Skocz do zawartości

Hodowla Malawi Śląsk


Damian780425

Rekomendowane odpowiedzi

Latem byłem u niego w Świętochłowicach a właściwie to chyba w Chrzanowie? i kupowałem Labidochromis caeruleus yellow 3 cm teraz mają po 7cm i nie mogę powiedzieć złego słowa o materiale hodowlanym, może to taniej niż w renomowanym Tan-Malu lub Malawianie ale :

- w małym ciasnym pomieszczeniu stoją akwa z narybkiem a podobno hodowla jest gdzie indziej.

- nie możesz zobaczyć tej hodowli a więc i jakości materiału genetycznego kupowanych ryb.

- ryby to dodatkowe jego zajęcie i trzeba się umawiać na przyjazd.

Następne rybki kupowałem drożej w Tan-Malu ale Pani Monika Wisz zapraszała do siebie do Różanki k/ Gorzowa Wkpl do obejrzenia hodowli dostałem także rachunek i certyfikat na te które były F1. Możecie zaraz napisać że taki certyfikat może wystawić każdy ale w Świętochłowicach nie mogłem dostać - może to i uczciwe podejście do klienta.

- nie widziałem tam wszystkich ryb które są wystawione na aukcjach allegro co nie znaczy że gdzieś nie są trzymane ale w sklepie wielu nie było.

Damian budujesz duży baniak nie oszczędzaj na jakości materiału genetycznego ryb - kup u prawdziwych hodowców tym bardziej że masz do niektórych 160km ja mam 360km i sprowadziłem co chciałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi :-)

Już mamy jakiś obraz sprzedawcy a o to mi chodziło.

Powiem tak , nie wykluczone , że skorzystam z oferty ale raczej zakupy zrobię w Tan-Mal .

Po dzisiejszym telefonie do w\w firmy moje wątpliwości zostały rozwiane rybcie z Tan-Mal wyślą mi za 20zł.

I akurat gatunki które napewno będą pływać w akwarium to Yelow i Acei są po 12 zł :-) więc chyba temat się rozwiązał. Resztę rybek przy tak taniej wysyłce jestem w stanie sobie kupować po kilka sztuk będzie ok.

Martwiłem się trochę że będzie trzeba kupić całą obsadę na raz a przy cenach w Tan -Malu było by to kłopotliwe po kosztach poniesionych na cały projekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję decyzji:D będziesz również zaskoczony jak ja profesjonalnym zapakowanie kupionych rybci. Zawsze karton + styropian + gazety i po 3-4 szt w podwójnych specjalnych workach bez rogów + oczywiście tlen.

Moje przejechały 350 km i były w doskonałej kondycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżeli chodzi o aulonocary z malawi śląsk, to te które widziałem i które kupiłem (plany były większe ale coś mi przeszła ochota na więcej) to na hormonach ciągnięte. Nie mówię, że w tym sklepie (bo hodowla to najwyżej w części) ale fakt faktem, że 3 cm ryby wszystkie w kolorach dorosłych i oczywiście po 2 tygodniach ani śladu koloru. Natamiast poza aulonami reszta, szczególnie mbuna bardzo ładnie wyglądała. Generalnie aulonocar nie polecam ale nad resztą można się zastanawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem tam ostatnio po saulosi coral i maignano, chiałem jeszcze rdzawe ale ostatnie 5 sztuk zostało, ryby trzymane w czystych akwariach, wielogatunkowo. Sczerze to nie wiedziałem tak dużego zagęszczenia ryb w tak małym pomieszczeniu. Sczególnie jeden zbiornik z yellowami, aulonocarami i innymi gatunkami przerybiony na maksa- zupa rybna. Ogólnie ryby w dobrej kondycji, dość dobrze wybarwione na drugi raz wybiorę się chyba jednak do Malawiana.


