Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Siemanko!!!

Po dłuższej przerwie z posiadaniem pysiów udało mi się znowu założyć akwarium dla Malawi - 120x40x50. Chciałbym poznać Wasze opinie na temat obsady, którą jak na razie sobie zaplanowałem.


-Maylandia Callainos

- Metriaclima Estherae (Red)

- Iodotropheus Sprengerae


Zastanawiam się nad ilością sztuk na początek. Każda uwaga będzie dla mnie cenna.

Jeśli macie jakieś fajne propozycje na temat obsady to piszcie.

Przed napisaniem tego posta oczywiśie przeczytałem inne posty nt proponowanych obsad ale nie będę ukrywał że kolorystyka jest dla mnie również istotna.

Opublikowano

witaj,

odpuściłbym na Twoim miejscu red red. 120 cm to jednak dla nich za mało. W to miejsce zaproponowałbym np. Pseudotropheus saulosi. Albo Labidochromis careuleus yellow.

Opublikowano

z tej obsady którą podałes zostawiłbym tylko reda, po co druga ryba w identycznym kształcie tylko niebieska ? jeżeli tak to może red blue zamiast reda i mamy dwa w jednym, lub zostawić callainosa ale bez reda :D. sprengerae ? nie poraża swoim kolorem a wręcz najczęściej jest szaro buro brunatny( nie rozumiem czemu tak chętnie jest trzymany) yellow dobry wybór i jeszcze coś w paski by się przydało jakieś propozycje ?:D

Opublikowano

Yellowy raczej odpadają, już mi się "przejadły" a Saulosi ubarwieniem podobny do Callainos.

Skoro dla Red Redów 120 to za mało to może Labidochromis sp perlmutt lub Labidochromis sp mbamba.


Marcin73m a swoje rybcie posiadasz od małych sztuk czy kupowałeś dorosłe?

Ja chciałbym kupić małe rybcie i zastanawiam się czy np. 10szt. z każdego gatunku na początek to dobre rozwiązanie.

Opublikowano

pisząc o paskach nie miałem na myśli tylko saulosi ale jak już poruszyłeś ten temat to w którym miejscu ubarwienie jednego i drugiego są podobne ?

taak po 10 powinno być gut :D

Opublikowano
a Saulosi ubarwieniem podobny do Callainos


A z której strony M. Callainos jest podobny do Saulosi?


. sprengerae ? nie poraża swoim kolorem a wręcz najczęściej jest szaro buro brunatny( nie rozumiem czemu tak chętnie jest trzymany)


O moich rdzawkach na pewno nie mogę tego powiedzieć. Szczególnie samiec u mnie jest bardzo urokliwi i na pewno nie jest szary i bury.


a chciałbym kupić małe rybcie i zastanawiam się czy np. 10szt. z każdego gatunku na początek to dobre rozwiązanie.


Jak najbardziej po 10 sztuk będzie ok. Jak ma się pecha to nie raz w 10 ryb będą tylko 3 samice :)

  • Dziękuję 1
Opublikowano
z tej obsady którą podałes zostawiłbym tylko reda, po co druga ryba w identycznym kształcie tylko niebieska ? jeżeli tak to może red blue zamiast reda i mamy dwa w jednym, lub zostawić callainosa ale bez reda :D. sprengerae ? nie poraża swoim kolorem a wręcz najczęściej jest szaro buro brunatny( nie rozumiem czemu tak chętnie jest trzymany) yellow dobry wybór i jeszcze coś w paski by się przydało jakieś propozycje ?:D


hmm......

Callainos i Red red moim zdaniem będą się razem ładnie prezentowały, a do rdzawych mam sentyment bo to jeden z pierwszych pysi jake miałem, wybarwienie to kwestia warunków w akwa i pokarmu.

Opublikowano
Saulosi ubarwieniem podobny do Callainos.



Hm.. mam jedne i drugie i raczej zbytniego podobieństwa nie zauważam. ;) Callainosy w zależności od oświetlenia są jednolicie niebieskie, stalowe, cobaltowe itp. Samce saulosi zaś w ciemnogranatowe pasy, a samice jednolicie żółte. Więc moim zdaniem mało podobne. :)


Saulosi mam od malutkich nawet nie 2 cm rybek, a Callainos wpuszczałem już dorosłe. Lepszym rozwiązaniem jest tak, jak napisałeś - 8-10 szt. młodych z każdego gatunku.

Opublikowano
A z której strony M. Callainos jest podobny do Saulosi?




No rzeczywiście gafa..... wcześniej przy doborze obsady myślałem też o Socolofi i od razu skojarzenie.

Opublikowano
hmm......

wybarwienie to kwestia warunków w akwa i pokarmu.



nawet najładniej wybarwiony nie umywa się do innych no ale skoro sentyment to trudno dyskutować :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.