Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

ładnie Ci to wyszło spiochu, ciekawe jak będzie spisywał się w praktyce, ja ze swojego nie jestem do końca zadowolony, ale to może wina braku falownika.

Opublikowano

Ja też nie jestem zadowolony ale to chyba wynika z pracy głowicy. Jakoś słaba ta hydor pico 1150. Gówienka zalegają na dnie a paprochy przepływające obok wlotu do kasety w 50 % przepływają obok.

Opublikowano
Ja też nie jestem zadowolony ale to chyba wynika z pracy głowicy. Jakoś słaba ta hydor pico 1150. Gówienka zalegają na dnie a paprochy przepływające obok wlotu do kasety w 50 % przepływają obok.


No nie koledzy po cuda to proszę się udać do Częstochowy.

Wy oczekiwaliście że pompka 7W będzie nie tylko filtrować mech i biol ale jeszcze zamiatać 300 litrowe baniaki z gówienek przez całą długość bo stawiacie filtr na jednym boku?

Pisałem wyrażnie

2xHydor Pico 1200 więc nawet te % się zgadzają.


Te dwa Hydory nie są w stanie zrobić tego co jeden 30W Aquael Circulator 2000.

ale przepływ przez filtr podobny z obu systemów ok 1800l/h. z tym że AqC2000 i 30W z jednej rury przepycha wodę na 1,5m dwa Hydory 14W absolutnie nie dadzą rady zamiatać gówienek.

Trzeba je wspomóc falownikiem i to nie najsłabszym.


U mnie pracują dwa kaseciaki oba na tylnych ścianach na 2/3 długości z przepływem między kasetą a szybą:

-jeden na AqC2000 w 120cm 220l - i tam nic więcej nie potrzeba - ryje piasek po przeciwnym boku, woda kryształ, gówienka jedynie za jednym kamieniem tuż pod wylotem z rury ( trzeba by go wyjąć).


- drugi w 150cm 300l na 2x Hydor Pico 1200 z tym że aktualnie pracuje tylko jeden bo woda kryształ już z jednego Hydora, ale na przeciwko dmucha Jebao WP25 na najniższym biegu podobno ok 8W - więc piasku po środku też nie ma na dnie. Jest cicho " jak makiem zasiał ":D i gówienek brak.

Opublikowano

Spokojnie te 50% odchodow ktore nie wpadly kiedys wpadna albo do filtra albo za kamienie:) Ja w 300 mam aq2000 a po przekatnej mam 1000 Cyrkulacja wyglada mniej wiecej jak na zdjeciu i gwarantuje wam ze zaden filter zewnetrzny nie zrobi lepszej roboty.No chyba ze wwalisz jakiegos fx5 lub podobne moce.pYcg.jpg

Pochwale sie ale opracowalem fajny motyw,otoz aq ma koncowke do rozpraszania wody,ktora wlozylem w peszel a ten rozprowadza wode pod powierzchnia i napowietrza wode.Za to nie wyplukuje piasku na koncu akwarium.Cykl zamyka aq 1000 ktory kieruje wode na zasys filtra.Tak wyglada ta moja koncowka.qYcg.jpg

I tu dowod na czystosc zbiornika.Aq1000 wlaczam tylko czasem kiedy dno sie zabrudzi.

[ame]

[/ame]
Opublikowano
No nie koledzy po cuda to proszę się udać do Częstochowy.



Jestem świadomy, że nie będzie jak przy 30 W. Muszę jeszcze popróbować z ustawieniem obiegu i samego filtra. Przerzuciłem falownik na drugą stronę i już jest dużo lepiej a jeszcze mam kilka pomysłów.

Opublikowano
Jestem świadomy, że nie będzie jak przy 30 W. Muszę jeszcze popróbować z ustawieniem obiegu i samego filtra. Przerzuciłem falownik na drugą stronę i już jest dużo lepiej a jeszcze mam kilka pomysłów.


