Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!


Jestem Czerny i tak mnie zwią od dawien dawna. Jestem z Rudy Śląskiej mam 29 zimek i za mało czasu na wszystko co chciał bym zrobić.

No dobra tyle o mnie. Czytam forum Malawi od dłuższego czasu, nie mogę powiedzieć że przeczytałem wszystko wzdłuż i wszerz, ale szukając tematów, zagadnień które mnie interesują nie znalazłem odpowiedzi na niektóre moje zmartwienia, a pół mojej rodziny tak samo jak ja nie wie jak je rozwiązać. Z tego co czytałem to ktoś już coś takiego przerabiał i zna kilka odpowiedzi, ale to było kilka lat temu teraz więcej ludzi ma takie i większe zbiorniki więc może będzie więcej opini.

Uff jak już czytając to doszliście dotąd to z górki… .


Moje akwarium to standart 240

filtry wew- aquael turbo 2000, kubeł tetra tec ex700 starej gen(ten cieknący, znam go na pamięć:) ) wysypany ceramika

oświetlenie 5 metrowa taśma led o ciepłej barwie

piach ze 40kg z castoramy jakieś kamienie sam nie wiem co to


to akwarium które będzie musiało powędrować do innego bloku, moje pytanie jest takie

Czy mogę zbierać sobie wodę w 5litrowych butelkach po Wodzie mineralnej?

Żeby potem nie było problemu z zalewaniem zbiornika wyleję z butelek i co najwyżej wyrównam świeżą. Czy będzie problem z parametrami?

Ale to najmniejszy problem.

Posiadam akwarium 840 litrów w standardowych rozmiarach które aktualnie jest w piwnicy i to ma się zmienić gdyż docelowo ma stanąć na nowym mieszkaniu. Piszę że „ma” bo nie wiem czy nie przesadziłem z rozmiarami. Będę mieszkał na 4 piętrze w bloku z około 1980-1985 tak mniej więcej bo wtedy robili bloki z płyt. Tutaj może wypowie się ktoś kto już ma od jakiegoś dłuższego czasu tyle Afryki w bloku


Wiadomo postawię je przy ścianie nośnej zrobię wylewkę poziomującą, myślałem żeby dać jakiś druty zbrojeniowe połączone ze ścianą czy coś, sam już nie wiem co…. Może po prostu za bardzo panikuję. Tak samo mam problem ze półką pod te akwa. Chciał bym mieć stelaż gdyż już robi mi się narurowiec, ale rozmawiałem z gostkiem który spawa to powiedział że ” cena przerasta przeznaczenie” czy jakoś takoś, ale dalej nic dokładnie nie wiem. Myślałem o takich czterech podporach w równych odległościach ze jakiś cegieł, pustaków czy czymś takim. Na to blat 3 cm może grubsze jak są lub podwójny dla pewności. Całość bym obił jakąś płytą i na początek by było ok. Tylko tu się robi problem ze przelotem rur pod narurowca.


No i jeszcze jeden mały szkopuł – jak to wnieść da te 4 piętro myślałem o jakimś podnośniku, jak wkładaliście takie zbiorniki do mieszkań? Co myślicie o zrobieniu szkieletu z drewnianych listewek w rozmiarze akwarium i przejscie tym czymś przez klatkę schodową, jak wejdzie to potem kombinacje alpejskie ze szkłem.


Pozdrawiam

PS. jeżeli napisałem nie w tym miejscu to proszę o przeniesienie, nie chciałem łamać regulaminu, ale to takie moje pierwsze Malawi oraz gdy troche chaotycznie napisane ale sam się tego boję


pozdrawiam Czerny

Opublikowano
Czy mogę zbierać sobie wodę w 5litrowych butelkach po Wodzie mineralnej?


Witaj Czerny!

Odpowiem Ci tylko w tym zakresie co zaznaczyłem a to z prostego powodu: nie dane jest mi jeszcze posiadanie takiego litrażu. A szkoda:)


Nie widzę tu sensu "zbierania" wody i trzymania jej bez filtracji dopóty , dopóki nie przeniesiesz tej 240 do nowego mieszkania. Lepiej będzie jak już zbierać butelki i w momencie przeprowadzki wlać do nich wodę i ją przenieść ( tu nic się nie stanie bo dziś przenosisz , dziś wlewasz i załączasz filtr). Aczkolwiek i tak wolałbym to zrobić w jakiś większych pojemnikach bo tych butelek wyjdzie Ci po prostu bardzo dużo.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Co do wody to tsk jak powiedzial andrzej nie może stać za dlugo bez ruchu bo Skisnie. Przelej wodę z akwa do butelek w dniu przeprowadzki.

Co do akwa większego. Blok to spokojnie wytrzyma. Był projektowany pod większe obciążenia ciągle.

Co do 'stolu'pod akwa. Ktoś ma już tak zrobione.chyba sir yaro, ale postaram się później poszukać i podeślę tutaj link.

Co do wniesienia. To musisz sam poradzić. Faktycznie zrobienie stelaża z listew kto ciekawy pomysł, ale obie go jeszcze kartonem żebyś widział czyli na zakrętach dobrze wchodzi.

Opublikowano

Panowie to dział przedstaw się i tylko tutaj to robimy !!!!!!!!!!!!!


Kolegę witam na naszym forum i proszę o zadawanie pytań w odpowiednich działach kolejne OT wywalam do kosza.

Opublikowano

Dziękuję za odpowiedzi. Faktycznie czytałem posty sir yaro miał 3 metry na takich podporach.


Jeszcze raz przepraszam za nieprawidłowe miejsce.

Opublikowano

Witaj "czerny"

Gdzie dokładniej mieszkasz na Rudzie bo jak niedaleko od 41-608 Św-ce

to mógł bym Ci pomóc w zależności kiedy się przeprowadzasz (a raczej wprowadzasz akwarium do nowego mieszkania).

Na dniach odpalam zbiornik grubo ponad 1,5 tony wody , pond 1700l w obiegu .

Załatwimy beczkę 300-setkę + 2 kursy do Ciebie i masz około 600 litrów .

Co do reszty z Twoich pytań sam zobaczysz ocenisz funkcjonalność a efekty .

Co do wylewk zbrojeń przesadzasz .

Opublikowano

No nie to przecież przez „Ajska” obok „Sewerynusa” i jesteś , czasem tam szaleje na quadzie od garaży wracałem na „panie” ha ha ha

Pozdrawiam i puki co udanego transportu życzę z tymi piętrami .

Moje szkło w 6-ściu i to na parter nic przyjemnego .

Opublikowano


Na dniach odpalam zbiornik grubo ponad 1,5 tony wody , pond 1700l w obiegu .

Załatwimy beczkę 300-setkę + 2 kursy do Ciebie i masz około 600 litrów .



lekko takiej beczki nosić nie będzie to to 300 kg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.