Skocz do zawartości

Inssa

Użytkownik
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

10

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    zachodniopomorskie
  • Zainteresowania
    akwarystyka

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Hmm sam kupuje czesto w sklepie internetowym ... polecam stałych sprzedawców z dużym doświdczeniem nie kupuj w doraźnych sklepach wystawiających ryby na allegro.
  2. Inssa

    Co z wodą ?

    W kranie w domu mam wodę o dobrych dla pyszczaków parametrach two i tww niestety NO3 jest bardzo wysokie ok 40 mg/l może nawet powyżej tej wartości. NO2 jest niewykrywane prze test więc bliskie 0. Podmieniając wodę w mojej 112 -tce nie mam jakiegokolwiek problemu poprostu raz na tydzień przywożę wode w baniaczku z miejscowości w której pracuje i gdzie NO3 jest bliskie 0. Zmieniam jednak wkrótce akwarium i będzie to zbiornik blisko 8x wiekszy. Podwożenie wody nie wchodzi w rachubę. Teraz pytanie. Co zrobić jak podmieniać wodę zeby miało to sens i obnizało NO3 ? Prosze o podpowiedź. Pozdrawiam TomekB.
  3. Faktycznie pomyliłem wątki ... no cóż zdarza się ... Piotrze już teraz napewno wiem że nie jesteś ślepy . Pokazuje to jednak, żerozmowa zaczyna schodzić na złe tory bo w sumie z Piotrem próbujemy sobie wzajemnie dokopać To nie ma sensu. HARISIMI twój wywód przekonał mnie do tego, że nie mając szans na 2-3 samce w jednogatunkowym, napewno nie chcę jednogatunkowego . Poważnie mówiąc to ja nie chcę jednogatunkowego akwarium, jeżeli okaże się ze muszę mieć jednogatunkowe to nie wykluczam, ze całkiem zrezygnuje z hodowli pyszczaków z Malawi. Gdyby się udało z tymi dwoma to napewno będe szczęśliwy nawet jeżeli moje samce mają być troche brzydsze niz gdyby miały worek treningowy. Nie wykluczone że za jakiś czas uda mi się kupić większy zbiornik a skoro yellow rośnie 2 lata to czasu mam sporo. Jeszcze raz dziękuje i kończę dyskusję bo przez to Forum nie mając jeszcze pyszczaków zaniedbałem obowiązki aż się boje co będzie jak będe je miał ;) .
  4. Piotrze jeżeli ktoś chce miec większą ilość samców niż jeden tzn że chce miec więcej ryb danego gatunku. Kolega nie napisał tego wprost ale chyba logicznym jest że do większa ilość samców powoduje że powinno się mieć większą ilość samic co łacznie daje większa ilość ryb. Nie jesteś więc ślepy ale nie wydedukowałeś tego tak jak ja . Jeden samiec na 3-4 samice to wg niektórych ( a ja się z tym zgadzam ) jedyny dobry układ w tak małym zbiorniku jak mój ( ewentualnie z większa ilością samic ). Tak czy inaczej byłbym więc skazany na jednego samca. Piękno w wykonaniu worek treningowy jedna ryba, kat druga ryba jakoś mi nie odpowiada i w sumie wolę mieć jednego brzdszego samca niż jednego przeładnego i 1 czy 2 skatowane lub zastraszone. Poza tym dla mnie o wiele atrakcyjniej wygląda zbiornik wielogatunkowy a nie jednogatunkowy. Tyle mojego. Piotrek skoro nie możesz mnie przekonać nie widze sensu abyśmy prowadzili tą szermierkę na słowa. W kilka dni można dużo przemyśleć i temat przemyślałem. Dzięki za wszystko.