Super -sprawdzone pomysły publikuj tylko szczegółowo ( nie jak Raven tą łopatkę na peszelu - pokazał i nie wiem kupił, skleił? a właśnie są mi potrzebne takie dwie)


A może cuda są możliwe?

Mam w głowie opracowaną "wersja 4.0 kaseciak-wymiatacz" do baniaków 3m i tylko 20W.

Wiecie że bez sprawdzenia nie opiszę, a nie mam 3metrówki - pozostaje mi oczko wodne:D

Opublikowano

O teraz uraziles moje uczucia:) Napisalem wyraznie ze jest to koncowka od aquaela.Kazdy circulator ja ma.A peszel jest typowy od pralki.Ta szara guma to nic innego jak przylacz do pralki w ktory wsadzilem koncowke.

Opublikowano
O teraz uraziles moje uczucia:) Napisalem wyraznie ze jest to koncowka od aquaela.Kazdy circulator ja ma.A peszel jest typowy od pralki.Ta szara guma to nic innego jak przylacz do pralki w ktory wsadzilem koncowke.


No to teraz do sklepu - kupić dwa Aquaele - od razu wyrzucić a pozostawić sobie końcówki:D następnie sprzęt AGD :shock:


Raven od dzisiaj wszystko ci wybaczę.

Po raz pierwszy pokazałeś film z czystą wodą z kaseciaka!!!!:D :shock:

Karol nie będzie miał z czego pokpiwać !!!!:(

Opublikowano
No nie koledzy po cuda to proszę się udać do Częstochowy.

Wy oczekiwaliście że pompka 7W będzie nie tylko filtrować mech i biol ale jeszcze zamiatać 300 litrowe baniaki z gówienek przez całą długość bo stawiacie filtr na jednym boku?

Pisałem wyrażnie

2xHydor Pico 1200 więc nawet te % się zgadzają.


...



Strasznie czuły jesteś na wszelkie uwagi :wink:, napisałem że brak mi falownika, który w najbliższym czasie się pojawi, mam zamiar kupić jvp-102, do 150cm powinien wystarczyć aby popchnąć wodę przy przedniej szybie w stronę filtra (w kaseciaku AQ2000). Natomiast co do klarowności to u mnie chyba coś w kranowicie niestety siedzi.

