Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam


Panowie (i zapewne też Panie :) ) mam pewien dylemat.

Stawiam własnie malawkę 528L i zastanawiam się nad filtracją.

Mam 2 opcje do wyboru:

1) [TAŃSZA]

Wykorzystanie JBL 900 z poprzedniego baniaka + dokupienie JBL 1501


2) [DROŻSZA]

Narurowa, oparta o grundfosa Alpha2 25-60 z 5-cioma korpusami.


Wiem narurowa jest tu bardzo "modna" i zachwalana i zapewne ta będzie proponowana.

Jest tu jednak małe niebezpieczeństwo - nie wykonam instalacji na jednym poziomie, muszę kombinować żeby zmieścić się w kubaturze 55 (szer) x 80 (wys) x 60 (głęB). Boje się że duża ilość zawijasów i kolan 90st mocno osłabi przepływ.

Opublikowano

Cześć,

Moim zdaniem w Twoim przypadku te dwa filtry kubełkowe były by lepszym rozwiązaniem z racji tego, że nie wiedząc czemu masz bardzo mało miejsca w szafce. Do nich obowiązkowo musisz dorzucić cylkulator. Jeżeli taki zestaw nie ogarnie Ci dna zawsze możesz dorzucić mechanika do środka i będzie gitara. Pamiętaj też, że JBL podaje wartości przepływu wody zawyżone tzn. e900 ma rzeczywisty przepływ 450l/h zaś 1501 coś koło 1000 l/h.


Pozdrawiam,

Opublikowano

Naprostuję zatem kwestię miejsca pod akwarium.

Jak to zwykle bywa (czyt. w większości wypadków) większy baniak jest pewnym kompromisem. Otóż kosztem większego baniaka musiałem zrobić przemeblowanie i usunąć jedną komodę. W związku z powyższym zawartość częściowo już przeszła do "mebla" pod akwa.


Reasumując: szafka pod akwarium mam 160cm dł , 80 wysokości i 60 głębokości. Podzielona na 3 "komory" po ok. 52cm z czego 1 jest na rzeczy "z zewnątrz". Pozostałe 2 na cele prowadzenia akwarium i na upartego mógłbym je przeznaczyć na filtrację. Po prostu resztę gratów bym poupychał pomiędzy korpusy.


Pomimo tego że mam możliwość zakupienia ALPHY 2 w bardzo bardzo dobrej cenie to i tak zakup 2 nowych JBL 1501 jest bardziej opłacalne niż zakup samych elementów do budowy systemu narurowego...a gdzie czas który muszę przeznaczyć na budowę i poprawki.


...dlatego szukam argumentów

-- dołączony post:

Naprostuję zatem kwestię miejsca pod akwarium.

Jak to zwykle bywa (czyt. w większości wypadków) większy baniak jest pewnym kompromisem. Otóż kosztem większego baniaka musiałem zrobić przemeblowanie i usunąć jedną komodę. W związku z powyższym zawartość częściowo już przeszła do "mebla" pod akwa.


Reasumując: szafka pod akwarium mam 160cm dł , 80 wysokości i 60 głębokości. Podzielona na 3 "komory" po ok. 52cm z czego 1 jest na rzeczy "z zewnątrz". Pozostałe 2 na cele prowadzenia akwarium i na upartego mógłbym je przeznaczyć na filtrację. Po prostu resztę gratów bym poupychał pomiędzy korpusy.


Pomimo tego że mam możliwość zakupienia ALPHY 2 w bardzo bardzo dobrej cenie to i tak zakup 2 nowych JBL 1501 jest bardziej opłacalne niż zakup samych elementów do budowy systemu narurowego...a gdzie czas który muszę przeznaczyć na budowę i poprawki.


...dlatego szukam argumentów.

Jest coś co przemawia na korzyść narurowca ( w tym wypadku) ?

Opublikowano

Witam, w twoim wypadku faktycznie lepszym rozwoazaniem beda dwa kubly.Sam juz wymieniles pare argumentow na ixh korzysc tzn. tanszy koszt, mniejsza ilosc miejsca ktora zajmuja no i czas ktory oszczedzasz zamiast budowac system narurowy.Dwa kubly powinny dac rade ogarnac dno a jak nie to dorzucisz wewnetrzny mechanik tak jak pisal kolega wyzej.

Opublikowano

Wg mnie 2 kubły to 2 niezależne filtracje w razie awari jednego jest drugi, spokojniej można czyścić bez obaw. Bo na jednym chwilę da radę...a jak padnie grundfos to nic niema... A narurowca w przyszłości możesz dodać. Jest trudniej jak już działa ale da się... Wiem bo to przerabiałem

Opublikowano

Jakie wymiary ma twoje akwa ? Jak masz kubeł JBL 900 to na biologię ci starczy (ew zasypiesz jeden kosz matrix'em sahem'a) Miałem ten sam problem z wielkością szafki więc mam najprostszego narurowca jako mechanika + cyrkulatory bo lubię czyste dno :)

galeria-9778.JPG

Opublikowano

Doprecyzowania ciąg dalszy


AKWARIUM (wymiary): 160 (dł) x 60 (gł) x 55 (wys)

SZAFKA (wymiary): 160 (dł) x 60 (gł) x 80 (wys)

Zdjęcia poniżej


Materiał na narurowca już mam (jak widać na załączonym obrazku) nie znaczy to jednak że się zdecydowałem. Mogę to wszystko jeszcze oddać.