  5. Ale ja nie chcę wielu samców to niesprawiedliwe porównanie Piotrze prowokatorze bo raz bede miał 8 małych ryb a kolega zamierza wziąść potwory takie jak zebry i trewki i to większą ilość . Jakby nie liczył wyjdą na te moje 112 litrów 2 gatunki. Przepraszam za odbiegnięcie od tematu ale zostałem oszkalowany i sprowokowany
  6. No i cóż ja mam Ci napisać Basior ( chciałem napisac basiorku ale nie chciałem żebyś odczuł że się z pouchwalam ). Usiądź wygodnie wejrzyj w swoje serce i z czystym sumieniem powiedz, że 1x Zbrojownik Niebieski 3x Pielęgnica Pawiooka 4x Pielęgnica Managuańska 2x Pyszczak Maingano to to samo co : 1+3 perllmut 1+3 yellow. przecież wszystkie 6 samic razem z tego układu ma wielkość nie wiele większą niż dorosła pawiooka . O biotopach już nie wspomnę . Twojemu zbiornikowi nie dałbym szans swojemu daje 60 % szans na powodzenie. Basior nie popadaj w skrajności ... nawet w najgorszych snach nie wymyśliłbym tego co zrobiłeś w swoim baniaku. Co prawda moja pierwsza propozycja 3 gatunki x6 była czymś takim ale była wymysłem mojego sprzedawcy i zrezygnowałem z niej po pierwszym poście . Na pocieszenie powiem Ci, że 2 fotki są super . Dajcie mi szanse , rybki bedą miały upartego ale dobrego własciciela choć kołysanek śpiewac im nie będe . Pozdrawiam.
  7. W sumie się pożegnałem i niejako skończyłem temat ale czytając twój post muszę odpisać. Poprostu Twoje podejście z pełnym uczłowieczeniem ryb rozbawiło mnie do łez . Po pierwsze myślę, że zdąże zaobserwować co się dzieje w akwarium. Z całym szacunkiem dla agresji pyszczaków to nie piranie czy szczupaki. Nawet gdyby jakimś dziwnym trafem nie zdążył. Pewnie byłoby mi ryby żal ale nie poszedł bym za to na męki piekielne i nie walneli by mi za to kryminału za znęcanie się nad zwierzętami. Jonio czy ty sam nie widzisz że czasami przesadzasz ? Mój eksperyment nie jest przypalaniem papierosem ryby przypiętej do fotela dentystycznego tylko zwykłym niestandardowym podejściem do hodowli ryb w zbiorniku 112 litrowym. Zrobię tak dlatego, że widze takie same szanse na to, że będe musiał się pozbyć nadmiarowych młodych czy nadmiarowych samców w przypadku hodowli jednogatunkowej. Czy wtedy też miałbym zapewnić np nadmiarowemu samcowi dobry dom no i jeszcze 3 partnerki żeby chłopak nie stał się nie daj boże dewiantem . Idąc dalej tym tropem nigdy ale to nigdy nie powinienem zmieniać obsady i powinienem trzymać ryby do śmierci w żadnym wypadku nie dopuszczając młodszych ryb aby staruszków nie narażac na stres. Bo w dzisiejszych czasach Ci młodzi Sprzedając natomiast młode powinienem każdorazowo poznać opiekuna moich ryb, ich przeszłość w szczególności czy nie współpracowali z SB. Gdyby ludzie tak traktowali ryby nie miałbyś ich w akwarium, bo Konings popełniłby samobójstwo wyrzucając sobie, że wyrwał tyle biednych niewinnych stworzonek z ich środowiska od żon, rodzin kolegów . PiotraQ nie posłuchałem gdyż mnie do końca nie przekonały jego argumenty. Jonio może i masz dobre serce ale Twój argument którym może chciałeś dobrze ( jak i przy Komandorze Pyszczaku ) jest poprostu groteskowym. Przecież ludzie myśląc w ten sposób nigdy nie stworzyli by akwarystyki Nie gniewaj się ale chyba Cię troche poniosło w Twoich wizjach. Cześć.
