Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W 112l mialem 7 saulosi - 3+4, chwilami bylo tloczno, a ten trzeci samiec robil za dyplomate-rozjemce-worek treningowy. Dwa samce obraly konce akwa a ten trzeci siedzial na srodku i byl przeganiany jak tylko wplywal na zajety rejon.

Opublikowano

"Mały zbiornik wymaga od hodowocy dużej staranności przy doborze obsady. Nie ma tu miejsca na przypadkowy skład. Ryby są zgromadzone na małej przestrzeni i nietrudno o konflikty. Jeszcze do niedawna w baniaczku pływały haremiki: 1+2 Melanochromis johannii, 2+2 Maylandia estherae „red-red", 1+2 Pseudotropheus socolofi i towarzyszył im samotny samiec Placidochromis milomo. Niestety mój ulubieniec milomo stał się za duży (15 cm) i musiał zmienić mieszkanie, oddałem również jednego samca „red-red" i... zaczęło się. Zachwiałem równowagę w zbiorniku, nastał czas bitw i kolejne rybki odchodziły do krainy „wiecznej spiruliny"..." (artykół Pana Piotra Grodzickiego)


Cytat z artykułu na który się powołujesz... :?


"Docelowo chcę jednak pozostawić tylko jeden gatunek" - jedno z ostatnich zdań


Ludzie na tym forum chcą Ci pomóc ominąć takie smutne błędy.

A jak chodzi o brak możliwości postawienia większego szkła, to mam ten sam problem, wszystkiego mieć nie można tym bardziej kosztem ryb.

Jeszcze jedna ważna sprawa na którą zwrócił uwagę PiotrQ:

"Drogi kolego. Nigdzie, w zadnym układzie, w zadnym akwarium nie zaobserwujesz tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM.

Ryby w zespołach dwu i więcej gatunkowym mogą nigdy nie pokazać części tych zachwań."

Tych zachwań możesz też nie zobaczyć w akwa jedno gatunkowym a przerybionym.

Dlatego przemyśl to dokładnie i czytaj, czytaj i jeszcze raz...., a decyzje i tak podejmiesz sam jak to napisał :wink: Kisor

Opublikowano

Wszystko fajnie ale jednak nie tak do końca :?


"Zmieniłem obsadę. Ma teraz tylko M. johannii i Pseudotropheus demasoni (1+3) i... jest znów dobrze. Johannii miały znów tarła i w kotniku pływają właśnie maleństwa. Docelowo chcę jednak pozostawić tylko jeden gatunek, prawdopodobnie będzie to M. johannii." cytat z niniejszego artykułu Piotra Grodzickiego.


Czy maingano jest łagodniejsze czy agresywniejsze od johhanii ? Nawet gdyby poprzestać na jednym gatunku dlaczego nie maingano.


Cytat Ad Konings "Back to Nature" str. 50 - "Akwarium o pojemności 100 litrów: grupa ( jeden samiec, trzy samice: 1:3 ) Aulonocara baenschi, para Aulonocara jacobfreibergi.


Ten autor w tej książce podaje: beanschi samiec 12 cm samica 9 cm, jacobfreibergi samiec 14 cm, samica 10 cm.


Już te dwa przykłady podają coś co całkowicie burzy moją wiedzę uzyskaną na tym Forum. Jednak da się hodować 2 gatunki. Napewno jednak agresywniejsze johhanii w jednogatunkowym.


Chciałem zauważyć, że cytowane osoby to bodajże Wasz Powiernik i członek honorowy ( światowej sławy badacz Malawi ).

Opublikowano
I co ze zdaniem sabotage czy 3 - 4 samce yellow jest OK. Skoro OK to czemu nie 2 samce maingano i 1 samiec yellow albo odwrotnie. Suma daje 3 samce. Może jednak tak się da i nie będzie źle skoro w artykule osoby która publikuje na Waszym Forum są 2 johhanii i 1 demasoni.

Czy ewentualnie nie uda się 1 + 3 maingano i 1 + 3 yellow ?


Nie chcę mieć jednego gatunku bo raz nie jest to zbyt ładne a dwa jak dla mnie za mało ciekawe.


Jaś masz wielkie słoiki ;) ... skorzystam z Twojej rady. Ludzie którzy mają doświadczenia w hodowli ryb w 100 litrowych słoikach co sądzicie o 2 gatunkowej obsadzie ?



No to jade.. :roll:


Już lepiej wiecej samców yellow, choć moim zdaniem 3 to maaax.

Pytasz w takim razie czemu nie mozesz dac 2 samców maingano kosztem np. dwóch yellow...

Więc pytam :arrow: Czy czytałeś opis maingano? zapewne nie. Więc dobrze radze.

I nie ważne, ze jakas suma daje te 3 czy 4 samce. Maingano czy jaki kolwiek spoza słynnego trio (saulosi, rdzawy, yellow) do tego akwarium sie nie nadaje!


Dalej piszesz, ze nie chcesz miec jednego gatunku, bo to raz ze nie za bardzo ładne, dwa ze nie zaciekawe...


