Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
na wylocie zapewne będzie można krople liczyć...

Pewny jesteś?:D

-- dołączony post:

Czyli według Ciebie jeden korpus z filtrem 100 mikronów,stawia większy opór niż cały kubełek z różnymi wypełnieniami?

Opublikowano

Przy tej mocy przepływ w miarę zabrudzenia wkładu będzie gasł w oczach, jako mechanik czarno to widzę. Najprawdopodobniej to ten sam silnik co kaskadzie http://www.zoologiczny.sklep.pl/Aquael_FZN_2_filtr_kaskadowy_do_akwarium__25_23_24___109?gclid=CJ7Bi4aIlb4CFUTMtAodDSIAlg, tylko w innej obudowie. Miałem takową i jako biolog była ok ale wkładając gęstszą gąbkę po tygodniu przepływ spadał znacznie, a działało to w akwa ogólnym przy mniej brudzących rybach.

Opublikowano

Spytać się nie zaszkodziło.No przy tej mocy może być tak jak mówisz.

-- dołączony post:

A tak z czystej ciekawości,czy któryś z was robił test na rzeczywisty przepływ narurowca,tak jak czasami robi się to dla kubłów?

Opublikowano
jeżeli ktoś stosuje filtry 100 micr.,i z tego co kolega tu pisał cena jednego to 4 zł,


Bez przesady na allegro płacisz nie więcej jak 2,40 zł !



tak z czystej ciekawości.Gdyby z ta pompą



Aquael - MK-800 Pompa przepływowa Midi Multi Kani (4185315395) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

Aquael - MK-800 Pompa przepływowa Midi Multi Kani (4185315395) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.


zrobić jeden korpus z mechanikiem.Ciekawe jak by się to sprawdzało?Mam właśnie tą pompę,w sumie mało prądu pobiera a przepływ całkiem niezły,zwłaszcza na jeden korpus,no i cena niczego sobie.Do małego akwarium mogłoby się sprawdzić.


Testowałem ! Nie nadaje si ę to do niczego no może jedynie do poruszania purigenu w korpusie to jak najbardziej, jako mechanik porażka i to spora.

Opublikowano

Dobrze zgodziłem się z tym że ta pompa się nie nadaje.Po raz trzeci pytam czy ktoś zrobił test "narurowca" na przepływ ze zwykłą pompą?Z czystej ciekawości podzwoniłem po kilku firmach oferujących pompy cyrkulacyjne energooszczędne i dochodzę do wniosku że ten pierwszy bieg przy którym pobierają od 5 do 7W to raczej chwyt marketingowy.Zauważyliście może że podają przy tych pompach pobór mocy,ale przepływ już nie.Dowiedziałem się że na pierwszym biegu ich przepływ wynosi od 200 do 400 l/h,a to są wyniki gdy pompa nie ma na swojej drodze oporów w postaci korpusów z wkładami.Dlatego interesuje mnie czy któryś z was robił test na przepływ z zamontowanymi korpusami.

Opublikowano


zrobić jeden korpus z mechanikiem.Ciekawe jak by się to sprawdzało?



U mnie to funkcjonuje już nie wiem jak długo.

Pompa o przepływie 3500 L/h w akwarium (schowana za kamieniami) pcha wodę do korpusu narurowca poza akwarium. Używam filtrów 10mikro a nie 100, wiem, w miarę duże opory, ale jakoś nie narzekam. Co tydzień muszę z wkładu odwinąć część sznurka i działa kolejny tydzień.

Nie mam problemu z zanieczyszczeniami, jednak jest to tylko filtracja mechaniczna, za biologię robi mi kubełek, który podpiąłem zamiast sumpa (którego szybko wyrzuciłem) do wylotów z komina - więc do kubełka wpada mi naprawdę mała ilość zanieczyszczeń mechanicznych (kubełek otwierałem po 4 latach, bo zaczął ciec, i nie był za wiele zanieczyszczony).

Kolejnym bio - jest hydroponika.

Opublikowano
Zamieszczone przez stan Zobacz posta


zrobić jeden korpus z mechanikiem.Ciekawe jak by się to sprawdzało?



