Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam znalazlem bardzo duza wade narurowca chyba ze ktos juz to rozwiazal.

Podczas gdy nie bylo mnie w domu zabraklo prądu i tu broblem złoże fbf nie wystartowalo.Prosze o jakies podpowiedzi jak bez ingerencji jak nikogo nie ma wystartowac fbf. Tak sie zastanawiam czy nie przdzielic jakims sitkiem na polowie żeby cały piasek nie opadal na dno i pompa miala sile ponownoe to wystartowac. Chętnie wyslucham rad i propozycji

Opublikowano

Też mnie to spotkało niestety i to po 4 miesiącach od uruchomienia fbf. Zanim zauważyłem to było po fbf'ie. A dopiero co zastartowało złoże. Mocniejsza pompa nic tu nie da bo moc pompy nie ma tu nic do rzeczy. Przepływ i tak jest zaworem ustawiony na fbf na określonym poziomie, więc większa moc pompy pójdzie co najwyżej bokiem (inaczej wydmucha piasek). Z własnego doświadczenia mogę zaproponować ograniczenie ilości piasku w fbf i bujanie go aż po korek na maksymalnym przepływie przez fbf. Trzeba też oczywiście zmieniać przepływ na zaworze, jak zaczyna spadać ogólny przepływ przez filtr, żeby w fbf utrzymać bujanie piasku na maksymalnym poziomie. w testach, jak sam wyłączam pompę fbf z bólem ale jednak startuje.

Opublikowano

A moze jednak zastosowac inne zloze zamiast piasku? U mnie niestety beak pradu zdarza sie kilka rady na miesiac. Ewentualnie jakie zloze alternatywnie zastosowac?

Opublikowano

Nie robić fbf tylko biologię oprzeć na matrixie sachema lub zrobić mix fbf-matrix.

Piszę o matrixie bo to IMHO złoże o największej powierzchni dla bakterii.

Opublikowano

Ja mam fbf z piasku w jednym korpusie a matrix w drugim. Moja filtracja jest utrzymywana na UPS z akumulatorem samochodowym. Wytrzymuje śmiało 12 godzin gdzie filtracja ciągnie około 65W. Pociągnie dłużej choć nie wiem ile bo do tej pory jak mam awaryjne zasilanie 12 godzin to był najdłuższy brak prądu.

Opublikowano

Czyli jednym słowem do jednego korpusu nasypać matrixu i fbf nie musi chodzić. I taka opcja będzie ok. Czy fbf zasypać matrix i zrezygnować z piasku.;)

Opublikowano

Jak masz gdzie to daj ze 3litry matrixu i po sprawie. Nie musisz się martwić fbf. W jeden korpus 10calowy wchodzi około 1 litra matrixu pod warunkiem, że przepływ w nim jest puszczony jak w fbf (ponieważ w tym wypadku zasypujesz cały korpus). Przy matrixie warto te 3-5cm od góry zasypac grubym grysem koralowym, ponieważ matrix zanim namoknie porządnie jest bardzo lekkie i woda może go wywalać z korpusu. Ewentualnie dorobić jakąś ponawiercaną przykrywę.

Opublikowano

Z tego zrozumiałem, że lepszy korpus z matrixem niż piaskiem (FBF) ?

