Skocz do zawartości

Ocieranie się , strzelanie z płetw.


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wróciłem od weterynarza z rybką.


Zbadał pod mikroskopem:


Łuskę - stwierdził że jedyne do czego się przyczepić to że jest uszkodzona na koniuszku a to mogło być efektem pobierania jej do badania ,


Śluz - Nie widział żadnych pasożytów, zgrubień, widział jedynie kolonie bakterii które jak stwierdził trudno powiedzieć czy to są dobre czy złe. Ale były w normalnej ilości nic niepokojącego. Samą gęstość śluzu ocenił jako chyba w normie (tłumaczył że nie ma podobnych doświadczeń i nie ma de-facto żadnych norm które by to opisywały jak to ma być u poszczególnych ryb - literatura etc)


Odchody - siłą rzeczy rybka narobiła i było trochę materiału do badania. Wybrał najbardziej podejrzaną próbkę po czym stwierdził że wszystko w normie nic niepokojącego nie ma.


Dość spory kawałek płetwy(objętej zmianą) jej najdłużej się przyglądał jakieś 10-15min i jak stwierdził wszystko wygląda dobrze. Promienie ok tak samo tkanka między nimi. Żadnych zmian nie widział. To najbardziej mnie zastanowiło bo dokładnie wskazałem płetwę i wiedziałem że coś na niej jest, a tu nic nie wyszło.


Skrzeli nie badał spr tylko kolor i pytał czy ryby się nie duszą. Powiedziałem że jakby płuczą piaskiem częściej niż zazwyczaj. I że nie pobierają powietrza z tafli jakoś nagminnie często.


To wszystko trwało jakies 40 min. Więc mogę powiedzieć że było fachowo a nie na odpier%.


DIAGNOZA:


Na szczęście nie ma żadnych zgonów.


-Na pewno nie pasożyty skrzeli bo jeśli tak to przez tyle czasu ryby już by padły.

-Układ pokarmowy raczej nie ale wykluczyć nie można. Ale odchody i apetyt rybna to nie wskazują.

-Objawów neurologicznych nie ma bo ryby jak trzepoczą albo obcierają się robią to zamierzenie. Problemów z pęcherzem pławnym też nie ma.


Podsumowując: Nie wyklucza że rybom rzeczywiście coś dolega, ale jest to na tyle dla nich znośne i czas przez jaki występuje powoduje że nie powinno być powodem do obaw. Bo jeśli miałby zacząć zdychać to już by dawno padły. Najlepsza była by sekcja i badania wątroby bo tam większość paskudztw siedzi. Porównał to jednak do zabijania komara armatą-przy takich objawach. I zgodzę się z nim tym bardziej że szkoda poświęcać rybę, a takie badania też nie tanie.


Teraz chciałbym się odnieść do mojego wcześniejszej wiadomości.

Ryba też zachowuje się inaczej niż zawsze trzyma się na uboczu.Składa płetwy. Podpływa tylko w nadziei na jedzenie. A inne ryby czują że jest z nią coś nie tak i przeganiają ją.


EDIT Ważna sprawa zmiana zmieniła się od rana - ten włosek co wygląda jak by miał odpaść zrobił się większy. Teraz przyglądając się na całej długości płetwy grzbietowej ryba ma "włoski"



Co ciekawe ten stan trwał jakieś 6-8h to co dyndało odpadło włosków dalej już nie widziałem a ryba zachowuje się jak zazwyczaj. Ale fakt że płetwy grzbietowej nie ma w takiej dobrej kondycji jak kiedyś. Trochę rozdwojoną na końcu. Straciła pigment między promieniami albo zrobiła się cieńsza tkanka ale dotyczy to tylko odcinka ok 1cm długości nad łbem(początek płetwy)


Za kiego nie wiem co się dzieje w moim szkle. Dosłownie archiwum X.


