Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam od niedzieli rozwija się w moim akwarium jakieś choróbsko i nie wiem co to jest, ryby są ruchliwe i z ochotą jedzą, nie chowają się, nie ocierają się. Chorują pyszczki rdzawe a obawy to jasne plamy, delikatnie postrzępione płetwy i na razie jeden ma wyłupiaste oczy.


Akwarium 450l 150X60X50, filtr narurowy (dwa sznurki – dwa razy matrix – FBF – bazalt z ceramiką) przepływ 1200l/h, podmiana 10% raz na tydzień, akwarium i obsada ma rok temperatura obecnie 23st (ogólnie od 22-24st).


Obsada Yellow 12szt, rdzawe 10szt, Mpanga 12szt


Zero zmian od 6 miesięcy w baniaku, nic nie doszło nic nie ubyło zdjęcia postaram się dać jutro lepsze.

post-11339-14695722485466_thumb.jpg

post-11339-14695722485929_thumb.jpg

Opublikowano

....po zdjęciach trudno powiedzieć co to może być. Ale temp. 23 stopnie dla "rdzawych" to wg mnie zbyt niska i wcale mnie by to nie zdziwiło ,że jest to przyczyną ewentualnej pleśniawki. Moje trzymam w 27 stopniach. Postaraj się podnieść temperaturę. Co do leczenia to trzeba dobrze zdiagnozować czy to pleśniawka. Jeżeli jednak to pleśniawka to warto podnieść temp. i można podać nadmanganian potasu w tabletce. Ale warunek - dobrze zdiagnozować.

Opublikowano

Właśnie dlatego piszę bo nie wszystko pasuje, co do temperatury to mam je tak jak pisałem od młodości i wydawało mi się że się przestawiły ogólnie nie widzę że są ospałe a wręcz przeciwnie co chwile są małe. (napiszę jeszcze trochę inaczej temperatura na termometrze paskowym to 26st a na rtęciowym na dole zbiornika 23st), ale tak czy inaczej fakt ze za mało jutro dam grzałkę. Przyznam się jeszcze że podmiany robię bezpośrednio kranówką i nie sypie soli, nie wiem może brakuje im czegoś, zauważyłem jeszcze że chore osobniki mają nastroszone płetwy

post-11339-14695722486536_thumb.jpg

post-11339-1469572248683_thumb.jpg

post-11339-14695722487159_thumb.jpg

Opublikowano

..jeżeli to pleśniawka to raczej wina temperatury. A jest to najczęstsza przyczyna tej choroby. Ale jak mówię..o ile jest to pleśniawka .Postaraj się dać lepsze zdjęcia a temp. podnieś. Ja tez żadnych soli nie daję. Teraz możesz jedynie w soli kuchennej NIEJODOWANEJ je wykąpać dając 15g na litr wody i kąpiel półgodzinna o ile jest to pleśniawka:)


..sprawdź też pH.

Opublikowano

kolejne zdjęcia niestety lecz fatalny ze mnie fotograf. Wczoraj wsypałem 20 łyżeczek soli kuchennej i dziś jak by trochę lepiej, grzałkę włączę dopiero po pracy bo nie nie chce ryzykować bo kilka lat nie chodziła.

post-11339-14695722487717_thumb.jpg

post-11339-14695722488503_thumb.jpg

post-11339-14695722489385_thumb.jpg

Opublikowano
kolejne zdjęcia niestety lecz fatalny ze mnie fotograf. Wczoraj wsypałem 20 łyżeczek soli kuchennej i dziś jak by trochę lepiej, grzałkę włączę dopiero po pracy bo nie nie chce ryzykować bo kilka lat nie chodziła.

Do akwarium wsypałeś? Morskie sobie chciałeś zrobić czy nie zrozumiałeś porady kolegi, żeby zrobić kąpiel w solance a nie sypać soli?


Wysłane z telefonu

Opublikowano
Do akwarium wsypałeś? Morskie sobie chciałeś zrobić czy nie zrozumiałeś porady kolegi, żeby zrobić kąpiel w solance a nie sypać soli?
Mógł zrobić tak i tak, sól wsypywana do akwa "słodkiego" jest znan od lat między innymi pomaga w leczeniu ospy.
Opublikowano

spiochu chyba jeszcze nie wstałeś ale poczytaj o dodawaniu soli do wody akwariowej. Ja od kiedy mam na nowo zalany baniak tego nie robiłem, wcześniej i owszem i negatywnych skutków nie było.

Słuszna uwaga Konrad - mk rdzawe od zawsze u mnie miały poobijane pyski, teraz od jakiś 3 tygodni aktywność w akwarium się zwiększyła kilka samic inkubuje i ryby stały się bardziej agresywne co za tym idzie jest więcej ran a że wodę mam za zimną może przechodzić w pleśniawkę. Spuchnięte oko kiedyś jeden rdzawy już miał dałem wtedy świetlika do filtra i pomogło. Tylko nadal nie wiem czy to pleśniawka.


Akwarium mam co prawda nie za duże ale jest tam sporo kryjówek dlatego ryby są mocno przywiązane do swoich miejsc, nie bardzo wiem w którą stronę iść czy zmniejszyć obsadę czy tez w drugą i ją zwiększyć co może je trochę uspokoi

post-11339-14695722489988_thumb.jpg

Opublikowano
Akwarium mam co prawda nie za duże ale jest tam sporo kryjówek dlatego ryby są mocno przywiązane do swoich miejsc, nie bardzo wiem w którą stronę iść czy zmniejszyć obsadę czy tez w drugą i ją zwiększyć co może je trochę uspokoi


...u mnie też jeden samiec się leje z innym samcem a nawet z samcami innego gatunku. Póki co nie jest to szczególnie groźne mimo,że jest bardzo duży:) Nie ingeruję w to ..Ale myślę ,że jak zwiększysz temp. to przynajmniej nie będzie zagrożenia pleśniawką ( zakładając ,że to ona). A pyśki bez bójek to lipa:)) Chyba ,że zacznie terroryzować całą obsadę;) A też już tak miałem...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.