Skocz do zawartości

potrzebuję orginalności. panel filtr. z hydroponicznym -help


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


jest to mój pierwszy post na tym forum, dlatego chciałbym wszystkich przywitać i poprosić o rady i opinie nt. projektu nad którym pracuję.


Ale może od początku... nigdy nie miałem akwarium, ze trzy może widziałem na żywo :wink:

Od jakiegoś miesiąca zacząłem się zastanawiać czy nie założyć sobie akwarium, więc nieśmiało przeszperałem net i zainteresowałem się biotopem malawi. Jako że mam prawie dwuletniego synka, to biotop ten wydał mi się na tyle absorbujący (aktywne rybki), że godny rozważenia.


Poczytałem o rybach, o ich wymaganiach, o akwariach, o systemach filtracji, oświetlenia, o kamieniach i podłożu, glonach, słowem o wszystkim co się z tym wiąże.


Dodam, że żona nie chciała o fakcie nawet słuchać i wiem, że to będzie najtrudniejsze... ale jeszcze nie teraz...

Wiedząc, że najsilniejszymi argumentami w późniejszym starciu będą:

bezpieczeństwo malca,

cena,

stres o mieszkanie,

najlepiej "bezobsługowość"

i wygląd w pokoju,

wykluczyłem klasyczne akwarium z pokrywą PCV (którą i tak pewnie chciałbym potem tuningować), na "zwykłym stoliku", obsługiwane przez filtr kubełkowy lub "o zgrozo sump" (zgrozo bynajmniej nie dla mnie :D .


I trochę zrezygnowany natrafiłem w końcu, po godzinach czytania forów na panel filtracyjny wklejany do wewnątrz zbiornika, a zaraz potem na filtr hydroponiczny, który zarazem służy i rybom i roślinom (np doniczkowym, których mamy dużo w domu :)

Te kilka faktów oraz biotop, który wybrałem wymusza zaprojektowanie zupełnie innego zbiornika niż te dostępne w handlu.


O zbiorniku:


A) Mam możliwość wstawienia do pokoju (fizycznie - pomijając aspekt żony :) akwarium o długości 120cm i szerokości 65cm (wysokość wstępnie 45cm), czyli 351 L.


B) W tylniej części wydzieliłbym przegrodą, na całej długości komorę szerokości 12cm netto. Tło dla ryb (ze styroduru + sersenit cr65) zakrywałoby ten 64,8 litrowy panel filtracyjny, którego górną częścią - prawie na całej długości byłaby "donica" (z plexy - tak jakby zanurzona na równi z krawędziami akwa) wypełniona keramzytem, a w nim posadzone rośliny - czyli klasyczny filtr hydroponiczny (ponad metrowej długości) - rośliny wyrastałyby z za pokrywy i rosły sobie przy ścianie tworząc zieleń nad akwa.


C) Może tak jak na tym szkicu... (nie potrafię rysować na kompie - to dopiero wstępny zamysł, więc i wstępny rysunek):

2a92046d93ad5695.jpg


i teraz zespół pytań (jak sądzicie):


1. Jak powinenem zaprojektować grodzie sumpa, aby woda po jego przepłynięciu (nasycona w NO3) trafiła do hydroponika, który jest wyżej, ale jednocześnie musi być zdejmowalny (dla potrzeb czyszczenia sumpa), a potem trafiała do komory pompy głównej? Może jakaś dodatkowa pompa gdzieś?

2. Jakiej grubości przegroda? Bo szkło na akwa chyba 12mm...

3. Jak mógłbym poprawić projekt, lub jakie podzespoły mechaniczne zastosować, abym nie musiał stosować wewnętrznego filtra do filtracji mechanicznej? (strasznie nie chcę mieć niczego nienaturalnego przed tłem)

... jak coś mi się przypomni będę pytał w dyskusji - miałem więcej dzisiaj w dzień, ale już trochę późno a ja sobie nie notowałem... wrrr


Wlot wody do panelu jest na rys UMOWNY - tego elementu jeszcze nie przemyślałem.


