Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Natomiast po pomiarach wyszło mi że byłbym wstanie zmontować coś takiego Jednak jeśli prototyp byłby zadowalający na chwilę obecną to pozostałbym przy nim. A z czasem jak ryby podrosną będę dalej kombinował z filtracją. Co myślicie o nowych schematach ?


To http://zapodaj.net/8f50ddc34242f.jpg.html jest jak najbardziej ok! Jednak korpus na media dałbym za kubłłem - biologiem. Z racji tego, że cokolwiek tam nie wsadzisz w przyszłości, będziesz miał pewność że nie ma wpływu na bakterie siedzące w kuble (a precyzyjniej na ich "jedzenie" ;) )

Jeśli natomiast masz miejsce, daj korpus na media i biologa równolegle - to będzie rozwiązanie idealne w Twoim układzie. Będziesz miał możliwość niezależnej regulacji przepływu, zarówno w kuble jak i dodatkowych mediach.

Opublikowano

Dzięki za pomoc poszły pkt.


Na razie prototyp ma się świetnie i spełnia swoją rolę w 100% nic nie pieni nie bombluje, a ten projekt jest ostateczny na równolegle połączenie nie mam miejsca :( Zrealizuję go jak filtracja zacznie kuleć albo po prostu będzie mi się nudziło na co się niestety nie zanosi. Pozdrawiam

Opublikowano

Witam ponownie filtr powali się składa (niestety pomocnik główny hydraulik zaczął budowę piaskowe porzucając rozgrzebaną robotę:P )


Ale do rzeczy z prawej strony będzie dana ceramika z kubła w późniejszym czasie zamieniona na matrix, lewa strona filtracji to ceramika + piach i tu pytanie ile piachu dajecie do korpusu 10" i ile czasu po odpaleniu dojrzewa w nim biologia.

post-11339-14695718492431_thumb.jpg

Opublikowano

Witam mam pytanie do kolegów odnośnie szczelności korpusów. Zauważyłem że czasami jak dokręcę korpus to kapie z niego albo łapie lewe powietrze. Rozbieram składam ponownie i jest już ok. Do momentu wymiany wkładu problem się powtarza. Dodam że wkłady mocze na 8h przed włożeniem wiec nie ma mowy o bomblowaniu przez wkład dzieje się to też po przycięciu sznurków.


Problem strasznie wkurza bo nie ma wymiany bez komplikacji albo większej kałuży. Dokręcam korpus do tego stopnia że między niebieską głowicę (że tak to nazwę) a łoże wkładu może wejdzie żyletka. Uszczelka wydaje być się ok. Wkład jest w 100% wycentrowany zrobiłem sobie rurkę co naprowadza. Rozebrałem korpus, gwinty i uszczelki przeleciałem wazeliną i nadal jest jak było (lapie lewiznę). Korpus daje radę do 6bar wątpię żeby powstało u mnie takie podciśnienie. Schemat mojego mini na rurowca który robi za prefiltr.


Jak jest z tym u was?

Opublikowano

Jest jeszcze jedna możliwość. Może nadmiernie zakręcasz korpus kluczem i uszczelka się lekko przekręca(osobiście przykręcam i odkręcam ręką korpus). Nic innego mi do głowy nie przychodzi.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Zgadzam się ze stanem. Ja także dokręcam korpusy ręką.

Pisałeś, że masz dodatkowy korpus więc może podmień sam pojemnik dokręcając go ręcznie.

Opublikowano

Wczoraj dokręciłem korpus ręką i dociągnąłem minimalnie kluczem, przy okazji wymieniając wkład. Prawdopodobnie koledzy mieli rację że za mocno dokręcałem i przez to uszczelka wkręciła się w gwint. Dlatego ciekło.


Natomiast bomblowanie podejrzewam że było spowodowane zapchanym wkładem.


Jak zawsze problem rozwiązany przy pomocy użytkowników KM. Dzięki za pomoc !

