Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,


czas najwyższy do kupna kubełka do mojego nowego zbiorniczka 300L.


Wiem, wiem, że to forum stricte poświęcone Malawi ale mimo wszystko zaryzykuję zakładając ten temat.


Nie mniej pójdę w Holendra z domieszką małej ławicy lub jakiś biotop ze sporą roślinnością i oczywiście ze stadem kirysków (ich braku nie wybaczy mi moja przyszła małżonka). Baniak będzie 300L, na 375L nie dostałem zgody ze względu na brak już miejsca (a szkoda :( ).


Zastanawiam się teraz nad 2 kwestiami. Pierwsza to porządna filtracja oraz możliwości z jej ustawieniem, druga to poprawna dystrybucja wszelkich nawozów i innych substancji w baniaku.


Zatem, nie wiem jaka będzie finalna obsada jednak chcę mieć spory zapas, jednak te 300L musi mi na dłuuuuugi czas wystarczyć (BARDZO duże wydatki finansowe/mieszkaniowe się szykują).


Filtracja mechaniczna: Eheim Pick Up 2012

Ogrzewanie w razie potrzeby: Eheim-Jager 150W (100W mam jeszcze w zapasie).


Mieszkanie dość ciepłe będzie.


Zawodnicy:

JBL e1501

Fluval 406

Eheim Professionell 3 2073/2075

Aquael Unimax 500

Tetra EX1200

Sera jakaś?


Jakimś chińczykom podziękuję. O SERAch nic nie wiem, Tetra wiadomo kiepskie recenzje, JBL też ponoć nie grzeszy jakością. Aquael sam nie wiem.


Budżet, nie jakiś specjalnie niski ale i nie wysoki. Powiedźmy +/- 600-800zł + ew. koszty wysyłki jeśli spoza Szczecina. Nie chcę więcej wydać ale nie chcę oszczędzać na wydajności i jakości wykonania. Chcę teraz zainwestować aby później nie wydawać kilkuset zł na filtry, przez kolejne 15 lat mam sporo wydatków co miesiąc :roll:


Mam jeszcze ok. miesiąca na ewentualne modyfikacje w zbiorniku przed skompletowaniem wszystkiego.


Druga sprawa, poprawna i skuteczna dystrybucja w zbiorniku. Kupić pompę cyrkulacyjną Koralię 900 czy może Tunze 6015 i gdzieś umiejscowić w zbiorniku. Koralia ma 900l/h ew. Koralia 1600l/h lub wyżej wymieniona Tunze ma 1800l/h.


Tak, będzie (uprzedzam ewentualne pytanie) instalacja CO2.


Dzięki.


Pozdrawiam.

Opublikowano
Aquael Unimax 500
Polecę ten filtr ze względu na to, że ma dwa wloty i wyloty a zatem łatwiej o ustawienie cyrkulacji + można w nim zamontować lampę UV która pewnie się przyda.
Opublikowano

JBL 1501 nie da rady - u mnie w zbiorniku 120x40x38 ledwo daje radę - musze dokupić cyrkulator bo nie zamiata calego akwarium.

Stawiam rowniez na unimaxa ze wzgledu na dwa zestawy rur.

Opublikowano

Zastanawiam się jeszcze nad sumpem ale to pewnie do projektu z Malawi 600L.


Co do 300L dostałem propozycję na Tetrę EX1200 oraz na Eheim III Pro 2073 oraz z tego samego źródła co pierwszy Eheim to jeszcze koleś ma 2228 do sprzedania. Oba na gwarancji jeszcze po 3 lub 4 miesiące.


Co sądzicie?


Druga kwestia, czy cyrkulacja 1800l/h nie będzie robiła tajfunu w 300L?


PS: druga sprawa, że zastanawiam się jednak nad powrotem do Malawi w tych 300L :)

Opublikowano

Może to i pomysł ale coraz bardziej jestem za tym aby kupić porządny kubeł i nie ceregielić się. Ktoś coś doradzi względem pierwszego posta?


Ewentualnie może i sumpa postawić już pod 300l? :D


Tyle, że musiałbym pomyśleć nad stelażem... Kubełek mimo wszystko mnie problemowy :D

Opublikowano

Witaj jak myślisz o malawce to kup te dwa eheimy .będzie ok.Jak odchody będą zalegać dokupisz jakiś cyrkulator.Cyrkulacja w baniaku zależy od ustawienia kamulców więc nie ma sensu od razu kupować cyrkulatora.Zobaczysz po uruchomieniu filtrów

Opublikowano

Bonio61 kolega już napisał na co się zdecydował.

Nie mniej pójdę w Holendra z domieszką małej ławicy lub jakiś biotop ze sporą roślinnością i oczywiście ze stadem kirysków (ich braku nie wybaczy mi moja przyszła małżonka).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.