Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Od paru lat posiadam zbiornik 120x50x50 i ciągle borykam się z wysokim NO3. Do tej pory filtruje to HW 303 zasypany bodajże grysem i ceramiką i HW 302 który napędza hydroponikę (ceramika + gąbka). Zastanawiam się żeby kubły zostawić do filtracji biologicznej i w całości zasypać jeden ceramiką a drugi grysem bez gąbek i innych bajerów. Dać prefiltry na wlot.


W planach mam dołożenie mechanika Aquael Circulator 1500 z gąbką i wtedy to on będzie napędzał hydroponikę.


Obsada to około 20 dorosłych ryb.Wodę podmieniam systematycznie a NO3 pomimo rosnących roślin w hydroponice nadal na poziomie 40-60. Zastanawiam się jeszcze nad wymianą roślin tylko i wyłącznie na skrzydłokwiaty które szybko rosną.


Co o tym myślicie ? Ma to sens?

Opublikowano

Kubełki w twoim pierwotnym i wymyślonym wydaniu nie ma i nie będzie miała nic wspólnego z obniżaniem no3 ponieważ no3 jest produktem końcowym tzw. biologów".

Zastanawia mnie bardziej fakt, że masz hydroponikę i masz wysokie no3. Bo właśnie hydroponika jest konsumentem no3. A czym mierzysz wartość no3 ?

Opublikowano

NO3 mierze jBL ale zaniose do zoologicznego bo i tak mi się skończył ... Borykam sie z tym problemem hydroponiki juz od poczatku jak ja mam. Konsultowalem z ludźmi którzy maja hydro a nawet tutaj jest temat i wszystko zrobiłem ok , powinno działać a jednak ....

Opublikowano

Ja co prawda mam akwarium od roku. Próbowałem różnych metod na zbicie NO3 (może nie wszystkich...). Używałem 250 ml Purigen'u Seachem, nie pomogło - tzn. bardzo niewiele. Zbudowałem korytko szklane z Hydroponiką (100x15x15) jakieś pól roku temu, w którym posadziłem trochę roślin w pięciu koszykach - nie pomogło nic! Nie wiem jak to działa u innych - a ponoć działa - u mnie porażka, za to pięknie wygląda jako ozdoba otoczenia akwarium :) .

Przy obsadzie 25 pyszczaków (od 7-9 cm) w akwa 240 litrów produkcja NO3 i PO4 ma się bardzo dobrze :) tzn. rośnie aż nie miło! Problemy z azotanami i fosforanami zaczęły się gdzieś po ok. 4 miesiąchach od zakupu obsady. Trwała do czasu gdy: praktycznie byłem zmuszony cos zrobić - zbudować blok adsorbera NO3 na Purolite A520E. Po jego odpaleniu (ok. 4 miesiace temu) opis w tym wątku: http://forum.klub-malawi.pl/blok-absorbera-azotanow-no3-purolite-a520e-t23348p34.html - zapewne jest Ci on znany - problem się uspokoił. Z wartości 20-40 (po podmianie wody) i ok. 40 (przed podmiana wody), spadło na ok. 10 mg/l i tak się teraz utrzymuje, natomiast PO4 po założeniu Phoesex'a JBL'a spadło z 1,2-1,8 do ok. 0,4-0,6 mg/l. Filtrację oczywiście też przekombinowałem pozakaldalem JBL e901 z przefiltrem narurowym - jako biolog, a JBL e1501 słuzy za mechanika z wkałdami gabkowymi, a do tego na pompie NJ1200 z prefiltrem narurowym pracuje hydroponika i NO3 jak sobie rosło tak sobie rosło :).

W Twoim przypadku 20 pyszczaków w takim akwa to też duży ładunek NO3, który sam się nie usunie, z nim trzeba coś zrobić - tym bardziej, że w wodzie kranowej masz już NO3 ok. 10.

