Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Od 15 czerwca pracuje akwarium 200 l od pięciu dni pływają w nim rybki. Oglądając ogłoszenia znalazłem akwa 300 l w dobrej cenie więc chciałbym je zakupić. Teraz mam pytanie czy po przelaniu wody, przeniesieniu kamieni i filtrów z dojrzałego akwarium muszę na nowo czekać na zamknięcie cyklu azotowego? Dojdzie trochę świeżej wody i obawiam się że może to zaszkodzić rybom? A może do świeżej wody wystarczy wlać bakterie i będzie ok.

Opublikowano

Najważniejsze by przełożyć żyjącą już biologię, czyli całą filtrację. Nie zaszkodzi kupić jakiś antychlor (kilka zł), żeby się nie okazało że niemal cały nowy baniak będzie zalany świeżą kranówą.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Zgodzę się z kolegą Edd, tylko wodę dolewałbym na raty. Wody w swojej 200-tce masz około 130-140l do nowego zbiornika będziesz potrzebował około 100l więcej. I tą świeżą dolewałbym na dwa razy czyli po połowie. Oczywiście jakiś uzdatniacz mile widziany i bakterie też np probidio biodigest. Masz jeszcze świeży zbiornik i dolewając 100l możesz zachwiać biologią.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

A na ile dni rozłożyć dolewanie tych 100 l ? Muszę zaznaczyć, że ryby od razu przejdą do 300 l gdyż nie będę miał gdzie ich przetrzymać i czy poziom wody nie będzie wtedy za niski. Jeśli będzie około 190 l to pewnie jakieś 3/4 zbiornika.

Opublikowano

U siebie podmiany wody w 200l czasami robię na 1/3 wysokości akwarium. Nie odnotowałem dziwnych zachowań u ryb. Nie spodziewam się by coś miało u Ciebie się knocić. Zgadzam się też z Meszkiem, co dolania bakterii - na pewno to nie zaszkodzi a może pomóc. Tak naprawdę to twój zbiornik świeżo dojrzał.

Opublikowano
U siebie podmiany wody w 200l czasami robię na 1/3 wysokości akwarium. Nie odnotowałem dziwnych zachowań u ryb.

Tylko Ty masz dojrzały zbiornik.

U siebie też raz podmieniłem 300l wody i nic się nie stało. A kolega ma jak sam zauważyłeś "świeżonkę" akwarium, także jak podejdzie do tego ostrożniej i poczeka dwa dni nic się nie stanie. Ryby i tak będą w zbiorniku pływały. Ja tak bym zrobił i tak napisałem. Tak zrobiłem jak się przesiadałem się z 450l do 720l. Może za ostrożnie ale spokojniej się czułem. Znam przypadki przejścia z 375 do 720 dolewając resztę świeżej wody, gdzie skoczyło no2.

Opublikowano

A jeszcze takie pytanko, a gdybym wlał wodę do 300 l z akwarium dwustu litrowego i jeszcze z 120 litrowego gdzie pływają Saulosi. Czy wtedy by nie było problemu ze środowiskiem dla rybek? Ze 120 dojdzie jeszcze piasek i może kamienie.

Opublikowano

Zacznij od 100% starych rzeczy, a dopiero potem stopniowo dolewaj czy to dojrzała czy świeża woda. Tymczasowo obniż wlot kubełka jeśli jest taka potrzeba. Możesz też nie karmić ryb na dzień przed przeprowadzką i dzień po. Cały czas w ten sposób przenoszę ryby i nie było dotąd żadnych problemów. Nie korzystam z uzdatniaczy ani bakterii.

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Pozwolicie że podłączę się do tematu tylko u mnie nieco inna sytuacja przeprowadzam się i mam kotnik 96l a główne 450l i kamienie wyczyszczę bo to wszystko potrwa kilka dni jak mam to rozegrać żeby wpuścić ryby szybciej, biologa nie myje wogóle tylko go przewioze mam unimaxa 700 zasypanego ceramiką chyba będzie ok?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.