za jakies 3 miesiace dopiero przeprowadzam i bede stawiał nowy baniak, i wtedy dopiero przeprowadzę testy. Jednak fajnie by było jakby ktoś mógł w miare możliwości szybciej sprawdzić czy gra jest warta świeczki :)


Pozdrawiam, Bartosz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.