Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanowne grono ;). Mam pomysł ,aby ułatwić sobie podmiany w baniaku. Wypuszczania nie stanowi problemu , natomiast nalewanie jest trochę kłopotliwe , bo musze biegac z wiadrem po mieszkaniu. Wymyśliłem sobie (pewnie to nie pionierski pomysł) aby "bezpośrednio " wlewać wode z sieci poprzez korpusy narurowe 10" ,podpięte do weza ogrodowego 1/2" . W zamyśle sa dwa korpusy w pierwszym zwykły sznurek np.20mik w drugim wegiel i tu mam pytania :

1.Orientuje się ktoś jak to jest z tymi wkładami , można porostu wyjąc go z wody i użyć przy ponownej podmianie ?

2.Jaka jest trwałość takiego filtra czy podmianie rzędu 100litrów ?

3.Moja woda kranowa na jakieś 7,4 pH a w kawa mam 8,2 pH , jest jakis sposób aby nie wachlować parametrami ?

Jakieś sugestie lub przykłady z praktyki ?

Opublikowano

Ja Kolego wodę leję prosto z kranu przy pomocy węża ogrodowego wpiętego w prysznic i rybom to nie zaszkodziło w żaden sposób. Praktykuję już od 3 lat.


Mieszkamy blisko siebie więc pewnie i wodę mamy z tej samej sieci wodociągowej. Czystość wody kontroluję organoleptycznie i wydaje mi się, że bez korpusów też się obejdzie :)

Opublikowano

Niestety Ja nie ufam naszym wodociągom mimo że mamy jedna z najdroższych wod w Polsce z tego co się orientuje i wole dmuchać na zimne, jestem zdecydowany na takie rozwiązanie tylko jeszcze nie wiem w jakiej formie.

Opublikowano

Nie mam wielkiego pojęcia o narurowcach, ale po co ten sznurek do wody z rury? Nie wystarczy sam węgiel do absorpcji chloru i innych chemicznych zanieczyszczeń?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

ja leje wodę przez korpus 10' z samym węglem, wężykiem 1/4, trochę wolno to trwa, ale nie ma co się spieszyć z nalewaniem bo temp się obniża

Opublikowano
Lecą u Ciebie paprochy z kranu?



Nie lecą, ale przezorny zawsze ubezpieczony, poza tym jak ktoś chce, to jego sprawa, też zastanawiam się nad taką metodą podmiany i też zdecyduje się na korpus ze sznurkiem przed węglowym.

Opublikowano

Jasne, ze każdy robi jak chce. Zastanawiam sie tylko jak sensem tych sznurków.


Jaki jest koszt takiego rozwiązania? Węże, korpusy, węgiel itd?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano

Zależy kto ile węża potrzebuje ;) powiedzmy na moim przykładzie, około 5m węża (szczerze mówiąc nie wiem ile kosztuje ogrodowy, za akwarystyczny liczą koło 10 za metr) obudowa do korpusu to koszt koło 20zł plus wkład węglowy za jakieś 12zł... Do tego złączki, przejściówki... W 200zł na początek się zamknie, potem tylko dokupowanie wkładu, który rzekomo starcza na 4000 litrów wody. Ale jaka ulga, że nie trzeba z wiadrem latać :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.