Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mam tak :

1) Cynotilapia Hara Gallireya Reef. w bazie określony jako wszystkożerny

2) Msobo Magunga. w bazie określony jako wszystkożerny



To pewniaki. Aktualne akwarium 120x50x50

-- dołączony post:

Do pozycji nr 1 i 2 wybrałbym Metriaclima callainos

Fajna propozycja ale czy masz na myśli odmianę Metriaclima callainos Cobalt Blue i czy razem z Hara nie będzie za niebiesko?

Opublikowano

Czyli trzymasz dokładnie te gatunki które chce żeby znalazły się u mnie☺w jakich haremach je trzymasz i w jakim akwarium? Co jeszcze byś do nich dobrał? Odczuwasz brak jakiegoś koloru?

Co gdyby jako 3 gatunek dołożyć Labidochromis sp. “Mbamba Bay” ?

Opublikowano

Akwarium 150/50/40szer.C. Hary mam pięć młodych sztuk, jeden samiec na 100% co do pozostałych czterech to wyglądają na samice ale to może się zmienić. Msobo w tej chwili 2 samce i trzy samice. Czy brakuje mi koloru? Może niebieski i paski wzdłuż ciała tak jak ma P. Maingano?

Opublikowano

Kolega Post Mortem doradzał ten gatunek Metriaclima callainos, może Ciebie zainteresuje choć rosną spore z tego co czytałem.

A co powiesz na temat tego gatunku Labidochromis sp. “Mbamba Bay” ?

Opublikowano

Nic nie wiem na temat tego gatunku, jedynie czytałem spostrzeżenia hodowcy. Nie mam pojęcia jak wygląda samica.

Właśnie obejrzałem foty samiec ładny, samica ciało ma takie błękitne (przynajmniej tak ze zdjęć wynika) podobne kolorystycznie do samców Hongi tylko bez pasów. Wydaje mi się, że dietetyczne też będą pasowały co do reszty ryb, które wybrałeś.

Opublikowano

Witam nie chce zakładać nowego tematu a mam jedno nurtujące mnie pytanie pisze w tym wątku gdyż mam bardzo podobne akwarium. Posiadam aktualnie 5 pyszczaków acei wielkości ok 7 cm a mam możliwość dostania yellow tyle ze wielkość ok 2cm. I tu pojawia sie pytanie czy acei nie zrobi sobie obiadu z nowych mieszkańców?

Opublikowano


Fajna propozycja ale czy masz na myśli odmianę Metriaclima callainos Cobalt Blue i czy razem z Hara nie będzie za niebiesko?




To wyłącznie kwestia gustu. Mnie się np. podobają ryby w tonacji niebieskiej więc taki układ byłby dla mnie jak najbardziej akceptowalny.

Odnośnie odmian barwnych, to w przypadku M. callainos tak naprawdę występują 3 odmiany barwne:

- klasyczna, która jest oferowana pod różnymi nazwami handlowymi: "bright blue" lub "cobalt blue zebra", czy też "pearl white"),

- OB morph (z łatkami),

- odmiana albinotyczna (oferowana pod nazwą handlową "albino cobalt zebra").


W ramach ciekawostki, nie wiem czy wiesz, ale M. callainos pod względem taksonomicznym do niedawna pozostawały zaklasyfikowane do ryb z gatunku M. estherae i nosiły nazwę ice-blue (ewentualnie "ice") ;-)

Opublikowano
Witam nie chce zakładać nowego tematu a mam jedno nurtujące mnie pytanie pisze w tym wątku gdyż mam bardzo podobne akwarium. Posiadam aktualnie 5 pyszczaków acei wielkości ok 7 cm a mam możliwość dostania yellow tyle ze wielkość ok 2cm. I tu pojawia sie pytanie czy acei nie zrobi sobie obiadu z nowych mieszkańców?

Przyłączam się do pytania ponieważ będę miał podobną sytuację z tym że rybcie dotrą do mnie w innych terminach.

Msobo Magunga będą wielkości 6-7cm

C.Hara 2-4 cm

Z moich obserwacji na Sauloshi to wygląda tak że gdy mam młode wielkości do 1cm to potrafią stać się kolacją, ale gdy są już wielkości powyżej 2cm nie skupiają wtedy uwagi i spokojnie utrzymują się w zbiorniku.

Opublikowano

Ciężko powiedzieć jak to u Ciebie będzie wyglądać, bo tutaj nie ma reguły, choć ja osobiście na podstawie swoich doświadczeń takich maluchów już bym nie wpuszczał do większych ryb. O ile moje dorosłe "kobalty" i dorosłe afry całkowicie ignorowały młode 2 - 2,5 cm msobo, które wpuściłem do akwarium, o tyle 8-9 cm samice msobo polowały bardzo zaciekle na te maluchy (z 10 maluchów, tylko 1 się uratował). Z samicami msobo mam ogólnie złe doświadczenia bo samice tego gatunku moim skromnym zdaniem są wyjątkowo wredne i nieobliczalne

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.