Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jeśli chodzi o wytrzymałość materiałów, to tutaj galistra ma racje. Tak dla przykładu uzbierajcie sobie kilka gilz po rolkach papieru toaletowego, ustawcie na sztorc i na tym jakąś sztywną płytę (np. OSB) i taka konstrukcja śmiało wytrzyma Wasz ciężar. Wszystko kwestia ustawienia i połączenia w odpowiedni sposób.


Co do szkła. To w tej kwestii przy tych wymiarach zbiornika naprawdę skonsultowałbym się z kimś kto ma doświadczenie w klejeniu zbiorników (fachowców znajdziesz na forum).


Tak od siebie dodam, że zbiorników o takich gabarytach nie powinno się "stawiać" mając jedynie na uwadze jedno kryterium - cena.


Wątek jak dla mnie rozwojowy, dla potomnych niezależnie od tego ile założeń uda się zrealizować.


Trzymam kciuki.

Opublikowano

Jeśli chodzi o moje priorytety to głównym jest szczelna, bezpieczna i w miarę jak na akwarium długowieczna konstrukcja. Co z tego wyjdzie zobaczymy, myślę że będzie dobrze. W trakcie prac zebrałem sporo nowych doświadczeń i wniosków, przedstawie je po zalaniu akwarium. Sądziłem że uda mi się zalać akwarium do końca stycznia, niestety brak czasu krzyżuje plany i termin końcowy cały czas się przesuwa :( , ale nadejdzie :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Postępy wolne ale są :).

Stelaż pomalowany od zewnątrz, czeka teraz na ustawienie na szafce, malowanie farbą epoksydową od strony wody, następnie mata z włókna węglowego i wklejanie szyb.

Zanim to nastąpi wszystko w domu musi być przygotowane.

Aktualnie jestem na etapie budowania filtra, jak wszystko będzie dobrze to wrzuce filmiik z instrukcją jak to zrobiłem, a jak będzie źle to będę poprwiał technologie do skutku :).

Muszę jeszcze wzmocnić posadzkę pod szafką oraz wykonać otwór do piwnicy.

  • 8 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam po długiej przerwie.


Akwarium przeszło pomyślnie pierwsze zalanie, nie obyło się bez przecieku i stresów :).

Po dokładnym sprawdzeniu okazało się jednak że przeciek był na przelotce wylotu wody.


W między czasie zmieniła się koncepcja i teraz mimo stelażu i blachy wszyskie sciany są z szyby, czyli poszycie z blachy było przekombinowaniem.


Ogółny wniosek jest taki że za pieniądze włożone w użyte materiały kupiłby gotowe akwarium,

a pracy włozyłem w to bardzo dużo. Z drugiej strony po zabudowaniu nie będzie widać żadnej

ramy, a akwarum ( oprócz jednej widocznej pionwej krawędzi ) jest wkejone w ramę czyli

bezpieczniej i nie ma ryzyka że rozszelni się po paru latach gdy silikon będzie tracił swoje właściwości.


Filtr też prawie gotowy, w każdym razie jest szczelny, zostało włożenie keramzytu i gąbek.


W weekend wrzucę trochę zdjęć.