Przemyśl ten blok adsorbera NO3 - jak znam życie wyniesie Cię taniej niż inne sztuczki bilogiczno/chemiczne. Ale to tak moim skromnym, nie koniecznie mądrym zdaniem. :)

Opublikowano

Czyli filtracja u mnie jest w porządku nie ma sensu dokładać kolejnych Watów. |

Z tym blokiem absorbera nie chce mi się bawić. Za dużo kombinacji jak dla mnie....


Cały czas zastanawiam się gdzie może leżeć przyczyna tej hydroponiki. W drugim akwarium też o tych samych wymiarach i filtracji HW 303 i Circulator 1000 napędza hydroponikę. NO3 jest ciut mniejsze a tutaj nie ma mowy o przerybionym zbiorniku. 2 dorosłe pary pielęgnic + kilka rozpraszaczy. Łącznie może 12 ryb. Hydroponika jest zrobiona na tej samej zasadzie. Oświetlenie to samo i też nie wyciąga tego co powinno ....

Opublikowano
Z tym blokiem absorbera nie chce mi się bawić. Za dużo kombinacji jak dla mnie....



Uwierz nie ma tam wielkiej kombinacji , a w porównaniu do hydroponiki to jak podpięcie kubełka ;-).

Opublikowano

Tak z drugiej strony zastanawiając się to przecież powinny pokazywać się jakieś glony pod wpływem takiego NO3. Co prawda kiedyś miałem okrzemki i helmety się rozprawiły z nimi. Od tamtej pory nic.... Od czasu do czasu pył na szybie.


Może złym działaniem hydro są złe rośliny wsadzone ? Szukałem na necie roślin typowo nadających się do wody Malawi i mały wybór jest. Może ktoś ma sprawdzone gatunki które rosną w wodzie Ph 7.6 Gh 14 Kh 8 ?