Tutaj tez sie tylko uśmiechnełem.

Drogi kolego. Nigdzie, w zadnym układzie, w zadnym akwarium nie zaobserwujesz tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM.

Ryby w zespołach dwu i więcej gatunkowym mogą nigdy nie pokazać części tych zachwań.


Dalej pytasz się co sądza ludzie o 2 gatunkowej obsadzie w 100l, ludzie którzy mają doswiadczenie wlasnie w hodowli w takich słoiczkach.


No to odpowiadam Ci, że post ten pisze właśnie taka osoba, która zaczynała od takiego akwarium :!:

Może to troche pomoze zmienic Ci zdanie, i uwierzyc ze naprawde nie ma sensu pchac 2 gatunków ?

Miałem Jednogatunkowe akwarium z Ps. saulosi.

Co sądze ? ze 1 gatunek w takim akwa to MAXIMUM i nawet nie przechodzi mi przez mysl, ze w czyms takim moga byc 2 gatunki...

Po jakims roku, rozochocony pieknymi widokami w 112l, powiedziałem: musi być większe.. Wszelkimi celami.. No i stoi teraz takie 375l + kotniki w których pluskaja sie wesole stada maluchów.

Ale ja jak przyszedłem o rade do ludzi, to im zawierzyłem, słuchałem i robiłem, czytałem w miedzyczasie wszystko.


Co do innych for.. różne rzeczy sie pisze.. jeśli chodzi również o malawi.

Jeśli chce sie czerpac wiedze o konkretnym biotopie, to nalezy szukac takich stricte tematycznych stron i for. Ja nie przeglądam, ani nie udzielam sie gdziekolwiek indziej, bo to nie ma sensu takie użeranie sie z niektórymi ludzmi z innych for, bo co bys nie napisał oni beda uparcie twierdzili, ze ich opcja jest poprawna.

No więc nasuwa się wtedy wniosek-pytanie do tych ludzi...

Po co pytają, jak to co sie do nich mówi, albo nie trafia, bo oni i tak wiedzą, co zrobią ?


Ty oczywiście zrobisz co chcesz. Przemysl sobie to..

Decyzja nalezy do Ciebie, od Ciebie zalezy jak ryby sie bedą czuly- czyli wszystko w Twoich rękach.


Piotr.



Piotrze czy masz akwarium jednogatunkowe ? Sadze, ze nie, jeżeli jest tak jak sądze to dlaczego hodujesz kilka gatunków, przecież tracisz możliwość zaobserwowania "tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM. "


Czytałem o maingano i wychodzi na to, że to najłagodniejszy z melanochromisów. OK zrezygnowałem już z 2 samców ale czy 1 maingano samiec i 3 samice oraz 1 yellow samiec i 3 samice to aż takie zło dla moich ryb. ?


Piotr nie jesteś dobrą osobą do opisywania doświadczeń ze 112 litrowym baniakiem i wieloma gatunkami z tej prostej przyczyny że miałes 1 gatunek. Nie możesz więc powiedzieć co by było gdybyś miał 2 gatunki. choć oczywiście biore do wiadomości że z saulosi byłoby dobrze lecz nie chce tego gatunku tak jak i rdzawych.


Dlatego, ze inne fora nie są wyspecjalizowane męcze Was ale pozwólcie mi pytać a nie dajecie dogmat dając po paluchach jak chce zapytać wychodząc poza ten dogmat. Jak chcielibyście zauważyć opieram swoje pytania na tym co przeczytałęm a nie jest tego tak mało. Dyskutuje i ciągle czytam, osoby które przyjęły dogmat nie wgłębiając się, poprostu nie muszą pisać. Piszę po raz pierwszy na Forum i jest to ciekawa Forma zdobywania wiedzy zakładając, że nie podchodzi się do tego źródła - 1 gatunek z trzech i ani mi się waż pytac dlaczego :D

Opublikowano
Piotrze czy masz akwarium jednogatunkowe ? Sadze, ze nie, jeżeli jest tak jak sądze to dlaczego hodujesz kilka gatunków, przecież tracisz możliwość zaobserwowania "tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM. "


Obecnie nie mam akwarium jednogatunkowego. Ale oczywiscie miałem je jak nie mogłem miec innego- w czasach kiedy miałem 112l słoiczek.


Oczywiście ze trace.. ale chwileczke, co ty chcesz osiągnąć tymi słowami?

Widze, ze jednak juz wiesz ze bedziesz 3mał w swoim akwa to, co Ci sie bedzie podobało.

Podajesz tylko wszelkie mozliwe argumenty, na kozysc swojej tezy. A chyba przyszedles po rade ?


Czytałem o maingano i wychodzi na to, że to najłagodniejszy z melanochromisów. OK zrezygnowałem już z 2 samców ale czy 1 maingano samiec i 3 samice oraz 1 yellow samiec i 3 samice to aż takie zło dla moich ryb. ?


Najłagodniejszy z melanochromisów ????

heh... Melanochrmis to bardzo mocna i charakterna grupa ryb z mbuna.

