Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Bardzo ciekawa propozycja uzupełnienia wątku o inne aspekty światła biotopu Malawi poza jego barwą i natężeniem. Również wątpię by to dało się wyliczyć. Bardziej bym polegał na obserwacji zachowań ryb przy pewnych zmianach światła.

I tu stawiam nowe tezy kiedy światło Malawi ryby "boli"

- gwałtowny spadek strumienia światła do 0 ( czyli zgaszenie) = panika czyli boli?

- rozbłyski przy nawet niewielkim oświetleniu nie robią wrażenia w ogóle ( czyli burza , refleksy od falowania wody) mam takie opcje programowe w nowym sterowniku RGB i sprawdzałem

- powolne zmiany barw RGB = 0 reakcji

- stroboskop kolorów RGB = panika.

może ktoś poprawi lub uzupełni???



Nie będę Cię poprawiał bo 2 pierwszych mam identyczne doświadczenia a co do 2 następnych nie bardzo mam możliwość to zweryfikować.


Bardzo jasne światło szczególnie białe w połączeniu z białym piaskiem "ryby boli" ciekawy jestem czy to może być związane z omawianym tu problemem.

Opublikowano

Witam, napisałeś Deccorativo 30 m koniec światła Malawi. Byłem na takiej głębokości i zapewniam że jest tam jasno , tym bardziej że wody malawi są przejrzyste . Dla mnie najlepszym oświetleniem jest lampa ( żarówka rtęciowa) emituje całą gamę widma, dla ciekawostki firma Osram oznacza je HQL. Na stonce o nurkowaniu znalazłem coś takiego :

post-12774-14695716798759_thumb.gif

Opublikowano
Witam, napisałeś Deccorativo 30 m koniec światła Malawi. Byłem na takiej głębokości i zapewniam że jest tam jasno , tym bardziej że wody malawi są przejrzyste . Dla mnie najlepszym oświetleniem jest lampa ( żarówka rtęciowa) emituje całą gamę widma, dla ciekawostki firma Osram oznacza je HQL. Na stonce o nurkowaniu znalazłem coś takiego :

kolego nurek czytaj uważnie.

Wyrażnie napisałem że dopiero na 100m "widzisz ciemność" choć ani na 30m ani na 100 m nie byłem. Biotop Malawi umownie kończy się na 30m nie dlatego że nie ma światła lecz jest to głębokość na której żyją niektóre gatunki naszych ryb wykluczając oczywiście pewne sytuacje jak poszukiwanie pokarmu, tarło, ucieczka - gdzie mogą zanurkować głębiej lub wypłynąć na płycizny.

Z tą przejrzystością wody w jeziorze Malawi też jest różnie, ale to nie tu omawiać.


Kolego odpisz nie tu ale w nowym temacie na moje pytanie.


Używasz HQL Osram o takich parametrach :mad:

pobrano z http://www.luxmarket.pl/asortyment/osram/lampy-rteciowe-osram-hql-od-80w-do-400w/1551:

Trzonek: E27 dla mocy 80W i 125W oraz E40 dla pozostałych mocy.

Skuteczność świetlna: 48lm/W

Wskaźnik oddawania barw Ra: min. 40 maks. 59 !!!!!!!!!!!!

Temperatura barwowa: 4100K

Zastosowanie Uniwersalne zastosowanie w oświetleniu dróg i hal przemysłowych.


a nie HQI Sylvania 10000K ? o takich osiągach:

Kod produktu: 0021049 (SYLVANIA)

Moc znamionowa lampy[W ] - 150W

Trzonek - Rx7s

Temperatura barwowa [ K ] - 10000

Strumień świetlny [ lm ] - 9000



i twierdzisz że oddaje pełne spektrum barw - to już zupełnie nie rozumiem.

Opublikowano

Nasze ryby kończą się jednak głębiej niż na 30 m ot choćby popularny swego czasu Copadichromis sp. virginalis gold żyje głębiej ( 35-40 metrów ) i płycej go nie spotkasz a bardzo dużo popularnych gatunków bytuje do 40 metrów choć płycej je również spotkasz. Biorąc pod uwae czynnik ekonomiczny za pewne nasz odłów jest pozyskiwany jeśli tylko się da płycej bo jakaś tam głębokość około 30 metrów stanowi jakąś tam barierę dla płetwonurka ( płetwonurowie niech nas uświadomią ;) )ale nie zmienia to faktu, że zapis w genach powinien być szerszy. Dlatego 40 metrów bardziej zbliża się do głębokości bytowania naszych ryb.