I bardzo Was proszę, żadnych postów w stylu: kup kubełek, postaw pod akwa sumpa itp, bo takie już gdzieś widziałem. Od razu utnę mówiąc, że kubełek odpada, bo chcę mieć satysfakcję, sump przelewowy (boczny lub za akwa) odpada z braku miejsca, a nie mogę mieć sumpa pod z dwóch powodów:

a) mieszkam jeszcze w wynajętym i za 1,5 roku będę się przeprowadzał i nie chcę nosić akwa razem z szafką, bo są rury do sumpa (wystarczy że zaprojektuję i wykonam elegancki stelaż z belek drewnianych i zdejmowanym blatem na którym wyjedzie akwa - uchwyty montarzowe na pasy w projekcie)

B) mam malutkiego urwisa, który potrafi już obsługiwać kluczyk, więc nawet to nie powstrzymałoby go przed dostaniem się do szafki z sumpem i podgryzaniem biokulek lub ceramiki (zjada suchą karmę psa z miski, więc obawiam się analogii)


Sorry, że tak przedłużyłem... ale od trzech tyg. tylko czytam - teraz musiałem dać upust... :twisted:

i tak będę tu dyskutował, myślał, czytał inne materiały i dopiero potem wezmę się za projektowanie...

Opublikowano

sumpa musisz dać wyżej niż na rysunku jeżeli będzie tak nisko to i poziom wody w akwarium również nie będzie za wysoki a tego raczej nie chcesz.

po drugie nie może być tak ze akwarium jest bezobsługowe - sam napisałeś że będzie trzeba czyścić sumpa, ale zostają jeszczze take rzeczy jak karmienie ryb częściowa podmiana wody czy okresowa kontrola parametrów wody NO2 NO3 Ph itd.

Co najważniejsze nie napisałeś o wymiarach akwarium więc cieżko powiedzieć wiele o grubości szyby, co do filtra mechanicznego przy pysiach jest on niestety bardzo potrzebny - pysie strasznie lubią jeść i oddawać to co zjedzą po przemianie materii :)

Filtr wewn. zawsze można zabudować tłem i go schować.

Opublikowano

nie mówię, że bezobsługowe - mojej żonie wydaje się, że będę dwa razy w tygodniu latał z 15 wiadrami wody po chacie...

ja już o tym poczytałem, także świadomość mam... chodzi mi o to, że im większa pojemność systemu filtracyjnego, tym łatwiej utrzymać parametry wody i de facto mniej jest zachodu, niż jakby się coś zaczęło dziać...


wspomniałem o wielkość akwa... wymiary i pojemność.


z sumpem to celna uwaga = pojemnik z filtrem hydroponicznym musiałby być nieco wyżej niż krawędź akwarium, żeby utrzymać lustro wody wyżej...

z jednej strony to nie przeszkadza, bo przed tym będzie pokrywa z oświetleniem mająca 10cm grubości, więc o tyle pojemnik mógłby wystawać i i tak byłby schowany za nią... ale jak pokonam grawitację?

Opublikowano

Pomysł wydaje się ciekawy, proponuję jednak przemyśleć następujące aspekty:


1. "donica z pleksy" z moje dotychczasowe doświadczenia z klejeniem pleksy nie nastrajają pozytywnie do tego materiału. Tu chyba prościej byłoby przemyśleć wszystko za wczasu i skleić całą konstrukcję jako jednoczęściową (dodatkowo od góry "wsuwana" donica, po wyjęciu której miałbyś dostęp do sumpa).


2. Przelew wody do sumpa - proponuję rozwiązać to tak aby woda wlewała się górą, grawitacyjnie (zabezpieczy to przed ew. awarią pompy i katastrofą powodziową) natomiast pompka tłoczyłaby wodę z sumpa do donicy a z niej powrót do akwa.


3. bezobsługowość - nie chcesz latać z wiadrami a nie wspomniałeś nic o automatycznej podmianie, nawet najlepiej przemyślana filtracja nie zwolni cię z obowiązku dokonywania okresowych podmian - wątpię bowiem żeby nawet filtr hydroponiczny redukował wszystkie niepożądane związki.


