Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dlatego daję rzadszą gąbkę na przodzie, a sznurki na tyle ponieważ w ten sposób przepływ nie będzie przygłuszony i te gąbki będę swoistymi prefiltrami czy czyszczonymi raz w tygodniu, a sznurki w miarę potrzeby.

Opublikowano

Trochę bez sensu takie rozwiązanie. To tak jakbyś dał prefiltr mechaniczny do filtra mechanicznego. Na to miejsce gdzie Stan planuje sznurek dałbym coś innego. Ja mam gąbki chyba 45ppi i woda kryształ a przepływ nie spada praktycznie w ogóle w przeciągu miesiąca bo widzę jak mieli mi piasek w fbfie.

Gąbka fajna sprawa. Płuczesz sobie pod kranem i nie zastanawiasz się czy już zamawiać sznurki. Ja przynajmniej jestem z gąbek zadowolony.

Opublikowano

Gąbka fajna sprawa. Płuczesz sobie pod kranem i nie zastanawiasz się czy już zamawiać sznurki. Ja przynajmniej jestem z gąbek zadowolony.



A powiedz mi jaki masz patent na umieszczenie gąbki w korpusie . Tak jak kolega Piterf ?

-- dołączony post:

Dlatego daję rzadszą gąbkę na przodzie, a sznurki na tyle ponieważ w ten sposób przepływ nie będzie przygłuszony i te gąbki będę swoistymi prefiltrami czy czyszczonymi raz w tygodniu, a sznurki w miarę potrzeby.


Tak tylko jeśli faktycznie gąbki zrobią robotę w 100% to sznurki są całkowicie zbędne.

Pozostaje tylko kwestja tego dlaczego u mnie na gąbkach nie filtruje wody tak dokładnie możliwe że mam coś zfakane albo gąbka za rzadka , niestety nie pamiętam jaką kupowałem ale napewno jest rzadsza jak gąbki na filtrach z rurką na brzęczyk :-) . Ja mam sześcian docięty na wymiar korpusu. Na ponawiercanej rurce 3/4.

Opublikowano

Jeżeli rzeczywiście gąbka 45ppi krystalizuje wode na zicher w akwarium to nie trzeba sznurków. Powiem tak w najbliższym czasie zakupie takie gąbki i przetestuję jak jest z tą krystalizacją.

Powtórzę pytanie Damiana czy gąbkę masz nasuniętą na ponawiercany trzpień czy owijasz trzpień gąbką i sznurkiem ?

Opublikowano

Gąbkę owijam na trzpień po sznurkach. Oczywiście owijam ją sznurkiem żeby sztywno siedziała.

Ja gąbki stosuje już 4-5 miesięcy. Nie widzę różnicy czy to ze sznurkami czy bez. W 240l tez miałem pyski a mechanikę obrabiał aquael 1500 z grubą gąbką i woda też była krystaliczna.

Narurowiec super sprawa ale sznurki zostawmy sobie do filtracji wody pitnej.

Gość pemergency
Opublikowano

hmm... ja nie wiem jak to jest z tą krystalizacją w końcu, piszecie, że aquael 1500 z gąbką załatwił temat w 240l zbiorniku...


Od miesiąca z powodu awarii mojego mininarurowca, jestem zdany na filtrację opartą na kuble i mechaniku w środku, dokładnie to JBL e1901 oraz aquael turbo 2000. Gąbka na aqualeu jest bardzo drobna (dziękuję Stasiu), ta oryginalna nadaje się do filtrowania w stawie nie w awkarium... ;] porównując do tego co robił z wodą narurowiec, kompletnie nie jestem zadowolony z wyników... kubeł wypachany watą, mechanik w środku, a w wodzie syf... ;) Wiem, że nasz odbiór krystalizacji wody w dużej mierze zależy od oświetlenia jakie stosujemy, dlatego proponuję poświecić w wodę z góry silnym strumieniem światła o wąskim kącie (naświetlacz zawieszony 1cm nad taflą), wtedy zobaczycie dokładnie jak czystą macie wodę ;)

Opublikowano
silnym strumieniem światła o wąskim kącie (naświetlacz zawieszony 1cm nad taflą), wtedy zobaczycie dokładnie jak czystą macie wodę


Heh, najprawdziwsza prawda prawd !!

Opublikowano

Może i dlatego gąbka w moim przypadku daje mizerne efekty , za oświetlenie mam 6 x Cree XML2.

Jednak spróbuję opcji z gąbkami jak się nie sprawdzą to będą do prefiltra.

Opublikowano
hmm... ja nie wiem jak to jest z tą krystalizacją w końcu, piszecie, że aquael 1500 z gąbką załatwił temat w 240l zbiorniku...


dlatego proponuję poświecić w wodę z góry silnym strumieniem światła o wąskim kącie (naświetlacz zawieszony 1cm nad taflą), wtedy zobaczycie dokładnie jak czystą macie wodę ;)



Kolego chyba nie do końca się rozumiemy. Krystalicznie czysta woda imho jest od wydajnej filtracji biologicznej. Mechanik to mechanik i ma za zadanie oczyścić wodę z drobin pływających w toni. Takim strumieniem światła o którym piszesz to można sprawdzić czy pierwotniaki sobie żyją w wodzie i jak mocno są widoczne.