  8. Dzięki narazie za wszystkie rady, szczególnie PiotrowiQ, który włożył dużo serca w to abym miał porządne akwarium a nie jakiś zbiornik eksperymentalny . Spróbuje z tymi dwoma gatunkami ... jak się nie uda to trudno, będe miał jeden. Narazie i tak będe miał jeden i to dopiero za około miesiąc bo dopiero zalałem "słoik" i włożyłem roślinki. Czytając ile mi doradziliście, ile informacji uzyskałem naprawde podziwiam Waszą dobra wolę i FORUM jako takie. W konkurencyjnym Forum Wodny Świat dostałem dwie odpowiedzi 10-cio wyrazowe tak ogólne i tak niefachowe, że tylko usiąść i płakać. Wnosicie naprawdę wiele dobra w świat akwarystyki wyspecjalizowanej którą jest hodowla ryb z Malawi. Teraz narazie sie pożegnam ale nie cieszcie się i tak zapytam jeżeli będe tego potrzebował. Narazie nie mam już o co ... akwarium narazie startuje. Tak trzymać Panowie i do usłyszenia w przyszłości.
  9. Widzisz Piotrze polecałbym Tobie zakup gupików i mieczyków ( skąd taki głupi pomysł ), skoro już wszystko wiesz, o pyszczakach może przydało by Ci się nowe wyzwanie :roll: Faktycznie paski na perllmutach są jeszcze znośne i widoczne u samic, a że nie ma z czego wybierać te rybcie najbardziej poza yellow mi się widzą. Bardziej niż paski nie widzą mi się tak kontrastowo ubarwione ryby jak samiec saulosi. Nie dość że silny kontrast u samca to całkiem inna samiczka. Zresztą bardzo mi się podoba m.aurrora choć też ma pasy. Pasy pasom nie równe Prosiłem od rady i dostałem je nie wiem tylko poco te twoje nie do końca mądre wnioski końcowe ( gupiki i mieczyki ) bo wcześniej pisałeś do rzeczy. Zachowujesz się jak dziecko jak ktoś nie ma zamiaru uznać że to ty jesteś najmądrzejszy to się na niego obrażasz. Taki Harisimi w yellow widzi killera a w perllmutach nic złego Ty odwrotnie. Teraz mam do wyboru kilka opinii. Nie zgodziłem się z żadnym z Was i jako, że mam naturę poznawczą zdecydowałem inaczej od Was, co nie znaczy, że nie jestem Wam wdzięczny za pomoc. Dzięki Waszemu wysiłkowi w pisanie do mnie wiem więcej, pocztałem wiecej i pomijając przedostatni post Piotra który jest bezsensowny i dziecinny, wierze że naprawde Piotrze jesteś fajnym ludkiem, tylko chyba jednak młodym i porywczym . Nie powinieneś mnie obrażac czy się gniewać że chcę spróbowac inaczej. Wydaje mi się że to ty naciągasz wszystko aby było jednogatunkowo a nie ja. Perlmutty jak widać wszystkie opisy mają góra 10 cm, to 12 cm osobniki są przeproteinowanymi potworkami . Yellow sobie z nimi poradzi i one poradzą sobie z yellow. Doszedłem do takiej konkluzji i tak zrobię. Jeżeli bedzie działo się źle wtedy zlikwiduje jeden gatunek ale to będzie ostateczność. Przecież będe obserwował ryby kilkanaście razy w ciągu dnia i zobacze że jednak PiotrQ miał racje bo yellow jest niemiłosiernie bity albo że to Harisimi ma racje i Perllmut jest katowany. Może uda mi się jak Grodzickiemu. Spróbuje z dwoma gatunkami w układzie 1 na 3. Decyzja podjęta i czas na realizację. O wynikach poinformuje. Choć na pewno to potrwa gdyż zamierzam kupić młode ryby. Teraz poradźcie mi ile ryb mam kupić aby uzyskać 1 na 3 bo chce zaczynać od rybek kilku centymetrowych a raczej nie będe miał takiego szczęścia aby dostać to co mi potrzeba. Piotrek a Ty nie powinieneś się ode mnie teraz odwrócić a wręcz przeciwnie zgodnie z zasadami doradzić aby udowodnić że to ty miałes racje .
