Skocz do zawartości

potrzebuję orginalności. panel filtr. z hydroponicznym -help


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


jest to mój pierwszy post na tym forum, dlatego chciałbym wszystkich przywitać i poprosić o rady i opinie nt. projektu nad którym pracuję.


Ale może od początku... nigdy nie miałem akwarium, ze trzy może widziałem na żywo :wink:

Od jakiegoś miesiąca zacząłem się zastanawiać czy nie założyć sobie akwarium, więc nieśmiało przeszperałem net i zainteresowałem się biotopem malawi. Jako że mam prawie dwuletniego synka, to biotop ten wydał mi się na tyle absorbujący (aktywne rybki), że godny rozważenia.


Poczytałem o rybach, o ich wymaganiach, o akwariach, o systemach filtracji, oświetlenia, o kamieniach i podłożu, glonach, słowem o wszystkim co się z tym wiąże.


Dodam, że żona nie chciała o fakcie nawet słuchać i wiem, że to będzie najtrudniejsze... ale jeszcze nie teraz...

Wiedząc, że najsilniejszymi argumentami w późniejszym starciu będą:

bezpieczeństwo malca,

cena,

stres o mieszkanie,

najlepiej "bezobsługowość"

i wygląd w pokoju,

wykluczyłem klasyczne akwarium z pokrywą PCV (którą i tak pewnie chciałbym potem tuningować), na "zwykłym stoliku", obsługiwane przez filtr kubełkowy lub "o zgrozo sump" (zgrozo bynajmniej nie dla mnie :D .


I trochę zrezygnowany natrafiłem w końcu, po godzinach czytania forów na panel filtracyjny wklejany do wewnątrz zbiornika, a zaraz potem na filtr hydroponiczny, który zarazem służy i rybom i roślinom (np doniczkowym, których mamy dużo w domu :)

Te kilka faktów oraz biotop, który wybrałem wymusza zaprojektowanie zupełnie innego zbiornika niż te dostępne w handlu.


O zbiorniku:


A) Mam możliwość wstawienia do pokoju (fizycznie - pomijając aspekt żony :) akwarium o długości 120cm i szerokości 65cm (wysokość wstępnie 45cm), czyli 351 L.


B) W tylniej części wydzieliłbym przegrodą, na całej długości komorę szerokości 12cm netto. Tło dla ryb (ze styroduru + sersenit cr65) zakrywałoby ten 64,8 litrowy panel filtracyjny, którego górną częścią - prawie na całej długości byłaby "donica" (z plexy - tak jakby zanurzona na równi z krawędziami akwa) wypełniona keramzytem, a w nim posadzone rośliny - czyli klasyczny filtr hydroponiczny (ponad metrowej długości) - rośliny wyrastałyby z za pokrywy i rosły sobie przy ścianie tworząc zieleń nad akwa.


C) Może tak jak na tym szkicu... (nie potrafię rysować na kompie - to dopiero wstępny zamysł, więc i wstępny rysunek):

2a92046d93ad5695.jpg


i teraz zespół pytań (jak sądzicie):


1. Jak powinenem zaprojektować grodzie sumpa, aby woda po jego przepłynięciu (nasycona w NO3) trafiła do hydroponika, który jest wyżej, ale jednocześnie musi być zdejmowalny (dla potrzeb czyszczenia sumpa), a potem trafiała do komory pompy głównej? Może jakaś dodatkowa pompa gdzieś?

2. Jakiej grubości przegroda? Bo szkło na akwa chyba 12mm...

3. Jak mógłbym poprawić projekt, lub jakie podzespoły mechaniczne zastosować, abym nie musiał stosować wewnętrznego filtra do filtracji mechanicznej? (strasznie nie chcę mieć niczego nienaturalnego przed tłem)

... jak coś mi się przypomni będę pytał w dyskusji - miałem więcej dzisiaj w dzień, ale już trochę późno a ja sobie nie notowałem... wrrr


Wlot wody do panelu jest na rys UMOWNY - tego elementu jeszcze nie przemyślałem.