Opublikowano

Witaj, zamieściłem ten wykres bo z twojego wynika że na głębokości 37m zanika kolor niebieski a tak nie jest. W tym jeziorze zapewne widać przy 60m. Jak pamiętam to pielęgnice widziano w malawi głębiej . Pytasz harisimi o nurkowaniu, na 30 m jest już pustka, płetwonurek na takich głębokościach zużywa dużo sprężonego powietrza (dodatkowe butle) głębiej schodzą nurkowie. Pytasz zapewne o robienie zdjęć, jest to wykonalne na głębokości do 5 m (bez lampy) z tego co pamiętam to na 3m zdjęcia twojego Protomelasa już nie zrobisz (czerwony kolor zanika przy około 2,5m). Jeżeli chodzi o lampy rtęciowe (używałem polskiej), spektrum można odnaleźć w int. Lampy o których piszecie 5000-10000 to świetlówki które emitują barwę niebieską która przenika najgłębiej a brak w nich światła czerwonego. Proponuje zastosować takie oświetlenie w domu ( gwarantowane odczucie zimna). Po co stosować takie widmo skoro mamy 1m wody? Przenikalność światła słonecznego ulega rozproszeniu i załamaniu (jak jest ze świetlówkami nie wiem ). Tak jak ktoś wspomniał wcześniej, światło powinno oddawać naturalną barwę ( jest to oświetlenie o pełnym spektrum barw) na oko można poznać taką świetlówkę, emituje nie białą a żółto-czerwoną barwę.

pozdrawiam

  • Dziękuję 1
Opublikowano


Bardzo jasne światło szczególnie białe w połączeniu z białym piaskiem "ryby boli" ciekawy jestem czy to może być związane z omawianym tu problemem.



To i ja dorzucę swoje 5 groszy , kwestja jasnego białego światła i białego piasku dotycz akurat mojego zbiornika i nie zauważyłem płochliwości ryb .

Jednak jak niektórzy pewnie wiedzą moja lampa rozpala się płynnie w 1, 5 godz ze zmianą barwy i natężenia od około 1000 k barwa czerwona do około 10000 k i mam możliwość zaobserwować zachowanie ryb przy różnych barwach.

Biorąc pod uwagę skalę Kelvina to ryby najbardziej aktywne pod względem zalotów i tym podobnych :-)

Wykazują przy barwie światła około 5000-6000 k i z połową mocy lampy. I tak co dzień , tak więc mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić , że barwa światła postrzegana za ciepłą wcale rybom nie przeszkadza a wręcz przeciwnie. Co nie oznacza że przy 10000k czują się źle :-)

Opublikowano

Białe światło i biały piasek ryby boli ....

Jakoś tego nie zauważyłem piasek mam taki jak był na ZB można go zobaczyć na filmikach. Świeciłem do tej pory świetlówką 15000k czyli jasną. Teraz zmieniłem całkowicie światło na inne i też jasne i jest ok. Nic nie zaobserwowałem w zachowaniu ryb. Żadnego stresu czy płochliwości.

Nie raz się pisało się, że źródłem płochliwości jest światło. Oczywiście zgodzę się z tym, że jak zapali się same niebieskie światło ryby są przestraszone i się chowają. Tak zaobserwowałem u siebie, gdzie zapaliłem niebieskie ledy. A przy białym czy żółtym czy nawet innym takiej reakcji nie zaobserwowałem. Aczkolwiek u innych hodowców widziałem normalne zachowanie ryb przy niebieskim oświetleniu. Reasumując moje obserwacje nie tylko ze swojego zbiornika a i ze zbiorników np z ZooBotaniki ryby nic nie boli gdy jest jasny piasek i jasne światło.

Opublikowano
Wykazują przy barwie światła około 5000-6000 k i z połową mocy lampy. I tak co dzień , tak więc mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić , że barwa światła postrzegana za ciepłą


To nie jest ciepła barwa tylko biała zimna ;-) !!

Opublikowano
Nasze ryby kończą się jednak głębiej niż na 30 m ot choćby popularny swego czasu Copadichromis sp. virginalis gold żyje głębiej ( 35-40 metrów ) i płycej go nie spotkasz a bardzo dużo popularnych gatunków bytuje do 40 metrów choć płycej je również spotkasz..


tak podejrzewałem że 30m to nie wszystkie ryby z Malawi.

