Skocz do zawartości

Ryba po Augustowsku


RAI3

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba nikt z Was nie pracował w kurierce i nie widział też nocnego sortownia. Bo na pewno po czymś takim nie wysłali byście swoich ryb takim transportem.

Co do traktowania paczek - fakt, nikt się nie certoli, ale też w porządnej firmie nie ma rzucania paczkami po parę metrów. Zauważcie, że najpierw kurier odbiera paczkę od sprzedawcy, potem jedzie na "bazę" czyli swoją lokalną sortownię. Tam paczki z dostawą poza rejon są pakowane na tira i wysyłane do ogólnopolskiej sortowni automatycznej. Po sortowaniu znów są pakowane na tira, jadą do odpowiedniego rejonu gdzie znów kurier zabiera ją do auta i wiedzie do Was. Pomyślcie ile osób przerzuca paczkę. I to wszystko w pośpiechu bo przecież każdy oczekuje paczki następnego dnia.

Przy okazji 28h to pewnie zgodnie z regulaminem przesyłek bo paczka ma dotrzeć na następny dzień do wieczora.

Opieram się na swoim doświadczeniu w pracy w UPS.

Przy okazji - przy tak wrażliwym "towarze" warto dopłacić i zamówić usługę ekspresową aby rybki dotarły jak najszybciej. Np. w UPS jest to Express Plus z dostawą do godziny 9 w dużych miastach. Są też inne opcje, trzeba tylko poszukać.


Wysłane z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, wystarczy popatrzeć jak kurier przyjedzie z paczką i nie może jej znaleźć na samochodzie. :)

Nie zapomnijmy też, że jak wszędzie zdarzają się debile. Kurierów ciężko wychwycić a na sortowni byłem świadkiem jak gość co kopnął paczkę natychmiast wyleciał z roboty.

Troszkę pomaga oznaczenie paczki "uwaga szkło".


Wysłane z telefonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O czym tu w ogóle pisać i bronić sprzedającego czy dzielić winę na sprzedającego i kupującego kpicie sobie czy co ????

Jaką Wy widzicie winę u RAI3 toć on kupił ryby w dobrej wierze z tej hodowli i to ich zasr.... obowiązkiem jest dostarczyć ryby całe i zdrowe, a nie kupującego. Skoro koleś z hodowli wysyła tak ryby i niby było OK to niby czemu RAI3 miał mu nie zawierzyć ???? A to, że dostał ryby w wersji - TRUP to nie jego wina, a sprzedającego że wysyła kurierem ryby. I ta hodowla powinna poczuwać się do pokrycia całkowitych strat, a nie wysyłanie mu 50% ryby i to jeszcze byle jakich. Inna sprawa że zdjęcia jak zdjęcia ale filmiki są w tej hodowli tak podrasowane że osobiście pusty śmiech mnie zalewa - totalna kpina z kupujących i naciągactwo wysokich lotów. Wracając do tematu to coraz częściej zauważam, że sprzedający ryby mają nas w głębokim poważaniu i wydaję im się że mogą nas oszukiwać i naciągać. Chyba najwyższy czas zacząć z tym walczyć i za każdym razem wywlekać na światło dzienne przewałki czy pomyłki hodowców jakie robią i nie poczuwają się w 100% z rekompensować za w/w sytuacje.

P.S.

Jeżeli chodzi o wysyłanie ryb kurierem. Jak nic tylko pogratulować takiej nie odpowiedzialności i sadyzmu hodowcy który tak robi. Może jego tak wsadzić do paczki wysłać na 48h w drogę i co przesiadka porządnie okopywać i przerzucać.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem dlaczego obarczyliście winą jak to ktoś ują połowiczną kupującego. Co Jego to obchodzi czym te ryby miały przyjechać. Wołem na piechotę ale miały dotrzeć całe i zdrowe i w dobrej kondycji. Sprzedawca zagwarantował dostarczenie tych ryb. Zachowanie owego sprzedawcy jest nie poważne, że w ramach gwarancji dał połowę czegoś co się zakupiło. Co mnie to obchodzi,że ryby jechały 28godz. Niech ma pretensje do firmy kurierskiej.

Szukacie dziury w całym, że niedojrzały zbiornik( choć kupujący nic nie napisał o tym), że przesyłki są rzucane czy co tam. Dlaczego nikt sobie nie zada pytania o czas bo to jest najważniejsza przyczyna. Po 28 godz każdemu z Was jest niekomfortowo, żeby nie powiedzieć źle. A ta ryba jeszcze musiała walczyć ze stresem i śmiem twierdzić całkiem innymi warunkami w nowym lokum. I stało się co się stało. Reasumując sprzedawca bierze pod uwagę straty jakie mogą wyniknąć podczas transportu. Powinien oddać pieniądze albo ryby za całość a nie za połowę.


Tak na marginesie opisze jakie ja miałem doświadczenia.


