Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym zadać szanownemu gronu akwarystów jedno pytanie.

Posiadam filtr kubełkowy, który jest w szafce pod akwarium.

Niby ma dużą wydajność, bo 1200 l/h (dla mojego akwa dużą :lol: ), ale nie jestem zbytnio zadowolony z jego pracy.

Dlatego, że popełniłem grzech początkującego akwarysty.

Gdy tworzyłem akwarium istotne było dla mnie wydajność kubła, a zupełnie obojętnym parametrem było dla mnie wysokość tłoczenia wody.

I teraz pytanie(a):

Czy długość węża odprowadzającego wodę z kubła ma znaczenie?

Czy nawet jeśli jest zachowana wysokość max np 1m, a przewód ma jednak ponad dwa metry długości, to czy spada wydajność tłoczenia wody?

Czy lepiej aby wąż odprowadzający był krótszy niż doprowadzający wodę do kubła? Czy to ma znaczenie? Bo na logikę (ale czy prawdziwą) jeśli woda szybciej wyjdzie z kubła to szybciej do niego wleci z akwa.

Pytam, bo patrzę sobie na ten filtr jak pracuje i słabo ciągnie syfy z wody.

Wodę mam jednak idealną, a więc główne zadanie filtra jest spełniane.

Niestety niedawno przez awarię musiałem wyjąć filtr z szafki i wstawić do miski, bo trochę cieknie, przez co wydłużyłem trochę przewody. Zauważyłem po tym, że z deszczowni woda wychodzi znacznie słabiej.

Dzisiaj będę kleił żywicą kubeł, więc chciałbym po remoncie zrobić jak należy. Mam w akwarium po przeciwnej stronie filtr wewnętrzny i jakby prąd wody był dość dobry, ale zdławienie przychodzi na wlocie do filtra.

Słabo ciągnie zabrudzenia, że tak powiem mechaniczne:-).

Czyściłem niedawno kubeł po 4 miesiącach pracy a wśrodku na gąbce mało syfu, a więc zostaje w akwarium na dnie i trzeba go odkurzać.


Niedługo będę stawiał dużo większe akwarium, bo mam remont korytarza i żona polubiła rybki :-)

Dlatego takie trochę pytanka techniczne mam, aby zrobić to raz a porządnie.


I jeszcze pytanie do fizyków:) :idea:

Narysowałbym, ale nie wiem jak wstawić tu obrazek narysowany np w paincie.

Jeśli mamy akwarium, np wysokie na 50 cm. Teraz obok akwarium stawiamy jakiś pojemnik. Np tak aby jego górna krawędź była na tej samej wysokości co krawędź akwarium.

Do pojemnika doprowadzamy wąż z dna akwarium na dno pojemnika.

Pojemnik zasypujemy jakimiś wkładami filtrującymi.

Następnie z górnej parti pojemnika, znad wkładów filtrujących wyciągamy kolejny wąż, wkładamy go do akwarium i podłączamy do pompy/filtra wewnętrznego, aby wypompowywał wodę z pojemnika.

I teraz pytanie.

Czy jeśli pojemnik nie jest hermetyczny, to czy będzie obieg wody w tym pojemniku?

Jeśli go postawimy niżej niż lustro wody, to przy awarii pompy lub jej słabej wydajności może dojść do wylania się wody z kubła do momentu wyrównania poziomów wody w akwa i w kuble?

Pytam, bo mam pewien pomysł, ale wolałbym usłyszeć rady doświadczonych i wyuczonych, a potem testować.

Lepsze to niż remont domu po testach:-)



Uff. Trochę to zawiłe, ale jak możecie to proszę o pytania, porady.

Opublikowano

Długość węży w tym odpływowego też ma wpływ na przepływ - oczywiscie mniejszy niż wysokosć podnoszenia ale długie węże też powoduja straty w przepływie dodatkowo ma znaczenie jeszzce ich kształt [karbowane czy gładkie] i stopień zabrudzenia.