Opublikowano

A ja polecam zanieść tą wodę do np.laboratorium sanepidowskiego czy wodociągowego i kazać ją sobie zbadać prywatnie.U mnie takie badanie kosztuje około 50 zł ale człowiek ma przynajmniej dokładną wiedzę ile tych azotanów jest.A niech kolega mi uwierzy przygotowanie próbki wody do badania NO3 wcale do prostych nie należy,aby usunąć z niej matrycę która zakłóca dokładny pomiar metodą spektroskopową.Wszelakie testy kropelkowe czy to JBL czy też inne maja na celu stwierdzić czy tych NO3 jest mało,średnio czy dużo.Z własnej praktyki wiem że oko ludzkie raczej zawyża wynik. Nie tak dawno testem JBL zbadałem sobie wodę i stwierdziłem że się mieści miedzy 20 a 40 mg/l NO3, a po zbadaniu w laboratorium okazało się że 16,5 mg/l.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Super opis i świetne fotki 💪 aż miło poczytać i pooglądać 🙂
    • Strasznie długo nic nie aktualizowałem a skoro znalazłem chwilę to w końcu coś napiszę  Aktualizację podzielę na jakieś akapity to łatwiej będzie się czytało i pisało 1. "Technikalia". Od strony technicznej zbiornik "hula" aż miło. Moduł filtracyjny spisuje się doskonale. Przerobiłem tylko "grodzie" wlotowe skimmera. W poprzedniej wersji było to jedynie spore wycięcie w górnej części modułu, ale niestety pod moją nieobecność dostała się tam ryba (samica Exo) i niestety padła odcięta od wody  Poprawiłem ten defekt montując coś w rodzaju śluzy z PCV którą można od góry zasunąć szczelinę i np. odciąć zupełnie dopływ wody albo zostawić malutką szczelinę, żeby zbierało brud powierzchniowy co też zrobiłem. Filtr kasetowy to największe moje zaskoczenie. Nie sądziłem, że będzie aż tak bezobsługowy. Ostatnio pierwszy raz po 7 miesiącach od zarybienia pierwszy raz go wyczyściłem. Zrobiłem to bardziej z ciekawości niż z potrzeby. Całą operację wykonałem w 10 min  Nie to co z kubłami, które miałem we wcześniejszym akwarium. Oceniam, że filtr bez czyszczenia mógłby jeszcze spokojnie pracować przez kilka miesięcy ponieważ spadek poziomu wody w komorze z falownikiem w porównaniu do komory wlotowej wynosił może 2cm. Z osprzętu baniaka jedynie oświetlenie jest słabym punktem, który w najbliższym czasie będzie wymagał mojej ingerencji. Są to belki DIY na modułach led z poprzedniego zbiornika. Nie dość, że musiałem już przelutować dwa moduły to jeszcze mam wrażenie, że stanowczo za mało światła jest w tym zbiorniku. Chciałem zakupić porządną lampę na POWER LED ale mój budżet domowy jest napięty jak plandeka na żuku i po prostu zrobię sam, ponownie na modułach LED ale dam stanowczo więcej punktów świetlnych i myślę, że będzie doskonale   2. Hydroponika. Hydroponika nadal raczkuje ale przynajmniej widać, że rośliny żyją. Najlepiej rosła mi zielistka i epipremnum. Mini skrzydłokwiat osiągnął poziom akceptacji warunków i przynajmniej nie wygląda już jakby miał zaraz zakończyć egzystencję. Miałem małą wtopę, ponieważ zapomniałem po jednym serwisie uruchomić pompkę tłoczącą wodę do doniczek i zielistka straciła 2/3 liści 😕  Ale mam wrażenie, że ta roślina odradza się w oczach więc liczę, że szybko wróci do formy. Właśnie pompka w tej instalacji jest piętą Achillesową. Poziom wody w doniczkach reguluję zwykłym zaworkiem i czasami zdarza się, że coś tam jest nie tak. Albo za wysoki poziom wody albo nieco za niski. Może w wolnej chwili spróbuję to jakoś usprawnić. Generalnie ta hydroponika jest takim eksperymentem  Chciałem dodać "zielonego" nad pokrywą. Oprócz roślin w dwóch doniczkach hydroponiki mam jeszcze z 5 stojących na pokrywie. Zobaczymy jak się to rozwinie dalej. Będąc przy roślinności - usunąłem nurzańca z akwarium bo zasysał mi go moduł filtracyjny i się blokował filtr. 