  10. Dumny jestem z tego co napisałes Właśnie ! Żeby mieć WIECEJ NIZ JEDEN GATUNEK, kupiłem WIEKSZE AKWARIUM! To teraz masz juz odpowiedz.. jak chcesz miec na siłe 2 gat, to kupisz tak jak ja wieksze akwa. W tym przypadku na 2 gatunki powinno wystarczyc 100 cm. Jaka Hipokryzja? Musisz zrozumiec ze ludzi 'takich' jak Ty, przychodziło tu wielu. Ponad dwa lata temu, miedzy innymi i ja. Jedni odrazu posłuchali sie rad bardziej doswiadczonych (ja również), drudzy przyjmowali te rady bardziej opornie, a jeszcze inni.. tak jak bys do sciany mówił.. Mówie tu o wszystkich z baniaczkami 100-120l. Moim zdaniem nalezysz do ludzi pomiędzy drugą, a trzecią grupą Ponieważ w wielu postach ja, oraz kilku kolegów wyłożyło Ci DOKŁADNIE, że akwarium 112l jest poprostu za małe na dwa gatunki ryb z Jeziora Malawi. Ale jednak widzę, ze Ty potrzebujesz nie wiem jakich argumentów, zeby Cie przekonac, bo zostało powiedziane juz chyba wszystko co miało byc powiedziane.. Cała pomoc od ludzi poszła dla Ciebie... Wiesz juz co bedzie dobre, jednak szukasz kolejnych argumentow... A to ze w jednogatunkowym akwa mozna zaobserwowac rozne ciekawe zachowania, jest bardzo dobrym i ciekawym argumentem dla ludzi, ktorzy przychodza i pytaja sie o obsade. Nie twierdze ze akwarium wielogatunkowe nie ma w sobie nic pociagajacego, i nigdzie tak nie napisałem Tylko na te wiele gatunków trzeba mieć odpowiedni litraż. A że wiekszosc z nas ma wielogatunkowe... Proste... bo posiada warunki ku hodowli wielogatunkowej. Nic dodac nic ując. Widzisz, walczysz, ale o cos, co wiesz ze jest niekoniecznie dobre Z tego wynika ze 2 gatunki, bo narazie tak Ci pasuje. Ale analizuj analizuj. Bo dość miły z Ciebie człowiek i dyskusja jest ciekawa. Nie mówi sie za wiekszosc, ale za siebie. Ja jednak powiem cos za Wszystkich.. a co mi tam.. Zreszta chyba juz pisałem to w poprzednich postach: Nikt Ci tu nie poradzi raczej ze mozesz miec 2 gatunki. Przyjdzie kos kolejny po Tobie i powoła sie na temat: ''Powiedzieliscie mu ze mozna to i ja sobie wpuszcze 2'' Albo jeszcze lepiej: Przyjdzie ktoś z 70l : ''O co wam chodzi, ten koleś ma w 112l dwa gatunki, no to moje 70l na jeden gatuneczek bedzie jak znalazł'' ... To by było na tyle. Piotr. Właśnie czekam aż ktoś mnie uratuje i doradzi mi dwa gatunki ale raczej stoje na straconej pozycji . Moje zamiary nie mają na celu tego abyś Ty czy inne osoby pomagające mi uznały, że OK jest jeden pyszczak w 12 litrowym baniaku. Jako laik jedynie nie rozumiem dlaczego skoro można ( wg niektórych nie można ) mieć 3 samce yellow na kilka samic dlaczego nie można miec 1 samca na 3 samice yellow i 1 samca na 3 samice innego gatunku. Zrozumiałem że tym drugim nie może być maingano bo jest łobuzem ale czy Ty czy inni doświadczeni malawiści możecie mi jeszcze odpowiedzieć na kilka pytań ? Wiem że możecie pytanie czy będzie sie Wam chciało . Przewertowałem książkę Koningsa wyodrębniłem z niej ryby małe i wlazłem do internetu szukając ich opisów. Większość okazała się większa niż w książce lecz to