Maingano potrafia wymiatać... i to dość terytorialne rybska...


Piotr nie jesteś dobrą osobą do opisywania doświadczeń ze 112 litrowym baniakiem i wieloma gatunkami z tej prostej przyczyny że miałes 1 gatunek. Nie możesz więc powiedzieć co by było gdybyś miał 2 gatunki. choć oczywiście biore do wiadomości że z saulosi byłoby dobrze lecz nie chce tego gatunku tak jak i rdzawych.


Tu kolejny raz się mylisz.

Nie odrazu zbudowano Rzym... Miałem wczesniej 2 gatunki...

Ha? Zaskoczony. Były tam też elongatusy (jeszcze wtedy nie wiedziałem nawet ze to elongatusy- niewiedza sprzedawcy- sam myslal ze sprzedaje saulosi :shock: ). A Elongatusów nie ma co porównywac do Melanochrmisów jesli chodzi o agresywnosc.. Takze jak mi przez miesiąc elongatusy narozrabiały, to wole nie myslec co by sie działo, gdybys trzymał przez cały czas maingano w akwa? :shock: :shock:


Dalej jednak obstaje, ze Ty chyba juz wiesz ze wsadzisz do akwa nie to co Ci ludzie radza, tylko to co Ci bedzie pasowało.


Piotr.

Opublikowano

Troche późno wchodzę w dyskusje ale dorzucę swoje 3 grosze :D .


Jak może się nie podobać saulosi toć to najładniejsza pysia za małych pysi ;). Oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Kisor-owi podoba się sprengerae a mi nie On nie rozumie mnie a ja jego ale bić się nie będziemy ;).


Odnośnie trzeciego gatunku z określonych przez Ciebie gatunków dogmatycznych ;) czyli yellow to osobiście nie zgodzę się z PiotremQ i sabotage co do ilości samców. Samiec tego gatunku to duża ryba stanowczo za duża na taki zbiornik ale gdybys się uparł to napewno nie 3 samce. Uważam, że jeden samiec jescze by się sprawdził ale nie trzy. Układu z dwoma samcami też bym nie polecał. Nie chodzi już o agresje ale o wielkość ryb. Z agresją tez bywa róznie i przykładowo mój samiec nie toleruje innego samca nawet w zbiorniku 450 litrowym. Proponowałbym w przypadku jednogatunkowego 1 + 5.


Maingano to ryba średnioagresywna ale jest taką tylko w zbiornikach dużych minimum 120 cm. Daję Ci 95 %, ze podrośnięty samiec tego "łagodnego" melanochromisa gdy dorośnie zatłucze inne samce swojego gatunku i 70 % ze w tak małym baniaku zatłucze też samice. Maingano to duża ryba w takiej klitce wzrasta agresja większości pyszczaków a tych dużych w szczególności. Do tego lekkiego życia nie miałyby yellow gdybyś jednak zrobil 2 gatunki. Daj sobie spokój z maingano. Też mi się podobają ale jednak napewno nie bedzie im dobrze.


Taki zbiornik nadaje sie dla jednego gatunku małej mbuny. Dla większych rybek w ogóle się nie nadaje. Dwa gatunki nie przejdą w sumie jedyne co możnaby spróbowac w układzie wielogatunkowym akurat Ci się niepodoba. Jedyne połaczenie które z oporami bym dopuścił to 1 +3 saulosi i 1 + 3 sprengerae ;).


Nie polecam też aulonocar, gdyz jak wcześniej zauważyłeś nie lubisz 2 w 1 a aulonki to typowy tego przykład. Poza tym kochają toń a więc przestrzeń a po trzecie też te ryby są za duże i poprostu samce skarłowacieją a takiego zjawiska nie chce nikt kto kocha swoje ryby.


Jak się to ma do artykułu Piotra Grodzickiego i Ad-a Koningsa. Otóż tak że nie zgadzam się z nimi w tym konkretnym przypadku a z Ad-em w wielu innych. Ad to podróżnik i badacz jeziora ... gdzie chłopina ma czas na hodowanie rybek w akwarium ;). Piotr najlepiej żeby odpowiedział Ci sam. Jednak to że u niego jest OK z demasoni i johhanii uważam za szczęśliwy zbieg okoliczności a nie zasadę.