I bardzo Was proszę, żadnych postów w stylu: kup kubełek, postaw pod akwa sumpa itp, bo takie już gdzieś widziałem. Od razu utnę mówiąc, że kubełek odpada, bo chcę mieć satysfakcję, sump przelewowy (boczny lub za akwa) odpada z braku miejsca, a nie mogę mieć sumpa pod z dwóch powodów:

a) mieszkam jeszcze w wynajętym i za 1,5 roku będę się przeprowadzał i nie chcę nosić akwa razem z szafką, bo są rury do sumpa (wystarczy że zaprojektuję i wykonam elegancki stelaż z belek drewnianych i zdejmowanym blatem na którym wyjedzie akwa - uchwyty montarzowe na pasy w projekcie)

B) mam malutkiego urwisa, który potrafi już obsługiwać kluczyk, więc nawet to nie powstrzymałoby go przed dostaniem się do szafki z sumpem i podgryzaniem biokulek lub ceramiki (zjada suchą karmę psa z miski, więc obawiam się analogii)


Sorry, że tak przedłużyłem... ale od trzech tyg. tylko czytam - teraz musiałem dać upust... :twisted:

i tak będę tu dyskutował, myślał, czytał inne materiały i dopiero potem wezmę się za projektowanie...

Opublikowano

sumpa musisz dać wyżej niż na rysunku jeżeli będzie tak nisko to i poziom wody w akwarium również nie będzie za wysoki a tego raczej nie chcesz.

po drugie nie może być tak ze akwarium jest bezobsługowe - sam napisałeś że będzie trzeba czyścić sumpa, ale zostają jeszczze take rzeczy jak karmienie ryb częściowa podmiana wody czy okresowa kontrola parametrów wody NO2 NO3 Ph itd.

Co najważniejsze nie napisałeś o wymiarach akwarium więc cieżko powiedzieć wiele o grubości szyby, co do filtra mechanicznego przy pysiach jest on niestety bardzo potrzebny - pysie strasznie lubią jeść i oddawać to co zjedzą po przemianie materii :)

Filtr wewn. zawsze można zabudować tłem i go schować.

Opublikowano

nie mówię, że bezobsługowe - mojej żonie wydaje się, że będę dwa razy w tygodniu latał z 15 wiadrami wody po chacie...

ja już o tym poczytałem, także świadomość mam... chodzi mi o to, że im większa pojemność systemu filtracyjnego, tym łatwiej utrzymać parametry wody i de facto mniej jest zachodu, niż jakby się coś zaczęło dziać...


wspomniałem o wielkość akwa... wymiary i pojemność.


z sumpem to celna uwaga = pojemnik z filtrem hydroponicznym musiałby być nieco wyżej niż krawędź akwarium, żeby utrzymać lustro wody wyżej...

z jednej strony to nie przeszkadza, bo przed tym będzie pokrywa z oświetleniem mająca 10cm grubości, więc o tyle pojemnik mógłby wystawać i i tak byłby schowany za nią... ale jak pokonam grawitację?

Opublikowano

Pomysł wydaje się ciekawy, proponuję jednak przemyśleć następujące aspekty:


1. "donica z pleksy" z moje dotychczasowe doświadczenia z klejeniem pleksy nie nastrajają pozytywnie do tego materiału. Tu chyba prościej byłoby przemyśleć wszystko za wczasu i skleić całą konstrukcję jako jednoczęściową (dodatkowo od góry "wsuwana" donica, po wyjęciu której miałbyś dostęp do sumpa).


2. Przelew wody do sumpa - proponuję rozwiązać to tak aby woda wlewała się górą, grawitacyjnie (zabezpieczy to przed ew. awarią pompy i katastrofą powodziową) natomiast pompka tłoczyłaby wodę z sumpa do donicy a z niej powrót do akwa.


3. bezobsługowość - nie chcesz latać z wiadrami a nie wspomniałeś nic o automatycznej podmianie, nawet najlepiej przemyślana filtracja nie zwolni cię z obowiązku dokonywania okresowych podmian - wątpię bowiem żeby nawet filtr hydroponiczny redukował wszystkie niepożądane związki.


4. Filtr wewnętrzny, obawiam się że nawet przy doskonałym (co przy braku doświadczenia jest trudne do uzyskania) rozmieszczeniu dopływu i odpływu wody nie będziesz mógł całkowicie zrezygnować z filtra wewnętrznego. A nawet jeśli to wtedy czeka cię częste czyszczenie dna. Pysie to na prawdę bardzo "wydajne" maszynki do przerabiania pokarmu :) Filtr możesz zawsze uwzględnić przy budowie tła i będzie niewidoczny.


