Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Można by eksperymentować ale u mnie przy zaworku osmozy na full leci już od kilku tygodni no3 10. Fakt, że obsadę zmniejszyłem drastycznie ale za to radość z takiej wody jest ksuperko ogromna bo jak już wspominałem mam bzika na punkcie czystości wody.

Opublikowano
Pytanie czy nie warto żebyś zrobił taki eksperyment aby zmniejszyć przepływ do powiedzmy 10l/h i sprawdzić jakie jest stężenie NO3 wypływającej wody.Według zasady że woda wolniej przepływająca przez złoże jonowymienne ma z nim dłuższy kontakt powinno coś zmniejszyć stężenie NO3.


Nie warto bo bardzo byśmy chcieli aby No3 stale leciało na poziomie 10mg/l problemem tu jest właśnie zwalanie do 0. Z moich obserwacji złoże zapełnia się powoli i zaczyna puszczać coraz więcej . Jak Henry pisał przyjdzie moment że nagle przestanie absorbować ale to jest możliwe do zaobserwowania gdy wkładamy już " pełny "purolite do baniaka z dużym ładunkiem No3 . W przypadku pracy ciągłej zaobserwujemy powolny wzrost wartości No3 i jak Seba pisze regeneracja dopiero po wyżej 20-25 mg/L.

-- dołączony post:

Na razie mam wszystko zamówione.


Fajne ułatwienie wklejania złączki


http://allegro.pl/szybkozlaczka-srubunek-osmoza-1-4-1-4-wezyk-gratis-i4763293084.html?bi_s=archiwum_allegro&bi_m=Offers&bi_c=Product&bi_term=RTV+i+AGD-10_AGD+drobne-67414_Do+kuchni-67415_Filtry+do+wody-67437_Filtry-73134

Opublikowano

Mam w fazie końcowej projekt absorbera azotanów na korpusie narurowym.

Jak już wszystko ruszy podziele się wiedzą, jak się wszystko sprawuje.

Poza korpusem i 4szt zaworów - zamonotowanych do regulacji przepływu i regenracji złoża, dokupiłem tylko dwie zaślepki na rurę 75mm, uszczelkę 75mm - żeby purolite nie wyleciał do akwarium. Wrzucę jeszcze trochę gąbki na dno i na górę korpusu, wyeliminować możliwość przedostania się purolite do akwarium.


Korpus będzie działał tak jak FBF, czyli podłączony będzie odwrotnie do strzałek.


Czyli tak jak na rysunku, patrząc od dołu na wnętrze korpusu - zaślepka z nawierconymi otworami żeby woda mogła się przeciskać (kolor czerwony) , dalej gąbka (zielony), później złoże, następnie znów zaślepka z nawierconymi otworami (czerwony), uszczelka - filoletowy, gąbka (zielony) i górna część korpusu. Niebieskim kolorem - rurka która poprowadzi wodę na dół korpusu.

post-13421-14695719181946_thumb.png

Opublikowano
Ja chcę zrobić taki blok jak na rys (sorry robione na szybko) i położyć do na wzmocnieniu. Myślę, że przy takim układzie wlot/wylot woda będzie się przeciskała przez całe złoże. Jak myślicie?

Generalnie tak proponuję zrobić bo dzięki temu ładnie się będzie absorber odpowietrzał. Moim zdaniem oczywiście.


Wysłane z telefonu

Opublikowano
Cytat:

Zamieszczone przez marek_z_81 Zobacz posta

Ja chcę zrobić taki blok jak na rys (sorry robione na szybko) i położyć do na wzmocnieniu. Myślę, że przy takim układzie wlot/wylot woda będzie się przeciskała przez całe złoże. Jak myślicie?


Generalnie tak proponuję zrobić bo dzięki temu ładnie się będzie absorber odpowietrzał. Moim zdaniem oczywiście.



Dodam jedynie, że jak kranikiem na wylocie ustawisz przepływ niższy niż na wlocie, to nie ma bata, cały blok i złoże będzie wypełnione wodą. Na rysunku kranik wylotu jest wyżej i moim zdaniem to jest dobre rozwiązanie :)

Opublikowano
Dołączam się do pytania Stana i dopytuję jeszcze czy gąbki też czyścicie przy regeneracji (trzeba by było rozklejać)?


Ja chcę zrobić taki blok jak na rys (sorry robione na szybko) i położyć do na wzmocnieniu. Myślę, że przy takim układzie wlot/wylot woda będzie się przeciskała przez całe złoże. Jak myślicie?



Faktycznie dopiero teraz to zauważyłem. Wlot jest niżej a wylot wyżej. W takim razie jest tak jak myślałem aby było. Jakoś za pierwszym razem wydawało mi się inaczej ;) Chyba dlatego, że jestem przyzwyczajony, że z prawej jest wylot a z lewej wlot :P

Opublikowano
Temat załatwiony na 2 miesiące staraj się trzymać azotany na stałym poziomie 20mg/l


Hmm, nie to żebym się czepiał broń Panie Boże, ale czemuż to ? Utrzymywałem azotany i na poziomie 5mg/l i nie miałem sinic i przy wcale nie małym poziomie po4 około 0,6mg/l.

Ehh, szkoda że nie ma Henia może przybliżyłby swoja wizję. No nic.

Opublikowano

Stasiu, widocznie miałeś PO4 na niskim poziomie. Nie jestem znawcą tematu ale z tego co wiem to niskie NO3 + wysokie PO4 = zwiększone prawdopodobieństwo wystąpienia sinic tu znaczące jest słowo "zwiększone" bo zaraz ktoś napisze, że on ma to i to a sinic nie ma. Z tego co pamiętam to nazywane jest to stosunek Redfielda ale nie ma 100% przepisu bo jak sam wiesz zawsze są jakieś wyjątki.

Opublikowano

Wiem wiem, ale śmiało to 5-10mg można mieć, ba nawet dobrze jak mamy na taki niskim poziomie azotany. Oczywiście warto też za pomocą innych absorbentów utrzymywać niskie po4 bo też jest swojego rodzaju trucizną dla naszych ryb, a w szczególności kiedy są na tzw. wzroście. Tak czy siak dzięki Heniowi i u mnie pojawi się taki reaktor na Purolite nie zapominając o reaktorze na absorbent po4.

Opublikowano

Nie jestem pewien czy Heniek miał na myśli rozpuszczalność soli we wrzątku bo wstępne formowanie złoża możemy robić na zimnej wodzie.

WSTĘPNE FORMOWANIE ZŁOŻA ...wsypujemy tylko 5-10 stołowych łyżek chlorku sodu cz.d.a. - rozpuszcza się szybko nawet w zimnej wodzie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.