akurat rozumiem bo ryby napewno rosną większe w akwarium. Wytypowałem łagodne gatunki pod kątem dołożenia ich do yellow, które chciałbym miec 1 + 3. Przeprowadziłem też analizę ewentualnego jednogatunkowego z rybami innymi niż yellow. Niestety nie wyszło mi dużo gatunków gdyż dostępność części w sklepach jest zerowa lub nikła ( pytałem w sklepie i patrzyłem w sklepach internetowych ). Z tych które można dostać to jak nie pasiaki to 2 w 1. Jednak coś wynalazłem dokładnie jeden gatunek który być może nadał by się do moich yellow, mianowicie labidochromis sp. perlmutt. Czy yellow 1 +3 i perllmut 1 + 3 to gorzej niż yellow 3 + 5 czy 2 + 4 ? To jest mój pomysł na 2 gatunki w moim słoiku Gdybym lubił 2 w 1 i pasiaki to wydaje mi się ze poza saulosi przynajmniej l. zebroides, l. chisumulae czy m. dialeptos byłyby dobrymi towarzyszami dla yellow w moim baniaku. Choć tu oczywiściue teoretyzuje gdyż nie chcę tych gatunków. Akwarium jednogatunkowe to niestety chyba poza yellow tylko perllmut, gdyż reszta nie spełnia moich kryteriów estetycznych. Teoretyzujac mogłyby to być moim zdaniem także zebroidesy, chisumulae, dialeptos, czy metriclima "membe deep czy pseudotropheus " perspicax". Moje następne pytanie jest takie, czy w jednogatunkowym można trzymac labidochromisa sp. perllmut ? Czy ( tak z ciekawości ) można w do yellow dołożyć l. zebroides, l. chisumulae czy m. dialeptos ? Czy ( równiez z ciekawości ) można miec w jednogatunkowym mieć zebroidesy, chisumulae, dialeptos, czy metriclima "membe deep czy pseudotropheus " perspicax" ? Na koniec jeszcze do Piotra ja mam miejsce na akwarium dokładnie 85 cm x 37 cm x wysokośc obojętna ale ze względu na wygląd góra 45 cm. Taką mam niszę miedzy meblami i taki stolik. Akwarium niewiele mniejsze otrzymałem ze wszystkim tj pokrywa z lampami i inne media poza filtrem zewnętrznym. Wydaje mi się że te 5 cm dłuzsze na niewiele się zda więc pozostane przy tym. Niestety na większe napewno przez najbliższy czas czyli 2 -3 lata nie mam szans. Oczywiście że chciałbym wieksze. Jedynę co chcę to uzyskać od Ciebie czy innych przekonywujące argumenty za tym aby pozostać przy jednym gatunku. Narazie nie czuje się przekonany ale nie wydaje mi sie żeby moje pytania były naprawdę tak pozbawione sensu. Wydaje mi sie wręcz że kto pyta nie bładzi i o wiele lepiej gdy pytam niż póżniej pisze posty " ratunku mam ryby bez płetw" . Prosze wszystkich o podpowiedź.
  11. Gdyby mi się podobały rybki w paski to miałbym po problemie niestety tak nie jest. Teraz mam jeszcze większy problem bo jednak samiec tego gatunku jest dużo ładniejszy od samicy a jednogatunkowy układ z jedną łądną rybą jest trochę ubogi. Jestem przekonany zrezygnuje z maingano. Szkoda bo śliczna rybka. Podałem je raczej jako przykład faktycznie samice są tragiczne i w niczym nie przypominają dość ładnych samców poza tym wolę mbune. Za książkę Koningsa dałem kupe pieniędzy ... chyba złoże reklamacje. Niestety ja bym wyrzucił nawet meble ale reszta rodzinki raczej się na to nie zgodzi.
