Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Serdecznie,


Nie odzywałem się trochę bo w pracy urwanie kapelusza..

Niestety, muszę stwierdzić, że moja obecna instalacja jest po prostu do niczego...

Zwał jak zwał, kaseciak czy panelowiec czy cholera wie co jeszcze w moim przypadku okazal się niewypałem.. Ale już tłumaczę..


Założenie było proste - stała podmiana czyli kapanie wody do akwa... I tutaj przerobiłem 3 rozne zaworki.. od najtańszych po te drogie "dedykowane".. i te lepsiejsze chodzą powiedzmy przez tydzień i potem kropelkowanie zdycha... woda paruje... Każdy ubytek wody w pierwszej kolejności widać w komorze gdzie są gąbki... czyli 1L wyparowanej wody oznacza jakieś 10cm gąbek bez zanurzenia.. wiadomo co to oznacza....


Dalej, chwilowy zanik prądu... pompa staje, woda która jest w rurze wraca do panelu... a ze to co wraca jest nadmiarem więc automatycznie ucieka do kanalizy... Prąd wraca, pompa rusza - zasysa wodę (ten powiedzmy litr) - poziom wody spada w komorze i znowu gąbki na wierzchu.. zanim "nakapie" o ile...


reasumując, jestem bardzo niezadowolony... Myślę nad alternatywą która po pierwsze będzie bezobsługowa i bezpieczna dla biologii a po drugie da mi większą kontrolę nad tym co się dzieje w zbiorniku...


Na całe szczęście ryby rosną jak szalone, wchodząc do pokoju wszystkie są przy szybie licząc na jedzenie.. i wręcz się zastanawiam jak teraz dokupić reszte obsady skoro te są już "takie duże" :)

-- dołączony post:

A i jeszcze dzisiejsze pomiary wody:

ph 8,5, Tem 27st, kH 11, NH4 - 0,5mg/l, N03 - 0, NO2 <0,01mg....

Opublikowano

Zwał jak zwał, kaseciak czy panelowiec czy cholera wie co jeszcze w moim przypadku okazal się niewypałem.


A i jeszcze dzisiejsze pomiary wody:

ph 8,5, Tem 27st, kH 11, NH4 - 0,5mg/l, N03 - 0, NO2 <0,01mg....



Jeśli tak zbudowałeś tą filtrację jak mierzysz parametry to się nie dziwię że nie działa zadowalająco.

Pomiar to jakiś niewypał - to NH4 -0,5 mg/l przy NO3 - 0 a tam są ryby??:D

Opublikowano

A i jeszcze dzisiejsze pomiary wody:

ph 8,5, Tem 27st, kH 11, NH4 - 0,5mg/l, N03 - 0, NO2 <0,01mg....



może coś pomyliłeś w tych testach , bo to wygląda jakbyś dopiero startował z biologią ?


Witam Serdecznie,



Zwał jak zwał, kaseciak czy panelowiec czy cholera wie co jeszcze w moim przypadku okazal się niewypałem.. Ale już tłumaczę..


Każdy ubytek wody w pierwszej kolejności widać w komorze gdzie są gąbki... czyli 1L wyparowanej wody oznacza jakieś 10cm gąbek bez zanurzenia.. wiadomo co to oznacza....




Nie wiem jak zrobiłeś ten kaseciak, ale u mnie żeby pierwsza powierzchnia gąbki była na wierzchu, to musiałoby ubyć ze 40 litrów .... przecież jeden litr wody, to nawet nie jest 0.5cm obniżenia tafli wody w akwa, a w komorze gąbek powinienes mieć poziom wody w akwa, jedynie w komorze pompy spada , jak się zapchają gąbki.... chyba , że źle zrozumiałem

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Witam,


Trochę mnie nie było... bo mam focha na akwarium... I samego siebie.. Generalnie muszę coś wymyśleć z filtracją i dolewką bo to co mam i zaprojektował makok to jedno wielkie nieporozumienie...

Skłaniam się do SUMPa lub po prostu FX6... Ogólnie dupa jest, nawet nie chce mi się opisywać jak to teraz wygląda bo żenada i tyle...

Opublikowano

Siemka,


Dobra, drugie podejscie... Na dzien dzisiejszy są 2 problemy...


1. Stała podmiana - kropelkowanie - nie działa. Zaworki chodzą chwile po czym przestają przepuszczać wodę. Szukam rozwiązania DZIAŁAJĄCEGO, najlepiej sterowanego elektronicznie i reagującego szybko na spadek poziomu wody w przypadku braku prądu


2. Słabo działające filtr kasetowy... powiązane z punktem pierwszym...


Mam miejsce pod akwa, więc chyba skończy się na sumpie lub filtrze kubełkowym. Komory po kaseciaku zostawie do filtracji mechanicznej.


[ame]

[/ame]


Krótko, pomocy... bo jestem gotów postawić akwa od zera...

Opublikowano

Na szybkiego, w komorze jest pompa która zaciąga wodę i transportuję na drugą stronę... w związku z jej ubywaniem poziom obniża się więc woda z akwa przez grzebień przelatuję do komory... Wszystko gra okej gdy jest poziom wody... ale w przypadku braku prądu dzieje się to co widać na filmiku... No i dodatkowo jak wiadomo woda paruję.. więc ciągle musze jej dolewać bo stała podmiana NIE DZIAŁA (bo albo leci w miare konkretnie i podmienia się za dużo wody albo kropelkuję ale to kilka - kilkanaście godzin i zdycha)...

Opublikowano

No a co na to Makok? Przecież to on był fachowcem od sumpów i filtrów panelowych.

Wygląda to na ewidentny błąd przy konstrukcji. Dziwi mnie też nie działająca dolewka... przecież wiele osób taką stosuje i nic się złego nie dzieje. Zagadaj do chłopaków co mają sumpy (Harisimi na pewno). Coś doradzą.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.