Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Panowie a da rade to samo zrobic ale z plexi?Jest ciezsza przez co latwiej zatapialna.


Mój pierwszy modelowy ogromny filtr kasetowy został sklejony z 5mm przeżroczystej plexy. Jest tak ciężki że tonie bez żadnego obciążenia.

Myślałem że jak pokaże bebechy to łatwiej będzie zrozumieć zasadę pracy i co w środku.

Pożałowałem tego bo od razu krzyk że rzuca się w oczy. Tu masz film i możesz wszystko dokładnie zobaczyć.

20140415 112815 - YouTube



tam siedzi 14 litrów ceramiki ( lawa + grys koralowy) i ma to wymiary 10cm grubości x 53 cm długości!!! i 42 cm wysokości pod wzmocnienie wzdłużne.

Wystarczyło zasłonić kawałkiem czarnego spienionego pcv i przestał razić w oczy.

Pracuje od tego czasu bez płukania gąbek !!!! a NO3 ok 20 - 40 mg/l teraz na nim testuję nieszczęsne okrzemki.

Wszystkie następne które robiłem są z czarnego spienionego pcv 3mm i wiedziałem że będą pływać. Nie jest to problem bo głowica AqC2000 jest tak ciężka że utopi go ale jak wyjmiesz ją do czyszczenia może całość wypłynąć. Trzeba o tym pamiętać i np położyć ją na gąbce a nie poza filtrem.

Ten który siedzi w nowej 150cm to ewolucja konstrukcji od tamtego czasu

539751f1a23d379fm.jpg



ma też grubość 10cm ale jest długi tylko 32cm i nie wchodzi pod wzmocnienie ale jest wyższy i ma 2 litry Matrixa czyli więcej dla bakterii niż 14l ceramiki z poprzedniego. Ryby będą wpływać między czarne tło a kaseciak. Tam jest 3,5cm wspaniała ciemna kryjówka dla ryb od piasku aż do powierzchni wody długa na 30cm.


Filtr kasetowy można skleić z plexy jako osobna kaseta lub wklejona do środka zbiornika,

albo szkła wklejonego od razu w akwarium przez wykonawcę.

Ale ze spienionego pcv moim zdaniem jest najtańsze i do zrobienia samemu no i przestawiać możesz gdzie chcesz.


Ten modelowy wielki 53 cm wkrótce przechodzi do mojego muzeum a zastąpi go taki czarny tylko 30cm długości z dnem wyciętym z płytki z ciężkiego gresu.

Rozwiązań jest wiele od zwykłego kamienia 1kg w komorze eljota poprzez litr zeolitu po ciężkie dno z ceramiki.

Nie róbcie z tego problemu to banał.

Opublikowano

Wydaje mi sie ze plexi jest tansze a mozna tez je pomalowac farba akrylowa czy czyms tam czym sie maluje tylna szybe albo tlo strukturalne i mamy czarnego (lub jakiego chcemy) nieprzezroczystego i zatapialnego kaseciaka.Czy dobrze mysle?Swojego mysle umiescic na bocznej szybie.

Opublikowano
Wydaje mi sie ze plexi jest tansze a mozna tez je pomalowac farba akrylowa czy czyms tam czym sie maluje tylna szybe albo tlo strukturalne i mamy czarnego (lub jakiego chcemy) nieprzezroczystego i zatapialnego kaseciaka.Czy dobrze mysle?Swojego mysle umiescic na bocznej szybie.

Plexa PMMA była i będzie droższa od pcv. PCW

Jak się uparłeś z zatapialnego to wejdz tu i wybieraj

http://www.tuplex.pl/products,1,reklama

Umieścisz gdzie zechcesz ale z tym malowaniem plexy i stale pod wodą to nie wiem. To nie jest styropian bo gładki jak szkło. Jest jakiś podkład BTW ale z chemią do baniaka - jak najmniej.

Nawet jak ci napiszą że stosowali i rybki przeżyły to nie znaczy że nie szkodzi im przez cały czas żywota.