PS: Przy okazji kupiłem test na PO4 i po pomiarze wyszło mi między 0.25 a 0.5 PPM nie wiem czy to dużo mało czy w normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Dość spory kawałek płetwy(objętej zmianą) jej najdłużej się przyglądał jakieś 10-15min i jak stwierdził wszystko wygląda dobrze. Promienie ok tak samo tkanka między nimi. Żadnych zmian nie widział. To najbardziej mnie zastanowiło bo dokładnie wskazałem płetwę i wiedziałem że coś na niej jest, a tu nic nie wyszło.




trochę to nielogiczne i nie trzyma się kupy, bo skoro płetwa miała zmiany nawet na oko, to jak nie widział żadnych zmian i stwierdził, że wszystko jest ok. jest równoznaczne , że płetwa jest zupełnie zdrowa, a więc powinna wyglądać jak u innych ryb, które tych zmian nie mają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę to nielogiczne i nie trzyma się kupy, bo skoro płetwa miała zmiany nawet na oko, to jak nie widział żadnych zmian i stwierdził, że wszystko jest ok. jest równoznaczne , że płetwa jest zupełnie zdrowa, a więc powinna wyglądać jak u innych ryb, które tych zmian nie mają


Całkiem możliwe że za mało ciachnął tej płetwy zmiany były raczej od nasady do połowy płetwy. A pobierał z brzegu płetwy bo jak inaczej. Ja tam go wcale nie ograniczałem ale bał się o motorykę ryby -żeby nie uciąć za dużo.


Męczy mnie już ten temat i nie wiem już co robić bo pomysłów brak.

-- dołączony post:

Oj tam odrazu leki chemia.ja zastosowałem leczenie temperaturą na dwie tury i pomogło.było to gdzieś na forum szczegółowo opisane ale niemoge teraz tego wyszukać.

Pierwsze co to trzeba wiedzieć co się leczy.mikroskop prawde powie.Powodów może być wiele.nawet karmienie



Witam po dłuższej przerwie chciałbym się podzielić z efektami mojej walki.


od 20/02/2015 do 02/03/2015 podniosłem temp w akwarium z 26 do ok 30-32"C. Temperaturę ustawiłem na stałe 26"C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Po tej kuracji ryby przestały się ocierać, strzelać, stroszyć itp. Od 02.03 po dziś dzień ryby mają się dobrze i nie widać nawrotów czy podobnych zachowań do poprzednich. Innymi słowy pomogło i jest już ok.


- Ale od czasu obniżenia temp jedna z ryb szybciej porusza skrzelami- nie ma wcześniejszych objawów Je i pływa normalnie płetwy zdrowe, jedynie trzyma się na uboczu.


15.03 zrobiłem jej kąpiel krótkotrwałą w bactoforte.s na 30min ale nie ustąpiło. Rybka zachowuję się tak od 1,5 miesiąca. U pozostałych ryb wszystko ok. Co myślicie gdzie teraz tkwi przyczyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Co teraz w temacie ocierania dalej wszystko w porządku ? Pytam bo jednym z objawów mojego choróbska było właśnie ocieranie, ryby wyleczyłem podając bactoforte i metroinidazol ale od paru dni jakby powoli ocieranie wracało. Myślałem właśnie nad podniesieniem temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie w naszych akwariach pojawiło się prawie nie widoczne na pyszczakach oodinum. Lekarstwa na ta chorobę z sery ( omniforte ) są jednak relatywnie mało skuteczne ( konsultowałem to z paletkarzami bo oni choroby znają jak mało kto ;) ). Wszelkie zabiegi takie jak sól, temperatura czy bactopur nie pomagają. Omniforte bardzo brudzi wodę i trudno się pozbyć zielonej barwy. Stosować trzeba podwójną dawkę leku. Zanim jednak to zastosujecie to przyjrzyjcie sie rybą. U mnie na jednej rybie zaczęła się inwazja wiec było to widać.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak częste jest u Ciebie to ocieranie, jeśli sporadyczne, nie przejmowałbym się tym. Powodów tego zachowania, poza chorobą, może być sporo; niewłaściwa chemia wody, zła dieta, przekarmienie...i pewnie jeszcze kilka innych. Jeśli będzie to bardzo częste, a do tego zauważysz jakieś dodatkowe objawy, będziesz musiał zacząć kurację.