Oczywiście Forum jest do dyskusji ale jest też miejscem gdzie przeplatają się różne opinie. Jak widać nie zgadzamy się ze soba tu i ówdzie ale jednak większość krzyczy Ci "jeden gatunek" i poleciłbym Ci przy tym zostać albo wynieść telewizor bo i tak pokazują tam niewiele w zamian ustawiając porządny baniak :D

Opublikowano
Mateusz ja nie pytam o pozwolenie tylko słowa "mogę" używam w formie pytania - mogę to znaczy czy będzie dobrze.


i dostales juz odpowiedzi od kilku osob, nie mozesz ;) tzn mozesz ale nie bedzie dobrze ;)


...spradawca ... stwierdził, że jesteście fanatykami ;) i dlatego najchętniej trzymalibyście 1 rybę na 1000 litrów :D


ze sprzedawcami jest niestety konflikt interesow. to jest dla nich biznes, wielu z nich nie interesuje co stanie sie ze sprzedanymi rybami.


tak jak juz pisali ci inni zrobisz jak uwazasz. na tym forum nie znajdziesz osoby ktora poprze teze trzymania 3 gat w tak malym zbiorniku ( ja nie zdycydawal bym sie nawet na dwa, jestem zwolennikiem wiekszej liczby ryb w ramach gatunku). mam tylko jedna prosbe, daj znac na co sie zdecydowales i co jakis czas zdaj relacje. moze za dwa, trzy lata udowodnisz nam ze nie mielismy racji ... moze ...



pzdr

jas73

Opublikowano
Piotrze czy masz akwarium jednogatunkowe ? Sadze, ze nie, jeżeli jest tak jak sądze to dlaczego hodujesz kilka gatunków, przecież tracisz możliwość zaobserwowania "tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM. "


Obecnie nie mam akwarium jednogatunkowego. Ale oczywiscie miałem je jak nie mogłem miec innego- w czasach kiedy miałem 112l słoiczek.


Oczywiście ze trace.. ale chwileczke, co ty chcesz osiągnąć tymi słowami?

Widze, ze jednak juz wiesz ze bedziesz 3mał w swoim akwa to, co Ci sie bedzie podobało.

Podajesz tylko wszelkie mozliwe argumenty, na kozysc swojej tezy. A chyba przyszedles po rade ?


Czytałem o maingano i wychodzi na to, że to najłagodniejszy z melanochromisów. OK zrezygnowałem już z 2 samców ale czy 1 maingano samiec i 3 samice oraz 1 yellow samiec i 3 samice to aż takie zło dla moich ryb. ?


Najłagodniejszy z melanochromisów ????

heh... Melanochrmis to bardzo mocna i charakterna grupa ryb z mbuna.

Maingano potrafia wymiatać... i to dość terytorialne rybska...


Piotr nie jesteś dobrą osobą do opisywania doświadczeń ze 112 litrowym baniakiem i wieloma gatunkami z tej prostej przyczyny że miałes 1 gatunek. Nie możesz więc powiedzieć co by było gdybyś miał 2 gatunki. choć oczywiście biore do wiadomości że z saulosi byłoby dobrze lecz nie chce tego gatunku tak jak i rdzawych.


Tu kolejny raz się mylisz.

Nie odrazu zbudowano Rzym... Miałem wczesniej 2 gatunki...

Ha? Zaskoczony. Były tam też elongatusy (jeszcze wtedy nie wiedziałem nawet ze to elongatusy- niewiedza sprzedawcy- sam myslal ze sprzedaje saulosi :shock: ). A Elongatusów nie ma co porównywac do Melanochrmisów jesli chodzi o agresywnosc.. Takze jak mi przez miesiąc elongatusy narozrabiały, to wole nie myslec co by sie działo, gdybys trzymał przez cały czas maingano w akwa? :shock: :shock:


Dalej jednak obstaje, ze Ty chyba juz wiesz ze wsadzisz do akwa nie to co Ci ludzie radza, tylko to co Ci bedzie pasowało.


Piotr.



Widzisz mylisz się że juz wiem co będe miał w akwarium ... jestem na początku drogi w kwestii obsady.


Pytasz sie co chcę osiągnąć w tym pytaniu. Chcę Ci pokazac że mimo tego, że wszem i wobec ogłaszasz wyższość jednogatunkowego nad wielogatunkowym kupiłeś większy zbiornik żeby miec wiele gatunków ;).

Zakrawa mi to na hipokryzje :mrgreen: . Większość z Was ma wielogatunkowe. Oczywiście inne Twoje argumenty odnośnie jednogatunkowego 112 litrowego jeszcze mogą mnie przekonać ale nie wyższość jednogatunkowego nad wielogatunkowym jako argument człowieka który ma wiele gatunków. Poprostu staram Ci się uświadomić, że jednak akwarium wielogatunkowe ma w sobie coś pociągającego, choć wc ale nie jestem przekonany czy mój "słoik" ma szanse takim zbiornikiem zostać.


Twoją opinię o maingano zanotowałem i czekam na opinie innych ludzi choć Twoją cenie i naprawdę jestem wdzięczny że ciągle ze mną dyskutujesz bo ta rozmowa naprawdę prowadzi do czegoś i nie jest stukaniem dla stukania. Trzy gatunki już mam wybite z głowy maingano raczej też ale o 2 gatunki jeszcze powalczę.


Do mojego akwarium wsadzę to co bedzie mi pasowało ale po wnikliwej analizie tego co mi doradzicie.

Opublikowano
Troche późno wchodzę w dyskusje ale dorzucę swoje 3 grosze :D .