3. Obsada. Obsadę i ewentualne problemy z nią związane omówię z podziałem na gatunki. - Nimbochromis Polystigma - Ten gatunek u mnie jest w zasadzie bezproblemowy i bez żadnych niemiłych przygód funkcjonuje u mnie od początku. Okazało się, że mam układ 2+4. Miałem wrażenie, że na początku ryby rosły powoli, ale w pewnym momencie zaczęły tak nabierać masy że obecnie są największymi rybami w zbiorniku. Samce pięknie się wybarwiły. Wobec siebie przejawiają wg mnie zdrowy poziom agresji. Prężą "muskuły" od czasu do czasu ale nigdy jeszcze nie widziałem jakiejś zaciętej walki pomimo tego, że chyba każda z samic już inkubowała. Każdy z samców do zalotów znalazł sobie swoją miejscówkę i tak sobie żyją na swoich zasadach. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Naprawdę piękne rybska. - Stigmatochromis Tolae - obecnie został mi układ niezbyt korzystny 2+1. Jedna samica padła po walce z jakimś dziadostwem a jedna sztuka zamiast na samicę wyrosła jednak na samca. Jedyna samica, którą mam potrafi się "postawić" swoim kawalerom i to o dziwo skutecznie (mimo znacznej różnicy rozmiaru). Dominujący samiec jest spektakularnie ubarwiony, ale nie mogę "dorwać" samic. Przez to mam podejrzenia graniczące z pewnością, że samiec zbałamucił nie raz samice Dimidiochromis Strigatus, które u mnie pływają i na pewno jeden "kundel" się uchował.  . Samica poza okresami inkubacji nie jest męczona, ale nie przejawia jakiejś większej aktywności. Samiec alfa ma swój rewir pod kaseciakiem, którego pilnuje. Czasami coś tam się napuszy jak inna ryba tam wpłynie.  - Exochochromis Anagenys - obecnie mam układ 1+1 i samica nawet puściła jakieś maluszki z pyska i jeden gdzieś tam się jeszcze kryje. Rozpoczynałem z 3 sztukami, ale okazało się, że mam 2 samce i 1 samicę. Dosyć szybko dominujący samiec zamęczył swojego rywala a samica padła. Prawdopodobnie zamęczona bo była znacznie mniejsza od samca. Udało mi się dokupić 2 samice ale niestety jedna (duża i piękna) skończyła żywot w module filtracyjnym  Tak oto został mi omawiany układ. Na pewno będę chciał jeszcze upolować jedną samicę. - Protomelas sp. 'mbenji thick-lip' - obecnie pływa u mnie 1 samiec oraz 1 samica. Jest to moje "oczko w głowie". Przepiękna ryba! Cały czas aktywnie buszuje po zbiorniku. Samiec niesamowicie ubarwiony. Zdjęcia wg mnie tego nie oddają. Samica również ma swój urok. Mi wyjątkowo się podoba jej ubarwienie. Dobrze, że w ostatniej chwili "dołożyłem" go do zamówienia. Źle natomiast zrobiłem, że nie zamówiłem ich więcej. Miałem układ 1+2 ale jedna z inkubujących samic utknęła, jak się później okazało, w szczelinie pomiędzy modułem tła  przyklejonym do tylnej szyby a dnem i zakończyła żywot  Nie byłem świadomy istnienia tej szczeliny i cholernie szkoda mi tej ryby... Teraz oczywiście nigdzie nie mogę dostać samicy ale cały czas szukam i mam nadzieję, że uda mi się znaleźć   - Dimidiochromis Strigatus - obecnie mam na pewno 2 samce i albo 6 samic albo 5 samic i trzeciego samca. Zaczynałem z układem 1+2, później przy okazji kupiłem jeszcze jedną samicę. W międzyczasie okazało się, że samiec jest w fatalnej kondycji. Trapiło go chyba jakieś choróbsko, które od lutego do sierpnia powoli go wykańczało. Próbowałem je zwalczyć wieloma metodami, ale bezskutecznie. Samiec od początku miał dziwny kształt jak na Strigatusa, szybki oddech i kiepsko jadł. Próbowałem go odłowić z zamiarem oddania do laboratorium do przebadania ale za każdym razem traciłem cierpliwość machając za nim siatką i w końcu machnąłem na niego ręką. Szczerze mówiąc liczyłem, że szybciej sam się "przekręci" ale trwał w tej egzystencji do sierpnia. Na szczęście przypadkiem udało mi się zdobyć stadko 5 Strigatusów z pięknymi 2 młodymi samczykami i liczę, że ten gatunek dopiero porządnie u mnie