4. Filtr wewnętrzny, obawiam się że nawet przy doskonałym (co przy braku doświadczenia jest trudne do uzyskania) rozmieszczeniu dopływu i odpływu wody nie będziesz mógł całkowicie zrezygnować z filtra wewnętrznego. A nawet jeśli to wtedy czeka cię częste czyszczenie dna. Pysie to na prawdę bardzo "wydajne" maszynki do przerabiania pokarmu :) Filtr możesz zawsze uwzględnić przy budowie tła i będzie niewidoczny.


To tyle na razie co mi przyszło do głowy, o ile dobrze zrozumiałem zamysł konstrukcyjny :)


5. Szkło w akwa 300l 12mm ?? bez przesady, ja mam z 12tki ponad 500l zbiornik.

Opublikowano

ad 1. plexa nie jest ostateczna... chciałem żeby było lżejsze od szkła, bo jednak będzie wyjmowalne, długie, z roślinami i podłożem dla nich, a jednak muszę móc to wyjąć z za akwarium, przy ścianie, sam, bez dźwigu.

nie bardzo rozumiem "jednoczęściową". sump będzie oddzielną częścią od donicy, na stałe wklejonym do akwa (tylko wkłady w koszyczkach, jak pokazywał starykot na zdjęciach), a donica myślałem żeby była wkładana do akwa od góry... hmmm możesz precyzyjniej zobrazować?


ad2. myślałem o tym, żeby górą (jak pisałem, to na obrazku jest tylko tak) i tu od razu pytanie: czy jak zrobię wlew do pierwszej komory sumpa (tej z grzałką) tak żeby sterował lustrem wody w akwa (poprzez odpowiednie jego umieszczenie) i zaleję akwa wodą do poełna, to ona po osiągnięciu tego poziomu powinna zacząć wypełniać sumpa nawet włącznie z donicą (jeśli jej dno będzie poniżej otworu wlotowego)? czy jak pompa na powrocie zostanie włączona i to z za mocnym przepływem, to wypompuje mi te wode i nastąpi przelanie akwa? (problem w tym że nie znam przepływu takich wkładów i nie mogę tego policzyć)


ad3. chciałbym ostatecznie zdementować, że oczekuję po akwa bezobsługowości - to moja małżonka by tego oczekiwała - to były argumenty do niej - ja zdaję sobie sprawę i chętnię poświęcę pół soboty co tydzień na prace konserwatorskie.

a filtr hydroponiczny ma łączyć przyjemne z pożytecznym - kwiatki będą ładnie rosły i cieszyły oko, a ja będę miał niższy poziom NO3 i może wogóle akwarium :P (nie będzie autopodmiany - pisałem o wynajętym mieszkaniu)


ad4. zdam się w tym wypadku na doświadczenie, poza tym taki sump z komorami raczej nigdy nie zagwarantuje szybkiego przepływu - ok zabuduję tłem wewnętrzny, ale gdzie go najlepiej umieścić?


ad5. hmm to ile?? czy może lepiej dmuchać na zimne? a jak ze szklarzami, jak się nie przyłożą z klejeniem to w sumie 12-tka i tak brzmi "łatwiej do sklejenia"... no nie wiem - to jest jedyny element na którym nie chciałbym oszczędzać


jak dotąd dzięki... czekam aż się rozwinie

Opublikowano

ad1. oczywiście donica nie musi być ze szkła, chodziło mi tylko o to że klejenie pleksy na dłuższą metę jest trudne (biorąc pod uwagę szczelność) możesz spróbować poszukać "gotowej" donicy - czegoś w rodzaju skrzynki balkonowej, aby konstrukcja była monolityczna.


ad2. może źle się zrozumieliśmy - obrazowo. Budujesz akwarium, w pewnej odległości od tylnej ściany wklejasz szybę "oddzielając część akwaryjną od części "sumpowej" :) powstaje jakby podwójne akwarium, z tym że jeśli zdecydujesz się na wykorzystanie np. skrzynki balkonowej to dzięki rantom i odpowiedniej szerokości "sumpa" będziesz mógł wsunąć skrzynkę w sump tak aby zaparła się rantem o jego krawędzie.