Opublikowano

Ja również wykonałem takiego kaseciaka z czarnego spienionego pvc 3 mm, w moim jest około 2 l zwykłej ceramiki + gąbki no i pompa, filtr faktycznie z początku unosił się delikatnie od strony gąbek, został dociśnięty kamieniami/przysypany piaskiem i przestał się unosić. wieczorem umieszczę fokę jak wszystko przestanie mi się odbijać w szybie akwarium


edit: zdjęcia jednak nie wstawię, zrobione telefonem są strasznie kiepskiej jakości a na chwile obecną nie mam dostępu do lepszego sprzętu

Opublikowano
Ja również wykonałem takiego kaseciaka z czarnego spienionego pvc 3 mm, w moim jest około 2 l zwykłej ceramiki + gąbki no i pompa, filtr faktycznie z początku unosił się delikatnie od strony gąbek, został dociśnięty kamieniami/przysypany piaskiem i przestał się unosić. wieczorem umieszczę fokę jak wszystko przestanie mi się odbijać w szybie akwarium


Jest czarna noc - Dawno nic się już mnie nie nie odbiło.:D a powinna Kadarka

Czekam na fotki z zapartym oddec.... stolcem i nic.:roll:

Napisz jaka pompa i od kiedy hula.

Klub blokerów już jest, trzeba założyć klub kaseciarzy.

Muszę szybko sprzedać filtr zewnętrzny - mam JBL e701 bo zaraz zewnętrzne będą w nadmiarze i utworzy się kolejka.:P

Opublikowano
Jest czarna noc - Dawno nic się już mnie nie nie odbiło. a powinna Kadarka

Czekam na fotki z zapartym oddec.... stolcem i nic.

Napisz jaka pompa i od kiedy hula.

Klub blokerów już jest, trzeba założyć klub kaseciarzy.

Muszę szybko sprzedać filtr zewnętrzny - mam JBL e701 bo zaraz zewnętrzne będą w nadmiarze i utworzy się kolejka.



tak jak pisałem wyżej zdjęcia robione telefonem są tragiczne, albo prześwietlone albo niedoświetlone, filtr kasetowy działa u mnie od 26 maja, wtedy zalałem zbiornik i rozpoczął się proces dojrzewania wody. Z początku przez około 2 tyg miałem dość mętną wodę (pewnie pierwotniaki albo bakterie które dodawałem, 4 kapsułki Bactozymu od Tetry po 2 szt w odstępie tygodniowym). Tak jak pisał kolega Sebastian filtr rewelacyjnie radzi sobie z filtracją mechaniczną, w międzyczasie trochę grzebałem w akwarium, przestawiałem kamienie, dosypywałem piachu itp, po ostrej zadymie woda klarowna była po kilku godzinach (2 lub 3), dziś natomiast wyciągnąłem gąbki w celu wymiany jednej z nich na gęściejszą, miałem 3 rodzaje 45, 30 i 20 ppi teraz jest 5cm 45 ppi i 2 cm 20 ppi, wyciągnąłem wszystkie jednocześnie była mała zadyma, po której, po 15 min, nie było już śladu.


Mój kaseciak ma trzy komory:

1. 7 cm - wkłady mechaniczne

za nią ponawiercana przegroda

2. 7 cm - w przyszłości na grzałkę lub inne wkłady mechaniczne (obecnie nie mam grzałki, temp 25 stopni, przy ciągle działających 2 wentylatorach nawiewowych w pokrywie)

3. 15 cm - 2 litry ceramiki, na niej gąbka 20 ppi i pompa Aquael 2000

po zakończeniu dojrzewania poziom no3 wynosił 10, no2 - 0 (testy sera/jbl)


skoro tak czekasz na zdjęcia to dwa zamieszczam, sorry za jakość ale tak jak pisałem nie mam czym zrobić lepszych


Pozdrawiam i dzięki za pomysł, był dla mnie rozwiązaniem idealnym


ah, zapomniałem dodać, że zastosowałem jeszcze pewien patent. Ty deccorativo zmniejszyłeś powierzchnię wlotu wody z zewnątrz, ja zrobiłem to od wewnątrz poprzez dodatkową ruchomą przegrodę (wyciąłem na jej środku pasek szerokości 1 cm z dystansem około 3 cm od górnej i dolnej krawędzi), którą wsunąłem pomiędzy gąbki a tą ponawiercaną przegrodę, dzięki temu teoretycznie powinna się zwiększyć siła zasysającą wodę, nie mam niestety jak tego sprawdzić (po jej założeniu poziom wody w komorze z pompą spada dodatkowo o 2 - 3 cm), moim zadaniem filtr wygląda estetyczniej z odsłoniętą gąbką niż z doklejonymi pasami pvc.