PS. jako że chciałem kupić 3 gatunki, sprzedwca zaproponował mi labeotropheus trewavasae jako łagodny gatunek wszystkożerny, rozmiarami podobny do saulosi- ostatni raz posłuchałem sprzedawcę i kupiłem rybę w ciemno nic praktycznie o niej nie wiedząc, po powrocie (dowiedziałem się trochę więcej o tym gatunku) rybki musiałem oddać do sklepu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dzięki wszystkim nie było tak źle temperatura spadła do 23-stopni ale jeszcze raz dziękuję 
    • @Piotr925  W poniższym temacie w poście nr 9 masz częściową odpowiedź naszego byłego prezesa KM.  Jeżeli jest to  obniżenie z powodu awarii , które będzie trwało krótko to myślę , że i 17- 18 C na ten czas nie zaszkodzi. Pytanie co rozumiesz pod pojęciem awaryjne? Ale myślę , że te kilka godzin nie narobi Tobie bałaganu.  Podczas moich przeprowadzek taką temperaturę utrzymywałem kilka godzin.   
    • A jaką masz obecnie? Nie ma sztywnych liczb jaki mogą spowodować szok termiczny u ryb.
    • Do jakiej minimalnej temperatury wode mogę obniżyć podczas awaryjnej podmiany połowy zbiornika 630l 
    • Pardon, zagalopowałem się. 😬
    • Od razu ucinam wszelkie dyskusje na temat wspomnianych ryb czy proponowania koledze obsady w tym temacie. Przypominam, jesteśmy w dziale DIY.
    • Też miałem 120 cm akwarium, więc baw się dobrze i poznawaj biotop, 
    • Właśnie. To nie temat, jakich wiele tu na forum, że nowicjusze opisują planowane zbiorniki z przekonaniem, że "większy nie wejdzie do salonu", po czym reszta przekonuje, że da się, delikwent stawia takowy i jest wdzięczny i zadowolony. 😉 Trudno, jest jak jest, przecież nie będziemy koledze kazać przestawiać ścian, zwalić wylanej płyty i zamurować otworu, bo zbiornik mógłby być większy. Oczywiście, aż prosiło się o taki na etapie projektowania domu. Inna sprawa, to niech rzuci kamieniem ten, kto nie zaczynał od 240-tki. 😁 Może faktycznie na piętrze (albo i na tym samym poziomie) stanie za jakiś czas 1000 litrów i jeszcze zadziwi wszystkich. 👍 Nie jest też tak, moim zdaniem, że nic nie da się wpuścić do takiego akwarium. @Lema pewnie jeszcze trochę zejdzie, zanim odpalisz zbiornik, mam np. do oddania harem niedużej i ciekawej rybki, jaką jest Labidochromis Perlmutt. Jeśli chodzi o wysokość akwarium, nie szalej, bo światło otworu w ścianie ma niecały metr, będzie Ci trudno serwisować zbiornik.  Chyba, że jako podstawę zamówić płytę ze sklejki, ale o wymiarze 130x50 cm i zrobić akwarium wystające o 10 cm od obu narożnych ścian. Pomyśl, może to jest dobry kierunek, ale nie wiem, jak z bezpieczeństwem i ciągami komunikacyjnymi przy ścianach. Zabudowa akwarium od góry też musiałaby być wysunięta o te 10 cm. Moim zdaniem mogłoby to dać ciekawy efekt bryły szkła i wody wystającej ze  ściany; serwis byłby łatwiejszy, niż gdyby szyby były zlicowane ze ścianami.
