Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Swoje ryby karmię następującym granulatem:

Hikari-Sinking Cichlid Gold

O.S.I.-Cichlid Pellets

Sera-granured-pokarm białkowy

Aquatic Nature-Afr. Cichlid Excel Color

Aquatic Nature-Afr.Cichlid Energy-Food

Myślę, że zapewniam im wszystkie niezbędne składniki. Pamiętam czasy, gdy z powodu braku odpowiedniego pokarmu na rynku, trzeba było karmić pyszczaki lanymi kluskami, kaszą manną, szpinakiem, sałatą...itp. itd. Teraz jest to jedna z wielu opcji. Każdy karmi ryby tym co uznaje za stosowne. Współczesne pokarmy są tak zbilansowane, że w pełni zaspakajają potrzeby ryb. Są łatwo i szybko przyswajalne. Poprzednią obsadę mbuna karmiłem przez kilka lat wyłącznie granulatem i nie miałem najmniejszych kłopotów. Oczywiście wszystko zależy od dawkowania. Obecnie karmię ryby dwa razy dziennie w małych dawkach, gdyż ryby jeszcze rosną, ale później ograniczę to do jednego razu, lub nawet co drugi dzień, jak to robiłem przy mbunie.

Broniąc swojego podejścia do tematu podeprę się przykładem. Nie lubię tego typu przykładów, jeśli nie dotyczą środowiska wodnego, ale chyba w miarę dobrze zobrazuje moją "filozofię". Przez ponad 15 lat karmiłem swojego psa wyłącznie granulowaną karmą (oczywiście nie licząc tego co "spadło" ze stołu :)) i przez cały ten czas pies nie miał najmniejszych problemów zdrowotnych. Tak jak przy pyszczakach, spora rzesza ludzi przygotowuje jedzenie psom (gotują makaron, mięso). Nie jest to konieczne, po prostu uznają to za słuszne.

Co do mrożonek, to przewertowałem internet i nigdzie nie znalazłem zapewnienia, że takowe są w 100% bezpieczne. Najpewniejszym i w miarę bezpiecznym pokarmem jest ten pochodzenia morskiego (kryl, artemia), ale też nikt nie zagwarantuje jego "czystości".

Myślę, że nasze posty nie zostaną potraktowane jako OT, gdyż dotyczą odpowiedniej diety dla Protomelasa steveni i pogodzenia jej z Copadichromisami.

Opublikowano

Myślę, że zapewniam im wszystkie niezbędne składniki. Pamiętam czasy, gdy z powodu braku odpowiedniego pokarmu na rynku, trzeba było karmić pyszczaki lanymi kluskami, kaszą manną, szpinakiem, sałatą...itp. itd. Teraz jest to jedna z wielu opcji. Każdy karmi ryby tym co uznaje za stosowne. Współczesne pokarmy są tak zbilansowane, że w pełni zaspakajają potrzeby ryb. Są łatwo i szybko przyswajalne. Poprzednią obsadę mbuna karmiłem przez kilka lat wyłącznie granulatem i nie miałem najmniejszych kłopotów. Oczywiście wszystko zależy od dawkowania. Obecnie karmię ryby dwa razy dziennie w małych dawkach, gdyż ryby jeszcze rosną, ale później ograniczę to do jednego razu, lub nawet co drugi dzień, jak to robiłem przy mbunie.



Wg mnie tez dajesz im prawie wszystko co niezbędne a nawet z lekką górką w przypadku niektórych składników. Zmiana diety, jej zróżnicowanie i zmniejszenie wpłynęły by na ryby pozytywnie. Myślę, ze jak przejdziesz na jednorazowe karmienie, oczywiście bez podwojenia dawki ;), Stefan wypięknieje a ja nie będę miał powodu czepiać się chłopaka :grin:. Nadal jednak uważam, ze będzie ci trudno karmić tak aby wszystkie Twoje ryby w jednym szkle były OK. Stefan straci na wadzę ale czy reszcie ryb wtedy wystarczy składników ? Czas pokaże. Ja każdorozaowo miałem problem w łaczeniu Copadi z peryfitonożercami choć nie aż takie jak teraz z drapieżnikami. Zooplankton to jednak nie kawał ryby więc wykarmienie drapieżników przy nawet relatywnie elastycznym Protomelas czy Astatotilapia to trudne zadanie. Drapieżniki rosną zbyt wolno choć nie ma mowy o zapadniętych brzuszkach. Dieta 80-85 % zwierzęcych na 20-15 % roślinnych służy natomiast idealnie Copadichromisom.