Heh , to nie moja założenia tylko Grzesia77 ! Ja się odniosłem do tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Miałem problem odwrotny - zero narybku, więc zagruzowałem trochę i mam teraz sporo własnych ryb. Ale do rzeczy, kolega chyba nie czytał tego tematu bo pisze na temat frejka, lepszy byłby livingstoni jak już. Żeby było mało narybku: - mało gruzu - drapieżnik typu nimbochromis livingstoni - pułapka na ryby - ręczne odłowienie siatką - robienie rybom głodówki, lub oszczędne karmienie co często zmusza dorosłe do zwrócenia uwagi na małe ryby, jest szansa że dorosłe wyjedzą troche narybku.
    • Podłoga już wykuta, będzie wylewka 10cm zbrojona, stelaż już się spawa z profili zamkniętych 60x60, i zaraz można zamawiać akwarium 😁😁😁
    • Podepnę się pod temat; mój plan na kontrolę populacji (3 synodonty na 18 mbuniaków, gatunki w stopce) nie wypalił, bo te trzy giętozęby baaardzo wolno rosną i nawet jeśli coś tam redukują, to populacja Acei rozrasta się turbo-szybko, rdzawych też przybywa i co najmniej jeden yellowek już się wychyla w ciągu dnia. Na dnie nie mam piasku tylko tło strukturalne, do tego sporo gruzu, więc w opór schowków dla knypli. Facet z zoologa doradza dołożenie jednego-dwóch już podrośniętych giętozębów albo kilku krabów. Agresji w baniaku nie mam prawie wcale, czasami yellowki się pogonią, pojedynczy Sciaenochromis fryeri dałby radę? Problem w tym, że irlandzka akwarystyka przy polskiej to trzeci świat, nie miałbym komu podrośniętego oddać w dobre ręce a nie do rybnej zupy. 
    • W akwariach non-mbunowych nigdy nie uchował mi się żaden narybek. Dokładne zero. ........... koszmar. Osobiście nie mógłbym patrzeć na taki tłok i obijające się o siebie ryby. Ale nie chciałem pisać wprost. Nie chcę nikogo krytykować, bo różne są upodobania. Lethrinops (grzebacz) i Copadichromis (toniowy) po 15 szt podrośniętej młodzieży, by wykreować układy kilkusamcowe.  Placidochromis i Otopharynx (bardziej środkowe rejony) po 5 szt mniejszych niż powyższe, by wykreować haremy, bo to większe ryby yellow - jak w poprzednim moim poście dalej:
    • U mnie w 540l jest około 25 ryb i uważam że jest ok. Nie ma efektu zaganiania całej obsady w kąt akwarium podczas tarła 😉
    • @tom77 witaj. Na podstawie Twojego dość szerokiego postu dobierałem obsadę Z tymi toniowcami jest problem jak sam zauważyłeś bo ciężko kupić i Borley M i VG. Nic w tej obsadzie nie musi być "must have". Jak każdy amator poszedłem w wygląd. Janusz akwarystyka musi mieć kolorowo.  Mam jeszcze 2-3 miesiące więc zbieram opinie.  Twierdzisz że będzie problem z wielosamcowoscia przy 5 gatunkach a ja rozważam jeszcze jakiegoś małego kilera do eliminacji narybku. Nie wiem tylko co przez to rozumiesz ? Że ciężko będzie o wybarwienia jednego czy dwóch samców czy może wręcz żadnego ?  W ogóle jako doświadczony akwarysta przy takiej obsadzie po ile ryb (docelowo) i w jakich proporcjach samiec-samica wpuscilbys do baniaka.  Pytałem o to w Malawi Polska na FB i dostałem odpowiedź że ok 50 ryb co moim zdaniem jest dużym przegienciem tylko że mi to może się tylko coś wydawać a takie przerybienie pozwoli na rozkład agresji.  
    • A mierzyłaś wodę z innych źródeł dla porównania?  I jak się trzyma obsada po tygodniu?  
    • Copadichromis borleyi Mbenji ma opinię najspokojniejszego wśród C. borleyi. Może ze względu na długie płetwy brzuszne. Wydaje mi się, że ryzyko niewybarwienia się Copadichromis sp.„virginalis gold” jest mniejsze niż ryzyko podgryzania przez yellowki długich płetw brzusznych C. borleyi Mbenji. Moje C. sp.„virginalis gold” zaskakiwały mnie większą asertywnością niż się spodziewałem. Choć i tak pewnie jednak będą na dole hierarchii, bo yellowki to jednak mbuna (choć adoptowana), L. albus jest asetrywniejszy niż np. L. sp.”red cap”, a Placek i Otopharynx są jednak znacznie większe. I miałbyś ryby o kształcie „wydłużonym toniowym”, a nie trzeci gatunek „dość masywny” (jeśli C. borleyi Mbenji, bo są jeszcze Placek i Otopharynx).Niestety w ostatnich latach trudno o C. sp. „virginalis gold” wysokiej jakości (relatywnie dużo żółtego i dobrze ciemna reszta). Generalnie myślę, że wybrałeś zgraną ekipę, ani kilerów, ani bardzo spokojne gatunki. Pewności oczywiście nie ma, bo to żywe stworzenia. Wielosamcowość w pięciu gatunkach jest moim zdaniem niemożliwa. Częściowo ryby same zdecydują. Częściowo zdecydujesz Ty (w funkcji swoich upodobań). 5 gatunków wielosamcowo, nawet w akwa 200x80cm to ………, ale sam zobaczysz.🙂 Odnośnie yellow – w swoim głównym akwarium 200x80cm zawsze stosowałem zasadę selekcji, że zostawiałem „szczurki” (trochę skarłowaciałe, dobrze wybarwione samce) i jakąś samicę, albo dwie. Dlaczego? Bo yellow z non-mbuną zawsze da sobie radę. Jednak to mbuna. A w drugą stronę, jeśli przydarzy się osobnik agresywny, bo będzie ganiał słabszą non-mbunę (a tego nie chcemy). Osobiście chodzi mi o komfort moich L. sp.”red cap”. Ale odbiegliśmy od tematu. Mając 70cm wysokości zbiornika, warto zróżnicować karmienie – dla grzebaczy dłonią granulki przy dnie, dla toniowych zaraz później wolno tonący płatkowy. Ale to na marginesie, bo to dział obsadowy. Zróżnicowane zachowania wymagają zróżnicowanego karmienia.  Wszystko powyżej to tylko moje zdanie. Powodzenia w hodowli.🙂
    • U mnie są w 540l, na razie jest spokój ale jak to u pyszczaków mbuna sytuacja może się zmienić z dnia na dzień.
    • @PawełB bo to nie takie proste. Ja mam copadichromis fire crest, czyli odmiana barwna virginalis i w tej chwili są słabo wybarwione a są 4 samce. W poprzednim akwarium było z tym znacznie lepiej. Muszę przetestować podniesienie temperatury. Ostatnio po takim zabiegu dostały kolorów na jakiś czas, ale potem znowu obniżyłem i po jakimś czasie zbladły.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.