Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej

W swoim akwarium mam 3 glonojady. Zostały mi się jeszcze ze starej obsady i jako jedyne "teoretycznie" nadawały się do malawi. Mam je od ładnych kilku lat i jakoś tak się zżyłem. A zostawiłem je jako służbę sanitarną. Zauważyłem tylko jedną niefajną rzecz. Otóż cały cczas podżerają sobie gloniska które rozwijają się na kamlotach, a że są to piaskowece i wapienie to zeskrobują je (te glony) chyba razem ze skałą. Widać to po długich i brązowych odchodach. NO i właśniem te odchody najbardziej mnie denerwują


I tak się zastanawiam czy faktycznie akwarium z malawi może się bez problemu obyć bez glonojadów?????????


pozdro

Opublikowano

moze i nawet powinno... sluzba sanitarna jestes TY i tylko TY a nie "glonojady".... tzw glonojadow czyli de facto zbrojnikow roznej masci, z ktorych tak naprawde nie az tak wiele gatunkow mozna nazwac glonojadami, w akwarium z pysiami byc nie powinno...

Opublikowano

Nie wiem jakie masz zbrojniki ale jakich byś nie miał ich obecność to nieporozumienie w akwa z pyskami, wiem bo sam trenowałem próbę połączenia tych ryb i jeśli zależy ci na zbrojnikach to je odłowisz, bo kto by chciał być ciągle podgryzany, przepychany, przeganiany, ryby są bardzo odporne i się dostosują do zaistniałej sytuacji ale czy o to chodzi?

Opublikowano

Hej

Tak sądziłem że na mnie nakrzyczycie...


Moje glonojady to zwykłe zbrojniki niebieskie (te są chyba najbardziej odporne). Jak na razie mają się całkiem nieźle, nawet odbyły tarło (choć jak wielokrotnie wszyscy podkreślają, to jeszcze o niczym nie świadczy). Jak do tej pory nie zauważyłem żadnych złych objawów obcowania pyśków razem z glonojadami (oprócz tych okropnych odchodów). Tylko że ryby są jeszcze młode i może nie zdążyły "zasmakować" w glonojadzie.


No i oczywiście nie zrzucam na glonojady całej brudnej roboty. Regularne podmiany wody, odmulanie, czyszczenie filtrów jak najbardziej mają miejsce.


Ale widzę że z moimi glonojadami będę się musiał pożegnać. Tylko tak jak mówiłęm żal... W końcu urodziły się u mnie kilka lat temu...


pozdro

Opublikowano

dlaczego musisz się pożegnać? Pyski strasznie im dokuczają, mają poobgryzane płetwy i rany na ciele? Jak nie to zostaw, jeśli je lubisz.

Tutaj każdy ma ambicje, by robić akwaria "biotopowe". Tzn maksymalnie zbliżone warunki do naturalnych, czyli wszystko co nie z malawi - won. OK, ale każdy niemal ma ryby z tak różnych rejonów jeziora, że nigdy ryby w naturze się nie spotkały, żyją przy różnie ukształtowanych dnach, z różnymi kamieniami. W akwariach też mamy często kamienie, jakich w malawi brak, mamy rośliny, których też w jeziorze nie uświadczymy, a przynajmniej nie w tych strefach. Mamy świderki, których też w malawi nie ma (nie ten gatunek). Łączymy czasem ryby z różnych stref - aulony z mbuna... To co komu przeszkadza zbrojniczek, który większość czasu siedzie gdzieś między kamulami i ma święty spokój ze strony pysków? Dla wielu nie będzie to akwa książkowe malawi, ale może nie każdy chce i MUSI takie mieć? I dlatego, że Wy byście nie chcieli mieć u siebie zbrojników, to kolega ma je usunąć z akwarium...