Co do mrożonek, to przewertowałem internet i nigdzie nie znalazłem zapewnienia, że takowe są w 100% bezpieczne. Najpewniejszym i w miarę bezpiecznym pokarmem jest ten pochodzenia morskiego (kryl, artemia), ale też nikt nie zagwarantuje jego "czystości".

Myślę, że nasze posty nie zostaną potraktowane jako OT, gdyż dotyczą odpowiedniej diety dla Protomelasa steveni i pogodzenia jej z Copadichromisami.



Przez długi okres czasu byłem odcięty od mrożonek i choć zgadzam się z tobą, ze nie ma 100% pewności co do ich jakości to jednak wróciłem do nich. Dla mnie to jeden z najważniejszych elementów diety ryb wszystko i mięsożernych. Konkretnie w przypadku Copadichromis odegrało to bardzo znacząca rolę. Po wprowadzeniu mrożonki i przejściu z opcji lekką przewagą karmy zwierzęcej na wyraźną przewagę, ryby rosły jak natchnione czego nie mozna powiedziec o wcześniejszym okresie.

Opublikowano

Czas pokaże, na razie Copadichromisy pobierają granulat z dużym apetytem i wyglądają zdrowo. Kurację zakończyłem kilka dni temu i teraz czekam, czy wszystko będzie ok (sorry za małe OT). Będę na bieżąco reagował. Jeśli okaże się, że będę zmuszony zacząć, w ograniczonej przez Protomelasa formie, podawać mrożonki, to to zrobię, jeśli nie, to zostanę przy granulacie. Każdy z tych pokarmów ma duży udział składników pochodzenia zwierzęcego. Tylko pokarm O.S.I. ma większy udział spiruliny, więc myślę, że wszystko powinno dobrze funkcjonować.

Opublikowano

Witam. Żadnych płatków. Powód jest prozaiczny, duża część opakowania nie była płatkami tylko miałem nienadającym się do karmienia. Przynajmniej tak było z płatkami, które ja kupowałem. Właściwie to, w/g mnie, nie ma znaczenia, czy pokarm jest w formie płatków, czy granulatu, to tylko forma. To już nie jest małe, tylko duże OT.

Opublikowano (edytowane)

Przy okazji zmiany softu, z tego wątku wypadła wartościowa ankieta. Odtwarzam ją "metodą chałupniczą" edytując na żółto pierwszy post (stan ankiety na czerwiec 2015r).

W treści wątku uzasadnienia głosów i ciekawa dyskusja doświadczonych Kolegów - warto przeczytać.

Gorąco proszę Koleżanki i Kolegów:

1/ którzy posiadali naszą rybę i oddali już swój głos w ankiecie – jeśli zmienili zdanie, o ponowne zagłosowanie

2/ którzy posiadali naszą rybę i nie oddali jeszcze głosu - o przemyślenie sprawy i  wybranie jednej z podanych opcji

3/ którzy nie posiadali naszej ryby – by zakupili Protomelasa i zagłosowali za jakiś czas:biggrin:

Głosowanie w wątku.

Mimo, że gatunek  jest obecnie nieco mniej popularny niż kiedyś – liczę na dodatkowy głos albo dwa.

Proszę o udział w ankiecie jedynie posiadaczy lub byłych posiadaczy tego gatunku.

Pozdrawiam wszystkich Non-mbunowców.

Edytowane przez tom77
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
42 minuty temu, szkodnik666 napisał:

wszystkożerność protomelasów pozwoliłaby na trzymanie ich z wszystkożerną mbuną? Np z Acei ?

Jak najbardziej zwłaszcza, że w takich niewielkich akwariach jak posiadamy z protkami na pewno lepiej się będzie czuła mbuna niż non-mbuna.

Opublikowano

Nieśmiało przypominam, że wątek w którym jesteśmy - jest ankietą z pytaniem i odpowiedziami. Wraz z dyskusją na temat dopasowania dietetycznego Stefanów w obsadach non-mbuna.

