Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Akwa 450l, 152cm dlugości, fluval fx5 ,eheim 2215, aquael cyrkulator 2000, temp 25.5. Obsada to:

sciaenochromis fryeri iceberg

protomelas taiwan reef

protomelas taeniolatus red empress

Copadichromis borleyi red fin (Kadango)

aulonocara lwanda

aulonocara ngara mdoka

lethrinops albus kande island

synodontis petricola

cyrtocara moori x4 maluchy


Cześć jako że nie znalazłem podobnego tematu zdecydowałem założyć nowy. Płetwy moich ryb (większości) się rozdwajają , szczególnie grzbietowe i boczne ( te boczne u kilku ryb jakby zanikały ale regeneruja się po jakimś czasie). Czy to normalne zjawisko wynikające z agresji czy raczej choroba? Parametry zmierze jutro i dodam wyniki.

Opublikowano

W tego typu wątku, poza parametrami, przydałoby się jakieś zdjęcie... Ile i jakich (samiec/samica) ryb masz w poszczególnych gatunkach?

Opublikowano

Ok, parametry i zdjęcia (jak się uda cokolwiek uchwycić) dołącze jutro . Same pojedyńcze samce , tylko moori za małe na rozpoznanie płci.

ecrp7.jpg

-- dołączony post:

Jakie parametry bedą najważniejsze przy takiej sytuacji i czy w ogóle jest jeszcze sens robić pomiar po zamieszczeniu zdjęcia?

Opublikowano

Jak dla mnie masz za dużo gatunków na ten litraż, jest im ciasno to się skubią. (już pomijam że mori IMHO rośnie zbyt duża na twoje akwa.)

Opublikowano

Ilość to ilość, do tego dochodzi jeszcze kwestia rozmiaru ryb, Copadichromis borleyi też rośnie za duży. Wg bazy ryb Klubu Malawi Protomelas sp. Steveni Taiwan (Taiwan Reef) to roślinożerca więc dochodzi u Ciebie do tego problem ze skrajnymi preferencjami żywieniowymi. Ja osobiście proponowałbym jeszcze raz przemyśleć obsadę i szukać ryb które dorastają do 15 - 16 cm max. Pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dzięki chłopaki za zainteresowanie moim tematem i odpowiedzi! Co do wielkości ryb to znając życie zmienię akwa na większe jeszcze ze dwa razy zanim zdążą dorosnąć ( rozmowy z drugą połówka przebiegają całkiem pomyślnie ;) ). Co do "taiwan reef" to wiem ale za póżno się zorientowałem, bo studiowałem google kiedy ryby pływały już w akwa , dodam jeszcze że pytałem tutaj kilka razy o obsadę i albo nie było żadnego odzewu a jak już był to nikt nie odradził mi tej ryby ( powinna dać radę jako że dużo karmię spiruliną a mrożonkami tylko raz na tydzień).

Co do za dużej ilości gatunków to powiem że zupełnie nie podobają mi się samice non mbuna bo większość z nich to zwykłe szare myszki :) a podejżewam że po kilka samców z tego samego gatunku to dopiero byłoby "wesoło" no chyba że miałbym trzymać 3 ryby w 450ciu litrach / :) pozdrawiam

Opublikowano
Co do za dużej ilości gatunków to powiem że zupełnie nie podobają mi się samice non mbuna bo większość z nich to zwykłe szare myszki
Taki już ich urok ;)
Opublikowano

U mojego freja obserwuję podobne ,,rozdwojenia płetw" ale jest to wynik małych potyczek więc raczej nic groźnego ;-) !!

  • Dziękuję 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.