post-13979-14695717789353_thumb.jpg

post-13979-14695717792394_thumb.jpg

Opublikowano

kolego super robota i milczałeś przez miesiąc - jesteś skromny gościu.

Cieszy mnie twoje zadowolenie.

Do rzeczy,

1/ To że przy dojrzewaniu baniaka jest mętna woda to norma. Przy słabej cyrkulacji np. kuble czasami mamy mleko a nie wodę. Przy starcie nowej 150cm z wodą DO/DI i na wodę amoniakalną + Prodibio ( septyczna sterylność ) po 3 dniach też zauważyłem lekkie zmętnienie które zniknęło po 24 godz. Pomiary wykazały w tym momencie NH4 - już spadkowe a wzrost NO2 od 0 do 0,05 mg/l

Potwierdzasz co już wiemy z Sebą że ten filtr radzi sobie z filtracją pędziusiem.

I ty i Seba negatywnie oceniacie ten szczelinowy wlot. Seba twierdzi że przy nim mniej wpada gówienek do prefiltra. U mnie jeszcze jest wklejony ale nie ma jeszcze ryb więc trudno ocenić efektywność. Skalpelem wytnę go nawet pod wodą.


USUWAMY GO JAKO ZŁY POMYSŁ. POZOSTAJĄ WIDOCZNE CZARNE GĄBKI PREFILTRA.


2/ Pozwolisz że wyrażę swoją opinię o twoim kaseciaku - całość jest super.

- ale mam wrażenie że stoi on na piasku a nie na dnie baniaka?

- wiemy z Sebą że optymalny dobór gąbek to 30ppi prefiltr 1,5-do 3cm oraz zasadniczy filtr mechaniczny gąbka ppi45 5- do15cm. Między nimi potrzebne są listewki prowadzące bo bez listewek zawsze wyciągniesz do czyszczenia obie gąbki sklejone razem.

- jeśli jakaś modyfikacja powoduje przy czystych gąbkach dodatkowy spadek poziomu wody w komorze pompy - to jest to zły pomysł.!! Oznacza to że sztucznie zdławiłeś przepływ - Seba to także zrobił wstawiając pełną ściankę po ostatniej gąbce. Wystarczyło że ją nawiercił jak podpowiedział eljot i wszystko wróciło do normy.

Norma to 1-2 cm poniżej lustra w komorze pompy dla 2000l/h.

W innych systemach np. narurowiec czy kubeł zapłaciłbyś gwałtownym spadkiem filtracji, tylko filtry oparte na filtracji grawitacją np. hamburski i kaseciak nie mają spadku przepływu a jedynie spadek poziomu wody w komorze pompy. To samo jest przy zatkanych gówienkami gąbkach, ale tu jest sygnałem do ich czyszczenia.


- kaseciak projektujemy od dna do powierzchni wody bo wtedy komora pompy jest głęboka i mieści 2-3 litry ceramiki przy długości komory 9-10cm. Głowicę AqC2000 stawiamy po przekątnej w komorze. Ty ją zrobiłeś 15cm więc cały kaseciak mógłby być krótszy o 5cm. Rozumiem jednak dlaczego tak zrobiłeś.

- dobrze że myśląc na zaś zrobiłeś dodatkową komorę na grzałkę tu wejdzie także Purigen, Purolite, Phosguard węgiel i inne chemie, albo zeolit, więc widoczny będzie tylko falownik po przeciwnej stronie baniaka.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
kolego super robota i milczałeś przez miesiąc - jesteś skromny gościu.

Cieszy mnie twoje zadowolenie.