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Napięcie jak u S.  Kinga. Dobrze, że wszystko się poprostowało.
    • Witam malawijskie towarzystwo! Minęły już 3 miesiące od mojego ostatniego wpisu. Od tamtej pory mocno ruszyły glony, ryby podrosły a akwarium w końcu żyje pełnią życia. Oczywiście znalazła się też masa problemów - od nich właśnie chciałbym zacząć dzisiejszą aktualizację. Podczas codziennego obserwowania ryb grupy mbuna z jeziora malawi zawsze najbardziej robiła na mnie wrażenie ich ruchliwość, która w połączeniu z niebanalnymi kolorami pyszczaków dawała oczom prawdziwy spektakl skrawka pięknego biotopu w moim własnym salonie. Pierwszy problem pojawił się wtedy, gdy ryby przez przeszło miesiąc czasu żyły w ciszy pod kamieniami. Było to o tyle kłopotliwe, że ani ja nie mogłem się cieszyć widokiem ryb, ani ryby nie mogły cieszyć się odpowiednio szybkim wzrostem. Ich płochliwość spowodowała zmniejszenie apetytu a co za tym idzie spowolnił także ich przyrost masy. Przyczynę problemu wykryłem dość szybko. Jak tylko wykluczyłem możliwość zbyt słabych parametrów wody odkryłem, iż mój kot notorycznie wrzucał zakrywkę od pokrywy akwarium do jego środka. Duża częstotliwość takiego działania spowodowała strach do pływania w toni u ryb. Jak tylko połączyłem kropki zabezpieczyłem zakrywkę tak, aby kot już nie mógł wrzucić jej do akwarium. Same ryby zacząłem na nowo przyzwyczajać do człowieka stosując głodówkę (oczywiście w granicach rozsądku - zamiast 3 razy dziennie dostawały raz). Gdy ryby zaczęły wychodzić zza kamieni przy karmieniu z powodu większej chęci do jedzenia szybko zaczęły z powrotem przyzwyczajać się do człowieka. Największy problem nastąpił około miesiąc temu: Otóż nie myśląc za dużo przy montowaniu oświetlenia opartego na modułach led postawiłem na przyklejenie go akrylem do pokrywy akwarium… Jak można się domyślić akryl w środowisku olbrzymiej wilgotności nie miał prawa wyschnąć, co poskutkowało odpadnięciem całej listwy z oświetleniem prosto do środka akwarium. O zaistniałej sytuacji dowiedziałem się dopiero po powrocie z pracy, kiedy to woda była już na tyle mętna od akrylu, że bałem się o zdrowie ryb. Od razu zabrałem się za podłączenie węży do akwarium, jeden pompował wodę przez balkon a drugi nalewał świeżej z kranu. Po godzinie okazało się, że wąż odprowadzający wodę z akwarium nie wyrabiał nad tym dolewającym i w salonie miałem wody po kostki. Szczęście w nieszczęściu, że żadna ryba nie ucierpiała. Nie mniej jednak wyciek wody spowodował zwarcie w zasilaczu od oświetlenia, który przez to, że leżał na podłodze za akwarium został zalany wodą. Po ogarnięciu sytuacji i ponownym zamontowaniu oświetlenia tym razem na śrubach, sytuacja się ustatkowała. Nie będę ukrywał, że spodziewałem się zdziesiątkowania populacji mojego akwarium, co na szczęście nie miało miejsca i ani jedna ryba nie przypłaciła mojego błędu życiem. Od tamtej pory wszystko śmiga jak należy więc mogę teraz napisać coś o samych rybach. Zacznę od gatunku Metriaclima Fainzilberi Makonde - ryba która tak jak wcześniej pisałem jest najbardziej związana ze środowiskiem skalnym przez co nie jest stałym bywalcem toni wodnej. Omawiany gatunek prawdopodobnie trafił mi się w statystyce 9+6 - o ile nie mylę się, iż samice mogą być tylko OB. Mooże jeszcze coś wyjdzie w ciapki ale szczerze wątpię. Z aż 9 samców tylko dwa dają się we znaki reszcie obsady. Dzieli ich +- 1cm wielkości. Większy osobnik zajmuje grotę po środku akwarium i nie narusza zbytnio cielesności innych ryb. Mniejszy samiec okupujący grotę w prawej części akwarium dużo bardziej natarczywie pokazuje swoją dominację na tym obszarze akwarium, ale nie robi przy tym większej krzywdy innym rybom. Nieustannie odgania nieproszonych gości ze swojego terytorium, ograniczając się przy tym jedynie do krótkiej pogoni. Z obserwacji tej dwójki nadal ciężko mi dojść do tego, który z nich jest rzeczywistym liderem u tego