Prawda jest taka, że jak biologia kuleje to i najlepszy mechanik nie da rady.

Gość pemergency
Opublikowano
Może i dobre rozwiązanie jednak przepływ by się zmniejszył już na samych wlotach . Mam wejście do filtra pe 32. Ale dzięki ;-).

-- dołączony post:


I to jest już lepsza opcja. Tylko mnie trochę zastanawia rozkładanie tego do płukania .Z doświadczenia wiem , że nie jest łatwo rozdzielić taką rurę choć siedzi tylko na uszczelkach .

Mógłby to być poważny problem.

Myślałem dziś o takiej beczce :


Beczka na kapustę 10L spożywcza na wodę atest okaz (4614732935) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.



Tak się zastanawiam nad tym co napisałeś o zmniejszeniu przepływu przy zastosowaniu filtra HW. Jeśli się nie mylę stosujesz standardowe korpusy 10" a to oznacza, że mają przeloty (nie przyłącze) 1/2" lub max 3/4" (jeśli takie w ogóle są produkowane). Więc nie widzę najmniejszego problemu użycia jako prefiltra kubełka HW bo w żadnym stopniu nie zmniejszy on przepływu swoimi przelotami, które nie mają mniej niż 1/2", a co za tym idzie nie mniejsze niż te, które już masz w korpusach ;)

-- dołączony post:

Kolego chyba nie do końca się rozumiemy. Krystalicznie czysta woda imho jest od wydajnej filtracji biologicznej. Mechanik to mechanik i ma za zadanie oczyścić wodę z drobin pływających w toni. Takim strumieniem światła o którym piszesz to można sprawdzić czy pierwotniaki sobie żyją w wodzie i jak mocno są widoczne.

Prawda jest taka, że jak biologia kuleje to i najlepszy mechanik nie da rady.



Nie obraź się kolego, ale moim zdaniem bredzisz :D Krystalicznie czysta woda to woda przede wszystkim oczyszczona mechanicznie, możesz mieć biologię jak stodoła, a jak mechanik syfu nie wyłapie będziesz miał syf a nie kryształ wodę ;) i takim właśnie strumieniem światła uwidocznisz wszystkie drobinki w niej pływające...

Pierwotniaki to jedno, a drobniutki syf niewyłapany przez mechanika, którego nie widać pod rozproszonym światłem padającym wysoko z góry to drugie.

Wyobraź sobie, że filtr sznurkowy 100 mikronów jest w stanie przepuścić sporo..., a co dopiero gąbka...

Sprawdzałem to u siebie przy szeregowo połączonych korpusach 100 i 50 mikronów. Po miesiącu i cotygodniowej wymianie 100 mikronowego sznurka, 50 która przez ten miesiąc nie była wymieniana wyglądała prawie identycznie jak 100 po tygodniu ;)


Sprawdź, a się przekonasz... A jeśli nie chcesz z jakiegoś powodu sprawdzić tego na własną rękę to jestem w stanie Ci to udowodnić w następnym tygodniu ;) choć szczerze mówiąc wolałbym nie tracić na to czasu.


Nie wiem czy jest wiele osób na tym forum, które tak bardzo jak ja zwracają uwagę na czystość wody, przerabiałem chyba większość możliwości filtracyjnych jakie można sobie wyobrazić, przeróżnej maści gąbki, filtry mechaniczne, kubły, różnego rodzaju waty filtracyjne itd itd i jak do tej pory nic nie dawało tak dobrych efektów jak sznurki...

I o ile pod rozproszonym światłem woda filtrowana przez gąbki, kubły i tym podobne ustrojstwa wygląda świetnie i klarownie o tyle pod silnym punktowym światłem typu dioda 10W wyglądała tragicznie ;)


Poniżej zamieszczam dwa filmiki z filtracji opartej na kuble JBL wypchanym watą firmy Sera.

Na pierwszym widać super czyściusieńką wodę pod światłem z świetlówek 2x54W,

Natomiast na drugim, ta sama woda ok tydzień później (po tym czasie nabyłem naświetlacze) pod naświetlaczem... i uwierz mi na słowo, że tego samego dnia kiedy był nakręcony drugi filmik, woda pod świetlówkami wyglądała tak jakby jej w zbiorniku nie było, i można było odnieść wrażenie, że ryby pływają w próżni.


Na drugim filmie filtracja została celowo na chwilkę wyłączona w celu lepszego uwidocznienia drobinek


Crystal clear water by JBL E1901 - YouTube



particles in water? dust? - YouTube

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.