Dlatego korygujemy definicję Światło Biotopu Malawi ze względu na głębokości normalnego bytowania ryb - od 5m do 40m a więc przedział barwowy światła od 10000K do 20000K.

Zakres natężenia światła pozostaje bez zmian.


....

Bardzo jasne światło szczególnie białe w połączeniu z białym piaskiem "ryby boli" ciekawy jestem czy to może być związane z omawianym tu problemem.



moje spostrzeżenia są podobne choć doświadczenie w malawce znikome z waszym -aleee.

Myślę iż chwilowe obserwowane przez was zachowanie pysiów w zależności od intensywności i barwy światła a białego piasku podłoża to suma wszystkich stresów jakim poddajemy ryby ( wystarczy skokowo zmienić pH, twardość, poziom NO3) i zaczynają zachowywać się inaczej - najczęściej płochliwie. Dlatego u jednych jest tak a u drugiego na ten sam czynnik reakcja może być zupełnie inna. Wystarczy że u Damiana rozpala się powoli i ryby mają czas bezstresowo przyzwyczaić się do bardzo jasnego otoczenia i od góry i od dołu.

Niewątpliwie jasny piasek odbija bardzo dużo światła i moim zdaniem ryby widząc dużo światła i od góry i od dołu gubią się gdzie jest tak naprawdę dno które oznacza dla nich bezpieczeństwo - więc reagują różnie. Mam taki kotnik-szpital 60x30cm gdzie połowa dna to biały piasek a druga to czarny średnio-gruby żwirek. Każda rybka tam wpuszczona nawet jak w pierwszej chwili wpadnie w szczeliny na białym piasku i tak po chwili przeskoczy na czarny żwirek. Nawet zajadły kopacz piasku Cyrtocara moorii popularny delfinek. Coś jednak w tym czarnym dnie jest. Dlatego w tym sensie zgadzam się z opinią harisimi. Szczególnie mając do wyboru piasek kwarcowy z Castoramy a po przeciwnej stronie skali cenowej ADA La Plata Sand 2kg za 65 zł.

Opublikowano
To nie jest ciepła barwa tylko biała zimna ;-) !!



Tak zgadza się , jednak w naszych akwariach taka barwa jest postrzegana raczej za ciepłą.


A z resztą ! Ciepła , zimna , jasna , ciemna co za różnica i ... :-)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Mogłem z tą grubością polecieć za mocno, za co przepraszam. Sprawdziłem przed chwilą i wyszło że ma 4 cm grubości, no miary w oczach to ja nie mam ;/. I tak, jest z płyty wiórowej.
    • Coo -Blat 10cm grubości? Jeszcze takiego nie widziałem z płyty drewnianej - wiórowej? Czy coś źle zrozumiałem?
    • Jak masz blat dwa metry to nie bierz akwarium 120cm. Miałem mniejsze i też takie 120 no i sobie były. Niby ładne. A teraz mam nieco większe 180cm i spod 50cm i przód 60cm. Mimo że skromne to na żywo robi na wszystkich wrażenie, bo jest "wielkie". Może nie gigant ale je widać w salonie.  Pomyśl nad stalowym stelażem. Ja chciałem nauczyć się spawać, bo taki miałem kaprys. Kupiłem więc materiały i chińską dobrą, wygodną spawarkę. Fajna zabawa a wyszło wszystko jakieś 70% tego co bym zapłacił za gotowca. Mocna, stabilna konstrukcja, która rozkłada ciężar i już. Przez 2lata ze sklejki miałem obudowę bo brakowało lasy ale i tak było estetycznie. Teraz mam obudowany spod pod wzór mebli. Nie wszystko na raz. Ale posłuchaj wszystkich powyżej i nie bierz akwarium 120cm, bo to na gupiki się nadaje tylko.  A jak sobie wstawisz takie 180 czy 200cm (albo większe ) to zapewniam Cię, że każdy (i Ty też) chociaż w myślach zawsze na widok tego akwarium będzie mówił : ale ku... fajne wielkie akwarium:)  A jak wstawisz 120cm to będą ( i Ty też) mówić: o jest akwarium, z rybkami, woda nawet chlupie sobie, no fajne...
    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.