gatunku. Wielkość oraz okupowana przestrzeń skłania mnie ku stwierdzeniu iż to większy samiec wiedzie prym. Z drugiej jednak strony mniejszy osobnik wykazuje większą agresję wobec innych ryb i wcale nie schodzi z drogi temu pierwszemu. Myślę, że moje wątpliwości rozwieje zaobserwowanie wyczekiwanego przeze mnie ich spotkania na neutralnym gruncie, które podpowie mi kto tu jest maczo. Drugi gatunek to Metriaclima Msobo Magunga - gatunek widoczny non stop, uwielbiający pływanie w toni. Tutaj nie mam za dużo do powiedzenia. Wszystkie ryby tego gatunku to nadal żółtki nijak odróżniające się od siebie nawzajem. Jedyne co wiem to to, że dwa osobniki powoli nabierają „brudnej żółci” co świadczyć może o ich powolnym wybarwianiu się ku niebiesko-czarnym kolorom dorosłych samców. Trzeci i ostatni już gatunek w moim akwarium to Metriaclima Kingsizei Lupingu - ryba widoczna najczęściej ze wszystkich, bojąca się człowieka najmniej. Wiecznie zainteresowana wszystkim spoza i w akwarium, pierwsza do jedzenia i pogodnie nastawiona. Tutaj o jakimkolwiek samcu nie mam pojęcia, każda ryba wygląda identycznie a odróżnia ich jedynie wielkość. Nie mogę się doczekać momentu, kiedy jakiś samiec wybarwi się na kolory dominanta. Przy istniejącej sytuacji zbiornika i takim a nie innym usposobieniu gatunków póki co w akwarium jest zdecydowanie za żółto. Przełom w tej sprawie będzie dopiero w nowym, większym baniaku po dodaniu czwartego gatunku, kiedy to bilans ryb o tym kolorze troche zmniejszy się w stosunku do całości obsady. Tutaj jeśli jeszcze ktoś to czyta prosiłbym o sugestie jaki gatunek mógłbym dodać. Chciałbym utrzymać akwarium w klimacie ryb z rodzaju Metriaclima. Nowy baniak będzie miał 700l także możecie pisać swoje propozycje co by do niego pasowało, uwzględniając oczywiście dopasowanie do obecnej obsady. Póki co na celowniku mam Metriaclima hajomaylandii. Tak akwarium prezentuje się na dzień dzisiejszy: IMG_8375.mov   Na koniec wrzucam filmik z wczorajszego wieczornego karmienia i życzę wszystkiego dobrego, pozdro! IMG_8269.mov  
    • No  i sprawa wyjaśniona w tym konkretnym przypadku. Ja cały czas stosuje coś takiego jak w linku .  Ma zwolenników i  sceptyków. Osobiście polecam. https://www.ustm.pl/produkt/wkłady-sedymentacyjno-weglowe-sto/
    • Odpisali mi z zoolka. Oto co napisali: W przypadku preparatów firmy ZOOLEK wskazujemy termin do którego produkt zachowuje swoje właściwości. Nie podajemy terminu przydatności po otwarciu. Jeśli chodzi konkretnie o preparat Antychlor, to spokojnie zachowuje on swoje działanie nawet po przekroczeniu terminu. OK to gitara. Mogę spokojnie używać ten antychlor. Nie musze się przejmować jakąkolwiek datą ważności.
    • Przeczytałem ten artykuł co podałeś, wynika z niego że mam ten nowy prefiltr bo mam 2 kosze zamiast jednego wielkiego.
    • Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale kiedyś był problem z obiegiem wody w JBL. Firma zmieniała konstrukcję górnego koszyka. Może to właśnie Twój problem? https://www.akwarystyczny24.pl/artykul/nowy-prefiltr-w-filtrach-jbl-cristal-profi-greenline-ii-158
    • Napisałem wczoraj do zoolka. Może dzisiaj odpiszą.
    • Data  na opakowaniu antychloru to data ważności produktu w zamkniętym i oryginalnym opakowaniu ( w odpowiednich warunkach) .  Masz racje poddając wątpliwości. Po otwarciu substancje aktywne mogą się  pomału ulatniać i degradować. napisz do producenta to udzieli wyjaśnień .
    • Chyba napisze do zoolka bo czuje że nic się tutaj nie dowiem... 
    • Nie zadawaj mi takich pytań bo ja na przykładzie testów kropelkowych miałem na myśli ważność antychlorów na np. pół roku albo więcej. Przykładowo bo chce się tego dowiedzieć. Nic nie pisałem o 48h bo to bzdura. Moje pytanie kieruje do kogoś kto zna się na chemii i czy może mi powiedzieć ile czasu ważności mają antychlory po pierwszym użyciu?  Do kogoś kto się naprawde na tym zna.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.