Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam :) Czy praktykuje ktoś z was podobne zabawki? Takie kontrolery ? Chciałbym wiedzieć czy się sprawdzają i czy warte są tej kasy.


http://www.akwarystyczny24.pl/weipro-ph-controller-ph-2010-komputer-sterujacy-ph-z-sonda-i-plynem-kalibracyjnym-p-1856.html


http://www.akwarystyczny24.pl/jbl-proflora-ph-control-p-4827.html


Do tego dochodzi jeszcze zestaw CO2 także koszta nie są wcale takie małe.




[300] Malawi

Opublikowano

Ja się tylko spytam po co (oczywiście jeżeli mówimy w kontekście Malawi)?

Ja mam elektroniczny tester i powiem szczerze że używanie go jest bez sensu.

Aby mieć miarodajne wyniki muszę go skalibrować.

W czasie krótszym niż kalibracja już mam zrobiony test kropelkowy.

Opublikowano

Jasne że chodzi tylko o Malawi , a dokładnie trzymanie pH non stop na stałym poziomie. Bez zawahań parametru. Ten komputer nie tyle co mierzy ale w razie potrzeby działa a wtedy mamy pewność że jest cały czas na równym poziomie ;)




[300] Malawi

Opublikowano

Nie wiem co musiałbyś zrobić żeby pH zachwiało się tak aby było niebezpieczne dla ryb.

U nas nikt chyba nie używa CO2 więc i pH raczej stałe.

Jak dla mnie zbyteczny gadżet.

Opublikowano

Witam!

Jbj,lajon,sera,eheim,skalar napwno się sprwdzi lecz weipro to syf,zbyt cuły na wszystko jest odporny tylko na kubeł do śmieci.

Nie kupuj weipro to syf.

Opublikowano

Tak jak koledzy powyżej napisali moim zdaniem to zbędny w naszym biotopie bajer. Jest wiele ciekawszych rzeczy na jakie można przeznaczyć te pieniądze. Mam testy kropelkowe na ph i kontroluję co jakiś czas nie widzę wahań stale jest 7.8. Miałem wcześniej akwarium roślinne z nawożeniem co2 gdzie skoki ph teoretycznie mogą być znaczne i też doskonale radziłem sobie bez komputera. Poza tym przeważnie w malawi trzeba podnosić ph a co2 powoduje jego spadek.

Opublikowano

Do utrzymywania pH niższego od neutralnego tzrzeba zakwaszać nawożąc CO2, który jest zużywany przez rośliny, ciągle tracony przez wymianę gazową przez powierzchnię wody. Do Malawi musiałbyś dozować jakieś związki alkalicze żeby utrzymać wysokie pH, a to samo można osiągnąć przez np. grys/piasek koralowy w filtrze i bez specjalnych zabiegów. Wystarczy utrzymywać wysokie KH i po kłopocie, nie trzeba do tego żadnej elektroniki. Pomiar PH-metrem jest fajny, chociaż ciągle wymaga kalibracji jak wspomniał kunta, komputerek typu Skalar może się przydać ale do czegoś innego: sterowanie oświetleniem, ogrzewaniem (chociaż też dyskusyjne), może jakieś cykle noc/dzień, pomiar ORP itp.

Opublikowano

No tak spytałem z ciekawości bo jest to ciekawy sprzęcik ale jak widać w naszym biotopie zbędny.


A tak na marginesie testy też mam rzecz jasna i robię pomiary chociaż rzadziej na pH ale teraz to zmienię bo muszę wyczuć co jaki czas dodawać sody. W małym akwa miałem kwarc a on też podnosi pH o ile się nie mylę. W tym mam serpentynit i pH miałem na przedziale 7,4-7,6 a ostatnio postanowiłem ponieść troszkę w górę i skoczyło na 8.0 i chcę takie utrzymać.To by było tyle w tym temacie , wszystkie kwestie wyjaśnione myślę także można temat zamknąć.




[300] Malawi

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Dobieranie akwarium do rozmiaru blatu to trochę dziwny pomysł.  Ale jeśli masz miejsce na akwarium 200x50 to nawet nie zastanawiaj się nad 120x40x50, bo po kilku miesiącach stwierdzisz, że jest za małe i będziesz sobie pluł w brodę, że nie postawiłeś większego. Sprawdź jak duże akwarium możesz zmieścić w pokoju. Potem poprzesuwaj meble, żeby weszło większe. Potem pomyśl czy wszystkie meble są naprawdę potrzebne, sprzedaj te zbędne (budżet wzrośnie), poprzestawiaj znowu te które zostały, żeby zrobić więcej miejsca. Ścian na razie nie burz (to przyjdzie później, jak złapiesz bakcyla), blat olej i celuj w takie szkło i stelaż jakie tam wciśniesz.  Jeśli nie mieszkasz w zabytkowej kamienicy to stropem się nie przejmuj, akwarium 500l waży tyle co dwóch Amerykanów stojących obok siebie, stropy się pod nimi nie zawalają. Jeśli Twój tata się o nie martwi to możesz podłożyć płytę pod stelaż żeby lepiej rozłożyć obciążenie podłogi. Fajnie, że pytasz i szukasz rozwiązań, to dobrze wróży na przyszłość. Jeśli jednak zdecydujesz się na 120x40x50 to bierz tego Juwela o którym pisał @Bartek_De, też od niego zaczynałem - solidny zestaw na początek, służył mi lata bez żadnych problemów.       
    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.