Ja mam w dwóch korpusach denitrate (przepływ 200l/h max) ale działają dopiero od wymiany około 1,5 tyg a w trzecim FBF na piasku. Zamienić na matrixa ten piasek?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Witam tydzień temu wpuściłem do dojrzałego akwarium 375l (150x50x50) 15 sztuk Placidochromis Mdoka white lips. Wcześniej były tropheusy nie było restartu, akwarium cały czas funkcjonuje od stycznia. Przy wpuszczeniu do akwarium były 4 sztuki synodontisow, 2 dni później czyli w niedzielę wpuściłem 7 sztuk Yellow i o ile Yellowy zachowują się w miarę normalnie to Mdoki cały czas pływają w jednym rogu akwarium nerwowo. Miałem dużo gatunków z Malawi ale to pierwszy raz z non mbuna i zawsze takie zachowanie po wpuszczeniu trwało max 1 dobę. Tymczasem Mdoki zachowują się już tak od tygodnia. Jest się czym przejmować? Z rzeczy ważnych ryby normalnie przyjmują pokarm, nie ocierają się o dno. Z tej strony co pływają leci zawsze pokarm ale nawet jak nikogo nie ma w pokoju to tak pływają więc nie jest to chyba to. Być może za krótka aklimatyzację zrobiłem? Ryby od razu wlałem do pojemnika i kranikiem metoda kropelkową przez kilkanascie minut aklimatyzowalem i potem wpuściłem do akwarium oczywiście bez wody. Miałem też problem z sinicami tylko na piasku jak były tropheusy. Podmianę wody zrobiłem po 3 dniach i ściągnąłem resztki sinic z piasku. Dodam że tropheusy zachowywały się normalnie. Proszę o porady :) VID20251121184751.mp4 VID20251121184526.mp4
    • Przez miesiąc to już pewnie decyzje zostały podjęte, ale może ktoś kiedyś też będzie chciał o to zapytać. Mój narurowiec działa od sześciu lat. Planuję małą modyfikację ale nie śpieszy mi się. Moje rozwiązanie nie jest standardowe, bo jest w układzie pionowym, na ścianie i na dodatek piętro niżej niż akwarium. Koło akwarium nie było miejsca miało być cicho. Zmiany jakie mam zamiar zrobić: - wymiana pompy na sterowalną (by w razie czego przedmuchać akwarium), - rezygnacja ze śrubunków i niepotrzebnych zaworów, - zmiana zaworów na stalowe (dotychczasowe pvcu, po ok 2 latach zaczynają cieknąć, śrubunki też) - rezygnacja z korpusu na żywicę (już nie pamiętam ale jest jakiś parametr wody, który powoduje, że żywica nie działa) - rezygnacja z rotametrów i zaworów regulujących przepływ wody przez złoża biologiczne (rotametry się zatarły po roku, a zdławić przepływ przez złoża można wklejając na stałe do rury jakieś przewężenie) Przez ten czas wymieniałem tylko wkłady filtrujące i te nieszczęsne zawory. Kiedyś jak będę miał czas to opiszę całość
    • Ja od 30 lat leje prosto z baterii termostatycznej kranówę. Ważna jest temperatura i tyle. Woda RO do Malawi to przesada,  chyba że masz masakryczne parametry wody w kranie - zwłaszcza NO3. Na to trzeba uważać.    
    • Tak, do sumpa dolewam kranówkę. Więcej, nie zawsze chce mi się puszczać przez węgiel i leję prosto z kranu.
    • Czyli rozumiem, że uzupełniasz odparowaną wodę zwykłą kranówką przefiltrowaną przez węgiel i dłuższy czas nic się nie dzieje. To jest dla mnie jakaś wskazówka. Dzięki.
    • Malawi to nie morszczak. Tak, szukasz problemu tam gdzie go nie ma.
    • A no po to, że mnie chodzi o wodę do dolewki nie do podmian. Temat podmian mam, jak pisałem ogarnięty, i podobnie jak Ty daję kranówkę przepuszczoną przez węgiel, a wcześniej przez filtr mechaniczny i odżelaziający. Dolewka ma uzupełniać wodę wyparowaną, w moim przypadku ok. 30-40 l/tydzień. Paruje czyste H2O, różne związki rozpuszczone w wodzie kranowej, a w konsekwencji  akwariowej, głównie sole wapnia,  zostają. Jeżeli będę uzupełniał ubytki kranówką, a u mnie jest twarda, faktycznie idealna dla pyszczaków, to z czasem stężenie tych substancji będzie rosnąć. Podmiany tylko spowolnią proces. Analogicznie, jeżeli w akwarium morskim będziesz uzupełniał wodę odparowaną solanką, to za jakiś czas będziesz miał biotop Morza Martwego.😉 Być może szukam problemu, tam gdzie go nie ma, może można w nieskończoność uzupełniać wodę odparowaną zwykłą kranówką i nic się nie dzieje,  ale na logikę, żeby nie zaburzać parametrów wody w akwarium, lepiej jest uzupełniać ubytki tym, co ubyło.
    • Ale po co? W kranach mamy wodę idealną dla pyszczaków. Wystarczy ją puścić przez węgiel🤷‍♂️
    • Sprawdza się w zupełności ale do podmian, a mnie teraz chodzi o wodę do dolewki czyli jak najbardziej zbliżona do chemicznie czystej. Chcę założyć trójnik za elektozaworem i jedną drogą pójdzie woda do podmian, a drugą przez DEMI lub RO do dolewki.
    • @marcin73m zawsze jak patrzę na tę aranżację robi mi się ciepło na sercu  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.