To tyle na razie co mi przyszło do głowy, o ile dobrze zrozumiałem zamysł konstrukcyjny :)


5. Szkło w akwa 300l 12mm ?? bez przesady, ja mam z 12tki ponad 500l zbiornik.

Opublikowano

ad 1. plexa nie jest ostateczna... chciałem żeby było lżejsze od szkła, bo jednak będzie wyjmowalne, długie, z roślinami i podłożem dla nich, a jednak muszę móc to wyjąć z za akwarium, przy ścianie, sam, bez dźwigu.

nie bardzo rozumiem "jednoczęściową". sump będzie oddzielną częścią od donicy, na stałe wklejonym do akwa (tylko wkłady w koszyczkach, jak pokazywał starykot na zdjęciach), a donica myślałem żeby była wkładana do akwa od góry... hmmm możesz precyzyjniej zobrazować?


ad2. myślałem o tym, żeby górą (jak pisałem, to na obrazku jest tylko tak) i tu od razu pytanie: czy jak zrobię wlew do pierwszej komory sumpa (tej z grzałką) tak żeby sterował lustrem wody w akwa (poprzez odpowiednie jego umieszczenie) i zaleję akwa wodą do poełna, to ona po osiągnięciu tego poziomu powinna zacząć wypełniać sumpa nawet włącznie z donicą (jeśli jej dno będzie poniżej otworu wlotowego)? czy jak pompa na powrocie zostanie włączona i to z za mocnym przepływem, to wypompuje mi te wode i nastąpi przelanie akwa? (problem w tym że nie znam przepływu takich wkładów i nie mogę tego policzyć)


ad3. chciałbym ostatecznie zdementować, że oczekuję po akwa bezobsługowości - to moja małżonka by tego oczekiwała - to były argumenty do niej - ja zdaję sobie sprawę i chętnię poświęcę pół soboty co tydzień na prace konserwatorskie.

a filtr hydroponiczny ma łączyć przyjemne z pożytecznym - kwiatki będą ładnie rosły i cieszyły oko, a ja będę miał niższy poziom NO3 i może wogóle akwarium :P (nie będzie autopodmiany - pisałem o wynajętym mieszkaniu)


ad4. zdam się w tym wypadku na doświadczenie, poza tym taki sump z komorami raczej nigdy nie zagwarantuje szybkiego przepływu - ok zabuduję tłem wewnętrzny, ale gdzie go najlepiej umieścić?


ad5. hmm to ile?? czy może lepiej dmuchać na zimne? a jak ze szklarzami, jak się nie przyłożą z klejeniem to w sumie 12-tka i tak brzmi "łatwiej do sklejenia"... no nie wiem - to jest jedyny element na którym nie chciałbym oszczędzać


jak dotąd dzięki... czekam aż się rozwinie

Opublikowano

ad1. oczywiście donica nie musi być ze szkła, chodziło mi tylko o to że klejenie pleksy na dłuższą metę jest trudne (biorąc pod uwagę szczelność) możesz spróbować poszukać "gotowej" donicy - czegoś w rodzaju skrzynki balkonowej, aby konstrukcja była monolityczna.


ad2. może źle się zrozumieliśmy - obrazowo. Budujesz akwarium, w pewnej odległości od tylnej ściany wklejasz szybę "oddzielając część akwaryjną od części "sumpowej" :) powstaje jakby podwójne akwarium, z tym że jeśli zdecydujesz się na wykorzystanie np. skrzynki balkonowej to dzięki rantom i odpowiedniej szerokości "sumpa" będziesz mógł wsunąć skrzynkę w sump tak aby zaparła się rantem o jego krawędzie.

I tak przy założeniu że skrzynka będzie miała 80% szerokości akwa pozostaje wolna przestrzeń. W tym miejscu na szybie oddzielającej musisz zrobić wycięcie o głębokości sięgającej do przewidywanego poziomu wody w akwarium, pompa z sumpa będzie dolewała wody do akwa, która po przekroczeniu poziomu wróci do sumpa. Oczywiście pompa powinna wtłaczać wodę do doniczki, bo w niej raczej powinien być przepływ, nie powinna po prostu być zanurzona w wodzie. Z doniczki możesz zrobić odpływ do baniaka, wystarczy ją zamocować trochę "krzywo" aby był spadek. Przepływ w sumpie z dużym złożem nie musi być bardzo szybki, ważne żeby był, bo o filtracji decyduje wtedy wielkość złoża.