  12. Obecnie nie mam akwarium jednogatunkowego. Ale oczywiscie miałem je jak nie mogłem miec innego- w czasach kiedy miałem 112l słoiczek. Oczywiście ze trace.. ale chwileczke, co ty chcesz osiągnąć tymi słowami? Widze, ze jednak juz wiesz ze bedziesz 3mał w swoim akwa to, co Ci sie bedzie podobało. Podajesz tylko wszelkie mozliwe argumenty, na kozysc swojej tezy. A chyba przyszedles po rade ? Najłagodniejszy z melanochromisów ???? heh... Melanochrmis to bardzo mocna i charakterna grupa ryb z mbuna. Maingano potrafia wymiatać... i to dość terytorialne rybska... Tu kolejny raz się mylisz. Nie odrazu zbudowano Rzym... Miałem wczesniej 2 gatunki... Ha? Zaskoczony. Były tam też elongatusy (jeszcze wtedy nie wiedziałem nawet ze to elongatusy- niewiedza sprzedawcy- sam myslal ze sprzedaje saulosi :shock: ). A Elongatusów nie ma co porównywac do Melanochrmisów jesli chodzi o agresywnosc.. Takze jak mi przez miesiąc elongatusy narozrabiały, to wole nie myslec co by sie działo, gdybys trzymał przez cały czas maingano w akwa? :shock: :shock: Dalej jednak obstaje, ze Ty chyba juz wiesz ze wsadzisz do akwa nie to co Ci ludzie radza, tylko to co Ci bedzie pasowało. Piotr. Widzisz mylisz się że juz wiem co będe miał w akwarium ... jestem na początku drogi w kwestii obsady. Pytasz sie co chcę osiągnąć w tym pytaniu. Chcę Ci pokazac że mimo tego, że wszem i wobec ogłaszasz wyższość jednogatunkowego nad wielogatunkowym kupiłeś większy zbiornik żeby miec wiele gatunków . Zakrawa mi to na hipokryzje . Większość z Was ma wielogatunkowe. Oczywiście inne Twoje argumenty odnośnie jednogatunkowego 112 litrowego jeszcze mogą mnie przekonać ale nie wyższość jednogatunkowego nad wielogatunkowym jako argument człowieka który ma wiele gatunków. Poprostu staram Ci się uświadomić, że jednak akwarium wielogatunkowe ma w sobie coś pociągającego, choć wc ale nie jestem przekonany czy mój "słoik" ma szanse takim zbiornikiem zostać. Twoją opinię o maingano zanotowałem i czekam na opinie innych ludzi choć Twoją cenie i naprawdę jestem wdzięczny że ciągle ze mną dyskutujesz bo ta rozmowa naprawdę prowadzi do czegoś i nie jest stukaniem dla stukania. Trzy gatunki już mam wybite z głowy maingano raczej też ale o 2 gatunki jeszcze powalczę. Do mojego akwarium wsadzę to co bedzie mi pasowało ale po wnikliwej analizie tego co mi doradzicie.
  13. Zostanę jednak przy zewnętrznym i wewnętrznym ... ten drugi nie przeszkadza mi zbiorniku mam go od zawsze ... dobrego nigdy za wiele
  14. OK przyznam, że mój wątek rozpoczęłem przed przeczytaniem tamtego gdyż nie sądziłęm że tam znajde nazwy gatunkowe. Przeczytałem i temat uważam prawie za wyczerpany ale jeżeli ktoś ma ochotę napisać nazwy gatunkowe roślin które są "pewne" w hodowli pyszczaków chętnie poczytam jeszcze.