Jak może się nie podobać saulosi toć to najładniejsza pysia za małych pysi ;). Oczywiście o gustach się nie dyskutuje. Kisor-owi podoba się sprengerae a mi nie On nie rozumie mnie a ja jego ale bić się nie będziemy ;).



Gdyby mi się podobały rybki w paski to miałbym po problemie ;) niestety tak nie jest.



Odnośnie trzeciego gatunku z określonych przez Ciebie gatunków dogmatycznych ;) czyli yellow to osobiście nie zgodzę się z PiotremQ i sabotage co do ilości samców. Samiec tego gatunku to duża ryba stanowczo za duża na taki zbiornik ale gdybys się uparł to napewno nie 3 samce. Uważam, że jeden samiec jescze by się sprawdził ale nie trzy. Układu z dwoma samcami też bym nie polecał. Nie chodzi już o agresje ale o wielkość ryb. Z agresją tez bywa róznie i przykładowo mój samiec nie toleruje innego samca nawet w zbiorniku 450 litrowym. Proponowałbym w przypadku jednogatunkowego 1 + 5.



Teraz mam jeszcze większy problem bo jednak samiec tego gatunku jest dużo ładniejszy od samicy a jednogatunkowy układ z jedną łądną rybą jest trochę ubogi.



Maingano to ryba średnioagresywna ale jest taką tylko w zbiornikach dużych minimum 120 cm. Daję Ci 95 %, ze podrośnięty samiec tego "łagodnego" melanochromisa gdy dorośnie zatłucze inne samce swojego gatunku i 70 % ze w tak małym baniaku zatłucze też samice. Maingano to duża ryba w takiej klitce wzrasta agresja większości pyszczaków a tych dużych w szczególności. Do tego lekkiego życia nie miałyby yellow gdybyś jednak zrobil 2 gatunki. Daj sobie spokój z maingano. Też mi się podobają ale jednak napewno nie bedzie im dobrze.



Jestem przekonany zrezygnuje z maingano. Szkoda bo śliczna rybka.




Nie polecam też aulonocar, gdyz jak wcześniej zauważyłeś nie lubisz 2 w 1 a aulonki to typowy tego przykład. Poza tym kochają toń a więc przestrzeń a po trzecie też te ryby są za duże i poprostu samce skarłowacieją a takiego zjawiska nie chce nikt kto kocha swoje ryby..



Podałem je raczej jako przykład faktycznie samice są tragiczne i w niczym nie przypominają dość ładnych samców poza tym wolę mbune.



Jak się to ma do artykułu Piotra Grodzickiego i Ad-a Koningsa. Otóż tak że nie zgadzam się z nimi w tym konkretnym przypadku a z Ad-em w wielu innych. Ad to podróżnik i badacz jeziora ... gdzie chłopina ma czas na hodowanie rybek w akwarium ;). Piotr najlepiej żeby odpowiedział Ci sam. Jednak to że u niego jest OK z demasoni i johhanii uważam za szczęśliwy zbieg okoliczności a nie zasadę.



Za książkę Koningsa dałem kupe pieniędzy ... chyba złoże reklamacje. ;)



Oczywiście Forum jest do dyskusji ale jest też miejscem gdzie przeplatają się różne opinie. Jak widać nie zgadzamy się ze soba tu i ówdzie ale jednak większość krzyczy Ci "jeden gatunek" i poleciłbym Ci przy tym zostać albo wynieść telewizor bo i tak pokazują tam niewiele w zamian ustawiając porządny baniak :D



Niestety ja bym wyrzucił nawet meble ale reszta rodzinki raczej się na to nie zgodzi.

Opublikowano
Chcę Ci pokazac że mimo tego, że wszem i wobec ogłaszasz wyższość jednogatunkowego nad wielogatunkowym kupiłeś większy zbiornik żeby miec wiele gatunków ;).


Dumny jestem z tego co napisałes :):):):)

Właśnie ! Żeby mieć WIECEJ NIZ JEDEN GATUNEK, kupiłem WIEKSZE AKWARIUM!

To teraz masz juz odpowiedz.. jak chcesz miec na siłe 2 gat, to kupisz tak jak ja wieksze akwa. W tym przypadku na 2 gatunki powinno wystarczyc 100 cm.


Zakrawa mi to na hipokryzje :mrgreen: . Większość z Was ma wielogatunkowe. Oczywiście inne Twoje argumenty odnośnie jednogatunkowego 112 litrowego jeszcze mogą mnie przekonać ale nie wyższość jednogatunkowego nad wielogatunkowym jako argument człowieka który ma wiele gatunków. Poprostu staram Ci się uświadomić, że jednak akwarium wielogatunkowe ma w sobie coś pociągającego, choć wc ale nie jestem przekonany czy mój "słoik" ma szanse takim zbiornikiem zostać.


Jaka Hipokryzja?


Musisz zrozumiec ze ludzi 'takich' jak Ty, przychodziło tu wielu.

Ponad dwa lata temu, miedzy innymi i ja.