    • Co do wielkości, to strzeliłeś sobie w kolano. Taki baniak mocno ogranicza Ci możliwość doboru obsady i spotka Cię to, co w Malawi najmniej fajne. Wykastrowana obsada, problemy z agresją nawet wśród najspokojniejszych mbuna, bo łagodnych nie ma. O rybach z grupy non mbuna możesz zapomnieć przy takich wymiarach. Nie gniewaj się, brutalnie, ale takie są fakty. Ćwiczę ten biotop jakiś czas i wielkość zbiornika jest lekarstwem na wszystkie problemy, jakie się pojawiają. "Zaczynanie małymi kroczkami" w tej konkretnej sytuacji jest błędem. Złe założenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. I nie musisz na nas robić wrażenia wymiarami zbiornika. To nie konkurs na największe akwarium. Powinieneś stworzyć zbiornik, w którym ryby będą się czuły dobrze, bo tylko w taki sposób Ty będziesz z niego zadowolony. Inna sytuacja, jak wbijasz akwarium do ciasnego mieszkania. Tutaj kompromisy wielkościowe są uzasadnione i zrozumiałe.  Ale jak komponujesz akwarium  z nowo budowanym domem, to taki mały zbiornik jest błędem i tyle. Tak myślę, czysto subiektywnie😉 Szukanie litrażu w podnoszeniu wysokości nie ma sensu. Dla ryb niewielka korzyść, a Ty będziesz miał znacznie utrudnioną pielęgnację zbiornika. Jeżeli ma to mieć sens to zwiększaj powierzchnię dna.
    • Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie się tematem. Odpowiadając na pytania odnośnie czy będzie to malawi, to tak, taki jest właśnie plan. Z tego co wiem, to w tym biotopie chodzi o jak największą powierzchnię dna. Niestety, ale nie mogę zwiększyć powierzchni podstawy. Na prawo od akwarium jest ściana nośna, które wolałbym nie naruszać, a za akwarium jest wąska ścianka z gazobetonu, podtrzymująca wylane nadproże nad akwarium. Wewnątrz tego wąskiego murka zatopiłem pręty, żeby całość wzmocnić. Jedyny kierunek w jaki mogę iść to do góry, ale też nie ma co przesadzać bo później zacznie widać środek spiżarni oraz będzie utrudniony dostęp do dna. Wy to widzicie z innej perspektywy - ograniczenia jednak są, muszę rzeźbić w tym co mam na tą chwilę. Co do wielkości i tego, że na początku popełniłem błąd to może i macie racje, ale wolę zaczynać małymi kroczkami. Nie wiem jak to się finalnie skończy. Oby bakcyl pozostał. Planuję z czasem urządzić swoje biuro na drugiej kondygnacji i tam będę miał pole do popisu. Akwarium 120x40x60 na Was pewnie wrażenia nie robi, ale na mnie już tak. Widziałem podobne kiedyś u znajomych i strasznie mi się to spodobało. Akwarium zacznie się na około 122cm, do tego wysokość 60cm to już się robi 182cm, a to dosyć wysoko według mnie. Czy może jednak warto iść do góry? Co do tematu sumpa, przelewu itp. to macie racje - lepiej zrobić na zewnątrz i nie zabierać przestrzeni już z tak małego akwarium. Rozumiem, że przez to jestem skazany na akwarium na zamówienie. Jesteście w stanie polecić firmę/osobę, która się specjalizuje w takich tematach? Wolałbym coś sprawdzonego. Najważniejsza informacja, która została wyjaśniona na tak wczesnym etapie, czego się bardzo cieszę, to właśnie te otwory w płycie betonowej. Całe szczęście nie będę musiał ich robić. Dziękuję za porady.   @yaro Płyta granitowa to takie trochę na szybko wybrane rozwiązanie. Muszę się rozeznać cenowo jak to wygląda. Rozważę płytę meblową albo coś podobnego, a pod akwarium gąbeczka, to wiem   @TomekT Widzę, że kolega z Torunia, także rzut beretem. 😛 Dzięki za pomysł z żywicą, jest spoko, ale wymaga szalowania itd. Wolałbym mimo wszystko kupić coś twardego i sztywnego, co mogę jedynie przykleić na klej i wypoziomować delikatnie młoteczkiem. Sklejka wodoodporna brzmi bardzo spoko. Już miałem z takimi do czynienia i są naprawdę bardzo solidne.  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.