I tak przy założeniu że skrzynka będzie miała 80% szerokości akwa pozostaje wolna przestrzeń. W tym miejscu na szybie oddzielającej musisz zrobić wycięcie o głębokości sięgającej do przewidywanego poziomu wody w akwarium, pompa z sumpa będzie dolewała wody do akwa, która po przekroczeniu poziomu wróci do sumpa. Oczywiście pompa powinna wtłaczać wodę do doniczki, bo w niej raczej powinien być przepływ, nie powinna po prostu być zanurzona w wodzie. Z doniczki możesz zrobić odpływ do baniaka, wystarczy ją zamocować trochę "krzywo" aby był spadek. Przepływ w sumpie z dużym złożem nie musi być bardzo szybki, ważne żeby był, bo o filtracji decyduje wtedy wielkość złoża.

Przelanie akwa nie może nastąpić, to obieg zamknięty - woda się nie rozmnoży :) Jej ilość powinna być tak dobrana aby w razie awarii pompy sump mógł przyjąć nadmiar wody z akwarium (po obniżeniu się poziomu poniżej odpływu nic więcej się nie stanie)


ad4. Filtr najlepiej umieść po przeciwnej stronie powrotu z sumpa, a jego wylot ustaw tak żeby zapewnić nieprzerwaną cyrkulację wody w zbiorniku.


ad5. Gdzieś na forum znajdziesz link do strony The Walda odnośnie grubości szkła i litrażu, zdaje się że takie akwa możesz skleić z 8ki, a jak chcesz mieć pewność to 10tka wystarczy. Tym bardziej że zasadniczy wpływ na grubość szkła ma wysokość zbiornika (ciśnienie) a Twój będzie raczej niski 45cm, u mnie jest 60cm


hydroponik.jpg


Szkic taki sobie, ale moją myśl chyba widać, ważne jest aby pompa z ostatniej komory sumpa wlewała wodę do doniczki ale od strony lewej, tak aby po prawej można było zamontować powrót, miejsce zamocowania powrotu zależy od wysokości poziomu wody jaki chcesz mieć w doniczce.


Myślę że takie rozwiązanie jest dość bezpieczne w kontekście np. awarii pompy czy wyłączenia prądu

Opublikowano

ad 2. teraz już chwytam, tylko pozostaje jeszcze jedna nierozwiązana kwestia... wiadomo że donica ma za zadanie wyciądać z wody NO3, więc woda do niej powinna trafiać po przejściu sumpa, złoża, bakterii w ceramice, a nie przed...

i tu jest główny problem

a w takiej konstrukcji musiałaby trafiać do donicy z lewej strony ( patrząc na mój rysunek), żeby potem spływała w prawo i zlewała się do komory z pompą...

tyle że woda w sumpie też płynie siłą rzeczy od lewej do prawej

a nie wyobrażam sobie wyciagania kilkunastokilogramowej donicy z kwiatkami, z której na dole sterczy rura (wzdłuż do połowy) z zamontowaną małą pompą... (dodatkowa pompa w ostatniej komorze suma - jeszcze tej z wkładem - na przedłużeniu napisu "przepływowy" na moim obrazku :oops: )

Opublikowano

Rura wewnątrz donicy może być sztywna, w miejscu przejścia przez donicę montujesz złączkę i łączysz ją z elastycznym wężem pompy, więc żeby wyjąć donicę rozłączasz złączkę i już. To może być nawet taka szybkozłączka jaką się stosuje na wężach ogrodowych. Klik i już.

Opublikowano

no rurą wewnątrz donicy mnie "zatkałeś" :lol:

następną wypowiedź przemyślę dokładniej... :oops:


zachęcam do dalszych dyskusji... może pojawią się też inne koncepcje/propozycje - jak dotąd wszystkie są świetne i rzucają wyraźnie nowy wymiar na sprawę

Opublikowano

a jeszcze jak sądzicie, czy przegrody w sumpie o szerokości 12-14cm powinny być "bocznoprzelewowe", czy góra-dół?


cezarix - dzięki za szkic... bardzo pomogłeś.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.