Jedni odrazu posłuchali sie rad bardziej doswiadczonych (ja również), drudzy przyjmowali te rady bardziej opornie, a jeszcze inni.. tak jak bys do sciany mówił.. Mówie tu o wszystkich z baniaczkami 100-120l.

Moim zdaniem nalezysz do ludzi pomiędzy drugą, a trzecią grupą :wink:

Ponieważ w wielu postach ja, oraz kilku kolegów wyłożyło Ci DOKŁADNIE, że akwarium 112l jest poprostu za małe na dwa gatunki ryb z Jeziora Malawi. Ale jednak widzę, ze Ty potrzebujesz nie wiem jakich argumentów, zeby Cie przekonac, bo zostało powiedziane juz chyba wszystko co miało byc powiedziane.. Cała pomoc od ludzi poszła dla Ciebie... Wiesz juz co bedzie dobre, jednak szukasz kolejnych argumentow...



A to ze w jednogatunkowym akwa mozna zaobserwowac rozne ciekawe zachowania, jest bardzo dobrym i ciekawym argumentem dla ludzi, ktorzy przychodza i pytaja sie o obsade.


Nie twierdze ze akwarium wielogatunkowe nie ma w sobie nic pociagajacego, i nigdzie tak nie napisałem :P

Tylko na te wiele gatunków trzeba mieć odpowiedni litraż.


A że wiekszosc z nas ma wielogatunkowe...

Proste... bo posiada warunki ku hodowli wielogatunkowej.


Nic dodac nic ując.


Trzy gatunki już mam wybite z głowy maingano raczej też ale o 2 gatunki jeszcze powalczę.


Widzisz, walczysz, ale o cos, co wiesz ze jest niekoniecznie dobre :(


Do mojego akwarium wsadzę to co bedzie mi pasowało ale po wnikliwej analizie tego co mi doradzicie.


Z tego wynika ze 2 gatunki, bo narazie tak Ci pasuje.

Ale analizuj analizuj. Bo dość miły z Ciebie człowiek i dyskusja jest ciekawa.

Nie mówi sie za wiekszosc, ale za siebie. Ja jednak powiem cos za Wszystkich.. a co mi tam.. Zreszta chyba juz pisałem to w poprzednich postach: Nikt Ci tu nie poradzi raczej ze mozesz miec 2 gatunki.

Przyjdzie kos kolejny po Tobie i powoła sie na temat:

''Powiedzieliscie mu ze mozna to i ja sobie wpuszcze 2''

Albo jeszcze lepiej:

Przyjdzie ktoś z 70l :o :

''O co wam chodzi, ten koleś ma w 112l dwa gatunki, no to moje 70l na jeden gatuneczek bedzie jak znalazł''


...


To by było na tyle.


