Skocz do zawartości

Budowa denitryfikatora


Renton

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Czas na kolejny eksperyment czyli denitryfikator. Zainspirował mnie ten obszerny artykuł http://pieczatki-wizytowki.pl/denitryfikator/

Klika rzeczy zmieniłem, zmodyfikowałem, ale od początku...


Posiadam dwa akwaria 240l i 260l. W tym większym działa filtr hydroponiczny. W akwarium 240l pływa 13 ryb. Co tydzień podmieniam wodę, leję bakterie itd. jednak nadal nie jestem zadowolony z wyników jakie pokazują testy:

Woda w kranie NO3 = 5

Woda w akwarium NO3 = 20-30


Dzisiaj skończyłem budowę denitryfikatora. Poniżej zamieszczam historię budowy, a z czasem będę zamieszczał postępy mierzone poziomem NO3.


DZIEŃ 1


Zakupy

Spis wszystkich elementów i przybliżony koszt:


p><p> <a  href=pod14201050czenie_zpsb4d154d8.jpg


Zwijanie węża

Zdecydowałem się na inny sposób zwinięcia węża niż te stosowane przez pozostałych konstruktorów jakich odszukałem na www. Waż zwinąłem spiralnie dlatego, że:

- miałem jeszcze trochę miejsca w szafce i nie musiałem wciskać go za akwarium

- jest to jedyny sposób gwarantujący nam, że z węża zawsze wydostanie niechciane powietrze, które zawsze może się dostać np: podczas karmienia bakterii.

Zwiniętą spiralę warto usztywnić taśmą lub listewkami.

Zaplanowałem, że obwód spirali będzie niewiele większy od obwodu filtra zewnętrznego dlatego mogłem całość połączyć tak jak pokazuję poniżej:


ca1420o15B01070_zps3ce40c40.jpg


Wylot z denitryfikatora zakończony jest wspomnianą wcześniej dyszą. Regulowana dysza umożliwi dość łatwą regulację przepływu w późniejszych etapach odpalania denitryfikatora. Pewnie lepszym, ale droższym rozwiązaniem byłby chociażby elektrozawór, ale na ten moment u mnie wygląda to tak:


dysza_zpsacd80fef.jpg


Gdy już wszystko było na swoim miejscu odkręciłem obydwa zawory na szybkozłączach oraz zawór na dyszy. Woda przelewała się przez węża kilkanaście godzin bo nie miałem czasu na ciąg dalszy, ale co jakiś czas lekko zmieniałem ułożenie zwiniętego węża - tak na wszelki wielki, żeby pozbyć się powietrza, gdyby moja teoria ze spiralą zawiodła.


Dojrzewanie filtra

Zgodnie z tym co udało mi się przeczytać warto najpierw nakarmić filtr tak, aby mogły rozwinąć się w nim bakterie. W moim przypadku pożywką dla bakterii był cukier i sok z mandarynki.

Do fiolki wlałem ok 15 ml wody z akwarium, wsypałem trochę cukru (zasypany spód małej łyżeczki) i wkropiłem łyżeczkę soku z mandarynki.


Żeby bakterie powstały na całej długości węża należy staranni zaaplikować pożywkę dlatego warto obliczyć sobie kilka rzeczy.

Waż jaki zastosowałem ma 20 m długości i 1/2 cala obwodu, czyli mieści w sobie ok 2 litry wody. Przy całkowicie otwartych zaworach oraz dyszy ma wydajność 0,5 l na minutę.


Operację karmienia przeprowadziłem 4 razy wykonując taki manewr:

- zakręciłem obydwa zawory na szybkozłączach.

- rozpiąłem szybkozłącza

- wylałem kilka ml wody z nypla, który wystawał z jednego szybkozłącza

- nabierając ok 3 ml pożywki do strzykawki wstrzyknąłem pożywkę w nypel. Brak wody w nyplu uzupełniłem wodą z akwarium.

- złączyłem szybkozłącza i odkręciłem zawory.

Jeżeli w ciągu minuty denitryfikator ma wydajność 0,5 l to taką operację musiałem przeprowadzić 4 razy co 60 sec. tak aby pożywka dostała się na koniec węża. Czyli po odkręceniu zaworów odczekałem 60 sec, zakręcałem zawory, wlewałem pożywkę, złączałem, odkręcałem zawory i od nowa.


