Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Osobiście lubię w akwarium rośliny i nigdy nie miałem z tym większych problemów do czasu założenia Malawi :D

Anubiasy były bezpieczne do czasu totalnego zdewastowania Nurzańców przez Rdzawe. (czytałem, że ich rośliny nie interesują ale moje widzą tylko bar sałatkowy ;))


Kilka dni temu kupiłem nowy komplet Nurzańców i już są poszatkowane. Właściwie już bardziej zaśmiecają niż stanowią ładne dla oka uzupełnienie.


Zastanawiam się jeszcze nad próbą z Kryptokoryną - podobno posiada niesmaczne liście.


Powoli akceptuję fakt, że rośliny i nasi podopieczni to nie jest dobre połączenie.


Na osłodę kamienie ładnie porosły delikatnym nalotem zieleni :D

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dobrze, ze zrezygnowałem z rdzawych za namowa Harisimi :)

Nolan, zgadza się, ale nie zgodzę sie Stwierdzeniem:


Powoli akceptuję fakt, że rośliny i nasi podopieczni to nie jest dobre połączenie.



A nie lepiej brzmi:


"Powoli akceptuję fakt, że rosliny i niektorzy nasi podopieczne to jest niedopuszczalne dla roślin połączenie" :)


Jak napisał Harisimi i inni tu i w innych wątkach: najważniejsza jest obsada i parametry wody.


Dzięki za link. Z tego co pamietam to juz mi w łapska wpadł ale z chęcią jeszcze raz przeczytam.

Tak, to drugie zdjęcie jest na prawdę OK. Skaly I roślinki a nie rosliny i skaly :)

Opublikowano

U mnie bardzo ładnie trzymał się przez kilka lat lotos, ten z tymi czerwonobrązowymi liśćmi, podczas gdy inne rośliny padały, tyle, że niezbyt naturalnie wygląda ta roślinka w malawii, no i jest dość duża...miałem wtedy auratusy, johanni i callainos, i gruzowisko z wapieni

Opublikowano

Na temat roślin w twardej i zasadowej wodzie powiem z własnego doświadczenia , że jest to możliwe. Przerabiałem zbiornik z wodą kranową o parametrach Ph 8 , gH 16 , kH 8. Akwarium gęsto obsadzone zwartkami ( kilka gatunków ). Rosły bardzo dobrze przy oświetleniu 78W w akwarium 240 l. Problem był taki , że systematycznie spadało kH do 3 i Ph do 7,3. Woda przez cały czas była uzupełniana kranówką. Podmiany co dwa tygodnie. Dlatego rośliny w Malawi jak ktoś chce mogą być , ale bardzo mało. Pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Osobiście nie zauważyłem pogarszania się kondycji roślin ze względu na parametry wody.


Moje pyski za to demolują każdą roślinę jaką posadzę.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Pisałem ze trawa na pierwszym planie mi sie nie podoba.... Ale akurat tutaj wyglada jak dzika dzicz... Cudownie :). Szkoda ze to juz przeszłość.


Ale co tam widzé drapieżniki.... Co się stało z roślinami?

Opublikowano
miałem i ja kiedyś zielono... aż pewnego dnia....samo znikło

i ja miałem podobnie, rosło, rosło, aż przyszedł piękny dzień i się skończyło, przestało rosnąć w momencie, marniało, gniło, szpeciło i dodatkowej roboty dokładało. Nawozy nic nie dawały, poza standardowymi parametrami nie mierzyłem reszty.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

do dziś nie wiem co się stało...teorii oczywiście mam kilka, ale żadna udowodniona wiec nie będę fantazjował...było było i znikło ott. Tak to akwarium zakładałem z myślą o drapieżnikach, a że naczytałem się że dimidio lubią w zielonym popływać, a i zonie bardziej to pasowało to tak było...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.