Jeśli jest to oodinoza, jak sugeruje harisimi, mogę polecić ci preparat Herbtana firmy Microbe Lift. Stosuję w tej chwili inny preparat tej firmy i widzę pozytywne efekty. Mój Stefan (Protomelas steveni) po 3 tygodniach "diety" znów się pożywia i znów zachowuje się normalnie. U mnie ryby też czasami się ocierają i jak pamiętam, zawsze tak było.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście u mnie ocieranie było widocznie patologiczne, częste i nienaturalne. nie wiem jak u kolegi bo ryby czasem się ocierają. Nie znam wskazanego leku ale może warto spróbować bo ten Sery jest co najwyżej średni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ryby z trzech źródeł, z Malawiana ocierały się od początku, dwa gatunki od pr hodowców wogóle słownie ani razu nie zaobserwowałem. Copadichromisy miały zawsze takie ataki np z dziesięć razy pod rząd tarcia w okolicy głowy, napewno to nie jest naturalne, po chorobie ( część ryb padła ) i leczeniu objawy ustały a teraz powoli wracają .Nie jest to może jeszcze takie jak kiedyś ale ocierają się już rybki które tego nie robiły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Jest cicho. Przy braku innych źródeł dźwięku słychać pompę (na 30% mocy) i trochę kształtki (dom w lesie na uboczu; ciężka konstrukcja - bardzo cicho). Gdy włączy się lodówka (w zabudowie) w kuchni, już słychać tylko lodówkę.  Jak pracuje pompa obiegowa podłogówki... to też ją słyszę. Mogę jutro sprawdzić jakąś aplikacją hałas... Na frontowym panelu normalnie jest dibond, pewnie trochę wygłusza. W każdym razie nie przeszkadza, nie słyszę w ciszy, jeśli się na tym nie skupię.
    • Hmmm... to mam zagwozdkę... Kubełek jest wygodny... Nie narzekam, ale chciałem zmienić na cos bardziej wydajnego choć z drugiej strony na wydajność tych dwóch nie mogę narzekać. Myślę, że może mierzi mnie, żeby cos znowu zmienić, ale może to nie ta droga... a przynajmniej nie teraz...  Wszędzie wychwalają, że nie ma to jak filtracja sumpem, to chciałem spróbować... Moje obecne kubełki ciągną niecałe 40W. Pompa by ciągła tyle samo ale na najwyższym ustawieniu. Jedynie co mnie ostrasza to dodatkowa waga. Kubełki nawet pełne mimo wszystko tyle nie ważą co dodatkowe akwarium, nawet nie pełne z mediami i wodą. Co do wilgoci - mieszkam na poddaszu i mam dość sucho w mieszkaniu, więc może byłoby to na plus. Latem mam czasami 28-29 stopni w akwarium od samego powietrza wokół akwarium i musze schładzać... Myślałem o zmianie na jeden większy kubełek, np. Hypermax. Na najniższym ustawieniu by ciągnął 12W a robiłby robotę dwóch kubełków. Tu mnie jednak odstraszają koszta: 1700zł.
    • Masz to akwarium w salonie i wszystko słychać tak głośno jak na filmie? Muszę odszczekać swoje słowa, że miałem już każdy rodzaj filtracji,  nie używałem jednak K1 , ale z takim szumem bym chyba sobie nie poradził, chyba, że to nagranie tak tylko brzmi w związku z bliską odległością mikrofonu.
    • Zamierzasz kupić dorosłe ryby czy małe podrostki?
    • Możliwości filtracji rozważaj pod wieloma aspektami.  Każda filtracja ma swoje plusy i minusy. Sump jest super do każdego akwarium, moja 240 miała kiedyś też 240 L sumpa, nie widziałem w tamtym rozwiązaniu wielu minusów. Sprawdzało mi się, bo miałem miejsce, ciepłe mieszkanie i był wtedy w miarę tani prąd. Minusem okazała mi się wilgoć, niestety parowanie dumpa w szawce będzie zawsze. Kaseciak, to z kolei w nie za dużym akwarium dla mnie strata miejsca. Obecnie mam takie rozwiązanie u siebie w akwarium, ale ma ono 2500 l. Przy 450 l został bym przy kubełku jako biolog i narurowcu jako mechanik.  