Nie jest to mój pierwszy projekt związany z malawi. Miało to być - przynajmniej od strony technicznej - coś innego, coś czego jeszcze nie przerabiałem. Czyli automatyczna podmianka, listwa led DIY, minimalizm techniczny w samym baniaku (niewidoczna technika)..itd. Ogólnie pięknie ładnie energooszczędnie i profesjonalnie. Jeśli chodzi o filtrację to natchnął mnie filmik kolegi stan76 - stwierdziłem "tego jeszcze nie grali, a i wygląda konkretnie".


Nie wiem tylko czy nie komplikuję sobie życia. Bo sprawa jest prosta....dostawiam kubeł JBL 1501 do posiadanego JBL 900e i mam spokój. Koszt ok 400 PLN i gra.

Same graty na narurowca to koszt ok 1k pln :shock: i pewnie na tym się nie skończy.



IMAG0623.jpg

IMAG0624.jpg

IMAG0625.jpg

IMAG0626.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Zgadza się, ale w czasie regeneracji żywica oddaje też zgromadzonym w niej brud. Założeniem podwójnej regeneracji było to, że za pierwszym razem żywica oddaje większość brudu i podlega regeneracji, a druga tura miała skupiać się już tylko na regeneracji 🙂 Ale tak jak już pisałem żadna ze stosowanych przeze mnie metod regeneracji nie dawała jakichś spektakularnych różnic więc stosowałem je naprzemiennie. 
    • A nie zostało udowodnione kilka lat temu na forum, że kolor zupy purolajtowej bierze się z odkładającego się w złożu syfu i nijak nie ma do tego czy złoże zostało prawidłowo zregenerowane czy nie?  Fsęsie, że purolite solidnie wypłukany w czystej wodzie nie będzie puszczać koloru, ale nie poradzi nic na NO3 i odwrotnie - brudny ale prawidłowo sformatowany będzie brudzić ale działać, pomijając dodatkowy niewypłukany syf.  
    • Koledzy, mam dość obojętną wodę w kranie (nigdy nie odpowiada na zaczepki) i szkło bez piasku, z dnem strukturalnym na dnie. Szukam jakiegoś medium do trwałego podniesienia pH bez sypania sody czy innych soli, ale poza kruszonym koralowcem nic nie widzę. Kiedyś było coś takiego ale ze sklepów zniknęło, więc pewnie było po prostu słabe. Może któś, cóś?  450L, 350L wody netto, filtracja FX4 i JBL 901 z grzałką przepływową.   
    • ok, dziękuję, zamówię u tego sprzedającego.
    • Żywice do zbijania NO3 używam już od ponad 6-u lat - początkowo miałem Purolite A520E a po ok roku przesiadłem się na PA202. Regularnie co 2 tygodnie staram się robić kontrolny pomiar NO3 więc mam trochę danych statystycznych (ok 200 pomiarów) 🙂 Testy robię paskami JBL proscan, które skalibrowałem sobie kropelkami JBL, a ostatnio używam jeszcze kropelek Zooklek. PA202 pracowało u mnie prawie 5 lat, po czym wymieniłem je na nowe. W starym (mniejszym) akwarium żywicę regenerowałem jak NO3 dochodziło do 20, w obecnym nowym (większym) dopiero jak przekracza 30, przy czym w starym akwarium miałem dużo mniej ryb niż obecnie 😉 .  W obu przypadkach pierwszą regenerację robiłem po 26-28 tygodniach czyli po ok pół roku. Przy regularnych cotygodniowych serwisach zużywam i podmieniam ok 120 l wody (30%), a gdy NO3 dochodzi do 30 to robię większą podmianę (ok 50%). Gdy kolejne 2 pomiary (co 2 tygodnie) pokazują 30 to planuję regenerację i oczywiście razem z nią znaczącą podmiankę wody (nawet 70%). Czas pomiędzy kolejnymi regeneracjami stopniowo malał i początkowo było to ok 20 tygodni, aż doszedłem do 12-14 tygodni. Od marca 2024 mam nową żywicę, którą regenerowałem po raz pierwszy we wrześniu. Zaskoczeniem dla mnie było to, że już po 4 tygodniach od regeneracji N03 podskoczyło do 30. Na szczęście kilka większych podmian i NO3 spadło, ale po kolejnych 4 tygodniach znowu wskoczyło na 30 i tak się już utrzymuje - dla jasności Zoolek pokazuje pomiędzy 20 a 50. Tak szybki czas po którym żywica mi się zapchała po pierwszej regeneracji wzbudził moje zaniepokojenie i stąd moja ostatnia dociekliwość i aktywność w tym wątku 🙂  Za tydzień planuję regenerację nowym sposobem, o którym pisałem poprzednio - 30 litrów solanki ok 3% (1kg soli), powolny, pojedynczy przepływ przez blok z żywicą. Zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂 