Jedyna różnica jest taka, że zmiana softu skasowała ankietę "systemową" i musiałem ją odtworzyć w pierwszym wątku "metodą chałupniczą"

Temat miksów jest ciekawy,.......ale to inna bajka.:)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witajcie moi drodzy za 2 miesiące przychodzi moje nowe akwarium 200x80x70 wiec pora na dobór obsady. Mam nadzieje ze znajdą się jacyś specjalisci ktorzy cos podpowiedzą w tym temacie. Wybór padł jak w temacie na non mbuna a konkretnie na : Placidochromis sp. "blue otter"   (wyjadacz) Lethrinops albus ( grzebacz ) Copadichromis borleyi „Mbenji” ( lub ewentualnie Copadichromis sp. „virginalis gold”)  (toniowiec) Labidochromis caeruleus („yellow”) (skalniak)   Otopharynx tetrastigma * podoba mi się również Otopharynox Lithobates Black Orange Dorsal tylko nie pasuje mi za bardzo do obsady, duzo w internecie sprzecznych informacji choćby dotyczących temperamentu czy terytorializmu. Załozenie bylo takie zeby zbiornik był maksymalnie reprezentatywny z jak najwieksza iloscia wybarwionych samców. Tu pojawia się wazne pytanie w przypadku zaproponowanej obsady na ile samców i samic moge sabie pozwolić ??  Starałem się dobrać obsadę spokojną o podobnych upodobaniach pokarmowych i różnych upodobaniach terytorialnych ( jak na akwarium oczywiscie ) i róznym zachowaniem.  Czy powyzsza obsada ma sens czy moje załozenia nie są błędne  ???
    • U mnie lek na płochliwość to przerybienie lub dodanie non-mbuny która u mnie nigdy nie była płochliwa. W momencie kiedy mbuna ciągle przestraszona siedziała pochowana to non-mbuna jak gdyby nigdy nic ciągle pływała po całym akwa, pod lustrem wody i przy miejscu karmienia zwłaszcza jak ktos podchodził do akwa to od razu kotłowanina przy przedniej szybie w miejscu karmienia. W ten sposób mbuna uczy się od non-mbuny takiego zachowania i płochliwość ustępuje.
    • I oczywiście data ważności testów zachowana
    • Zmierzyłam powtórnie, test na azotany wytrząsałam przez 1min, wyniki takie same, NO3 nadal pomiędzy 1 a 5.
    • Jeśli możesz to zrób też pomiar na wodzie z innych źródeł - kranica, mineralna, z innego akwarium, etc. i porównaj, jeśli wszystkie wyjdą podobnie, to albo źle testujesz albo test wadliwy.  Sprawdź też datę ważności na dnie pudełka. Nie wiem jak z innymi, ale u JBL przeterminowane testy są tylko do wyrzucenia. 
    • @Tomasz78 może tak jak mówisz była to trefna partia. Na forum więcej osób się skarżyło na ten test więc zdecydowałem się zakupić po prostu Zooleka.
    • Trafiłeś na jakąś wadliwą partię. U mnie test NO3 spisuje się bardzo dobrze pod warunkiem że stosuję się do starej instrukcji, czyli wstrząsanie 1 minuta. Pomiar wody w akwa przed podmianką 30, woda z kranu 1-3, także logika tu jest, dodatkowo wspomagam się testem salifert i wyniki są takie same. Można się tylko domyślać co JBL odpie...lił z ta nową instrukcją, może starzy pracownicy co ten test wymyślili odeszli/zostali zwolnieni... nowi pracownicy pojęcia niemają co robią... trudno stwierdzić co tu się stało. Nie może Ci się wydawać, żeby pomiar był dokładny musi być dokładnie 1 minuta silnego wstrząsania, nastepnie czekasz 10 minut do całkowitego rozwinięcia koloru.
    • Czyli kucie i wylewka sprawa jasna w takim razie  a stelaż z suporexu  8 czy 12 i na to blat ma sens ? Bo widziałem w necie kilka takich zdjęć ale nie znam nikogo osobiście żeby podejrzeć i zobaczyć jak to wygląda w praktyce z otwarciami na kable, rury od filtra itd
    • Ja miałem trzy razy taką sytuację, która za każdym razem trwała od tygodnia do dwóch. - pierwsza - przyczyną tak jak u @hilux był wyjazd wakacyjny, - druga - przyczyną było polowanie siatką na kilka określonych ryb, - trzecia (najśmieszniejsza) - zwykle ubieram się w jakieś stonowane kolory, założyłem pomarańczową koszulkę do biegania i poszedłem nakarmić ryby  Myślałem, że się pozabijają o skały! Przez tydzień tak reagowały na podejście do zbiornika.  @Maciek 1205 Nie podałeś nigdzie informacji jak długo ryby pływają u Ciebie?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.