Skocz do zawartości

Okrzemki INWAZJA


M4k4br4

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

problem jak na zdjęciach.

Czy mam z tym walczyć, czy jest sens?

Czy wygląda to dobrze?

Jedynie to szkoda roślin bo rosły naprawdę dobrze.

Proszę o komentarze i pomoc.

8537572cfe7e9.jpg.html

5b3f90bf9c838.jpg.html

a3981f85dc6fa.jpg.html

-- dołączony post:

http://zapodaj.net/a3981f85dc6fa.jpg.html

-- dołączony post:

http://zapodaj.net/5b3f90bf9c838.jpg.html

-- dołączony post:

http://zapodaj.net/8537572cfe7e9.jpg.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

problem jak na zdjęciach.

Czy mam z tym walczyć, czy jest sens?

Czy wygląda to dobrze?

Jedynie to szkoda roślin bo rosły naprawdę dobrze.

Proszę o komentarze i pomoc.

8537572cfe7e9.jpg.html

5b3f90bf9c838.jpg.html

a3981f85dc6fa.jpg.html

-- dołączony post:

http://zapodaj.net/a3981f85dc6fa.jpg.html

-- dołączony post:

http://zapodaj.net/5b3f90bf9c838.jpg.html

-- dołączony post:

http://zapodaj.net/8537572cfe7e9.jpg.html



Kolego ty masz dopiero maleńkie początki okrzemek - zobacz moje.

Czy wygląda to dobrze - musisz sam sobie odpowiedzieć bo są na tym forum ludzie którzy okrzemki wprost uwielbiają widzą w ich inwazji piękno gór Colorado.

A może oni mają rację - jak sobie okrzemki zamienili na sinice.

Ja swój pogląd na ich piękno i do czego są podobne już wyraziłem.

Jak zapewne wiesz nie są śmiertelne dla ryb ale roślinki mogą zadusić swoim pięknem. Ja na szczęście roślinek nie mam.

Walka nie jest trudna ale kosztowna no i czasu trzeba trochę poświęcić. W zależności czy jesteś człowiekiem czynu na dodatek niecierpliwym, czy też raczej wolisz poleżeć sącząc piwko i ci tam okrzemek wisi - to podejmiesz zawsze właściwą decyzję.

Same znikną po kilku miesiącach albo +/-roku - dwu więc sam oceń czy jest sens walczyć.

Ci co już je dawno dawno temu mieli będą odradzać walkę. Ci co mają teraz w fazie rozwojowej będą zachęcać do walki. Ci co mają w fazie zanikowej bagatelizować temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heheh to jest efekt dosłownie na pół dnia :)


Może to nie ten biotop i część ludzi powie, że to złe, ale najlepszym sposobem na okrzemki i glony są ślimaki Military Helmet.


Powiem szczerze,że są niezwykle skuteczne w czyszczeniu.

W 240L posiadam ich 10 i generalnie moje akwarium wygląda wciąż jakby było dopiero założone:)




Daj sobie spokój z tymi okrzemkami. Jak Ci przeszkadzają to szczoteczka do zębów i ognia. W końcu same znikną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Może to nie ten biotop i część ludzi powie, że to złe, ale najlepszym sposobem na okrzemki i glony są ślimaki Military Helmet.




Albo otosek przyujściowy. Też rewelacyjnie usuwają okrzemki. Kiedyś w moim roślinniaku poradziły sobie w jedną noc i żegnaj okrzmko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Andrzeju! :)


Generalnie nie brudzą, są mało widoczne, nie zostawiają jaj, nie rozmnażają się (potrzebują słonej wody do tego) i działają głownie w nocy :)


Uważam, że to najtańszy i najprostszy sposób walki z glonami i okrzemkami.


Co prawda są problemy z ich nabyciem, ale nawet we Wrocławiu w Ikola są do nabycia od ręki :)



......tu są dwa zdjęcie które pokazują jak ślimaki Military Helmet radzą sobie z okrzemkami:)


http://www.roslinyakwariowe.pl/dyskusje/akwarystyka/glony-i-sinice/military-helmet-filopaludina-sp-53483.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio zostawiają? Zobacz... a ja na prawdę nie mam żadnych jaj...

Nawet w Ikoli pytałem się chłopaków wczoraj z ciekawości , bo opinie są dwie i też nie zauważyli żadnych jajeczek.


Nie zmienia to faktu nic się nie wylęgnie z powodu braku słonej wody.