Po zakończeniu karmienia zakręciłem zawory oraz dyszę i na ten moment tyle.


Nasuwa się pytanie kiedy włączyć denitryfikator i jaki przepływ ustawić. Tu z pomocą przychodzi artykuł, który przywołałem na początku. Do 3 fiolek wrzuciłem ziarenko cukru i kroplę soku z mandarynki. Zanurzając fiolkę pod wodą w akwarium szczelnie zamknąłem - oczywiście po to żeby nie dostało się tam powietrze. Fiolki będę otwierał co dwa dni i kiedy uzyskam wynik testu NO3 = 0 uznam, że bakterie dojrzały i rozpocznę procedurę odpalania denitryfikatora.


Będę systematycznie uzupełniał ten watek wynikami testów i relacją z dalszej przygody.

Pozdrawiam,


DZIEŃ 3

Minęło 48h od nakarmienia i zakręcenia denitryfikatora. Dzisiaj sprawdziłem poziom NO3 w pierwszej próbce i wynik = 0. Odkręciłem zawory oraz dyszę i spuściłem ok 200 ml wody z węża - wynik NO3 = 0. Jeżeli filtr dojrzewał 48h to dzisiaj teraz ustawiłem przepływ tak, aby dopiero po kolejnych 48h do końca węża dopłynęła "nowa woda". Jeżeli w wężu mieści się ok 2 l to w ciągu 1 min powinno przepływać 0,7 ml. U siebie ustawiłem tak aby w ciągu 1 min. przepływał 0,9 ml bo inaczej mi się nie udało dlatego w moim przypadku "nowa woda" wypłynie z dyszy za ok. 37 godzin. Oczywiście dam cynk jaki jest wynik i drugi raz zwiększę przepływ w denitryfikatorze.


DZIEŃ 5

Pomiar NO3=0.

Podkręciłem przepływ do 5,6 ml na minutę - to trochę więcej niż zwykle zalecana instrukcja w tak krótkim czasie. W ciągu doby przez denitryfikator przepłynie ok. 8,5 l wody ponad 4 razy cała objętość węża. W związku z tym jutro zrobię pomiar i jeżeli wynik NO3 nadal będzie = 0 dodam gazu jeszcze raz.

  • Lubię to 1
  • Dziękuję 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystałem dokładnie z tego samego artykułu i moj denitryfikator składa się z 20 metrow węża 3/4 cala i 20 metrow 1/2 cala. Takie węże miałem pod ręką więc takich użyłem. Odpaliłem go zaraz po świętach i dwa tygodnie po uruchomieniu denitryfikator pokazał zaczarowane zero. Co ważne akwarium nie jest świerzo zalane a ja swój denitryfikator wogóle nie dokarmiałem. Poporostu odpaliłem go i ustawiłem mu przepływ 50 ml na 30 minut. proporcja przy 300 litrach akwarium, pojemność denitryfikatora około 6 litrów i uzyskanie NO3 rowne zero. Jak NO3 w akwarium zejdzie na odpowiedni poziom to ustawie aby uzyskać NO3=5mg/l. wszystkie akcesoria kosztowały mnie:

trójnik-4 zł

zawór na 3/4 cala-10 zł

przejście z 3/4 cala na 1/2 cala -3 zł

3x 1metr wężyków mniejszych od 1/2 cala aby uzyskać średnice kroplówki-2zł

kroplówka - 2 zł

razem 21 zł

patrzyłem na węże w castoramie to kosztują:

20 m 1/2 cala -20 zł

20 m 3/4 cala - 40 zł

koszt całości 81 zł

-- dołączony post:

Poniżej link od czego u mnie zaczęła się budowa denitryfikatora:

http://forum.klub-malawi.pl/zakwit-wody-t22419.html

  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boisz się, że przy tak małym przepływie w 40 metrowym wężu dojdzie do fermentacji bakterii na końcu obiegu i zacznie wydzielać się siarkowodór?


wszystko bedzie tak ustawione zeby NO3 z denitryfikatora wychodzilo rowne 5mg/l wiec przeplyw oczywiscie zwiekszam i caly czas sprawdzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko bedzie tak ustawione zeby NO3 z denitryfikatora wychodzilo rowne 5mg/l wiec przeplyw oczywiscie zwiekszam i caly czas sprawdzam.


