Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich forumowiczów.


Na początek napiszę, że aktualne akwarium nie jest moim pierwszym, ale długo nie miałem, a to co miałem kiedyś to były baniaczki ogólne niewielkich rozmiarów.

Teraz zakupiłem 240l, ponieważ zamarzyłem o biotopowym zbiorniku oraz o pyszczakach z jeziora Malawi.

Kupiłem więc akwarium, filtry (kubełek i mechaniczny), jak i wszystko inne co potrzebne do uruchomienia zbiornika.

Lada dzień zalewam akwarium wodą i czekam na odpowiednie parametry do zasiedlenia akwarium.

W międzyczasie chciałbym spytać Was, doświadczonych malawistów o obsadę oraz źródło, z którego warto zakupić rybki.

A więc chciałbym w swoim akwarium hodować pyszczaki o łagodnym usposobieniu, chciałbym abyście pomogli mi w skompletowaniu "bezpiecznego" zestawu ryb na początek mojej przygody.

Chciałbym, żeby ryby dobrze się czuły w moim zbiorniku, bez większego stresu.

Rozmawiałem z gościem, który pyszczaki hoduje 30 lat i mówił mi obym zakupił obsadę: 4 gatunki po ok. 8 ryb, polecał:


- Melanochromis Maingano

- Labidochromis Caeruleus (Yellow)

- Metriaclima Estherae Red Red


Ja osobiście po przeczytaniu wielu artykułów oraz wątków na tym forum dorzuciłbym do tego:


- Pseudotropheus Saulosi

- Pseudotropheus Socolofi Albinos

- Labidochromis sp. perlmutt

- Iodotropheus sprengerae (rdzawy)


Proszę Was drodzy forumowicze o pomoc w doborze obsady y tego zestawu bądź może doradzicie coś innego.


Druga sprawa to źródło, z którego zakupię moje ryby. Jestem z Jeleniej Góry i z tego co wiem to w okolicy bieda.

Znalazłem na allegro sprzedawcę z Wrocławia, który wystawia wiele gatunków pyszczaków. Urzęduje w Hali Targowej we Wrocławiu na ul. Piaskowej 17.

Możecie mi go polecić, czy może na Dolnym Śląsku znajdę ryby z pewniejszego źródła.


To mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję że nie zostanę wrogo przyjęty.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Jeśli chcesz bezpieczny zestaw to na bank odpada Red Red. Ja zrobilbym tak:

Saulosi 1+4

Socolofi 1+4

Rdzawy 1+4

Mysle ze byloby spoko do twojego baniaka:)

A ryby to raczej najlepiej z Malawiana.


Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
Ja polecam

Saulosi 1 +4

Maingano 1 +4

Perlmutt 1 +4

Ewentualnie zamiast perlmutta rdzawe ale tu uroda już jest dyskusyjna lub zamiast saulosi daj caeruleusa.



kolego mnie bardziej by odpowiadała ta obsada, a ryby kupuj tylko z renomowanych uznanych hodowli a nie w sklepach akwarystycznych. Tan-Mala masz pod bokiem a ryby wysyłają na całą Polskę więc nie ma żadnego problemu i do Jeleniej Góry.

W kwestii startu zbiornika przeczytaj temat w grupie WODA - Przyśpieszony start nowego zbiornika. To ostatnia szansa bo za tydzień ja startuję tą metodą swój nowy baniaczek 150cm

Opublikowano

Pelrmutt jest śliczną rybą , sam dostałem tydzień temu z Tan - Mal'a.Przyjechały pociągiem całe i zdrowe. Nie zastanawiaj się tylko bierz do tego saulosi i maingano. Ja w mojej 300 mam podobny zestaw tylko że zamiast maingano wybrałem mniej popularną joanjohnsonae , ponieważ nie chciałem zbyt oklepanej obsady a że saulosi mam od początku przygody z malawi to już zostało.




[300] Malawi

Opublikowano
Znalazłem na allegro sprzedawcę z Wrocławia, który wystawia wiele gatunków pyszczaków. Urzęduje w Hali Targowej we Wrocławiu na ul. Piaskowej 17.

Możecie mi go polecić, czy może na Dolnym Śląsku znajdę ryby z pewniejszego źródła.



...kupowałem u niego samca saulosi!! Nie jest do końca taki jak powinien być!! Ale ostatnio nabyłem tam Maingano i jestem bardzo zadowolony!!