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Możem ale nie musi. @Pikczer widzisz tu blat?
    • No. Po wspólnych ustaleniach z rodziną doszliśmy do porozumienia - akwarium będzie stało w salonie, i najprawdopodobniej wymiarowo będzie wyglądało następująco: 200 cm długości, 80 szerokości i 60 wysokości. Czeka mnie pewnie sporo czytania żeby jakoś w miarę dobrze zgrać obsadę, z tatą zastanawiamy się generalnie nad mbuną (najbardziej podobają nam się rumowiska skalne/generalnie miejsca gdzie jest dużo skały) tata ma już z nią doświadczenia sporo, w przeciwieństwie do mnie, ale na pewno jeszcze zdążę się wiele dowiedzieć bo jeszcze jestem całkiem młody :). Także tak, dzięki za nakierowanie generalnie bo na pewno wyjdzie to dla pyszczaków na duży plus, a takie akwarium jak już zostało tutaj słusznie zauważone będzie piękną ozdobą salonu.
    • Jasne, macie racje, myślałem sobie nad tym i rzeczywiście nie ma co się z tym wszystkim spieszyć, finalnie akwarium najprawdopodobniej będzie w salonie bo u mnie w pokoju miejsca jest trochę, ale nie na tyle żeby móc postawić bardzo duże akwarium. Bardzo wam dziękuję za porady, bo uświadomiliście mi parę rzeczy . Tapatalkowane.
    • Koledzy podpowiadają Ci o maksymalizacji akwarium, uwierz mi, że mam akwarium 300 cm i do dzisiaj żałuję, że nie zrobiłem większego, bo mam miejsce. Gdyby go nie było i wcisnął bym na styk, nawet gdyby było to 200 cm to nie miał bym do siebie pretensji. Co do stelaża, blatu i innych ważnych rzeczy. Jeżeli ma to być w salonie, musi być to estetyczne i współgrać z całością. U mnie 3 tony stoi na meblu. Oczywiście mebel nie jest z IKEI ani z żadnej sieciówki, zrobiłem go pod zamówienie, a stolarz wiedział co robi. Pieniądze też są bardzo ważne, ale robienie czegoś , a potem poprawianie, bo coś się nie podoba, kosztuje dużo więcej. Ja swoje akwarium stawiałem 2 lata, zbieranie funduszy, czekanie na to co chcę. Dziś uważam, że warto, dozbierać kasę, przemyśleć wszystkie aspekty akwarystyczne, takie jak wielkość akwarium, sposób filtracji, podmiany wody itp. A moje o 60 cm za małe akwarium wygląda na szybko, tak.
    • Skoro to nie jest na 10cm gruby blat z prawdziwego orzecha włoskiego albo dębu to czy musisz koniecznie od niego zaczynać? Wyobraź sobie, że nie masz tego blatu i wtedy spróbuj obrać plan i wylicz to co chcesz. Ja wiem że ten blat też kosztuje ale przy takiej inwestycji nie ma sensu, aby się wszystko kręciło dookoła tego blatu, to nie Słońce.  Stelaż i akwarium najważniejsze elementy. Zobacz na ile wystarcza fundusze i to kalkuluj.  No i najważniejsze, odpowiedz sobie na pytanie: czy podoba mi się ten blat? Uwierz mi, że nawet jeśli nie jesteś pedantem to ten widoczny pod akwarium blat może szczypać w oczy, zawsze, każdego dnia.  Umiesz spawać? A Twój Tata umie? Idealny moment aby wspólnie zrobić stelaż pod akwarium. Jeśli masz taką możliwość to ją wykorzystaj.  Pamiętaj, że zarówno ja jak i większość tutaj ludzi absolutnie się nie mądrzy tylko są to zazwyczaj przytaczane własne doświadczenia i niekiedy wpadki.  Dobra, czas na kawę
    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.