W związku z tym, że jesteś kilka kroków przede mną będę wdzięczny za podpowiedzi przy moich kolejnych posunięciach.

PS: Jutro sprawdzę poziom NO3 w pierwszej testowej fiolce z cukrem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pominąłem cały etap dokarmiania denitryfikatora. Stwierdziłem że nie ma on sensu. Pojemność mojego to 6 litrów. Ustawiony był przepływ 6 litrów na 3 doby. W komentarzach ludzie pisali że niektóre denitryfikatory ruszały bez dokarmiania nawet po tygodniu. Więc w moim przypadku po 3 testach byłoby już 9 dni. Uruchomiłem i zostawiłem na 2 tygodnie. Zrobiłem pomiar i okazało się że działa. Zwiększyłem delikatnie przepływ i nadal mierzę co 3 dni. Chcę dotrzeć do momentu uzyskania 5 mg/l. Ludzie pisali również że dokarmianie jest przydatne przy świerzym zbiorniku. Móje akwarium już stoi długo, więc zaufałem i okazało się że słusznie zrobiłem. Nie boisz się ze szczelnością tych szybkozłączek? Ja mam połączone wszystko na sztywno. Powodzenia przy pomiarach. Ostatnio wpadłem na pomysł żeby butle 20 litrowe zalać wodą i zanieść w ciemne miejsce. Będę też sprawdzał parametry po ilu dniach spadnie do zera. Woda będzie na podmiany i dolewki. W kranie też mam wysokie NO3 więc musze coś na to zaradzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie boisz się ze szczelnością tych szybkozłączek?


I tu poruszyłeś kolejną bardzo ważną kwestię. Jeżeli okaże się, że bakterii nie trzeba dokarmiać - a czytałem różne opinie - i wszytko będzie działało ok. to być może zdecyduję się na podłączenie całości na sztywno. Za pierwszym razem - zanim wpadłem na pomysł spiralnego zwinięcia węża szybkozłączki przydały się przy jego odpowietrzaniu.


Istotniejsze jest to, że jeżeli ktoś zdecyduje się na połączenie szybkozłączka z zaworem + nypel + szybkozłączka z zaworem to proponuję zakupić wszystkie części tej samej firmy. Mamy wtedy większa gwarancję, że układ będzie szczelny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotniejsze jest to, że jeżeli ktoś zdecyduje się na połączenie szybkozłączka z zaworem + nypel + szybkozłączka z zaworem to proponuję zakupić wszystkie części tej samej firmy. Mamy wtedy większa gwarancję, że układ będzie szczelny.

To jest chyba jedyna opcja bo kompatybilność tych złączek to tylko na papierze;). Mój baypas na takowych wytrzymał miesiąc i już więcej tego ustrojstwa nie zamontuję, chyba że do ogródka lub do podmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba jedyna opcja bo kompatybilność tych złączek to tylko na papierze;). Mój baypas na takowych wytrzymał miesiąc i już więcej tego ustrojstwa nie zamontuję, chyba że do ogródka lub do podmian.