Żeby było jasne, miałem jakiś czas kilka niebieskich u siebie, ale już ich nie mam. Już więcej nie wpuszczę takich ryb do swoich pyszczakó, ale wiem, że mogą żyć w zgodzie, tak jak i akwaryści z powodzeniem trzymają pyski z trofeusami, bocjami czy innymi rybami z innych jezior. Ja tego nie polecam oczywiście, ale dla mnie zbrojniki, to nie jest problem w domowym malawi... Zastanów się więc nad usuwaniem ich z akwa. :)


Pewnie, że akwarium może obyć się bez glonojadów, znakomita większość z nas ich nie ma w swoich baniakach. Co więcej, zbrojniki nie pozwalają rozwinąć się pięknym zielonym glonom na kamieniach, które będą mogły skubać pyski. Także decyduj sam, co wolisz ;)

Opublikowano

Witam,


w moim malawi para zbrojnikow niebieskich plywa niemal od samego poczatku. chyba juz ze 3 lata bedzie ;) zostaly w puszczone do mlodziezy malawi. obsady nie zmienialem. dzis dorosle pyski toleruja rownie duze zbrojniki. sam fakt ze to nie ten biotop nie przekonuje mnie do usuniecia zbrojnikow ;) ale nic na sile jesli obsada pyszczakow dokucza zbrojnikom to napewno dla ich dobra lepiej je przeniesc.


pzdr

jas

Opublikowano
ale czy zbrojniki maja odopowiednia diete przy pyskach? nie tylko diety pyskow nalezy pilnowac

a czy demasoni przy yellowkach maja dobra diete, czy rdzawe przy trewach itd itp... a malo to jest akwariów z takimi zestawami? z tego co wiem, to zbrojniki najchetniej zeruja poznym wieczorem i w nocy i tuz przed zgaszeniem swiatla czy tuz po mozna wrzucic tablete na dno dla zbrojnikow. Z resztą wiele osob pewnie mając zbrojniki w akwarium czy to z pyszczakami, czy innymi rybami, jakimikolwiek, nie daje żadnego pokarmu specjalnie dedykowanego dla zbrojników. I żyją. Pewnie mając kilka rzadkich okazów, czy akwarium stricte "glonojadowe", to karmiłbym je specjalnymi pokarmami. Ale przy 1-2 niebieskich, kiedy i tak dojadają glonem z szyby i pokarmami pyskowymi...?

Opublikowano
ale czy zbrojniki maja odopowiednia diete przy pyskach? nie tylko diety pyskow nalezy pilnowac


tzn jeżeli dieta pysków głównie oparta jest na zielsku to chyba glonojadom więcej nie trzeba...


A do tego, tak jak pisałem, cały czas podgryzaja sobie glony porastające kamloty!!!


pozdro

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.


