Skocz do zawartości

Biopolimer TMBT - biologiczne usuwanie NO3 oraz PO4


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie lepiej zrobić to na zasadzie hydroponiki? Donica o jakiejś tam długości i szerokości ponawiercana od spodu a nad deszczownica. Pod TMBT gruba gąbka żeby się szybko nie zapchała. Tanie to i pewnie skuteczne.

Opublikowano
Nie lepiej zrobić to na zasadzie hydroponiki? Donica o jakiejś tam długości i szerokości ponawiercana od spodu a nad deszczownica. Pod TMBT gruba gąbka żeby się szybko nie zapchała. Tanie to i pewnie skuteczne.


Na pewno najlepiej - bo to będzie dokładnie tak jak zaleca producent tego biopolimeru TMBT.

Jest ktoś na forum albo Wojtek albo któryś z Krzysiów który tak ma zrobione ze zraszaniem TMBT w swojej Tanganice.

Może nie jest to na zasadzie hydroponiki ale raczej na zasadzie złoża zraszanego i nawet gąbka jest zbędna. To złoże nie kruszy się i nie gluci więc po co gąbka.

Niestety fabryczne rozwiązanie nie wiedzieć czemu jest pierońsko drogie

http://erybka.pl/product-pol-9324-Tropic-Marin-Bio-actif-Reaktor-5000.html


Natomiast jak to działa "na ludziach" masz tu


Tropic Marin Bio Actif Reactor 5000 - YouTube



Wystarczy rura kanalizacyjna fi110 i sitko od natrysku z łazienki.


Nie lubię jak mi coś ciurka:D lubię ciszę

Opublikowano

No bez kitu, cena kosmiczna ;/ jak dobrze pamietam jeszcze niedawno mieli za 2 tys. Co mnie dziwi bo jak patrzylem po Niemieckich sklepach w internecie to ten reaktor nie przekrwcza 200€


Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Opublikowano
Jest ktoś na forum albo Wojtek albo któryś z Krzysiów który tak ma zrobione ze zraszaniem TMBT w swojej Tanganice.


Tak, ja mam takie złoże zraszane z rury PCV fi 160. Stoi to w sumpie pompka od góry podaje wodę przez dwa sitka, żeby w miarę równomiernie sie po średnicy rozchodziła. Na dole też sitko i wata.


i nawet gąbka jest zbędna. To złoże nie kruszy się i nie gluci więc po co gąbka.


No niestety, tak dobrze nie ma. Może i nie gluci, ale paprochów puszcza co nie miara. Jest to jedna z głównych wad tego złoża moim zdaniem, dlatego watę zastosowałem. Z resztą producent pisze, żeby co najmniej raz w miesiącu to złoże wywalić z filtra i przepłukać (wtedy to dopiero paprochów wylatuje).

Opublikowano
No niestety, tak dobrze nie ma. Może i nie gluci, ale paprochów puszcza co nie miara. Jest to jedna z głównych wad tego złoża moim zdaniem, dlatego watę zastosowałem. Z resztą producent pisze, żeby co najmniej raz w miesiącu to złoże wywalić z filtra i przepłukać (wtedy to dopiero paprochów wylatuje).

Dokładnie złoże zostawia po sobie rudy pył coś jakby rdza w tej formie raczej nie ulega on już rozkładowi.

Zresztą dokładnie to samo zostawia po sobie NGBC po dłuższej pracy w zbiorniku jego tak zwane glucenie występuje tylko w początkowej fazie stosowania z czasem złoże przestaje glucić a pozostawia po sobie ten właśnie rudy pył.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Przeczytalem ten dosyc dlugi wątek i zastanawiam sie czy nie wsadzic tego TMBT do swojego kubła?

Wygląda ze same korzysci, jak dojdzie do tego rzadsza podmiana to same plusy.

Czy po tym dluższym okresie uzytkownicy nadal potwierdzaja ze warto to dolozyc?

Opublikowano
jak dojdzie do tego rzadsza podmiana to same plusy.


Polecałbym jednak robić podmiany tak jak do tej pory, nie zmieniamy wody tylko i wyłącznie ze względu na wysokie NO3... Ja używam TMBT i mimo bardzo niskich wyników testów, i tak podmieniam wodę, ale mniej.


Około 2 miesięcy trzeba czekać.


Nie przesadzaj, u mnie trwało to około 3 tygodni.

Opublikowano

Nie przesadzaj, u mnie trwało to około 3 tygodni.





To tylko się cieszyć, że tak szybko

Może i 2 miesiące to nie ale na pewno z 6 tyg u mnie wystartowało.

Może miałem za mało tlenu czy za słaby przepływ. Nie wiem.


Podmiany robię raz w miesiącu około 35% wody jak NO3 skoczy na - 20-30

Opublikowano

Ja nie pamiętam kiedy u mnie ruszył ale w maju go wsadziłem i działa. Według pomiaru testem Selifrta NO3 na stałym poziomie 10 ppi. Podmiany robię w ostatnią niedzielę miesiąca od października ale jakieś 30 l i świeżej wody z 10 l. Latem częściej dolewałem bo szybciej parowała.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.