właśnie jaja zostawiają
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zobacz na tym forum https://klub-tanganika.pl/forum/
    • Wertykalny by zrobił, ale będę na niego patrzył tylko jak będę wchodził do akwa 😁 Mam tam jakiś metr wysokości.
    • A jak wysoko będziesz tam miał. W wyobraźni zobaczylem na pozostałych 3 ścianach, ogród wertykalny zasilany oczywiście wodą z baniaka. Poza fajnym efektem uzyskasz w ten sposób dodatkową filtrację. Jedyny minus to to, że tylko Ty będziesz to oglądał😉
    • Tutaj jest trochę inna sytuacja, bo zbiornik jest z betonu i nad zbiornikiem mam przestrzeń, którą będę się do niego dostawał (wyłączona zamknięta przestrzeń do której będzie dostęp tylko z jednej strony). Jak będę robił izolację w zbiorniku, to zrobię też całą górę więc samo skraplanie nie jest mi straszne, ale chętnie odzyskałbym to gorące, wilgotne powietrze, które będzie się nad wodą gromadziło.
    • Cześć. Na sam początek chciałbym zaznaczyć, że mam już jakieś doświadczenie w hodowli ryb w akwarium - od plus minus 6-7 lat interesuję się tym mniej lub bardziej, jednak nigdy nie miałem akwarium z rybami z Malawi lub Tanganiki - co zresztą powinno przykuć moją uwagę dużo wcześniej ze względu na to, jak twardą wodę mam w kranie - nie jestem teraz w stanie przytoczyć z pamięci parametrów, a zrobić testu nie jestem w stanie ponieważ mam najprawdopodobniej przeterminowane testy, ale wiem, że generalnie pH, kH i gH jest bardzo wysoko. Po napisaniu wstępu przejdę do problemu z którym się spotykam - mam akwarium 80cm x 40 cm x 40 cm - (długość x szerokość x wysokość) i chciałbym zagospodarować je głównie dla muszlowców - nie chciałbym doprowadzić do "przepełnienia" akwarium rybami, a samemu nie byłem w stanie znaleźć innych współtowarzyszy muszlowców (w postaci innej niż ryby) w naturze. Akwarium chciałbym urządzić jak najbardziej zgodnie z naturą, filtracja będzie kubełkowa - kubełek całkiem sporej pojemności i przeznaczony do akwarium dużo większego - na stronie producenta jest napisane że do +- 300-400l akwarium. Nie jestem w stanie zdecydować się na to, jaki gatunek z grupy muszlowców chciałbym hodować w akwarium - jest ich dosyć sporo a samemu nie umiem znaleźć źródła, gdzie mógłbym w prosty i czytelny sposób porównać to, jakie warunki potrzebują do życia. Akwarium z tego, co zdążyłem się dowiedzieć, powinno być w miarę wystarczające pod względem litrażu, a dokładniej rzecz biorąc pod względem wielkości dna, bo głównie o to tutaj się wszystko rozbija - tak jak w przypadku pyszczaków czy pielęgnic. W każdym bądź razie, z góry dziękuję za jakiekolwiek nakierowanie na to, co mógłbym zrobić, jak urządzić akwarium czy jakie muszlowce mógłbym w swoim akwarium hodować, a także przepraszam, jeżeli gdzieś na tym forum taki temat się już przewijał.
    • Kiedyś policzyłem parowanie i przy 25 stopniach (temp. powietrza i zbiornika - akwarium nieogrzewane; odkryte 20 cm pokrywy; efekt podobny jak przy zdjętej) i wilgotności 37% (zima) - było to ok. 180 g/h. Przy 4,5x większej powierzchni u ciebie nie przekroczy 0,8 kg /h. Przy zamkniętej pokrywie wewnątrz zintegrowanej pokrywy pleśniało - wolę wymianę tego powietrza. U mnie to podniesienie wilgotności wewnątrz domu  ok. 10 %. Parowanie tej wody to moc ok 120W !
    • A nie myślałeś nad przykryciem zbiornika? Płyta Gutta Płyta Hobbyglas gładka przezroczysta 2 mm świetnie się sprawdza. Minus trzeba z niej usuwać kurz. łatwo w niej wyciąć miejsce na węże itp.
    • Na pewno to zrobię, nie wiem jeszcze jaką metodą, ale na bank nie będę tracił tego ciepła. Mam przygotowane dwa odpływy, jeden do kanalizacji, drugi bezpośrednio do zbiornika 10k L zakopanego na podwórku. Do tego same zbiornika będzie odpływ deszczówki z dachu i podwórka. Z wielu względów przydomowa oczyszczalnia zamiast włączenia do sieci kanalizacyjnej. Długo nad tym myślałem i rozmawiałem z wieloma osobami, które mają przydomowe oczyszczalnie i według mnie, nie ma lepszej opcji. Dodatkowo w moim przypadku wybudowanie przyłącza i jego późniejsza obsługa to kosmos. Rozprawiam o tym z człowiekiem od rekuperacji. Chętnie bym odebrał powietrze z nad zbiornika, poza ciepłem z parowania jest jeszcze oświetlenie wiec sporo energii, ale wilgotność nad akwarium będzie >90% i nie wiem co na to rekuperator i przewody wentylacyjne. Trwa narada w tej sprawie  
    • @bojack Co do hajsu/ekologii pomyśl, kiedy dom nie gotowy o... 1/ wymienniku ciepła do podmiany - 10 l/h to może być zimą jakieś kolejne 125 kwh/mc jeśli nie więcej....  A rozwiązanie proste... u mnie rura w rurze -wężyk od osmozy w rurce igielitowej. Tylko do 10l/h już większa długość się przyda no i dobrze to zaizolować trzeba..... 2/ wykorzystaniu wody ściekowej Oczko wodne ? Zbiornik do podlewania ogrodu ? Regeneracja dolnego źródła PC ? 3./ Oddzielny punkt poboru jeśli jest kanalizacja... ? 4/ Jak z wentylacją ? Nowe domy żeby spełnić normy raczej muszą mieć rekuperację.  Plan z odzyskiem wilgoci czy bez ? Wyciąg nad akwa? Straty energii przez parowanie mogą być spore.
    • To skąd bierzesz hajs na prąd i żarcie też mają w DDD   Konkluzja jest taka, że na dole robię maksymalnie niską wylewkę zachowując parametry cieplne, tak, aby w przypadku chęci zrobienie sumpa były jakieś opcje co do wysokości. Reszta później, ale filtracja wewnątrz zbiornika jest kusząca z wielu względów.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.