Skocz do zawartości

Czy wszystkożerność Protomelas sp.”steveni taiwan” ogranicza wybór pozostałej obsady


Rekomendowane odpowiedzi

Ta druga to akurat największą głębokość która osiągnęła to 50 cm ;) czyli dno akwarium. Aulonocara natomiast występują nawet w głębinach. Jeśli chcesz popatrzeć w duże oczy ;) to pooglądaj fotografie głębinowych Aulonocara lub Lethrinops ( habitat od str. 390 ). Z tych bardziej "normalnych" i naturalnych


http://www.malawi-dream.info/Aulonocara_jacobfreibergi_Mamalela.htm

http://www.malawi-dream.info/Aulonocara_gertrudae.htm


Praktycznie każda ryba w głębszych wodach ma ogromne oczy Placidochromisy, Letrino i Aulonki to tylko jedne z wielu. Nie ma w tym przypadku. Nocne lemury tez się tak przystosowały ;). Faktem jest, ze dosć duże oczy tego konkretnego Protomelas mogły by sugerować, ze ryba występuje głębiej niż te 20 metrów ale nie wydaje mi się aby Copadichromis czy Cynotilapia miały niestandardowe oczy, nie wiem skąd więc pomysł, ze duże oczy łączą się z planktonożercami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój Copadichromis geertsi żyje na dużych głębokościach, ale nie widzę u niego specjalnie dużych oczu, ale on w przeciwieństwie do Aulonocar nie wygrzebuje pokarmu z piachu. Z tego co czytałem to ich duże oczy służą właśnie do wypatrywania pokarmu w piachu. Mój Stefan nie ma relatywnie tak dużych oczu, ale to pewnie dlatego, że jest masywniejszy (nie za masywny :D). Poniżej można im popatrzeć w oczy i porównać. Zauważyłem, że ryby z grupy non-mbuna mają generalnie większe oczy od mbuny. Może to być spowodowane tym, że żywią się ruchliwym i przemieszczającym się pokarmem. Wydaje mi się, że tu trzeba szukać powodów ich większych oczu.

post-13224-1469572258898_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam nutkę ironii , dla sprostowania nie mam tej ryby a fotka jest tylko poglądowa. Czyż nie ta ryba występowała w renomowanych hodowlach jako F1? Nie jestem złośliwy i nie będę wypowiadał się na temat ryb z odłowu.:rolleyes:

O oczach pisała M.Kielan gdy opisywała grupę Utaka, tak jak napisał pozner duże oko ułatwia wypatrzenie pokarmu.

Istnieje przekonanie że ta grupa to mięsożercy, bo spożywają wrotki, widłonogi, wioślarki, fakt że to żywe stworzenia jednak po analizie wioślarek okaże się że to pokarm mało odżywczy raczej wypełniający. Dlatego napisałem że Protomelas da radę z Copadichromisem gdyż i on potrzebuje pokarmu balastowego.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nutki ironii nie wyczuwam, jedynie Pozner puszcza oko pisząc o Stefanie ;). Aulonocara poszukuje w dnie pokarmu za pomocą sensorów, jednak teoria Kielanowej też za pewne jest słuszna bo duże oczy są poto aby lepiej widzieć przede wszystkim karmę.


Co do łączenia Protomelas ( peryfitonożernych ) i Copadichromis ( zooplanktonożernych ) pozostanę przy swojej opinii, że jest to połączenie trudne aczkolwiek nie niemożliwe do wykonania. Wymaga jednak większej uwagi przy karmieniu i tworzeniu diety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko było mi się zdecydować bo żadna odpowiedź nie jest idealna ale ostatecznie zaznaczyłem opcję 3, która tylko w niewielkim stopniu wygrała z opcją 4. Moim skromnym zdaniem taiwany to straszne prosiaki i miałem wrażenie, że tuczą się od samego pływania w wodzie. Po zmianie karmy i przede wszystkim sposobu jej podawania jakoś opanowałem ich pęd ku rozmiarowi xxx(...)l ale idealnej linii nie osiągnęły, co wynikało z właśnie z ograniczeń pokarmowych reszty obsady, której nie chciałem głodzić. Tu od razu wyjaśnię, że w optymalnej formie dominujący samiec był drobniejszy niż Stefan :) ale mój ideał to raczej jest w typie chudzielców, które można zobaczyć na zdjęciach z jeziorka.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że znowu muszę stanąć w obronie dobrego imienia Stefana....i mojego :) Nie zgadzam się z tym , żeby anorektyczne, niedożywione ryby były wzorcami wyglądu.