Też mnie spotkało rozczarowanie jak zakupiłem sobie C ivory. Ryby są a może były ze znanej hodowli. Nie będę wymieniał nazwy bo nie ma najmniejszego sensu. Dostając te ryby byłem bardzo zadowolony. Ale moja radość szybko minęła. Przez cztery dniu ryby nie jadły wcale zacząłem leczyć i udało mi się wyleczyć tylko jedną rybę. Ale za to teraz jest to najpiękniejszy samczyk. Do kogo mam mieć pretensje do sprzedającego? Znając życie odpowie mi, że po tygodniu to spadaj u Ciebie padły. A że nie jadły to mi pewnie nie uwierzy albo odpowie, że u Ciebie coś z wodą. Na koniec powiem tylko, że te ryby jechały do mnie 3 godz a nie 28.

Zgadzam się ze Stasiem aby walczyć z tym. My jako kupujący jesteśmy na z góry przegranej pozycji. Zawsze wina należy po naszej stronie tak myślą sprzedający. A Wy tu siebie sami obrzucacie błotem.

I ostatnie słowo zauważyłem, że są tu luzie którzy tylko czekają na jakąś zaczepkę. W innym temacie jak i tu. Pytam po co tyle "życzliwości inaczej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie winę widzę po obu stronach. Który szanujący się hodowca wysyła ryby kurierem no i który akwarysta kupuje ryby wiedząc, że wysyłka jest za pośrednictwem firmy kurierskiej. Przecież te ryby na starcie są przewidziane na stratę. Moim zdaniem kupujący godząc się na taką formę wysyłki wziął część odpowiedzialności za te ryby na siebie. Nie bez powodu w regulaminie przewoźnika jest napisane, że żywych zwierząt nie przewożą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu w regulaminie przewoźnika jest napisane, że żywych zwierząt nie przewożą.


Marku pociągiem też nie można żywych zwierząt przewozić ale po rozmowie z hodowcami stwierdzili oni kategorycznie, że jest to bezpieczny transport i dali mi na to gwarancję. Skoro hodowca z Augustowa stwierdził, że kurierem którym on wysyła ryby będzie wsio Ok to pytam po raz drugi czemu RAI3 nie miał mu zawierzyć ???????

Błagam nie zwalajcie winy na kupującego !!!!!! Może ma jeszcze go połowicznie przeprosić ?? Zaraz się okaże, że w połowie nasza winą będzie to że kupujemy samca a dostajemy samice, no bo sprzedawca się mógł pomylić (pomimo tego że kategorycznie stwierdził że samca mamy dostać), a My powinniśmy wiedzieć , że różnie bywa z rozróżnianiem płci ;-).