W moim przypadku nie przeciekał tylko nypel od kompletu. Być może trafiłem na taką firmę. Bakterie w wężu ruszyły - zaktualizowałem wątek pomiarami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Tak. Prawidłowa nazwa to Cyrtocara moorii. Na zdjęciach nie ma żadnej maylandii (obecnie metriaclima), wszystko poza Acei (dwa samce) to non mbuna. Według mnie wszystkie oprócz Fire fisha to różne odmiany A. stuartgranti sam zobacz ile tego jest https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara stuartgranti/index.html https://www.malawi.si/Malawi/Haplochromises/Aulonocara/Aulonocara sp. 'stuartgranti maleri'/index.html Równie dobrze mogą to być krzyżówki, bo Aulonocary bardzo chętnie się krzyżują, a wtedy nie dojdziesz z tym do ładu.
    • Na jednym ze zdjęć dwa samce acei. Samice mają mniej zaostrzone płetwy grzbietowe. Na zdjęciu z Fire Fisch to nie jest Red Red, ma za bardzo szpiczastą łepetynę  Reszta poza acei non mbuna  czyli nie moja bajka i nie podpowiem
    • Witam wszystkich chętnych do pomocy. Zakładam, że dla większości moje zagadki będą oczywiste ale, że wątpliwości są to zapytam tu ekspertów.    Przejąłem akwarium z dojrzałymi pyszczkami a mimo to mam trudności z identyfikacją gatunku. No. Czy żółto płetwę to Acei i to samiec i samica? Granatowe to Stuartgranti i to też samiec i samica czy jeden to Stuartgranti a drugi to hansbaenschi i oba samce? Ten z plamkami to młody delfini? Ostatnie to parka firefish czy zebra red? Wszystkie nie wybarwione to maylandia czy to różnice rybki i jak podrosną to się wybarwia? 
    • No racja Sławek 🫣 Zapomniałem już 🙂 W dodatku pseudotropheus chialosi jest bardzo ładną rybą. Zarówno samice, jak i samce są urokliwe. Ten gatunek też polecam wziąć pod rozwagę koledze @123frytki do swojej wymarzonej obsady.
    • Nigdy nie mów nigdy.😄 Braliśmy kiedyś chailosi. 
    • Brak czasu. Akwarium żyje własnym życiem. Uzupełniam tylko karmnik i ścieram kurze.... Jeden zgon - chyba samiec saulosi - zakładam, że agresja, bo bez zapowiedzi... 20240518_144029.mp4   20240518_144120.mp4   20240518_143922.mp4        
    • Ok. Rozumiem. Ja z kolei od Darka nigdy nie kupiłem ryb. Bo gdy chciałem, to był problem z wysyłką. Teraz wiem, że już się to zmieniło. Bo też wysyła ryby kurierem UPS... Każdy na swoich ulubionych sprzedawców ryb. Ja brałem już ryby od kilku i moim faworytem jest Jacek 
    • Nie wiem czy to temat w tym miejscu, ale trzy przykłady: - miałem rdzawe od Jacka i od Darka, jakość bez porównania i tempo wzrostu, ale to może być oczywiście przypadek - sauolsi te od Jacka to jakieś gizmo, a Darek wolał 10 lat nie sprzedawać zanim znowu nie trafił na jakościowo 'dobre' stado - powiedzmy, że udało się mi poznać układy Darek, Jacek, Adrian z Chełmka. Mam wrażenie, że Jacek byleby nie polecić kogoś innego i nie dać kontaktu do kogoś innego weźmie rybę od kogokolwiek innego byle klient miał wszystko. Dwóch innych panów podejście jest zupełnie inne Darek to też specyficzna osoba. Jego podejście do niektórych gatunków, których oficjalnie nie ma w ofercie, a sprzedaje je na rynki zagraniczne. Jednak co IMO najważniejsze nigdy nie odmówił mi rozmowy czy porady. Można na niego liczyć jeśli chodzi o pomoc, nie ważne czy kupiłeś u niego ryby. To o czymś świadczy, nawet jeśli to jest jego forma marketingu. Oczywiście to jest tylko moje zdanie i moje doświadczenia. Nie mam na celu nikogo oczernić, nie czerpię z tego żadnych korzyści, a jako wolny człowiek uważam, że mam prawo do swojej opinii. 
    • @ziemniak rozwiń proszę dlaczego innych ryb od Pana Jacka już byś nie wziął? Ja teraz 100% obsady mam od Jacka i jestem zadowolony. W dodatku powiem, że p. Jacek to prawdziwy fachowiec i też nie jest " wciskaczem" aby tylko sprzedać. Kupiłem od niego wczoraj stado pewnych ryb. Ustalimy cenę na 400zł, po pół godzinie Jacek zadzwonił - przepraszam pomyliłem się 330zł. I to są hodowcy - mający pasję.
    • Ja mam crabro od Jacka z Żor. Jestem zadowolony, ale chyba innych ryb od niego bym nie wziął. Resztę ryb mam od Darka z Żor. Darek ma więcej gatunków w ofercie niż na stronie. Warto też z nim skonsultować obsadę już na miejscu. Absolutnie nie jest to człowiek, który będzie wciskał. Podejdzie indywidualnie i będzie studził zapędy. W ofercie ma świetne kropki typu: Maylandia estherae OB Minos Reef lub kulfony. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.