  • Posty

    • Różnica w cenie spora. Ale możesz wziąć pod uwagę zamontowanie jednego wzmocnienia poprzecznego . Ja tak zrobiłem gdy pękło moje. Trochę to może komplikować 'grzebanie" w akwa ale niespecjalnie . To tylko kwestia włożenia tła w przyszłości  ale i z tym można sobie poradzić.
    • Część. Powiem Ci szczerze, przemyśl to jeszcze... 240l. to jest niezbędne minimum jeżeli chodzi o ten biotop. 2 gatunki aby panował względny spokój. Max 3 kolory ryb. Większość z nas to przerabiała. Postawisz zbiorniki i za chwilkę będziesz żałował wydanych pieniędzy bo akwarium bardzo szybko się optycznie skurczy... Pomyśl o salonie, tam jak postawisz 200x50 to nacieszy oczy wszystkich domowników i gości🙂 Kasę można dozbierać i postawić coś bardziej sensownego. Nie nawiam na siłę, tylko opowiadam z własnego doświadczenia😉  Życzę powodzenia!
    • Jasne, też fakt, mogłem szybciej wszystko opisać. Generalnie po rozmowach z tatą doszliśmy do tego że najlepiej by było zostać przy tych 240l, tata nie jest pewny czy strop by uciągnął jakieś większe punktowe obciążenie, a w tej sprawie wolę zaufać. Akwarium dla mnie najlepiej jakby stało w moim pokoju, więc nie jestem zbyt skory żeby stało na parterze. Co do budżetu, to mogę wydać maksymalnie 2.5 tysiąca, chociaż oczywiście dobrze by było gdyby wyszło mniej. Blat ma wymiary 2m długości na 50 cm szerokości. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Od tego powinieneś zacząć planowanie. Przede wszystkim, ile możesz wygospodarować miejsca na akwarium i jaki masz na to budżet? Blat 10cm spokojnie wytrzyma, może masz kogoś znajomego, który wyspawa Ci stelaż pod ten blat. Jakie wymiary ma ten blat? A jak nie stelaż to na pewno taniej wyjdzie postawienie 3 cokołów z bloczków betonowych lub cegieł, na tym oprzeć blat i dorobić drzwiczki. Wszystko zależy od tego na co możesz sobie pozwolić. A jeszcze dobrze byłoby znać nośność stropu jeśli mieszkasz na piętrze. Jest wiele znaków zapytania, my możemy tylko gdybać...
    • Wiem że dobrze by było brać większe, z tym że szczerze bałbym się bo nie wiem do końca jaką nośność może mieć blat na którym chce to akwarium położyć - 240l, nawet ze skałami to nie jest właśnie np 400l + skały, a blatu raczej nie zamierzam wyrzucać. Nie wiem na ile to moja przezorność a na ile faktycznie może być niebezpiecznie, ale wolę dmuchać na zimne. Największym problemem by pewnie było znaleźć nogi do tego blatu które by to uciążenie zniosły, bo blat jest całkiem słusznej grubości - około 10 centymetrów. Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Skoro ma być 10mm to lepiej brać większe np 450l, litraż dwa razy większy a grubość szyby ta sama. Jeśli interesuje Cię malawi to ważna jest wielkość zbiornika, im większe tym lepsze choć nie każdy może sobie pozwolić na ogromny litraż to jednak różnica między 240l a 450l jest bardzo duża, masz przede wszystkim większy wybór gatunków, więcej ryb, mniej strat z powodu agresji.
    • Cześć, miło mi . Najprawdopodobniej będę kupował właśnie od Przemka, lub od akwaria.pro. Bardzo dziękuje za tak duży odzew, finalnie najprawdopodobniej będę brał akwarium właśnie z szyby 10mm. Przede mną jeszcze pewnie sporo czytania tego forum do tego czasu, ale już wiem w jakim kierunku działać . Wysłane z mojego SM-A125F przy użyciu Tapatalka
    • Mam i miałem już kilka różzych zbiorników od Wromaku. Nigdy nie bylo z nimi żadnego problemu. Obecny 375l stoi już 5 lat.
    • @Radiowski Witam Ziomka z pięknego miasta Torunia. 😉 Potwierdzam słowa Andrzeja. Mam od Przemka akwarium, co prawda sam je przywiozłem, bo akurat miałem wyjazd do Szczecina, ale wiem, że zorganizowałby Ci transport. Super wykonanie, zrobi co tylko zechcesz. Różne widziałem tu opinie na temat kontaktu z nim, ja zupełnie nie mogę narzekać, wręcz przeciwnie. Niemal na ostatnią chwilę udało mi się nieco powiększyć ostateczne wymiary zbiornika (początkowo miało być takie, jakie teraz planujesz) - także stawiaj od razu największe, jakie możesz, byś później nie żałował. 😉
    • Gdziekolwiek kupisz to upewnij się , że ten rozmiar akwa nie jest produktem firmy Wromak ( z Wrocławia).  To ich akwaria "słynęły" z tego , że po prostu pękały.  Przyczyną nie była zbyt cienka grubość szyb bo była akurat zgodna z normami ( znajdziesz w necie) , ale przyczyną były źle wykonane wzmocnienia wzdłużne i źle montowane. Firma dostawała setki ( w owym czasie) monitów ale nie brała ich chyba pod uwagę bo ich akwa wtedy dalej pękały.  Też tego doświadczyłem tyle , że mi w nocy pękło samo wzmocnienie wzdłużne. Takiego hałasu długo się nie zapomina. A żeby było śmieszniej to wiele awarii tego typu odbywa się w nocy:) . W Szczecinie masz super fachowca  @przemek wieczorek.  Nie wiem jak teraz z nim jest jeżeli chodzi o kontakt. Ale fachowiec super. 
  • Tematy

  • Grafiki

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.