...polecam nowo otwarty sklep w Wałbrzychu...Mieści się w galerii Victoria na pierwszym piętrze!! Jako witryna jest tam akwarium z rybami z Tanganiki o pojemności 6000 litrów. Ryby z Malawi sprowadzają chyba ze Słowacji!! Bardzo fajni ludzie...I nie są to podawcy towaru a sprzedawcy i hodowcy z doświadczeniem..Tam masz bliżej jak tutaj..Ale to już sam musisz zadecydować!

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam,


Nie wierzę , że w JG nie ma sklepu, w którym są Malawi. Znam sklep we Lwowku Slaskim , w ktorym nawet je maja :) To jakies 30km od Ciebie :)

Jeśli chodzi o Wrocław i Halę Targową mają b. duży wybór to fakt, ale jest tam sporo gatunkow ryb z różnego pochodzenia.


Ja osobiście polecam w ndz giełdę elektroniczną (Za dworcem Świebodzkim we Wrocławiu)

Osobiście kupowałem tam ryby. Ceny sa atrakcyjniejsze niż w sklepach, źródło i warunki są znane i możliwość wyboru rybek w najbardziej popularnych gatunkach Malawi spora była.


Mogę podać namiar telefoniczny do hodowcy (jest z okolic Trzebnicy, zaprasza nawet na oglądanie do siebie) Ma 40m2 hodowli pyszczaków, którą rozbudowuje do 100m2.

I w ndz mozna go tam spotkac.



Witam wszystkich forumowiczów.


Druga sprawa to źródło, z którego zakupię moje ryby. Jestem z Jeleniej Góry i z tego co wiem to w okolicy bieda.

Znalazłem na allegro sprzedawcę z Wrocławia, który wystawia wiele gatunków pyszczaków. Urzęduje w Hali Targowej we Wrocławiu na ul. Piaskowej 17.

Możecie mi go polecić, czy może na Dolnym Śląsku znajdę ryby z pewniejszego źródła.


To mój pierwszy post na tym forum, mam nadzieję że nie zostanę wrogo przyjęty.

Pozdrawiam.

Opublikowano
Witam,


Nie wierzę , że w JG nie ma sklepu, w którym są Malawi. Znam sklep we Lwowku Slaskim , w ktorym nawet je maja :) To jakies 30km od Ciebie :)

Jeśli chodzi o Wrocław i Halę Targową mają b. duży wybór to fakt, ale jest tam sporo gatunkow ryb z różnego pochodzenia.


Ja osobiście polecam w ndz giełdę elektroniczną (Za dworcem Świebodzkim we Wrocławiu)

Osobiście kupowałem tam ryby. Ceny sa atrakcyjniejsze niż w sklepach, źródło i warunki są znane i możliwość wyboru rybek w najbardziej popularnych gatunkach Malawi spora była.


Mogę podać namiar telefoniczny do hodowcy (jest z okolic Trzebnicy, zaprasza nawet na oglądanie do siebie) Ma 40m2 hodowli pyszczaków, którą rozbudowuje do 100m2.

I w ndz mozna go tam spotkac.



Dziękujemy bardzo za autoreklamę.

A ja mogę się podpisać czterema kończynami pod tym, że nie warto kupować ryb z giełdy elektronicznej. Sprzedają tam mech leśny jako mech do akwarium. Pyszczaki z gratisem w postaci ospy.

Opublikowano

No coz i widzisz... Ja sie nacialem na innych rybach w sklepach we Wroclawiu.

Nie robie reklamy, nie jestem hodowca. Swoje pyszczaki mam sam niedlugo :)


Wiem od kogo kupilem bo z polecenia znajomych, ktorzy problemu z rybkami nie maja do dzis:)

Zadzwonilem i odebralem na gieldzie i dla mnie bylo ok.


Kazdy sam decyduje gdzie kupi i wszedzie mozna sie naciac.


Dziękujemy bardzo za autoreklamę.

A ja mogę się podpisać czterema kończynami pod tym, że nie warto kupować ryb z giełdy elektronicznej. Sprzedają tam mech leśny jako mech do akwarium. Pyszczaki z gratisem w postaci ospy.



Mała prośba, używajmy polskich znaków.

Opublikowano

Małe sklepy zoologiczne i pyszczaki to już jest temat rzeka. We Wrocławiu można polecić może z 2-3 sklepy z pyszczakami, ale też trzeba uważać aby nie naciąć się na bubel.


Co do sklepu w Hali Targowej to mają ogromny wybór, ale tak jak wspomniał Andrzej jest też trochę loterii. Kupiłem 5 małych Callainosków i kazdy z nich bardzo łanie wyrósł i wygląda jak ma wyglądać. Gorzej było z Demasonkami, ponieważ na 6 sztuk tylko 2 przeżyły. Reszta marniała i zdechła (mimo bardzo dobrych warunków i karm).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.