Piotr.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Na chwilę obecną wszystkie 3 buccochromisy wyglądają na potencjalne samice i obecnie nic nie wskazuje aby był wśród nich samiec. Świadczy o tym m.in. brak nawet zalążków atrap jajowych, charakterystycznego wydłużania i zaostrzania się płetw, brak zmian w ubarwieniu szczególnie w okolicy pyska, roznica między największym, a najmniejszym to maksymalnie 2cm (na starcie były tej samej wielkości), do tego co równie ważne ich zachowiania nie świadczą o tym, że jest wśród nich potencjalny samiec lub np więcej niż jeden samiec. Widziałem też sporo zdjęć Buccochromisów i przy tej wielkości bardzo często samiec jest  już częściowo wybarwiony + dodatkowo dość wyraźnie odbiega wielkością swoim samicom. Reasumując jeszcze chwilę zaczekam, a później będę rozglądał się za samcem ewentualnie może trafi się ktoś, kto też kupował młode ryby z dobrego źródła i trafiło mi się więcej samców itp. Przy okazji jakby ktoś kto czyta miał na zbyciu samca lub potrzebował jednej samicy (planuje zostawić dwie) to można dać znać na priv. 
    • Ślicznego masz champso 🙂. Bucco ze zdjęcia to raczej samica, mam 4 mlode sztuki samca i trzy samice, różnica w wygladzie (wielkosc i budowa) diametralne. https://youtu.be/LoE0Isqv5Kg?feature=shared
    • Aktualizacja po 12 miesiącach od zalania zbiornika (10 m-cy od wpuszczenia obsady) Dziesięć miesięcy zrobiło swoje i widać po rybach, że trochę podrosły. Najważniejsze, że nadal ,,pływamy" w tym samym składzie i okres dojrzewania zbiornika nie wpłynął na obsadę. Pozostając przy temacie obecnej wielkości moich podopiecznych to wiadomo, że obserwując ryby każdego dnia, realny przyrost w ciągu jednego czy dwóch miesięcy nie jest aż tak zauważalny. Jednak niewątpliwie samiec Nimbochromis Livingstoni rośnie jak na drożdżach (w jego przypadku raczej bardziej na stynkach i krewetkach). W ostatnich miesiącach mocno wystrzeliły też moje 3 Buccochromisy. U pozostałych ryb biorąc pod uwagę wielkość początkową trzeba przyznać, że z perspektywy 8 miesięcy widać, że to już większe sztuki, ale nie ma aż tak spektakularnych przerostów jak np u amerykańskich pielegnic, które trzymałem u siebie lata temu. Dodam tylko, że w przypadku gatunków (Nimbo, Champso, Dimidio, Fosso) gdzie bazowo miałem określoną płeć nie było żadnych niespodzianek. Jeśli chodzi o pozostałe dwa gatunki, to na chwilę obecną u Tyrano chyba potwierdza się, iż będzie to samiec, zaś u Buccochromisów określenie płci (bez zaglądania pod ogonek) nadal nie jest możliwe. Pomijając fakt, iż w ostatnich miesiącach cała trójka wyraźnie złapała centymetrów, to jeden z osobników wystrzelił trochę bardziej i w nim upatruje samca, choć  może to być bardzo złudne i nie jest to poparte zmianami w ubarwieniu lub zachowaniami wskazującymi, że może być to młody samiec. Po cichu mam nadzieję, że wśród 3 osobników trafi się chociaż jeden samiec i samica, bo wtedy odbyłoby się bez ingegrencji w obsadę (no chyba, że byłoby 2+1 to pozbędę się jednego samca). Na chwilę obecną trochę wróżenie z fusów więc zbytnio się tym nie przejmuje, niech rosną, czas pokaże co dalej, a myślę, że te najbliższe miesiące ostatecznie potwierdzą czy samotny Tyrannochromis to samiec i czy u Bucco jest jakiś samiec (oby nie trzy). W tym wszystkim bardzo ważne jest to że mimo upływu czasu mogę przyznać, ze agresja między rybami jest co najwyżej ma minimalnym poziomie. W akwarium panuje ład i harmonia, do tej pory nie było sytuacji kiedy, któraś z ryb miałaby wyraźniejsze obrażenia walk/przepychanek (mam tu na myśli mocno postrzępione płetwy, ubytki w łuskach lub nawet zachowania sugerujące totalne zdominowanie). Jedynie na linii Champso-Nimbo od czasu do czasu trochę zaiskrzy. Raczej zdarza się to jednak tylko w okresie tarła Chmpsochromisa. Chłopaki najwyraźniej nadal widzą w sobie jedynych konkurentów do bycia ,,władcą zbiornika" i dlatego od czasu do czasu, Champso zaczepi samca Nimbochromisa (który jest drugą siłą w hierarchii mojej zbieraniny drapieznikow). Choć nie jest to wojna na całego i nie porównywalnym tego do licznych spin obserwowanych u mbuny. W okresach kiedy ww. dwa gatunki nie mają tarła samce starają się nie wchodzić sobie często w drogę. Pozycja Nimbo nie jest jednak na tyle silna aby mocniej odgryzać się Champsochormisowi (nawet w okresie swojego tarła). W tym czasie nimbochromis czuje się dużo pewniej ale nie na tyle aby powodować starcia z troche większym (albo raczej jedynie dłuższym) Champso. Jak jestem przy masie Nimbochromisa to muszę podkreślić, iż jest to mój największy łasuch i przypomina mi nabitego gościa z siłowni. Absolutnie nie przekarmiam swoich podopiecznych ale Nimbo to faktycznie kawał prosiaka, mimo, iż widząc spadającą (pokrojoną) stynkę tafla, aż się gotuje, wszyscy rzucają się aby wyrwać jak najwięcej łakomych kasków ale to Nimbo praktycznie zawsze wciąga najwięcej. Przy korycie jest bezwzględny i nawet Champso nie ma do niego podjazdu. Myślę, że to wszystko z czasem lekko się wyrówna bo na chwilę obecną Nimbo względem większości obsady nadrabia gabarytami (a tym samym również pojemnością pyska