Skocz do zawartości

Przetrwanie narybku w akwarium


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja miałem dwa razy inkubująca samicę Copadichromis Ivory Undu:p .

Za pierwszym razem nie zdążyłem jej odłowić gdyż nie miałem zamiaru się bawić, ale jakie było moje zdziwienie jak za kilka dni w sumpie zobaczyłem małą rybkę, jednak za następne kilka dni jej również nie było, zabił chyba ją szybki nurt wody:rolleyes: .

Za drugim razem samica nie donosiła ikry do końca.


A za trzecim razem :confused: na pewno ją odłowie (jak dam rade).

Opublikowano

Mi cały czas inkubują. Samice perlimutta na zmianę cały czas noszą. Samiec bzyka cały czas, aż to nudne. Potem Yellowy - są rozochocone, w sumie 3 samce, nie ma się co dziwić. Czasami alfa się zdrzemnie i beta oraz gamma bzykają. Ale wszystko co w pysku się mieści, jest zjadane. Więc ... zdziwiłem się, gdy któregoś dnia coś małego mi pojawiło się w prześwicie między kamolami. No i mam - dwa takie oseski, które nazywam Rambo i Arnold :) Jeden mały yellow, drugi perlimutt. Uchowały się. Nie mam serca ich ruszać. Walczą o przetrwanie. Yellow już ma z 15 mm drugi jakieś 10 i żyją. Potem będę się martwił co z nimi zrobić...

Opublikowano
Są pewne ryby, które mają miano killerów narybku i niektórzy takową sztukę u siebie trzymają, aby mieć święty spokój.

To jakie to są :-) bo ka mam problem z narybkiem co tydzień wyciągam z korpusu 2-3 małe i spowrotem do akwa , czasem się schowają a innym razem nie. Rozmyślałem nad drapieżnikiem ale nie wiem jaki by się sprawdził . W zamyśle miał być Sciaenochromis Ahli ale jest leniwy , yelowy też sobie nie radzą a red red walą się jak króliki :-). Będę wdzięczny za kilka przykładów :-)

Opublikowano

Yellowy potwierdzam. Widziałem jak dzialaja jak nagle pojawiają sie wypuszczone młode. U mnie samica aluncary raz wypuściła młode i yellowy jak rekiny zakotłowały sie. Dosłownie wyłapały co do sztuki. Młode nie miały najmniejszych szans...

Opublikowano
Jeśli w twojej galerii są fotki aktualnego zbiornika, to nie dziw się, że nic nie przeżywa. Można powiedzieć, że masz akwarium dla non-mbuny. Zdecydowanie za mało skrytek. Obecny mój wystrój jest podobny, czyli luźno rzucone kamienie, bez gruzowiska tworzącego groty, ciasne szczeliny i nie mam najmniejszych złudzeń, że coś w takich warunkach się uchowa.



W moim temacie jest aktualna , a ja uszczupliłem a przeżyła. A poprzednio jak miałem większą ilość kamieni to nic nie przetrwało. A na pozór jest szczelin trochę między kamieniami i sam się dziwię że teraz tak długo małe pływa a wcześniej nie dało rady jak wcześniej wg mnie było więcej kryjówek.




[300] Malawi

Opublikowano

No to jest sprytny i ma szczęście. Znalazł swoją enklawę i się jej trzyma. U mnie maluch "dzielił" grotę z samcem trewavaski.

Dużo czynników ma na to wpływ, umaszczenie młodych, wrodzony spryt, gdzie są wypuszczane z pyska, ale jednak decydujący wpływ ma ilość potencjalnych kryjówek.

Opublikowano

Tak bo w dzień się chowa a w nocy pewnie się przemieszcza z kryjówki do kryjówki.Takich szpar dla jego rozmiaru jest na prawdę dosyć także jeśli będzie się chował jak do teraz to przeżyje:) Widziałem go w rewirze po prawej jak i po lewej , a w dzień to lekko się wychyla i znowu chowanie. Ale to jeszcze dłuuuuuga droga przed nim. A pytanie zadałem z czystej ciekawości bo mi się odkąd mam malawi nie udało odhodować nic ( nigdy nie odławiałem ).




[300] Malawi

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Na razie jeszcze żyje ale jest cwana :) Jak patrze to próbuje wypływać ale nie daje się złapać a nie raz już były polowania na nią. Wypłynie a jak wyczuje że jest coś nie tak to od razu ucieczka.Ma na tyle dobre miejsce że żadna z obsady tam nie wpłynie a szpara jest na tyle duża że jeszcze podrośnie tam.




[300] Malawi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To że kupska nie są zbierane nie koniecznie oznacza że filtracja nie daje rady. Jeśli nie masz NO2 w zbiorniku to filtracja daje radę tylko trzeba pokombinować z ustawieniem wlotów i wylotów 🙂 Może jakiś kamień przestawić żeby lepszą cyrkulację uzyskać. Jeśli chciałbyś zmieniać pompę to ja nie bawiłbym się w szukanie tylko od razu dowalił jakąś jebao dcp 5-8tys. czy innego producenta o takiej mocy. Istotna sprawa żeby pompa miała kontroler. Wtedy sobie ustawisz moc zgodnie z zapotrzebowaniem. Ja u siebie mam pompę Aqua Nova z kontrolerem i przepływem bodajże 8000 litrów na godzinę. U mnie pompa pracuje sobie na pierwszym biegu i w zupełności to wystarcza. Ale w razie czego mam jeszcze kilka biegów w zapasie 🙂
    • Cześć. Potrzebuję porady... akwa 160x40x50. Filtracja to kubeł + gąbki w module z pompą AC2000 + druga pompa AC2000 jako cyrkulator. Ryby podrosły, trochę ich też przybyło, doszło trochę kamieni, korzeń i widzę, że filtracja nie daje rady. Zacząłbym od wymiany pompy w module na jakąś mocniejszą, bo nie wszystkie kupska są zamiatane do modułu? Jaka pompa sprawdziłaby się w takim akwa o dość sporej ilosci ryb i gęstej zabudowie?
    • Poszukuję sprawdzonego sklepu z tubami led i cała resztą do zabawy z oświetleniem tj. moduły, sterowniki i co tam jeszcze potrzebne  Polecicie coś? A może jakiś forumowy rzemieślnik
    • Wydaje się mi, że nie masz się czym martwić. Są to dość młode osobniki, pewnie cały czas stresują się. Wiele razy czytałem o takich zachowaniach, u mnie podobnie było z Acei, które może nie regularnie, ale jak były młode to często zbierały się w grupę i tak robiły. Spróbuj z zakryciem boków np. kartonem.
    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.