    • Jeżeli robią to gdy zobaczą kogoś w pobliżu akwarium   jest to normalne. Jeżeli masz szansę je podejrzeć w sposób taki by samemu być przez  nie niezauważonym, to powinny zachowywać się już spokojniej.
    • Rozumiem. Przy równych przegrodach, czyli takich samych tych niższych dochodzących do dna, poziom wody w sumpie powinien teoretycznie być maksymalnie na wysokości przelewu dolnej przegrody. Czyli trzeba liczyć, że w razie zatkania przelewu do akwarium przeleje się maksymalnie woda z komory z pompą. Czyli trzeba tak ją wyliczyć, aby pompa miała w miarę luz, ale nie za dużo, teoretycznie im mniej tym lepiej. A szybkość przepływu i tak mogę regulować na zaworach. A jeśli zamontuję oprócz rurki przelewowej komin, to wszystko zależy, jaki to będzie komin, ale też nie musi być za duży. W razie wyłączenia prądu woda zejdzie tyle, ile będzie się przelewała do komina i z komina. Ale jest tam jeszcze rurka odpowietrzająca zanurzona w wodzie. jeśli zostawię ja w połowie komina, to woda zejdzie tyle, aż ona się zapowietrzy i zatrzyma cały układ.  Pompę chyba też mogę spokojnie kupić 4000, 5000l/h. Można ja przecież skręcić na sterowniku, a zawsze lepiej mieć zapas mocy.  A co sądzisz o ewentualnym zastosowaniu grzałki przepływowej pomiędzy pompą, a rurką wlewu? Miałoby to sens, czy raczej grzałka zanurzeniowa w sumpie. Pytam, bo akurat mam grzałkę przelewową i zastanawiałem się czy się ją da wykorzystać  
    • Mam pierwszą wersję. Tego niestety nikt Ci nie podpowie. Musisz to policzyć. Komora pompy musi mieć taką pojemność, żeby w przypadku zatkania spływu, woda którą wypompuje pompa zmieściła się w akwarium, oczywiście jeszcze z pewnym bezpiecznym marginesem. I w drugą stronę tak samo w przypadku braku zasilania, woda która spłynie z akwarium musi się zmieścić do sumpa.
    • No i taka opcję przemyślę. Jednak kubełki też mogą się rozszczelnić. Kaseciak w tym czy nieco większym zbiorniku - będzie zawsze zabierał miejsce a tego bym nie chciał niezależnie od tego czy to będzie teraz 300 a w przyszłości 450 czy 500l. Zawsze mogę jeszcze zmniejszyć sumpa i dac słabszą pompę, tylko czy to ma sens? Ale i tak uważam, że sump będzie o niebo lepszą opcją od kubełka. Więcej mediów to dużo daje.
    • Cześć. Moim zdaniem filtracja z sumpem w tak małym akwarium -450l mija się z celem. Duże straty energii elektrycznej. Bo woda trafiając do sumpa będzie się wychładzała. Nie potrzeba w w takim zbiorniku 100l filtracji. Ale to moje zdanie. Ja mam u siebie filtrację kasetową. Zbiornik 230x70x65 więc trochę większy. Wymiary kasety filtrującej to 25x23. Gąbka przez całą wysokość kasety. Wysokość 55cm. O grubości 5cm + do tego nam Narurowca - 3 korpusy ze sznurkami. I to jest moja cala filtracja zbiornika 1047l. Wodę nam ładną i uważam, że bez Narurowca też by się obeszło. Plusy takiej filtracji - woda nie opuszcza akwarium, zatem nie ma strat ciepła. No i czyszczenie filtra- 5min i po robocie   
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.