W wątku o Protomelasie steveni podałem link

Taiwanee Reef Lake Malawi Cichlids - HD Underwater Footage - YouTube

w którym w 24.04 i 27.09min widać Protomelasa steveni, wyglądem odpowiadającego mojemu Stefanowi. Swoją drogą ile tam jest samic, którym też dobrze się powodzi :)!!!

Harisimi odpisał:

cyt.

"Czasami i u ryb w jeziorze czasowo dobrze się powodzi" Czyli pośrednio przyznał, że ryby w jeziorze są niedożywione, a krótki okres prosperity pozwala im osiągnąć "nienormalny" wygląd, po czym wracają do swojego "normalnego", niedożywionego wyglądu.

Nie rozumiem dlaczego mamy dążyć do takiego wzorca, dlaczego widoczny, zarysowany brzuch ma być przejawem przekarmienia. Mój Stefan jest proporcjonalnie zbudowany, tryska energią i witalnością. To że jest dobrze zbudowany nie oznacza otyłości. Czasami w Galerii pokazują się zdjęcia takich otyłych ryb, co związane jest z tym, że pyszczaki są rybami żartymi i nawet najodpowiedniejsza dieta może doprowadzić je do otyłości, ale nie można popadać ani w jedną, ani w drugą skrajność.

Mam jeszcze jeden cytat, który świadczy o niewłaściwych w/g mnie tendencjach w chowie pyszczaków.

cyt. waszek18

"Linia brzucha musi być subtelnie wcięta. Nie można dopuścić do tego aby ryba miała okrągły brzuszek."

Subtelnie wcięta!!!( co za eufemizm), czyli niedożywiona. Czy ktoś się zastanowił nad tym, że ryba w takim stanie może mieć osłabiony system odpornościowy i łatwiej łapać wszelkie infekcje?

Przepraszam za OT. ale znowu został zaatakowany mój Stefan :)

Co do godzenia karmienia, od miesiąca podaję swoim rybom tylko i wyłącznie granulat. Przestałem podawać mrożonki, nie wierzę w ich "czystość", dlatego je odstawiłem (chyba na stałe). Jestem przekonany, że postępuję słusznie. Wszystkie ryby pobierają pokarm łapczywie, od Protomelasów po Copadichromisy (z odłowu!!!) Wbiłem drugą opcję, gdyż na razie wszystko u mnie gra i buczy :) i jestem przekonany, że tak będzie nadal. Ryby w tym składzie mam 8 miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy karmieniu tych ryb karma powinna zawierać wypełniacze i musi być urozmaicona. Jeżeli stosujesz tylko granulat to dla mnie jest to pokarm nieodpowiedni, po pierwsze takie pokarmy są wysoce skondensowane co nie jest odpowiednie dla tych ryb. Po drugie w takich pokarmach witaminy szybko tracą swoje właściwości. Po trzecie zawierają konserwanty, obawiasz się mrożonek moim zdaniem niepotrzebnie to dobry sposób przechowywania pokarmu. Jestem przekonany że te ryby będą pochłaniały łapczywie makaron i nie jest to żart. Dziwi mnie twoje przekonanie o właściwym żywieniu ryb, ja moim rybą mocno urozmaicam dietę ale jestem świadomy że pokarm który stosuję jest daleki od ideału. Nie bardzo wiem jak przekonać Cię do urozmaicenia diety, jak napiszę że masz jeść na obiad zupkę z paczki przez 8 miesięcy to znajdzie się osoba która powie ,,te zupki są na naturalnych składnikach" i zapewne będzie miał racje. W mojej diecie nieodzowne jest jajko i brokuły, dlaczego je stosuję:

te składniki zawierają wapń, fosfor, magnez są to składniki niezbędne do prawidłowego rozwoju ryby, nie zaobserwowałem u moich ryb żadnych oznak deformacji. Trzeba tu dodać że brokuły zawierają kwasy omega 3 i 6 tak reklamowane w różnych pokarmach. Innym dobrym dodatkiem może być mięso dorsza, kalorycznie podobne do mięsa krewetek. Stosuję różne dodatki i wiem że to co im daję na pewno jest świeże . Uprzedzę pytanie,, nie karmie ryb makaronem" jednak fakt jest taki że produkty takie jak : kluski lane, kasze to produkty lekko strawne które można stosować z powodzeniem jako pokarm balastowy w grupie mbuna.

Życzę powodzenia w hodowli a to co napisałem to wyłącznie moje zdanie. Przepraszam za OT:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już Stefana pojechałem :) więc już nie będę się powtarzał choć swojej opinii nie zmieniam tak do Stefana jak i tuszy ryb w jeziorze. Nie podzielam jednak opinii, ze ryba powinna mieć wklęsły brzuch. Takie też w jeziorze występuja ale zazwyczaj jest to wina niedożywienia a naszym celem nie jest w równym stopniu przekarmianie jak i głodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jest cicho. Przy braku innych źródeł dźwięku słychać pompę (na 30% mocy) i trochę kształtki (dom w lesie na uboczu; ciężka konstrukcja - bardzo cicho). Gdy włączy się lodówka (w zabudowie) w kuchni, już słychać tylko lodówkę.  Jak pracuje pompa obiegowa podłogówki... to też ją słyszę. Mogę jutro sprawdzić jakąś aplikacją hałas... Na frontowym panelu normalnie jest dibond, pewnie trochę wygłusza. W każdym razie nie przeszkadza, nie słyszę w ciszy, jeśli się na tym nie skupię.
    • Hmmm... to mam zagwozdkę... Kubełek jest wygodny... Nie narzekam, ale chciałem zmienić na cos bardziej wydajnego choć z drugiej strony na wydajność tych dwóch nie mogę narzekać. Myślę, że może mierzi mnie, żeby cos znowu zmienić, ale może to nie ta droga... a przynajmniej nie teraz...  Wszędzie wychwalają, że nie ma to jak filtracja sumpem, to chciałem spróbować... Moje obecne kubełki ciągną niecałe 40W. Pompa by ciągła tyle samo ale na najwyższym ustawieniu. Jedynie co mnie ostrasza to dodatkowa waga. Kubełki nawet pełne mimo wszystko tyle nie ważą co dodatkowe akwarium, nawet nie pełne z mediami i wodą. Co do wilgoci - mieszkam na poddaszu i mam dość sucho w mieszkaniu, więc może byłoby to na plus. Latem mam czasami 28-29 stopni w akwarium od samego powietrza wokół akwarium i musze schładzać... Myślałem o zmianie na jeden większy kubełek, np. Hypermax. Na najniższym ustawieniu by ciągnął 12W a robiłby robotę dwóch kubełków. Tu mnie jednak odstraszają koszta: 1700zł.
    • Masz to akwarium w salonie i wszystko słychać tak głośno jak na filmie? Muszę odszczekać swoje słowa, że miałem już każdy rodzaj filtracji,  nie używałem jednak K1 , ale z takim szumem bym chyba sobie nie poradził, chyba, że to nagranie tak tylko brzmi w związku z bliską odległością mikrofonu.
    • Zamierzasz kupić dorosłe ryby czy małe podrostki?
    • Możliwości filtracji rozważaj pod wieloma aspektami.  Każda filtracja ma swoje plusy i minusy. Sump jest super do każdego akwarium, moja 240 miała kiedyś też 240 L sumpa, nie widziałem w tamtym rozwiązaniu wielu minusów. Sprawdzało mi się, bo miałem miejsce, ciepłe mieszkanie i był wtedy w miarę tani prąd. Minusem okazała mi się wilgoć, niestety parowanie dumpa w szawce będzie zawsze. Kaseciak, to z kolei w nie za dużym akwarium dla mnie strata miejsca. Obecnie mam takie rozwiązanie u siebie w akwarium, ale ma ono 2500 l. Przy 450 l został bym przy kubełku jako biolog i narurowcu jako mechanik.  