Co do samego filtra to jak sam napisałeś parametry wody masz dobre czyli filtr spełnaia swoje zadanie jeśli chodzi o filtracje bio - a przeciez to własnie do filtracji bio filtry zewnetrzne kubełkowe sa głównie stworzone a nie do filtracji mechanicznej. W przypadku filtracji bio wielkośc przepływu ma drugorzedne znaczenie. Wielu z nas specjalnie tak ustawia filtry kubełkowe aby jak najmniej pobierały zabrudzeń z wody bo wtedy nie trzeba do niego za często zaglądac i bakrerje w nim sie znajdujace moga spokojnie oczyszcać wodę, w takim przypadku montyje się w akwa drugi filtr np wewnetrzny którego zadamiem jest oczyszczanie wody z zabrudzeń mechanicznych i imho taki tandem kubeł jako bio i wewnetrzny jako mech sprawdza sie najlepiej. Wewnetrzny można łatwo czyścic przy kazdej podmianie itd w ten spodób ma sie i super parametry wody a i syfki w niej nie pływaja.


Co do drugiej części postu to podobne rozwiązanie było omawiane tutaj

http://forum.klub-malawi.pl/viewtopic.p ... c&start=30

na trzeciej stronie tego Topicu [chodzi o urządzenie z linku nr 2] lub o to co pisał kaszub czyli podobnie działająca samorubę.


Jęzeli pojemnik bedzie niżej niż lustro wody to oczywiście że grozi to wylaniem sie wody

Opublikowano

Z tego, co pamiętam w instrukcji AquaEla FZN było info, że węże nie mogą się zawijać, zakręcać, zaginać,a ich długość musi być odpowiednio dopasowana do odległości kubła od akwarium. 2 metrowy wąż na pewno w jakimś stopniu ogranicza przepływ. Jeśli jednak w wodzie przeważają mechaniczne zabrudzenia, polecam zastanowić się nad nowym filtrem wewnętrznym. Jeśli kubeł zasysa brudy, a Ty czyścisz go raz na kilka miesięcy, to w pewnym momencie stanie się niezłą fabryką zanieczyszczeń.

Ja na Twoim miejscu skróciłbym węże i poprawił filtrację mechaniczną. Nie wiem, jaki masz wkład w wewnętrznym, ale jeśli jest to gąbka, to może zacznij od wymiany jej na włókninę.


Co do drugiego pytania. Filtr przelewowy to nie jest nic nowego. Problem jest jedynie z użyciem rur doprowadzających wodę do filtra o odpowiedniej średnicy. Matematykiem/fizykiem nie jestem, więc sam dochodziłem tego metodą prób i błędów, ale u siebie przy przepływie ok. 600l/h mam 2x1" i 1x3/4". Stwierdziłem, że lepiej mieć spory zapas, niż martwić się spaloną pompą, bo przy zbyt wolnym wpływaniu wody do filtra i jednocześnie zbyt mocnej pompie, opróżnia się ostatnia komora, w której właśnie znajduje się pompa. Polecam jednak zrobić to na wzór sumpa, czyli komory i przepływ góra-dół, lub lewo-prawo. W kilku zdaniach trudno omówić budowę takiego filtra. Ktoś już na forum dokładnie to opisał, więc polecam dobrze poszukać.

Oczywiście zbiorniki muszą mieć krawędź na równej wysokości- inaczej zalanie mieszkania gwarantowane.

Opublikowano

Dokładnie tak jak wyżej (m.in. w tym im krótsze i "proste" węże tym lepiej). Nawet więcej - zrobił bym wszystko aby zabezpieczyć kubełek przed dostawaniem się jak to nazywasz syfu zakładając na wlot zasilenia wodą gąbkę jako prefiltr - jak już napisano filtr będzie wówczas spokojnie spełniał funkcję filtra biologicznego i nie będzie potrzeby za często zaglądania do niego (w tym przede wszystkim do gąbek). Istotne jest oczywiście to co masz w kuble aby bakterie miały się gdzie rozwijać (np. full ceramiki biologicznej). Dobry filtr mechaniczny do środka powinien zaspokoić Twoje potrzeby (propozycje wielokrotnie opisywane już na forum). Osobiście bardzo byłem zadowolony z takiego układu (mocny wewnętrzny dla mechaniki, kubeł biologiczny pełen ceramiki). Ostatnio jednak przesiadłem się na większy zbiornik i sumpa... jest jeszcze lepiej.

Przy okazji - wydaje mi się że na przepływ może mieć u Ciebie wpływ rozszczelnienie o którym wspominasz.

Opublikowano
Ja na Twoim miejscu skróciłbym węże i poprawił filtrację mechaniczną. Nie wiem, jaki masz wkład w wewnętrznym, ale jeśli jest to gąbka, to może zacznij od wymiany jej na włókninę.




Filtr mechaniczny mam jakiś Aquael UNIFILTER 750 UV i jest w nim oryginalna gąbka.