i brzucha), poza tym stynka i krewetki są na chwilę obecną z reguły krojone na trochę mniejsze kawałki, tak aby nie narobić problemu mniejszym mieszkańcom - szczególnie samicom Nimbo oraz Dimidio, których pojemność pyska znacznie odbiega od moich największych predatorów. Jeśli nie podzielę stynki to zdarza się że najmniejsze osobniki złapią stosunkowo dużą rybę i kończy się to pływaniem przez kilka h z wystającą z pyska stynką. Na obecną chwilę bardzo często do tarła podchodzą Nimbochromisy i Champsochromisy. Trochę rzadziej za miłosne igraszki zabierają się Dimidochormisy i Fossorochormisy. Oczywiście z uwagi na ograniczoną ilości kryjówek wyjątkowo rzadko udaje się spotkać ,,coś małego". Realnie patrząc to w całym akwarium jakiś pojedynczy maluch moze do pewnych gabarytów wytrwać jedynie gdzieś w blokach tła strukturalnego, a w sumie to mam jedno może dwa takie miejsca. Do tej pory miałem jednego ,,zawodnika", który wytrwał dłużej i regularnie widziałem jak się chowa w swojej kryjówce, miał już z 1,5-2cm, ale w pewnym momencie i jego przestałem widywać. Wiadomo, że to nic odkrywczego ale np. przy mbunie 1,5-3cm maluch przy dobrej znajomości zakamarków zbiornika i przy większym zagruzowaniu jest już niemal bezpieczny, to tutaj przy rosnącej obsadzie nie ma najmniejszych szans bo nawet jakby malych uchował się do tych 3 czy 4cm to w pewnym momencie będzie musiał wypłynąć na ,,pełne wody" a wielkie pyski będą wtedy tylko czekać na dodatkowy posiłek. Należy nadmienić, iz na obecną chwilę nie mogę narzekać na jakieś niebezpieczne obrazki w trakcie tarła. Jedynie samiec Champsochromis chwilowo zmniejsza przestrzeń życiową pozostałych mieszkańców, jednak nie są stłamszeni jak sardynki tylko mają dla siebie dobrze ponad połowę akwarium (akurat właśnie dziś jest ten dzień). Jako miejsce do tarła wybrał sobie pustą przestrzeń po lewej stronie akwarium, pod samą taflą (pod warunkiem, że to nie samiec Nimbo) oraz z tyłu za dwoma większymi modułami, na środku ryby mogą swobodnie plywac (przydaje się tu 80cm głębi). Na szczęście takie sytuacje nie wiążą się z przesadna agresja i inne gatunki schodzą z drogi nabuzowanemu samcowi Champso więc nie spotkałem się z jakimiś niebezpiecznymi sytuacjami. Pozostałe gatunki podchodzą do tarła to tu to tam i nie wiąże się to z przejmowaniem jakieś większej części akwarium. Ponad 2,5 m i 80cm głębi/szerokości przy niezbyt licznej obsadzie na chwilę obecną pozwala na jednoczesne tarło dwóch gatunków, które nie odbija się na jakości życia innych  mieszkańców. Wiem, że ryby są jeszcze młode i możliwe, że z czasem będzie trudniej o taki ład i harmonie, ale na tą chwilę jestem optymistą (tym bardziej, że 4 z 5 gatunków, ktore będą podchodzić do tarła to już całkiem spore osobniki i na tą chwilę wszystko dobrze się kręci) i mam nadzieję, że przy takiej obsadzie te 1400l im wystarczy. Z takich końcowych refleksji dodam tylko, że jak na tą chwilę jestem zadowolony, że zdecydowałem się na stosunkowo małą ilość ryb (5 gatunków z 1/2 samicami + pojedynczy Tyranochromis). 14 drapieżników zadowalająco wypełnia ten baniak, a jednocześnie nadal mam wrażenie, że ryby mają wystarczająco miejsca dla siebie.  
    • Przypadkiem trafiłem na Twoje pytanie, więc pewnie już jest nieaktualne, ale dla porządku odpowiadam. To prawdopodobnie krasnorosty. Zmora w akwariach roślinnych, w Malawi nawet mogłyby nieźle wyglądać. Nie jestem jednak pewien, czy ryby to jedzą, bo jak nie to pewnie zarosną wszystko. Na wszelki wypadek staram się więc, żeby się u mnie nie pojawiły, bo trudno z nimi walczyć.
    • Ja zaproponuję metriaclima estherae red blue, niebieskie samce i pomarańczowe samiczki.  
    • Witaj. Pewnie część odpowiedzi będzie już nieaktualna, ale odpowiem. 1) w takiej sytuacji możesz od razu wpuszczać ryby. Tak na marginesie, nawet gdyby to było zupełnie świeże akwarium, to przy planach jednogatunkowego akwarium mógłbyś spokojnie wpuścić do tego litrażu te kilkanaście sztuk maluchów. Nie byłoby z tym żadnego problemu. 2) testy kropelkowe JBL są chyba najbardziej miarodajne. 3) nochal w takim litrażu mógłby być ok, gdyby nie długość tego akwarium. Tu mam wątpliwości. To mbuna zaliczana do tych większych, a do tego lubiąca sobie popływać. Potrzebuje przestrzeni. Nie jest ścisłym terytorialistą, przywiązanym do jakiejś groty. Nie chcesz saulosi, więc może Pseudotropheus interruptus lub Pseudotropheus sp. "membe deep" lub Pseudotropheus johani. Myślę, że mógłbyś dać do tego akwarium  dwa gatunki. Np. któryś z wymienionych i Labidochromis chisumulae lub Labidochromis sp."perlmut" lub Iodotropheus sprengerae.  Aranżacja super.  
    • Te brązowe to okrzemki. Te zielone to zielenice, które zaczynają przykrywać okrzemki. Okrzemki w końcu przestaną być widoczne,co nie znaczy, że ich nie będzie. Zaczną po prostu dominować inne glony. 
    • Sprzedam w bardzo dobrym stanie dwa filtry AQUAEL ULTRAMAX 1500 wraz z pudełkami i akcesoriami.  Cena za oba to 500 zł. Przesyłka w cenie. Oferta tylko tutaj i tylko dla osób z forum.   🍻  
    • @Duckdub coś nie działa  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.