Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
A jesteś w stanie zaproponować rozwiązanie takie przy którym Twoim zdaniem powinno to chodzić.


Opisz wszystko gdzie to będzie stało/leżało,daj fotki , długości wężyków 1/4" i co to wreszcie ma napędzać czy trójnik z filtra zewnętrznego czy oddzielna pompka.

Wszystko to na moje pw a nie tu bo to jest naprawianie błędów a nie temat główny. Blok w wersji zewnętrznej wolno stojący w szafce obok kubła został dokładnie tu opisany.


henryk.mag@gmail.com

Opublikowano

Również uruchomiłem absorber lecz nie wiem dlaczego na wypływie według testu wychodzi mi ku mojej rozpaczy NO3-50 i tyle samo w akwarium może ktoś jest w stanie podać mi przyczynę.Przepływ ustawiany na 10l/h aktualnie zmniejszyłem na 4/h sam nie wiem czy zostawić tak czy wrócić do poprzedniego. Na pewno złoże nie zapełniło się jeszcze,pozostałe parametry wody Ph-7.6;PO4-0.7

Opublikowano

Nie ma co rozpaczać tylko szukać przyczyny.


Pewnik - jeśli przeciskamy przez złoże Purolite A520E wodę z NO3 to na wylocie musi być ich mniej.


Powodem odmiennego stanu może być:


1/ to nie jest Purolite A520E a ty nie robiłeś formowania wstępnego

2/ test jest do bani np. Zoolek NO3 i pokazuje co chce.

3/ złoże jest napełnione NO3 bo nie oczekuj że zmieni kolor - pozostanie białe.


Pierwsze mało prawdopodobne ale na pozostałe dokładnie opisz.

Od kiedy pracuje jakie było NO3 na starcie czy tam było NO3 -160 mg/l jak pisałeś w pw?:confused: a jakie jest teraz to wiemy -50 mg/l jakie masz NO3 w kranówie kiedy i ile podmieniałeś. ile litrów wody w systemie baniaka.

Chodzi mi o zrobienie bilansu azotanów w baniaku i w bloku absorbera.

Kolega zbudował blok na dwu szeregowo korpusach liniowych 2,5" w technice szybkozłączek i wężyka z osmozy. Szczelność pewna ale regeneracja złoża solanką chyba będzie trudna.

Opublikowano

Testy robiłem firmy JBL;złoże pracuje od 22.05.2015r.zrobiłem błąd i nie zmierzyłem NO3 w baniaku przed uruchomieniem złoża w dniu dzisiejszym robiliśmy test i wyszło w baniaku jak i na wylocie NO3-50,zbiornik 700 litrów.Regeneracja będzie bardzo prosta zastosowałem dwa trójniki robiąc dwie oddzielne instalacje kiedy przyjdzie czas do regeneracji zaworkami zamknę jedną a solankę puszczę drugą nitką w załączeniu przedstawiam fotki mam nadzieję,że będzie widać o co mi chodzi,na jednej z nich widać,iż złoże zmienia kolor czyli wydaje mi się,że działa a jak Wy myślicie?

post-9262-14695722469963_thumb.jpg

post-9262-1469572247462_thumb.jpg

post-9262-14695722478786_thumb.jpg

Opublikowano

To miom zdaniem mamy do czynienia z punktem 3.


Jeśli przez złoże przez 3 dni płynęło 10l/h to przeszła cała woda z baniaka czyli ok 700l.

Jeśli miała na starcie czego nie zmierzyłeś NO3 tak ok 80 mg/l to po 500 litrach złoże napełniło się pochłaniając ok 40000 mg NO3 bo taką może zgromadzić 1 litr Purolite.


Więc od doby złoże jest zapchane na amen.

Trzeba regenerować solanką ze soli tabletkowej no i kupić test NO3 Saliferta lub JBLa ale nie Zooleka nawet jak jest w zoologu za rogiem.

Nie masz kolego żadnego pecha tylko zaazotowany baniak na amen a wody dużo.

Teraz po regeneracji pozostało nadal z 20000 mg NO3 więc znowu szybko się zapcha ale już po dwu regeneracjach masz luzik.

Wróć do tych 10l/h a nawet poluzuj złoże i ustaw 20l/h bo wody dużo w systemie.

Ta zmiana koloru żywicy to tylko brudy z wody. Purolite to nie Purigen i nie zmienia barwy wraz z zapchaniem azotanami - stale jest biały choć z czasem robi się czerwony w pobliżu wlotu wody a całe szarzeje od wychwyconych brudów z wody.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

cześć,

Sprawdzał ktoś jakie jest pH na wyjściu z absorbera w stosunku do akwarium?

Chodzi mi oczywiście o dokładne pomiary, najlepiej ph-metrem.

Jeżeli było, a się nie dokopałem, to przepraszam :)

Opublikowano
Blok absorbera mam i ja :)

Blok wykonany został z pojemnika 2 litrowego o budowie cylindrycznej, którego przeznaczeniem jest przechowywanie produktów żywnościowych - sypkich (Plast Team - Stockholm).






Powiedz jeszcze jaki jest w absorberze przepływ przez złoże tzn. z której strony jest wlot a z której wylot wody.

Opublikowano
Powiedz jeszcze jaki jest w absorberze przepływ przez złoże tzn. z której strony jest wlot a z której wylot wody.
Wlot wody jest od spodu, natomiast wylot u góry.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.