zabłyśnie bo do tej pory nie było na co patrzeć. Teraz samczyki pięknie pływają po całym zbiorniku, widać że ze sobą rywalizują i przede wszystkim zaczynają "łapać" kolorek. W różnym świetle prezentują różne błyski. - Aristochromis Christyi - kupiłem 1 samca bo plułbym sobie w brodę gdybym nie spróbował go mieć u siebie. Strasznie mi się podoba ta ryba. Mam wrażenie, że jego potrzeby energetyczne są na zupełnie inny poziomie niż reszty obsady bo nieustannie patroluje zbiornik i przymierza się do upolowania podrostków, które gdzieś tam się kryją. Nigdy nie widziałem jak coś skutecznie upolował, ale wiele razy widziałem jak się zaczaja. Super widok. Zwykle zamierza się na spore ryby i się dziwi jak one nie reagując wypływają wprost na niego, ale widok jest super. Jak ta ryba rozciągnie pysk to naprawdę robi wrażenie prawdziwego drapieżnika  Samiec ma obecnie około 17cm. Zobaczymy jak będzie się dalej rozwijał w roli szefa zbiornika. 4. Karmienie. Tutaj jedna tylko uwaga. Po perypetiach z poprzednimi pokarmami premium, zacząłem karmić jedynie granulatem Aller Aqua Futura. Obecnie stosuję pellet w rozmiarze bodajże 1,3-2,0mm. Ryby zjadają go wyjątkowo chętnie, pięknie rosną i nie zauważyłem, żeby na dłużej psuł klarowność wody. Zrobiłem próbę z karmieniem mrożonymi krewetkami z dyskontu, ale oprócz Aristochromisa nie było chętnych na taki posiłek. Spróbuję jeszcze z mrożoną stynką. Takie krótkie podsumowanie kilku miesięcy tego zbiornika  Poniżej kilka zdjęć.  Pozdrawiam   - akwarium - Nimbochromis Polystigma (samiec ALFA) - Nimbochromis Polystigma (samiec BETA) - Dimidiochromis Strigatus - samiec - Aristochromis Christyi - samiec - Protomelas sp. "Mbenji Thick Lips" - samiec   A tutaj krótki filmik na którym lepiej widać całość projektu VID_20251017_204805765.mp4    
    • Tytułem uzupełnienia, żeby już wszystkie nazwy były poprawne  Socolofi to też od dawna chindongo. 
    • Dzięki Andrzeju za poprawki - nazewnictwo skopiowane z tytułów opisu w necie/na forum  Jak tylko zbliżę się do akwarium rybcie zaczynają szaleć - ciężko im zrobić fotę  Hydroponikę uruchomię w czwartek  Obiecane fotki:
    • @AGAT  Masz prawo nie wiedzieć dlatego sprostuję nazewnictwo : Obecnie od kilku lat : Chindongo Saulosi. Ten błąd się powiela cały czas.  Pierwsza litera to  "i "a nie " L "  czyli : iodotropheus. Specjalnie napisałem z małej litery aby nie było wątpliwości.
    • Ja bym go dorzucił do załogi. Dodałbym też samice do tych aulonocar.
    • Super! Czekam na fotki. Przy tej ilości ryb zadbaj o dobrą filtrację. Deklarowana wydajność kubełków to w większości przypadków ściema.
    • Obsada dotarła. Zakupy zrobione  u Pana Jacka z Żor https://pielegniceafrykanskie.pl/  - rybki dotarły z samego rana na drugi dzień po wysyłce w bardzo dobrej kondycji - wszystkie żyją i mają się dobrze razem z 5 gratisowymi :), serdecznie pozdrawiam. Obsada to : Mbuna (po 8 sztuk): Chindongo Saulosi Pseudotropheus socolofi Pseudotropheus acei Maylandia estherae Iodotropheus sprengerae Labidochromis caeruleus Non-Mbuna: Otopharynx Black Orange Dorsal x5 oraz 6 samców różnych odmian Aulonocar Jeżeli ktoś ma jakieś propozycje to chętnie wezmę pod uwagę - chyba brakuje jeszcze bardziej niebieskich ryb, może np. Pseudotropheus cyaneorhabdos Dodatkowo rozpocząłem budowę hydroponiki ze spienionego pcv 100/30/30 cm - wejdą tam 3 skrzydłokwiaty i 3 trzykrotki, keramzyt oraz zasilanie z powrotu kubełka, za 3/4 będę już montował. Zdjęcia wrzucę trochę później - na razie nic ładnego mi nie wychodzi     
    • Te zatrzaski wytrzymały u mnie kilka lat. Jedynie trzeba trochę więcej przestrzeni aby je odpiąć/zapiąć. Do tego bardzo mały pobór prądu.   🍻
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.