Skocz do zawartości

woda do podmian z kranu przez filtr węglowy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Ja mam własne ujęcie wody więc nic nie płacę ale za prąd całkiem sporo.

Ty masz jakąś złotą wodę

Oczywiście wentylatorki to ułamkowe wartości Wata ale hałas bardzo dokuczliwy.

Ile to ma ciurkać ?

każdy musi sobie sam ustawić proporcjonalnie do ilości wody w baniaku i róznicy temparatur żądana-aktualna.

Myślę że jak szybka kroplówka w szpitalu.

Jak ci się nie podoba moje rozwiązanie, a masz ten sam problem to kup sobie za 2000 zl specjalną lodówkę do akwarium jak morskie.


Napisałem Ci ile płacę za wodę, a ile za odprowadzanie ścieków. Nawet jeśli masz wodę z własnego ujęcia, to za ścieki nie płacisz?


Ta woda z własnego ujęcia to sama leci, czy może masz tam jakąś pompę która jednak jakiś prąd pobiera? Może dlatego płacisz za prąd całkiem sporo? Lubię Twoje pozytywnie zakręcone rozwiązania, ale nie pisz proszę, że są one zawsze najlepsze i niezastąpione. Tym razem trafiłeś jak kulą w płot. Jak w tym wężu będzie leciało jak w kroplówcę to niczego nie schłodzisz...

Opublikowano
Napisałem Ci ile płacę za wodę, a ile za odprowadzanie ścieków. Nawet jeśli masz wodę z własnego ujęcia, to za ścieki nie płacisz?


Ta woda z własnego ujęcia to sama leci, czy może masz tam jakąś pompę która jednak jakiś prąd pobiera? Może dlatego płacisz za prąd całkiem sporo? Lubię Twoje pozytywnie zakręcone rozwiązania, ale nie pisz proszę, że są one zawsze najlepsze i niezastąpione. Tym razem trafiłeś jak kulą w płot. Jak w tym wężu będzie leciało jak w kroplówcę to niczego nie schłodzisz...



dyskusja zeszła z tematu i stała się nie merytoryczna więc skończcie.

Nigdy nie napisałem że moje rozwiązania są najlepsze - to tak na przyszłość

Opublikowano

Piszesz to w prawie każdym poście;). Skoro piszesz głupoty to nie wypada milczeć. Ktoś może potraktować Twój pomysł poważnie i zacznie "chłodzić wężem", a potem się zdziwi jak przyjdzie rachunek.

Opublikowano
Jak ci się nie podoba moje rozwiązanie, a masz ten sam problem to kup sobie za 2000 zl specjalną lodówkę do akwarium jak morskie.

Można spróbować inaczej.Gdybym ja miał taki problem kupiłbym lodówkę turystyczną za około 100 zł do tego kilka metrów węża którego bym zwinął w kilka zwojów oraz tanią pompkę cyrkulacjną (ceny są różne ale ja bym max.dał 50 zł) o niezbyt mocnym przepływie aby przepchnęła wodę przez te zwoje ale nie za szybko.W lodówce po bokach wywierciłbym otwory o średnicy węża,do środka włożyłbym zwoje węża,a jego końce wyciągną na zew.Do końca wlotowego podłączyłbym pompę którą umieściłbym w akwarium,no i oczywiście koniec wylotowy tez umieściłbym w akwarium. I tym sposobem masz zew.cooler za mniej niż 2000 zł.Problem w tym że ja takiego wynalazku nie zrobiłem i nie wiem jak by działał w praktyce.:D

Opublikowano
Nie wiem jak u Was, ale ja płacę za wodę 5,90zł/m3, a za odprowadzenie ścieków 8,10zł/m3.

To i tak Grzesiu mało u mnie to 9,99 a już coś gadają o podwyżce :evil:

Opublikowano

Panowie dzięki za wszystkie porady ale trochę odbiegamy od tematu. Kto powiedział, że mam problem z temperaturą :) wyszło przy okazji, że mogłaby być niższa więc włączam wiatraki i nie ma problemu. Wiatraczki są naprawdę ciche w dzień prawie niesłyszalne a na noc wyłączam. Więc nie róbmy już tych lodówek czy innych zamrażarek :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.