  15. No to jade.. :roll: Już lepiej wiecej samców yellow, choć moim zdaniem 3 to maaax. Pytasz w takim razie czemu nie mozesz dac 2 samców maingano kosztem np. dwóch yellow... Więc pytam Czy czytałeś opis maingano? zapewne nie. Więc dobrze radze. I nie ważne, ze jakas suma daje te 3 czy 4 samce. Maingano czy jaki kolwiek spoza słynnego trio (saulosi, rdzawy, yellow) do tego akwarium sie nie nadaje! Dalej piszesz, ze nie chcesz miec jednego gatunku, bo to raz ze nie za bardzo ładne, dwa ze nie zaciekawe... Tutaj tez sie tylko uśmiechnełem. Drogi kolego. Nigdzie, w zadnym układzie, w zadnym akwarium nie zaobserwujesz tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM. Ryby w zespołach dwu i więcej gatunkowym mogą nigdy nie pokazać części tych zachwań. Dalej pytasz się co sądza ludzie o 2 gatunkowej obsadzie w 100l, ludzie którzy mają doswiadczenie wlasnie w hodowli w takich słoiczkach. No to odpowiadam Ci, że post ten pisze właśnie taka osoba, która zaczynała od takiego akwarium :!: Może to troche pomoze zmienic Ci zdanie, i uwierzyc ze naprawde nie ma sensu pchac 2 gatunków ? Miałem Jednogatunkowe akwarium z Ps. saulosi. Co sądze ? ze 1 gatunek w takim akwa to MAXIMUM i nawet nie przechodzi mi przez mysl, ze w czyms takim moga byc 2 gatunki... Po jakims roku, rozochocony pieknymi widokami w 112l, powiedziałem: musi być większe.. Wszelkimi celami.. No i stoi teraz takie 375l + kotniki w których pluskaja sie wesole stada maluchów. Ale ja jak przyszedłem o rade do ludzi, to im zawierzyłem, słuchałem i robiłem, czytałem w miedzyczasie wszystko. Co do innych for.. różne rzeczy sie pisze.. jeśli chodzi również o malawi. Jeśli chce sie czerpac wiedze o konkretnym biotopie, to nalezy szukac takich stricte tematycznych stron i for. Ja nie przeglądam, ani nie udzielam sie gdziekolwiek indziej, bo to nie ma sensu takie użeranie sie z niektórymi ludzmi z innych for, bo co bys nie napisał oni beda uparcie twierdzili, ze ich opcja jest poprawna. No więc nasuwa się wtedy wniosek-pytanie do tych ludzi... Po co pytają, jak to co sie do nich mówi, albo nie trafia, bo oni i tak wiedzą, co zrobią ? Ty oczywiście zrobisz co chcesz. Przemysl sobie to.. Decyzja nalezy do Ciebie, od Ciebie zalezy jak ryby sie bedą czuly- czyli wszystko w Twoich rękach. Piotr. Piotrze czy masz akwarium jednogatunkowe ? Sadze, ze nie, jeżeli jest tak jak sądze to dlaczego hodujesz kilka gatunków, przecież tracisz możliwość zaobserwowania "tak pięknych zachwań naturalnych, jak w AKWARIUM JEDNOGATUNKOWYM. " Czytałem o maingano i wychodzi na to, że to najłagodniejszy z melanochromisów. OK zrezygnowałem już z 2 samców ale czy 1 maingano samiec i 3 samice oraz 1 yellow samiec i 3 samice to aż takie zło dla moich ryb. ? Piotr nie jesteś dobrą osobą do opisywania doświadczeń ze 112 litrowym baniakiem i wieloma gatunkami z tej prostej przyczyny że miałes 1 gatunek. Nie możesz więc powiedzieć co by było gdybyś miał 2 gatunki. choć oczywiście biore do wiadomości że z saulosi byłoby dobrze lecz nie chce tego gatunku tak jak i rdzawych. Dlatego, ze inne fora nie są wyspecjalizowane męcze Was ale pozwólcie mi pytać a nie dajecie dogmat dając po paluchach jak chce zapytać wychodząc poza ten dogmat. Jak chcielibyście zauważyć opieram swoje pytania na tym co przeczytałęm a nie jest tego tak mało. Dyskutuje i ciągle czytam, osoby które przyjęły dogmat nie wgłębiając się, poprostu nie muszą pisać. Piszę po raz pierwszy na Forum i jest to ciekawa Forma zdobywania wiedzy zakładając, że nie podchodzi się do tego źródła - 1 gatunek z trzech i ani mi się waż pytac dlaczego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.