Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkich Użytkowników forum klub-malawi !

Mam taką sytuację:


Zbiornik Aquael Glossy 120 cm (240L)

Filtr Tetra EX700

30kg piasku kwarcowego (wyplukany bardzo dobrze)

30kg czarnych skał ułożonych w kryjówki i prześwity, groty

Grzałka Sera 250W

Szafka Glossy 120cm

Oświetlenie : Aquael Leddy Tube 4x6W x2 Tuby.

Pompka powietrza : tetra 100 + listwa ok 15cm włożona na froncie pośrodku zbiornika.

(bombelki wyplywaja z wnetrza skał)


PONIZEJ ZDJECIA



A więc tak:

Piasek dokladnie wyplukany, skały wyszorowane, woda z kranu zalana, włączone napowietrzanie.

pierwszy preparat jaki użyłem to Tetra Aqua safe w stos 10 ml na 20L wody.

Następnie wlałem 125ml preparatu z bakteriami do filtra Seachem Stability.

Pozniej dodalem 50 ml moczu aby aktywować cykl azotowy i wrzucilem kilka płatków tetry pro color.


Ku zdziwieniu po wlaniu bakteri Seachem Stability bezpośrednio do zbiornika woda byla bez zmian, nie zmętniała nawet w minimalnym stopniu... (kiedys po wlaniu bakteri sery robilo sie mleko i ustępowało po dobie ale kryształu nie bylo nigdy pozniej...)


Moje pytanie do forumowiczów:

Dlaczego woda po wlaniu bakteri seachemu nie zmętniała?

Co robić dalej, ile czekać na dojrzenie zbiornika, skad bede wiedział że dojrzał, kiedy wpuscic ryby no i ze wzgledu na to ze jestem początkującym Malawistą prosiłbym o podanie kilku przykładowych bezkolizyjnych obsad pyszczaków bo szkoda by bylo sluchac sprzedawców... Wolę zaufać Wam drodzy koledzy :)

post-15931-1469572116835_thumb.jpg

post-15931-14695721168532_thumb.jpg

Opublikowano

Co do dojrzewania baniaka to jest różnie przeczytaj sobie o cyklu azotowym to bedziesz wiedzial ale naj lepiej to testami wszystko kontrolować,testy kropelkowe JBL sa dosc dobre dużo ludzi je używa i chwalą sobie. Co do obsady to proponuje odnaleźć lekture poświęconą o obsadach do danej wielkosci szkla. Poszukaj a dużo sie dowiesz powodzenia.

Opublikowano

Mam 4 uwagi :)


1) Proponowałbym inne rozłożenie kamieni. Ten sposób wygląda dość nienaturalnie. Inną sprawą jest to, że z łupków trudno ułożyć coś sensownego. Zazwyczaj wychodzą garaże lub dziwne blokowiska. Pyszczaki dość mocno kopią i ta cała konstrukcja może się zawalić. Jeżeli nie wydałeś zbyt dużo na te łupki to proponuje zmienić rodzaj skał. Oczywiście jeżeli Tobie podoba się ten łupek to go zostaw i postaraj się zbudować bardziej stabilną konstrukcję.

2) Najlepszym sposobem napowietrzania wody jest załamanie lub ruch tafli wody. Bąbelki wyglądają dość nienaturalnie. Na zdjęciu wygląda jakby ten czarny wulkan zaraz miał wybuchnąć.

3) Jeżeli chodzi o filtracje to sama zewnętrzna TETRA spisze się dobrze tylko jako biolog. Do filtracji mechanicznej potrzebujesz jeszcze wewnętrznego filtra najlepiej o przepływie wyższym niż 1000 l/h. Dodatkowo na zasys kubła zewnętrznego warto założyć prefitr z gąbki (po to aby nie trzeba było co tydzień zaglądać do filtra zewnętrznego). Wracając do punktu 2 najlepiej ustawić wylot z filtra zewnętrznego zaraz przy tafli wody. Wypływający strumień wody będzie łamał taflę wody i idealnie ją napowietrzą.

4) Jeżeli chodzi o dojrzałość wody to można to tylko stwierdzić po przez pomiar NH3/4, NO2 i NO3. Koszt kompletu testów kropelkowych jest dość spory, ale tylko one dadzą Ci 100% odpowiedź czy woda jest dojrzała. Czas dojrzewania wody to około 1 miesiąc.

Opublikowano

Ułożenie kamieni masz dość płaskie a glossy są wyższe od zwykłych akwariów. Po pewnym czasie stwierdzisz ze coś nie gra i większość akwarium jest pusta. Zerknij sobie na mój wątek i zobacz jak moje akwarium ewoluowało.

Opublikowano

Wg mnie ciut za dużo tych kamieni, mało im zostawiłeś miejsca do kopania. Dodatkowo obawiam się, że w tej kupie gruzu będą zbierały się kupy a przynajmniej ciężko będzie tak ustawić cyrkulację aby wszystko zostało wymiecione. A dostęp do czyszczenia ręcznego bez rozbierania raczej znikomy.

Jeśli kamienie stoją na podkładce a nie na piachu to faktycznie nic tam się nie powinno przewrócić, w końcu rybki nie pchną kamienia ;)


Mi też wystrój nie bardzo się podoba a już szczególnie te bąbelki. Ale jak napisałeś, to kwestia indywidualna :)



Wysłane z telefonu

Opublikowano

Oświetlenie nie jest potrzebne do dojrzewania więc spokojnie możesz wyłączyć. Co do zmętnienia, ja startowałem na specyfikach jbla i też go nie miałem, a wszystko przebiegło wzorowo także myślę, że nie ma powodów do obaw. Czekaj spokojnie i zmierz parametry za kilka dni ;)

Opublikowano

Serdecznie dziekuje wam drodzy klubowi przyjaciele za pomoc :)

Jade do sklepu po testy i po filtr 1000l/h mechaniczny :)


aa no i poprawilem bombelki (leca po przedniej szybie akwa)

oraz ulozenie skał :)

post-15931-14695721198288_thumb.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.