    • Jeżeli robią to gdy zobaczą kogoś w pobliżu akwarium   jest to normalne. Jeżeli masz szansę je podejrzeć w sposób taki by samemu być przez  nie niezauważonym, to powinny zachowywać się już spokojniej.
    • Rozumiem. Przy równych przegrodach, czyli takich samych tych niższych dochodzących do dna, poziom wody w sumpie powinien teoretycznie być maksymalnie na wysokości przelewu dolnej przegrody. Czyli trzeba liczyć, że w razie zatkania przelewu do akwarium przeleje się maksymalnie woda z komory z pompą. Czyli trzeba tak ją wyliczyć, aby pompa miała w miarę luz, ale nie za dużo, teoretycznie im mniej tym lepiej. A szybkość przepływu i tak mogę regulować na zaworach. A jeśli zamontuję oprócz rurki przelewowej komin, to wszystko zależy, jaki to będzie komin, ale też nie musi być za duży. W razie wyłączenia prądu woda zejdzie tyle, ile będzie się przelewała do komina i z komina. Ale jest tam jeszcze rurka odpowietrzająca zanurzona w wodzie. jeśli zostawię ja w połowie komina, to woda zejdzie tyle, aż ona się zapowietrzy i zatrzyma cały układ.  Pompę chyba też mogę spokojnie kupić 4000, 5000l/h. Można ja przecież skręcić na sterowniku, a zawsze lepiej mieć zapas mocy.  A co sądzisz o ewentualnym zastosowaniu grzałki przepływowej pomiędzy pompą, a rurką wlewu? Miałoby to sens, czy raczej grzałka zanurzeniowa w sumpie. Pytam, bo akurat mam grzałkę przelewową i zastanawiałem się czy się ją da wykorzystać  
    • Mam pierwszą wersję. Tego niestety nikt Ci nie podpowie. Musisz to policzyć. Komora pompy musi mieć taką pojemność, żeby w przypadku zatkania spływu, woda którą wypompuje pompa zmieściła się w akwarium, oczywiście jeszcze z pewnym bezpiecznym marginesem. I w drugą stronę tak samo w przypadku braku zasilania, woda która spłynie z akwarium musi się zmieścić do sumpa.
    • No i taka opcję przemyślę. Jednak kubełki też mogą się rozszczelnić. Kaseciak w tym czy nieco większym zbiorniku - będzie zawsze zabierał miejsce a tego bym nie chciał niezależnie od tego czy to będzie teraz 300 a w przyszłości 450 czy 500l. Zawsze mogę jeszcze zmniejszyć sumpa i dac słabszą pompę, tylko czy to ma sens? Ale i tak uważam, że sump będzie o niebo lepszą opcją od kubełka. Więcej mediów to dużo daje.
    • Cześć. Moim zdaniem filtracja z sumpem w tak małym akwarium -450l mija się z celem. Duże straty energii elektrycznej. Bo woda trafiając do sumpa będzie się wychładzała. Nie potrzeba w w takim zbiorniku 100l filtracji. Ale to moje zdanie. Ja mam u siebie filtrację kasetową. Zbiornik 230x70x65 więc trochę większy. Wymiary kasety filtrującej to 25x23. Gąbka przez całą wysokość kasety. Wysokość 55cm. O grubości 5cm + do tego nam Narurowca - 3 korpusy ze sznurkami. I to jest moja cala filtracja zbiornika 1047l. Wodę nam ładną i uważam, że bez Narurowca też by się obeszło. Plusy takiej filtracji - woda nie opuszcza akwarium, zatem nie ma strat ciepła. No i czyszczenie filtra- 5min i po robocie   
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.