Znalazłem na Allegro takie coś:

http://www.allegro.pl/item247145666_wlo ... _szut.html

Rozumie, że opakowanie zawiera 10 pasków 10x100cm.

Ile mam tych pasków zapakować do filtra na jeden raz?

Jak długo pracuje na jednym wkładzie?


Ale jeszcze pytanie do przelewowego filtra, bo nie do końca rozumie.

Jeśli pojemnik na wodę będzie wyżej niż lustro wody, a pompę umieścimy na wylocie z pojemnika, to czy będzie nabierać wody do pojemnika?



Przy okazji - wydaje mi się że na przepływ może mieć u Ciebie wpływ rozszczelnienie o którym wspominasz.



To też, ale nie do końca. Bo rozszczelnienie jest minimalne.

Jak mi cieknął kubeł w ilości 20l na 5 dni (stał w misce, opisałem problem na forum) to było lepsze ciśnienie.

Problem pojawił się po naprawie i z konieczności wystawieniu kubła do obserwacji. Z racji szybkiej naprawy podłączyłem dłuższe wężei to chyba jest przyczyna.



W takim razie filtr bio faktycznie zakryję przed wlotem syfu.

Rzeczywiście teraz skumałem główne i najlepiej jedyne zadanie filtra biologicznego.

Echhh... Wszystkiego trzeba się uczyć:-)

Opublikowano

Ja zawsze kupuję włókninę w kłębku. Żadnych pasków, czy kulek, które też ostatnio gdzieś widziałem. Wkładam tyle, ile się mieści. To, na ile wystarcza, zależy od przepływu, ilości zanieczyszczeń w akwarium, tego, ile wciśniesz tej włókniny. Ja zmieniam zazwyczaj przy każdej podmianie, ale tylko dlatego, że jest to raczej jedno z tańszych mediów, bo spokojnie mogłoby być w filtrze 2-3 tygodnie, albo i więcej. Paczka wystarcza mi na pół roku, więc to raczej opłacalny interes...

Opublikowano
wloknina jest w rolkach, wata jest w klebkach i jestem troche zamieszany co ty Mateuszu wlasciwie stosujesz...?

Kurcze, tu też systematyka :?: :lol:

Dobrze, niech będzie wata :wink:. Żadne rolki, paski, kulki itp. :wink: .


A dlaczego włóknina, a nie gąbka???

Lepszy przepływ, czy coś innego?


Dobrze ubita (oczywiście bez przesady) wyłapuje drobniejsze zanieczyszczenia. Rzecz jasna szybciej się wtedy zapycha, ale w przeciwieństwie do drobnej gąbki nie czyścisz jej, tylko wywalasz i wkładasz nową porcję. Jest o wiele wygodniejsza.

Opublikowano

No to w łikend sobie troszku podoświadczałem z moim filtrem kubełkowym. Poprawiłem uszczelnienia, skróciłem węże... no i dramat!!!

Kurna, pękła mi taka blaszka-zapinka, jedna z czterech, która sina głowicę z kubłem. Narazie nie cieknie, ale jak zacznie???

Gdzie można kupić części do fitrów Hailea???

Swoją drogą, mój kubeł po ponad pół roku wygląda jak auto ściągane z Niemiec, co wygląda jak przystanek autobusowy, ale to Golf:-)

Słabe tworzywa, kruche. Jedyna zaleta to cicha praca.


Po skróceniu węży obieg wody zwiększył się dosyć mocno.

Ale powiem szczerze, że wydajność deklarowana 1200l/h to to chyba jest ale na pustym kuble. Z wkładem pełnym ceramiki ta wydajność jest zupełnie inna. Może, to i dobrze, bo woda sobie pomaluteńku będzie przepływać i się filtrować.


Zgodnie z sugestią, że kubeł to szczególnie filtr biologiczny zasysanie wstawiłem za tło, natomiast powrót centralnie do przodu baniaka.

Czy to dobrze? W końcu woda przepływa i tu i tu.

Poprawcie mnie, póki czas :shock:



Strasznie mnie irytuje praca filtra wewnętrznego.

Zbiera tylko śmieci koło siebie i to w takiej odległości, że szkoda gadać.

Jak same nie wpłyną, to przelatują gdzieś obok. Jakby nie było zassania.

Natomiast odpływ jest si, wytwarza dość dobry i silny prąd wody.

Chyba go poprostu wymienię na AquaSzuta. Wydaje mi się ładniejszy ale czy skuteczny?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.