Skocz do zawartości

Przesiadka z 112L na 300L (120x50x50 DIVERSA)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sorry za zwłokę, ale ni mam kiedy do komputera zasiąść.


Ryby wyłowione, kubeł podłączony. Można się bawić.


IMG_9316_1_zps67b403cb.jpg


Pierwsi mieszkańcy. Miało ich nie być, ale tak na mnie patrzyły :mrgreen: i mi się żal zrobiło.


IMG_9314_1_zpsb65346f8.jpg


Operacja prawie zakończona. Oczywiście nie obeszło się bez problemów. Zlałem całą wodę z 112l, dolałem drugie tyle świeżej i okazało się, że jest za mało by odpalić kubeł. Lewe powietrze było zasysane. Dolałem kranówy do tego poziomu co na zdjęciu. Trochę się obawiam, że "odbije się" to na biologii. Wlałem dwie ampułki prodibio biodigest - zobaczymy.



IMG_9319_1_zps588d1272.jpg


Przez kilka dni nie dolewam więcej wody.

Można się zabrać za pokrywę:


IMG_9337_zps4f734646.jpg


Nigdy nie kleiłem pokrywy, nie wiem ile kleju dawać co by nie było za mało. Dałem tyle:


IMG_9339_zps782490bf.jpg


Kleju chyba było wystarczająco bo pokrywa po sklejeniu jest sztywna i stabilna. Otwór z przodu jest na termometr.

Muszę też pochwalić firmę gdzie zamawiałem formatki. Wszystko było co do mm. Nic nie musiałem po nich poprawiać. Formatki zamawiane były w firmie polecanej przez deccorativo w pierwszym poście


IMG_9343_zps98143c58.jpg

Opublikowano
Trochę się obawiam, że "odbije się" to na biologii. Wlałem dwie ampułki prodibio biodigest - zobaczymy.


Heh, nic się nie odbije pod warunkiem że w kranówce nie było chloru ;-). Jak robiłem przesiadkę z 200l do 436l to zalałem akwarium 100l wody dojrzałej resztę zalałem kranówką prosto z kranu (oczywiście poszedł uzdatniacz prime seachemu) ryb nie karmiłem dwa dni i nie było mowy o zachwianej biologi.

Sam baniaczek wyszedł Ci świetnie.

Opublikowano

Pokrywa skończona.


IMG_9356_zps9549582c.jpg


IMG_9357_zpscbe5abd6.jpg


IMG_9358_zpse4f81b23.jpg


Tak się ma na akwarium:


IMG_9359_zps9d362fbf.jpg


]IMG_9361_zps342a0c21.jpg


Coś mi brakowało więc rozbiłem jeden głaz i wrzuciłem tą drobnicę.

Zdjęcie przy zasłoniętych roletach trochę lepiej się prezentuje.


IMG_9363_zps94ea4d65.jpg


Nic mi nie pozostało jak tylko zamówić ryby do moich saulosków.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.