Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Posiadam P. Saulosi, L.Hongi, M.Msobo Magunga i chciałbym dobrać dla nich pokarm.

W tej chwili karmię Spiruliną 36 % i Tropical Malawi. Chcę zamówić O.S.I Vivid color i Brine shrimp. Co do tego jeszcze dokupić? Raz w tygodniu karmię mrożonką mix ( czarny komar itp.) Jakich mrożonek mam używać i jak często by było dobrze.

Opublikowano

Z mrożonek możesz podawać jeszcze np: artemię czy wodzeń. Tropical Malawi sobie odpuść, polecam faktycznie zakup O.S.I lub Nature Food ;)

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Odpuszczę sobie te mix mrożonki. Kupie artemię lub wodzień i będzie spokój. Tropikal Malawi odpuszczę jak przyjdzie zestaw O.S.I

Opublikowano
Tropikal Malawi odpuszczę jak przyjdzie zestaw O.S.I

A niby dlaczego masz to zrobić. Po prostu karm ryby aż się skończy.W połączeniu z pokarmami z tak zwanej lepszej półki rybką nie zaszkodzi:-)

A po drugie szkoda wyrzucać.

Opublikowano
A niby dlaczego masz to zrobić. Po prostu karm ryby aż się skończy.W połączeniu z pokarmami z tak zwanej lepszej półki rybką nie zaszkodzi:-)

A po drugie szkoda wyrzucać.



Masz rację. Może pomieszam oba pokarmy bo tego malawi to zostało mniej niż połowa.

Opublikowano
Posiadam P. Saulosi, L.Hongi, M.Msobo Magunga i chciałbym dobrać dla nich pokarm. W tej chwili karmię Spiruliną 36 % i Tropical Malawi. Chcę zamówić O.S.I Vivid color i Brine shrimp. Co do tego jeszcze dokupić? Raz w tygodniu karmię mrożonką mix ( czarny komar itp.) Jakich mrożonek mam używać i jak często by było dobrze.

Z mrożonkami to uważa bo L hongi to ryba roślinożerna i może się dla niej to żle skończyć. Na forum jest dużo o karmieniu tejże ryby. Jedna osoba w jedn poście napisała że można połączyć L hongi z mięsożernym yellow z dietą 60% rośliny do 40% mięsa. A zaraz w innym ta samo osoba napisała, że L hongi to roślinożerca. Inna bajka jest już z L hongi Sweden, gdzie tą rybę się karmi dużą ilością artemi i nie tylko. Aby uzyskać piękny kolor czerwony. Słyszałem takie wytłumaczenie że to jest ryba gdzie człowiek wkładał swoje rączki i dlatego nie jest roślinożercą.

Osobiście uważałbym na podawanie większej ilości mrożonek ciężkich do Twojej obsady. Na pewno zakupiłbym artemie.

Co do pokarmów jakie jeszcze powinieneś zakupić to na pewno pokarm roślinny którego u Ciebie jest bardzo mało czyli spirulina. Zakupiłbym pokarm Naturefood Plant.

Pokarm Osi Brine Shrimp jest pokarmem dla mięsożernych ryb. Tak więc, dietę ustaliłbym na poziomie 70 %do 30% na rzecz pokarmów roślinnych.

Ten pokarm Tropicala Malawi pomieszałbym tak jak napisałeś z pokarmem Osi. Ja obecnie tak teraz karmię w następujący sposób, mam pomieszane wszystkie pokarmy razem. I póki co jest wszystko ok.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Z mrożonkami to uważa bo L hongi to ryba roślinożerna i może się dla niej to żle skończyć. Na forum jest dużo o karmieniu tejże ryby. Jedna osoba w jedn poście napisała że można połączyć L hongi z mięsożernym yellow z dietą 60% rośliny do 40% mięsa. A zaraz w innym ta samo osoba napisała, że L hongi to roślinożerca. Inna bajka jest już z L hongi Sweden, gdzie tą rybę się karmi dużą ilością artemi i nie tylko. Aby uzyskać piękny kolor czerwony. Słyszałem takie wytłumaczenie że to jest ryba gdzie człowiek wkładał swoje rączki i dlatego nie jest roślinożercą.

Osobiście uważałbym na podawanie większej ilości mrożonek ciężkich do Twojej obsady. Na pewno zakupiłbym artemie.

Co do pokarmów jakie jeszcze powinieneś zakupić to na pewno pokarm roślinny którego u Ciebie jest bardzo mało czyli spirulina. Zakupiłbym pokarm Naturefood Plant.

Pokarm Osi Brine Shrimp jest pokarmem dla mięsożernych ryb. Tak więc, dietę ustaliłbym na poziomie 70 %do 30% na rzecz pokarmów roślinnych.

Ten pokarm Tropicala Malawi pomieszałbym tak jak napisałeś z pokarmem Osi. Ja obecnie tak teraz karmię w następujący sposób, mam pomieszane wszystkie pokarmy razem. I póki co jest wszystko ok.



Czyli mówisz, że najbezpieczniej z artemią z mrożonek ( daję raz w tygodniu mix i po zakupie artemii chyba też tak pozostawię, że raz na tydzień ją dostaną). Spirulinę też posiadam, nie wspominałem o niej bo to podstawa.

Opublikowano
jest coś takiego jak kuchnia akwarystyczna - nawet dzisiaj oglądałem i jest mnóstwo sposobów na zrobienie domowego pokarmu dla pyśków http://www.elem.internetdsl.pl/akk/s_kk.html


Witam chyba że wykluczymy dania z tych produktów

- Mięso indycze

- Serce indycze

- Wątroba indycza

Kurczaki

- Mięso kurczaków

Cielęcina

- Mięso cielęce

- Serce cielęce

- Śledziona cielęca

- Wątroba cielęca

Konina

- Mięso końskie

- Serce końskie

- Śledziona końska

- Wątroba końska

Wołowina

- Mięso wołowe

- Serce wołowe

- Śledziona wołowa

- Wątroba wołowa

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.