Opublikowano

Kurcze projekt zaczęty prawie rok temu , a przez ten czas powstał sprawdzający się filtr `kasetowy` który w tak wielkim zbiorniku byłby praktycznie niewidoczny. Prace masz już zawansowane więc trudno by ci było ale .... Bardzo Ładne tło :-) . Poziomy wody między piwnicą a baniakiem już zrozumiałem :-) .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Ja również. Kształt głowy mi nie pasuje do saulosi
    • Obstawiam że na 99% to demasoni.
    • Bartku...demasoni nawet jak ledwo się " urodzi" to widać jego zdecydowane barwy czyli pasy pionowe. Nie można jego pomylić z inną rybą . No chyba , że jest złego gatunku. Wydaje mi się , że to może być saulosi lub coś innego.
    • Ta największa wygląda na crabro.
    • To Ty jesteś bardzo dzielny, albo bardzo silny, albo masz nieduże akwarium. Przy zbiorniku 160 litrów - wielkość mini jak na malawi - podmiana 25% to jest 40 litrów - wiadrami w jedną i w drugą. Przy większych akwariach odpowiednio więcej. To już chyba lepiej ciągnąć węże.  Jak już się upierasz przy targaniu tej wody, to wygodniejsze od wiader mogą być kanistry - trudniej rozlać. Ja tak na razie uzupełniam wodę w dolewce.  Jeżeli masz miejsce w szafce - mnie się takie rozwiązanie bardzo sprawdziło - można tam zamontować narurowca i na czas poboru wody łączyć go z siecią wężem ogrodowym z szybkozłączką.  Z drugiej strony wpiąłem zestaw na stałe do rury prowadzącej wodą z sumpa do akwarium. Jak widać na zdjęciu, założyłem też elektrozawór z wyłącznikiem pływakowym, żeby nie przelać.  Co do wkładów - mam polipropylenowy, odżelaziający i węglowy. I jeszcze jedno drobne udogodnienie: Wąż doprowadzający wodę do filtra podpinam do baterii prysznica. Żeby nie musieć za każdym razem odkręcać węża i nakręcać końcówkę do podłączania szybkozłączki, wąż prysznica dokręciłem do szybkozłączki z gwintem zewnętrznym 1/2" (trochę się naszukałem w internecie). Tym sposobem przepinam tylko węże. Zastanawiam się jeszcze nad założeniem za elektrozaworem trójnika i podłączeniu tam modułu z żywicą jonowymienną - w ten sposób ogarnę też temat uzupełniania wody w dolewce.    
    • Poziome psy - Melanochromis auratus Plamy - Nimbochromis livingstonii Bez Pasów - 3 x Pseudotropheus sp. 'acei' Pionowe pasy - słabo go widać, Chindongo demasoni albo Chindongo saulosi Ta największa, trudno powiedzieć, jakiś Pseudotropheus? W tej misce, bez napowietrzania i przykrycia za długo nie pożyją.
    • Siemka potrzebuje info co za pyszczole tu pływają 😁😁😁🍺
    • Cześć  To stary temat ale i mnie aktualny ponieważ mój samiec Yellow od ponad pół roku na zmianę bździ się z dwoma samicami Saulosi , już chyba z osiem razy nosiły w pysku młode ale jak na razie przetrwały dwie jedna ma jakieś  4 cm a druga jest jeszcze tyci tyci maleńka 
    • @Tomasz78https://forum.klub-malawi.pl/search/?q=Hexpure &quick=1  W podanym linku są 4 tematy różne w tym jeden właśnie ten tutaj. W szukajce zaznacz WSZYSTKO  wtedy szuka w zawartości całego forum.
    • Napiszę tutaj bo wpisując w wyszukiwarkę hexpure wyskoczył tylko ten temat. Moje spostrzerzenia po użyciu hexpure w porównaniu do purigenu. Jeżeli coś jest tanie a tak samo dobre jak te drogie to zapala się czerwona lampka - gdzieś tkwi jakiś "haczyk". No i znalazł się owy "haczyk". Jeżeli chodzi o czystość wody to oba preparaty krystalizują wodę tak samo, oba po 4 tygodniach tak samo zabrudzone na kolor brązowy. Różnica wyszła w regeneracji. Oba regeneruję wybielaczem ace. Hexpure wybielało się 3 dni zużywając 1 litr ace i to nie wybieliło do białości. Nalałem około 300 ml ace do 125ml hexpure tak jak robię to w przypadku purigenu, po 24h wybieliło może w połowie, i tak jeszcze 2 razy powtarzałem aż zużyłem 1 litr. Natomiast 125ml purigenu po użyciu 300 a nawet 250 ml ace po niecałych 20h wybiela do białości. Wniosek z tego taki że hexpure opłaca się tylko w tedy jeśli używa się go jednorazowo. Jeżeli hexpure działa tak jak purigen latami to na wybielacz wydamy więcej. Purigen regeneruje co 4 tygodnie zużywając 300ml ace, więc zaokrąglając 1 litr ace starcza na 3 miesiące, czyli rocznie 4 litry, powiedzmy że litr ace kosztuje 10 zł, to roczny koszt 40 zł. Hexpure po 4 tygodniach użycia zużywa 1 litr ace, czyli rocznie potrzebuje 12 litrów czyli 120 zł. Hexpure 300ml kosztuje 60 zł. Purigen 250ml kosztuje 110 zł. (Aktualne ceny ze sklepu "trzmiel") Ale na ace trzeba rocznie wydać 80 zł więcej. Wnioski wyciągnijcie sami, a może ktoś ma inne spostrzeżenia?  
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.