Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, niestety to sinice. Pokarm eheima jest średniej jakości, ale to nie jest przyczyną... Możesz przekarmiać ryby, może być zbyt duży dopływ światła (słoneczne do tego akwarystycznego), w jakiś sposób musisz też dostarczać do wody fosforany. Zanim zaczniesz walczyć jakimiś chemicznymi środkami proponuję żebyś zebrał tą wierzchnią (zieloną) warstwę z piachu, potem dokładnie przemieszał podłoże w celu dotlenienia, na jakiś czas skróć czas świecenia i karm ryby mniejszymi porcjami niż to robisz. Pamiętaj żeby podczas podmiany dodawać do nowej wody uzdatniacza... U mnie pomogło i sinic nie mam, ale może nie poskutkować, wtedy zostają tylko preparaty chemiczne.

  • Dziękuję 1
Opublikowano
Tak, niestety to sinice. Pokarm eheima jest średniej jakości, ale to nie jest przyczyną... Możesz przekarmiać ryby, może być zbyt duży dopływ światła (słoneczne do tego akwarystycznego), w jakiś sposób musisz też dostarczać do wody fosforany. Zanim zaczniesz walczyć jakimiś chemicznymi środkami proponuję żebyś zebrał tą wierzchnią (zieloną) warstwę z piachu, potem dokładnie przemieszał podłoże w celu dotlenienia, na jakiś czas skróć czas świecenia i karm ryby mniejszymi porcjami niż to robisz. Pamiętaj żeby podczas podmiany dodawać do nowej wody uzdatniacza... U mnie pomogło i sinic nie mam, ale może nie poskutkować, wtedy zostają tylko preparaty chemiczne.


A czy dla ryb są groźne wielkie dzięki za podpowiedź będę walczył dam znać co i jak

Opublikowano

Są, musisz się ich jak najszybciej pozbyć. Na początek zrób tak, jak napisałem, skróć świecenie, zbierz powierzchnię, porządnie przemieszaj piach i zrób podmianę. Jeśli nie pomoże i sinice wrócą (a jest to prawdopodobne bo jedną taką kuracją ich nie wyplenisz, ja powtarzałem tą operację ze 3 razy) to zaciemnij akwarium zupełnie narzucając jakiś koc, zupełnie wyłączając świecenie i solidnie napowietrzaj przez kilka dni.

Opublikowano

Podstawa to zmierzyć parametry wody ( NO3 i PO4 ). Jeżeli PO4 będzie wysokie do NO3 to trzeba będzie ten fosfor zmniejszyć za pomocą żywic.

Wyłącz światło na 2 tygodnie i upewnij się, że światło słoneczne nie będzie wpadało do zbiornika. Nie ma potrzeby zakrywania całego zbiornika. Po 2 tygodniach zaczynaj oświetlać zbiornik od 5 godzin i tygodniowo zwiększaj czas o kolejną godzinę ale maksymalnie do 10-11 godzin dziennie.

Jest jeszcze Chemiclean Boyd, ale to zostawił bym na koniec. Ja napiszę tylko, że z sinicami walczyłem pół roku.

Opublikowano

Ja zwalczałem jakieś 3 tygodnie i ich na razie ich nie mam od co najmniej 3 miesięcy. Napisałem żeby nakrył zbiornik dopiero jeśli te wstępne rzeczy nie pomogą. Wyłączanie światła na 2 tygodnie to moim zdaniem za długo, u mnie pomogło zwykłe skrócenie czasu świecenia, to jest też młody, niedojrzały zbiornik, pewnie w głównej mierze stąd te sinice...

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Ja na sinice kupiłem u siebie w akwarystycznym jakiś biały proszek, odważony pod wymiar mojego akwarium (500l.) , było tego kilka/naście gram. Nie pamiętam co to było, ale spróbuję się dowiedzieć. Kosztowało to trzydzieści kilka złotych. Po kilku dniach sinice zniknęły i nie mam ich do tej pory, a było to kilka miesięcy temu.

Dodam, że to był sklep Atoll-ZOO, więc pełna profeska.

Dorzucę też coś w temacie, w/g mnie są trzy sposoby pozbycia się okrzemków:

1) wydłużenie czasu oświetlenia akwarium, względnie zwiększenie natężenia.

2) chemia, działa na krótką metę.

3) glonojady, bezkompromisowo i do bólu skutecznie rozprawiają się z okrzemkami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.