Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytanie podstawowe do tych zbiorników YT jest takie - jak długo one istnieją w takiej formie. U nas na forum wiele osób mogłoby pochwalić się takimi ładnymi roślinami, (nawet ja :)) niestety nie trwało to zbyt długo, zwłaszcza jeśli chodzi o rośliny wolno rosnące.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Pytanie podstawowe do tych zbiorników YT jest takie - jak długo one istnieją w takiej formie. U nas na forum wiele osób mogłoby pochwalić się takimi ładnymi roślinami, (nawet ja :)) niestety nie trwało to zbyt długo, zwłaszcza jeśli chodzi o rośliny wolno rosnące.


Moje zwartki giganty rosną w akwa z demonkami od przeszło 2 lat.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

W mojej 240-tce rosły kryptokoryna anubiasy i nurzaniec. Krypto skasował saulosi bo postanowił zrobić sobie tam rewir, anubiasy załatwił glon na spółkę z rybami które kasowały młode listki a nurzaniec rósł rewelacyjnie.

galeria-8787.jpg


galeria-9283.JPG

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ano widzisz... saulosi. Potem ostały Ci sie niedobitki - samotniki. U mnie nie bedzie killerów roślinnych a samych roślin będzie bardzo dużo.

A jakie jest bezpieczne minimalne stałe pH dla pyszczakow? Z doświadczenia, a nie z literatury:)

Na razie ustaliliśmy, ze 7.8 bedzie bezpieczne. Pytam, bo im niższe pH tym wiadomo lepiej dla roślin. Każde 0.1 mniej to kolosalna różnica.


Ale bardzo się cieszę, że w końcu roślinność w Malawi przestaje byc tabu. Moze kolejne osoby podziela sie swoimi doświadczeniami.

Opublikowano
Ano widzisz... saulosi. Potem ostały Ci sie niedobitki - samotniki. U mnie nie bedzie killerów roślinnych a samych roślin będzie bardzo dużo.
Tylko że on jej nie jadł tylko wyrywał :) . Rośliny w malawi nie były tabu ale ich duża ilość wygląda nienaturalnie.
Opublikowano

Rośliny w malawce to nie tabu, większość osób je przerabiała , ja też i to kilkukrotnie. Zawsze były to przejściowe związki. Działalność ryb, profilowanie wody pod pyski no i wreszcie kłócenie się zielska z większością biotopu powodowały, że dorosłem do braku roślin ☺. Jednak aby być ścisłym moja wyobraźnia podpowiada mi roślinne malawki lub bardziej subtelne elementy roślinne. Duże piaszczyste dno, nad nim letrino a nad nimi Copadichromis. Na dnie pojedyncze niskie rosliny, hmm tylko jak zrobić aby były zielone w alkaliczne wodzie o przy niskim pozimie CO2. U mnie jest on znośny, nie mam glonów. Mam więc największe szanse w historii aby mieć rosliny. No ale wtedy nie mógłbym mieć Astatotilapii a więc ... wybór chyba prosty. .. roślin noe będzie ☺. Na pewno jednak możesz próbować . Kolega miał taką kranowke, że przy ph 7, 8 miał przyzwoite rośliny o fajnego mixa m.in Twoje ryby. Nabe też miał wręcz ich tyle, że oddawał mi . .. musiałem się mu zrewanżować, dostał Astatotilapia. .. i już nie miał problemów z ich nadmiarem bo w ogóle ich nie miał ☺ a ja nie mialem skąd brać roślin ☺. Dla mnie gra nie warta świeczki jeśli się nie ma odpowiedniej wody. Zwłaszcza, że przy regularnych podmianach wody nie są one potrzebne tak jak w innych biotopach.

-- dołączony post:

http://www.malawi.org.pl/?view1=rosliny


Tutaj masz coś od myślących inaczej ☺. Dla mnie optycznie jedno z tych szkieł wygląda zabawnie ale jedno w miarę.

  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
    • Tu taka sprzeczność bo w takim szerokim wątku na tym forum dotyczacym obsady 200cm non mbuna autor pisze że ten gatunak z toniowców daje najwieksze szanse na kilka wybarwionych samcow.  No problem jest z tymi toniowcami bo jak ładny np  C. Kadango Red Fin to agresywny. Choć tu też zdania podzielone.  
    • No nie wiem u mnie samiec wybił  wszystkich swoich pobratymców. Fakt miałem wtedy 240l, w większym może by było inaczej.
    • Powód 1 - mniejsza agresja  Powód 2 - brak problemu z narybkiem, który w mojej obsadzie non mbuna jako jedyny przeżywał chowiąc się między kamieniami. Tu  dużo zależy od wystroju, u mnie było kilka zakamarków między kamieniami niedostępnych dla dorosłych 😉. Oczywiście dla wielu to może być zaleta. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.