Do rzeczy,

1/ To że przy dojrzewaniu baniaka jest mętna woda to norma. Przy słabej cyrkulacji np. kuble czasami mamy mleko a nie wodę. Przy starcie nowej 150cm z wodą DO/DI i na wodę amoniakalną + Prodibio ( septyczna sterylność ) po 3 dniach też zauważyłem lekkie zmętnienie które zniknęło po 24 godz. Pomiary wykazały w tym momencie NH4 - już spadkowe a wzrost NO2 od 0 do 0,05 mg/l

Potwierdzasz co już wiemy z Sebą że ten filtr radzi sobie z filtracją pędziusiem.

I ty i Seba negatywnie oceniacie ten szczelinowy wlot. Seba twierdzi że przy nim mniej wpada gówienek do prefiltra. U mnie jeszcze jest wklejony ale nie ma jeszcze ryb więc trudno ocenić efektywność. Skalpelem wytnę go nawet pod wodą.


USUWAMY GO JAKO ZŁY POMYSŁ. POZOSTAJĄ WIDOCZNE CZARNE GĄBKI PREFILTRA.


2/ Pozwolisz że wyrażę swoją opinię o twoim kaseciaku - całość jest super.

- ale mam wrażenie że stoi on na piasku a nie na dnie baniaka?

- wiemy z Sebą że optymalny dobór gąbek to 30ppi prefiltr 1,5-do 3cm oraz zasadniczy filtr mechaniczny gąbka ppi45 5- do15cm. Między nimi potrzebne są listewki prowadzące bo bez listewek zawsze wyciągniesz do czyszczenia obie gąbki sklejone razem.

- jeśli jakaś modyfikacja powoduje przy czystych gąbkach dodatkowy spadek poziomu wody w komorze pompy - to jest to zły pomysł.!! Oznacza to że sztucznie zdławiłeś przepływ - Seba to także zrobił wstawiając pełną ściankę po ostatniej gąbce. Wystarczyło że ją nawiercił jak podpowiedział eljot i wszystko wróciło do normy.

Norma to 1-2 cm poniżej lustra w komorze pompy dla 2000l/h.

W innych systemach np. narurowiec czy kubeł zapłaciłbyś gwałtownym spadkiem filtracji, tylko filtry oparte na filtracji grawitacją np. hamburski i kaseciak nie mają spadku przepływu a jedynie spadek poziomu wody w komorze pompy. To samo jest przy zatkanych gówienkami gąbkach, ale tu jest sygnałem do ich czyszczenia.


- kaseciak projektujemy od dna do powierzchni wody bo wtedy komora pompy jest głęboka i mieści 2-3 litry ceramiki przy długości komory 9-10cm. Głowicę AqC2000 stawiamy po przekątnej w komorze. Ty ją zrobiłeś 15cm więc cały kaseciak mógłby być krótszy o 5cm. Rozumiem jednak dlaczego tak zrobiłeś.

- dobrze że myśląc na zaś zrobiłeś dodatkową komorę na grzałkę tu wejdzie także Purigen, Purolite, Phosguard węgiel i inne chemie, albo zeolit, więc widoczny będzie tylko falownik po przeciwnej stronie baniaka.



dzięki za opinie, chyba masz rację co do tego przepływu i ma sensu go dodatkowo sztucznie ograniczać, ale cały czas mam wrażenie, że jeśli poziom wody w komorze z pompą będzie znacznie niższy niż w akwarium to woda do filtra będzie chciała się dostać z dużo większą siłą niż gdyby te poziomy różniły się tylko nieznacznie,


co do gąbek to masz rację, ja na etapie sklejania nie pomyślałem o tym i teraz niebardzo mam na to miejsce, ale zawsze na czas wymiany gąbek z pierwszej komory mogę włożyć gąbkę do komory nr 2,


Filtr stoi u mnie na dnie akwarium, ścianka przed gąbką jest wysoka na około 7 cm, wysoko to wiedziałem, że tyle będzie piachu z tej strony. Akwarium mam o wysokości 40 cm, cały filtr ma wysokość 37,5 - 38 cm, w komorze z głowicą, pompa właśnie już stoi po przekątnej, może niepotrzebnie ale wstawiłem ją na podstawce dołączonej do zestawu aby stała stabilniej.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.