Przelanie akwa nie może nastąpić, to obieg zamknięty - woda się nie rozmnoży :) Jej ilość powinna być tak dobrana aby w razie awarii pompy sump mógł przyjąć nadmiar wody z akwarium (po obniżeniu się poziomu poniżej odpływu nic więcej się nie stanie)


ad4. Filtr najlepiej umieść po przeciwnej stronie powrotu z sumpa, a jego wylot ustaw tak żeby zapewnić nieprzerwaną cyrkulację wody w zbiorniku.


ad5. Gdzieś na forum znajdziesz link do strony The Walda odnośnie grubości szkła i litrażu, zdaje się że takie akwa możesz skleić z 8ki, a jak chcesz mieć pewność to 10tka wystarczy. Tym bardziej że zasadniczy wpływ na grubość szkła ma wysokość zbiornika (ciśnienie) a Twój będzie raczej niski 45cm, u mnie jest 60cm


hydroponik.jpg


Szkic taki sobie, ale moją myśl chyba widać, ważne jest aby pompa z ostatniej komory sumpa wlewała wodę do doniczki ale od strony lewej, tak aby po prawej można było zamontować powrót, miejsce zamocowania powrotu zależy od wysokości poziomu wody jaki chcesz mieć w doniczce.


Myślę że takie rozwiązanie jest dość bezpieczne w kontekście np. awarii pompy czy wyłączenia prądu

Opublikowano

ad 2. teraz już chwytam, tylko pozostaje jeszcze jedna nierozwiązana kwestia... wiadomo że donica ma za zadanie wyciądać z wody NO3, więc woda do niej powinna trafiać po przejściu sumpa, złoża, bakterii w ceramice, a nie przed...

i tu jest główny problem

a w takiej konstrukcji musiałaby trafiać do donicy z lewej strony ( patrząc na mój rysunek), żeby potem spływała w prawo i zlewała się do komory z pompą...

tyle że woda w sumpie też płynie siłą rzeczy od lewej do prawej

a nie wyobrażam sobie wyciagania kilkunastokilogramowej donicy z kwiatkami, z której na dole sterczy rura (wzdłuż do połowy) z zamontowaną małą pompą... (dodatkowa pompa w ostatniej komorze suma - jeszcze tej z wkładem - na przedłużeniu napisu "przepływowy" na moim obrazku :oops: )

Opublikowano

Rura wewnątrz donicy może być sztywna, w miejscu przejścia przez donicę montujesz złączkę i łączysz ją z elastycznym wężem pompy, więc żeby wyjąć donicę rozłączasz złączkę i już. To może być nawet taka szybkozłączka jaką się stosuje na wężach ogrodowych. Klik i już.

Opublikowano

no rurą wewnątrz donicy mnie "zatkałeś" :lol:

następną wypowiedź przemyślę dokładniej... :oops:


zachęcam do dalszych dyskusji... może pojawią się też inne koncepcje/propozycje - jak dotąd wszystkie są świetne i rzucają wyraźnie nowy wymiar na sprawę

Opublikowano

a jeszcze jak sądzicie, czy przegrody w sumpie o szerokości 12-14cm powinny być "bocznoprzelewowe", czy góra-dół?


cezarix - dzięki za szkic... bardzo pomogłeś.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam wszystkich. Rozważam zakup dwóch filtrów Aquael ULTRAMAX BT.Filtry jak wiecie mają węże 19/25.Wloty i wyloty w tych filtrach to jak dla mnie dramat.Zastanawiam się nad Chińskimi zamiennikami od filtra SunSun Hw-3000.Jest też do kupienia osobno skimmer,który podłącza się na zasys.Co o tym myślicie?Macie takie zamienniki u siebie?Jak to zdaje egzamin?Warto dokupywać skimmer czy lepiej jakiś jeden osobny?Jeżeli macie takie rozwiązania to bardzo proszę o wasze opinie.Mile widziane też wasze zdjęcia.Z góry dziękuję za poświęcony czas.Pozdrawiam.
    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.