W 100% WINA SPRZEDAJĄCEGO TO ON MA ZAGWARANTOWAĆ BEZPIECZNY TRANSPORT I KONIEC !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Cześć wszystkim, wracam po dosyć długiej przerwie… Na moim profilu znaleźć możecie wpisy, które publikowałem jakieś 3 lata temu. Mój wąski, niezbyt wyględny zbiornik  mieścił wtedy lekko ponad 200l. Największym problemem na tamten czas była jego szerokość wynosząca zaledwie 30cm, która nie pozwalała zaszaleć z aranżacją. Pomimo przeciwności losu oraz młodego wieku udało mi się prowadzić tamten zbiornik przez 1,5 roku, ale do czasu. Do czasu kiedy to między szeregi mojej obsady wdarła się choroba, jej nazwy nawet szczerze powiedziawszy nie pamiętam. Po długiej walce ze stałym wsparciem Pana Marka z Fish Magic udało mi się uratować tylko małą część pyszczaków. Bardzo mnie to wtedy podłamało i tym samym posunęło do podjęcia decyzji o wydaniu resztki zdrowej już obsady oraz do odsunięcia samego siebie w cień naszego malawijskiego świata. Wydanie licznej ilości pieniędzy, czasu, sił i zdrowia psychicznego w wieku 16 lat po prostu mnie przerosło.    Wstępując już w prawidłowy wątek na samym początku powiem, że wpis ten będzie rozpoczęciem moich stałych relacji z budowy nowego baniaka. Mam nadzieję, że będzie wam się miło śledziło moją przygodę i że wyjdzie z tego coś fajnego. Od siebie pozostaje mi włożyć w to serce, trochę czasu oraz chęci. No to teraz o tym co przygotowałem. Jakiś czas temu udało mi się zakupić w dobrej cenie akwarium z tłem strukturalnym spełniające moje oczekiwania. Baniak jest panoramiczny i według kalkulatora ma dokładnie 321l, wymiary podaję niżej: 150cm x 40cm x 50cm z tym, że szerokość w najszerszym miejscu z 40cm wzrasta do 50. Myślę, że wymiar ma fajny. Do akwarium dostałem również szafkę na wymiar pod nie, pudełko z odrobiną akcesoriów, 3 grzałki oraz filtr zewnętrzny, o którym więcej powiem później. Co do asortymentu mechanicznego jaki mam to tak KUBŁY: Fluval FX6 (3500l/h) SunSun HW-302 (1000l/h) JBL CristalProfi e402 (450l/h) WEWNĘTRZNE: Noname (450l/h) Aquael Fan 3 Plus (700l/h) DO TEGO: Skimmer Aqua Nova NSK-200 (200l/h) 6 Grzałek od 25W do 150W Falownik SunSun JVP-110 (2000l/h) A teraz trochę o tym wszystkim ode mnie. Co do filtracji, wyboru samych filtrów oraz wkładów do nich to chciałbym poprosić was o pomoc, bo nie wiem jakie wybrać żeby było dobrze. Nie za mało i nie za dużo. Jeśli chodzi o skimmer, jest mały, może tandetny, ale wydaje mi się, że powinien wystarczyć jako taka mała pomoc w utrzymaniu tafli w czystości. Falownik 2000l/h nie mam pojęcia czy da rade. A grzałki to już myślę, że popróbuje i zobaczę która najlepiej się spisze.  Samo akwarium wymaga dużo pracy, przede wszystkim porządnego wyczyszczenia. Spośród całego brudu osadzonego na ściance strukturalnej przebija się kolor piaskowy, zakładam więc, że taki też kolor ma ta imitacja kamieni. Nie chce wymieniać ani chyba też malować tła więc dobiorę kamienie pod jego kolor. Jedyny minus jest taki, że osobiście bardziej podobają mi się ciemne kamienie. Plus zaś taki, że kamienie koloru piaskowego mogę ogarnąć sobie za darmo w dowolnej ilości. Następny problem to piach, którego nie wiem ile mam kupić. Myślałem o 100kg aczkolwiek nie wiem czy to nie za dużo. Oświetlenie jak i reszte usprawnień wykonam sam, trochę majsterkowania musi być.   No to teraz chyba najciekawszy element, obsada. Póki co na sucho, to co mi się podoba i bez żadnych ceregieli. 8x Cynotilapia zebriodes Ndonga Deep 8x Iodotropheus sprengerae Makokola Reef 8x Metriaclima hajomaylandi Chisumulu 8x Labidochromis caeruleus Lion’s Cove Wszystko z lipcowej oferty Tanganika Malawi. Wiem, że sporo, natomiast póki będą małe chyba nie powinno to przeszkadzać. Haremy wybiorę jak już podrosną. Wiem też, że Cynotilapie jak i Metriaclima to raczej agresywne gatunki także nie wiem jak sobie poradzą Yellowki i Iodotropheusy. Labidochromisy wcześniej miałem z agresywnymi gatunkami i bardzo dobrze udawało im się spokojnie omijać bardziej terytorialne osobniki. Powiedzcie prosze swoje zdanie na ten temat. Jak to widzicie? Podsumowując czeka mnie sporo pracy, mam dużo pomysłów także myślę, że zapowiada się ciekawie. Podsyłajcie propozycje co jeszcze zakupić, co może się przydać. Możecie też przedstawić swoje polecane pokarmy i ogólnie swoje zdanie na temat tego wszystkiego    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji.    
    • Numer 2 to cynotilapia zebroides jalo reef.
    • 1. C. saulosi 2. C. elongatus mphanga 3. L. perlmut Żółte to samice saulosi, lub niewybatwione samce. Szare z delikatnie żółtymi płetwami to samice mphanga, lub niewybarwione samce.
    • Załóż nowy temat w odpowiednim dziale, tu tylko identyfikujemy i ten temat zniknie po 7 dniach.
    • Cześć, Dwa tygodnie temu kupiłem zbiornik 260l z pyszczkami i ponieważ jestem początkującym malawistą to mam problem z identyfikacją mojej obsady, czy mogę prosić o pomoc?   Ewentualnie  będę również wdzięczny za pomoc w doborze obsady/ podpowiedzi co należy zmienić.    Zbiornik 260 l.    Z góry dzięki za pomoc! Tomek     IMG_5197.mov
    • Jestem u Pana Darka dość często, bo mieszkam 7 km od Niego, czasem nawet nie po zakupy, tylko żeby sobie popatrzeć i potwierdzam to, co pisaliście
    • By wyszło taniej możesz przy rozklejeniu wymienić tylko przednią szybę, choć rozklejenie to też kupa roboty i okazać się może, że kupno nowej 720 to nie taka zła opcja
    • Mniejsze koszty byłyby przy rozklejeniu i sklejeniu na nowo, chociaż widać, żeby szyby dość porysowane u dołu, w końcu 17 lat to kawał czasu. Stawiaj nowe, większe, bo nie wierze, że przez tyle lat  nie przeszła przez myśl refleksja, że można było zamówić większy litraż. 😉
    • Fundusze to drugorzędna sprawa, bo podejrzewam, że remont po zalaniu będzie większym kosztem. Ponad 500 litrów wody potrafi zrobić spustoszenie.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.