Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć,

Do mojej klasycznej 200l jedzie hw-303a. Z obecnego midikani 800 zostaje mi pompa + kubeł.

Czy jak bym wypełnił jeden wkład gąbką - to mógł bym sam kubeł wykorzystać jako prefiltr i wówczas Circulatora 1000 wywalić z baniaka? Czy miało by to rację bytu?

Gość pemergency
Opublikowano
Cześć,

Do mojej klasycznej 200l jedzie hw-303a. Z obecnego midikani 800 zostaje mi pompa + kubeł.

Czy jak bym wypełnił jeden wkład gąbką - to mógł bym sam kubeł wykorzystać jako prefiltr i wówczas Circulatora 1000 wywalić z baniaka? Czy miało by to rację bytu?



Ten kubełek midikani ma słabą pompkę, sprawdzi się jako mechanik pod warunkiem, że go podepniesz pod mocniejszą pompę, to już chyba lepszy mechanik byłby z tego hw...

Opublikowano

Myślałem żeby użyć sam kubeł bez pompy, bo pompa jest zewnętrzna. Do tego kubła dać gąbkę w jednym z wkładów i z niego woda leci do hw, tam ceramika na full i do baniaka. Pozostałych wkładów by nie było żeby zmaksymalizować przepływ do hw. Hw robił by za pompkę do mechanika i za biologa.

Gość pemergency
Opublikowano
Myślałem żeby użyć sam kubeł bez pompy, bo pompa jest zewnętrzna. Do tego kubła dać gąbkę w jednym z wkładów i z niego woda leci do hw, tam ceramika na full i do baniaka. Pozostałych wkładów by nie było żeby zmaksymalizować przepływ do hw. Hw robił by za pompkę do mechanika i za biologa.


A jaka pompa ma to napędzić?

Opublikowano

Raczej słabo to widzę. U mnie e1501 z prefiltrem na korpusie daje radę na styk. Ryby mi pordosły są jeszcze przed redukcją, sporo śmieci zbiera się miedzy kamieniami, mimo ze z jvp-100 widać że woda sobie płynie.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam!

Podepnę się troszkę do tematu...

Moja cierpliwość do tetry 1200 się właśnie skończyła (co chwila cieknie) i zastanawiam się nad wymianą kubła. Akwarium 240l standard. Budżet mam ograniczony i zastanawiam się nad filtrem hw303a. Moglibyście napisać co o nim sądzicie? Warty swojej ceny? Jak Ci się Kolego sprawuje?

Pozdrawiam

Opublikowano
Witam!

Podepnę się troszkę do tematu...

Moja cierpliwość do tetry 1200 się właśnie skończyła (co chwila cieknie) i zastanawiam się nad wymianą kubła. Akwarium 240l standard. Budżet mam ograniczony i zastanawiam się nad filtrem hw303a. Moglibyście napisać co o nim sądzicie? Warty swojej ceny? Jak Ci się Kolego sprawuje?

Pozdrawiam



Mój przyjechał z wadą fabryczną i od razu pojechał na serwis. Jak tylko wróci z serwisu wystawiam go na sprzedaż gdyż zmieniam koncepcję filtracji u siebie. Natomiast jego zakupu dokonałem w oparciu o opinie na tutejszym forum. Więc jeśli jesteś zainteresowany to bądźmy w kontakcie.

Opublikowano

Ja posiadam hw304b (ten z uv-c) kupiłem go od kolegi za 100PLN (używany 3mies). I szczerze kupiłbym go jeszcze raz po rynkowej cenie bez zastanawiania. A hw303 to jego młodszy brat ja polecam.

Opublikowano

Poczytałem dość dużo opinii i skłaniam się ku zakupowi, jednak mam dylemat, gdyż w tej samej cenie mam do wyboru 303B lub 304A i teraz pytanie co się bardziej opłaca mniejszy i słabszy filtr z lampą uv (15W mniejsze zużycie prądu) czy większy 304, jednak bez lampy, jak sądzicie? Ma to być biolog, mechanik to aquael circulator 2000. Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • To próbuj już z tym frejkiem, zawsze to lepiej niż te sumy, a przy okazji frejek ma bajeczne ubarwienie.
    • Temat czytałem, dorosły livingstoni jest za duży do 450l, a podrośniętego nie mam jak oddać w dobre ręce. 
    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.