    • W akwarystyce problemem jest wiązanie DOC przez żywice. Przy stacji uzdatniania nie ma problemu. Producent określa parametry regeneracji w kolumnie, gdy DOC nie jest problemem. Warunki regeneracji pewnie są tak ustawione, żeby było dobrze (zużycie solanki, czas, efekt) a nie najlepiej (efekt?). Która metoda jest najskuteczniejsza (i co to znaczy)- trzeba zrobić eksperymenty. Pytanie czy bardziej wymagająca metoda regeneracji da na tyle wyraźny efekt, by było warto ją stosować. Myślę że najlepsza (efekt) będzie regeneracja w kolumnie z bardzo wolnym przepływem, solanką z ługiem sodowym (żrący!). Najlepiej na ciepło (do 60 stopni z ługiem). Napisz proszę o wynikach swoich eksperymentów
    • Ja od lat używam takiej owaty: https://allegro.pl/oferta/wloknina-poliestrowa-filtrujaca-owata-600-g-8994288263 Nie pyli i idealnie filtruje wodę - polecam.
    • Używam właśnie poliestrowej od innego dostawcy niż poprzednim razem bo tamten już nie ma jej w ofercie. Tamta poprzednia nie robiła mi takiej wody. Oczywiście nie można wykluczyć, że ubytek bakterii ze starej owaty właśnie to powoduje, mimo braku zmiany parametrów NO2, NO3, ale może też trafiłem na wyrób z innej chińskiej fabryczki gdzie proces produkcji jest trochę inny . Woda wygląda przez dwa -trzy dni jak by była lekko zabarwiona (zafarbowana) na na biało, a nie pływał w niej jakiś widoczny gołym okiem pył.  Chyba przy następnej wymianie  włożę wkłady sznurkowe i zobaczę co będzie się działo. Czy ktoś z Forumowiczów używa gotowych sznurkowych , jeśli tak to z jakim PPI bo pamiętam, że kiedyś używałem jakieś w miarę gęste i po kilku dniach się zapychały.
    • Sprzedawca nie ma tu znaczenia, należy zwracać uwagę na rodzaj włókniny. Silikonowe pylą, poliestrowe nie. https://allegro.pl/oferta/wloknina-tapicerska-poliestrowa-owata-sztywna-300g-12017517499
    • Jedno nie daje mi spokoju, czy na pewno dobrze regenerujemy żywice jonowymienne? Powszechnie polecana na forum i stosowana metoda regeneracji zakłada przygotowanie roztworu 10% solanki i objętości 3 x objętość żywicy, w której następnie płukane jest złoże. Patrząc jednak jak sposób regeneracji w domowych stacjach uzdatniania (opis np. https://www.filtry-do-wody.info/blog/regeneracja-zmiekczacza-wody-co-warto-wiedziec/) widzę jedną zasadniczą różnicę: w stacji uzdatniania solanka przechodzi przez złoże tylko RAZ i trafia do kanalizy a u nas żywica zwykle "kąpie się" w solance przez dłuższy czas. Przykładowo, stacja do usuwania azotanów w instalacji domowej (https://sklep.osmoza.pl/usuwanie-azotanow-global-water-nitrate-p-2240.html) zużywa do regeneracji 25l żywicy 140 l wody i 2,9 kg soli (solanka o stężeniu ok 2%) i trwa niecałą godzinę. Proporcjonalnie, do regeneracji 1 litra żywicy zużywane jest zatem ok 5,6l solanki. I teraz pytanie co jest lepsze dla żywicy i jej właściwości absorpcyjnych? Jednorazowe płukanie solanką o mniejszym stężeniu ale w większej ilości, czy długie płukanie w tej samej solance o większym stężeniu? W pierwszym przypadku wypłukujemy wszystko z zabrudzonej żywicy, a w drugim "zabrudzona" solanka wielokrotnie przepływa przez nasze złoże. Tak jak już wcześniej pisałem mam u siebie 3 litry PA202 i do regeneracji używam 6 lub 9 litrów solanki 10%. Regenerację robię na dwa sposoby: albo mieszam gorącą "zupę" w wielkim 9-o litrowym garnku (6 litrów solanki + 3 litry żywicy), albo 9 litrów letniej solanki (ok 40oC) przepycham małą pompką przez dwa szeregowo połączone HW603 z wylotem z powrotem do gara. W obu przypadkach regeneracja trwa ok godzinę. Czasami powtarzam proces regeneracji po raz drugi z nową "czystą" solanką - wtedy kolor "zupy" jest jaśniejszy 🙂  Po tym oczywiście płukanie pod kranem i z powrotem do akwa. Następnym razem planuję jednak przygotować w wiadrze 30 litrów solanki o mniejszym stężeniu i przepchnąć ją tylko raz przez całą żywicę przy wolnym przepływie (litr na minutę). Co o tym sądzicie? A może ktoś już tak robi?
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.