Jump to content

OCEAN NUTRITION Spirulina Flakes


mariop81

Recommended Posts

Witam wszystkich! Czy ktoś podawał lub podaje ten pokarm:

http://www.akwarystyczny24.pl/ocean-nutrition-spirulina-flakes-1l-156g-wysokiej-jakosci-spirulina-dla-ryb-akwariowych-stymulujaca-kolory-zdrowie-i-wzrost-p-2435.html


Właśnie zamierzam zakupić jako alternatywę dla O.S.I. spirulina flakes - oferta atrakcyjniejsza cenowo. Proszę jakiekolwiek opinie na temat tego pokarmu

Link to comment
Share on other sites

Mimo wszystko wypróbuje, zaciekawiło mnie szczególnie to stwierdzenie:

"Oferowana spirulina to produkt wysokiej jakości, jest pokarmem wielokrotnie lepszym od przereklamowanych spirulin 36%, gdzie tak naprawdę spirulina 36% jest w nich tylko składnikiem, a prawdziwa zawartość spiruliny nierzadko jest mniejsza niż 1%"

??????

Link to comment
Share on other sites

...i dobrze,bo trudno byłoby technicznie stworzyć pokarm zawierający samą spirulinę, zresztą to byłoby bezsensownie drogie,nieekonomiczne i nie uzasadnione żywieniowo.Nie sugeruj się nazwą "36", ta liczba na pewno nie oznacza ilości spiruliny. Wg. producenta O.S.I. ich pokarm zawiera 6% a uznawany jest za jeden z najlepszych.

Link to comment
Share on other sites

Wg. producenta O.S.I. ich pokarm zawiera 6% a uznawany jest za jeden z najlepszych.


O właśnie dobrze Krzyśku piszesz !!! Podobny opis znalazłem dotyczący ilości spiruliny w pokarmie. Autor pisał o dodatku spiruliny powinien wynosić w przedziale 5-10% ponieważ spirulina zawiera bardzo duże ilości witaminy A. Witamina ta odkłada się w organizmie i zaczyna być toksyczna. Oczywiście ten fakt nie umniejsza jakości samej spiruliny jako pokarmu dla naszych ryb( a dokładnie jakości jej białka , jak i dużej ilości minerałów).

Link to comment
Share on other sites

Ja tym karmię i tak jak powyżej ta spirulina nie odznacza się czymś szczególnym w karmieniu. Taka tam sobie spirulina jest u mnie raczej jako urozmaicenie, mam 3 rodzaje pokarmów roślinnych ze spirulina O.S.I Ocean nutrition spirulina i Forte, podaje na przemian żeby się pyśkom nie znudziła :D

Link to comment
Share on other sites

No chyba nie ma nic łatwiej przyswajalnego jak spirulina, poza tym, (to takie moje przemyślenie), spirulina z uwagi na różną jej zawartość w pokarmie może różnić sie zapachem i smakiem, o ile ryby rozróżniają smaki :) a przynajmniej tak mi sie wydaje i między innymi tym tez kieruję się przy podawaniu pokarmów rybom. Rano mięsko a wieczorem roślinki. Co dziennie inny pokarm mięsny i inny pokarm roślinny... Co cie nie zabije to cie wzmocni :D

Link to comment
Share on other sites

No chyba nie ma nic łatwiej przyswajalnego jak spirulina, poza tym, (to takie moje przemyślenie), spirulina z uwagi na różną jej zawartość w pokarmie może różnić sie zapachem i smakiem, o ile ryby rozróżniają smaki a przynajmniej tak mi sie wydaje i między innymi tym tez kieruję się przy podawaniu pokarmów rybom. Rano mięsko a wieczorem roślinki. Co dziennie inny pokarm mięsny i inny pokarm roślinny... Co cie nie zabije to cie wzmocni


A co ma przyswajalność spiruliny z ilością podawanych spirulin różnych firm ?? Ryby to nie ludzie i będę powtarzał to jak mantrę. Trzeba im dostarczyć odpowiedni pokarm(białko,tłuszcze i węglowodany) i koniec kropka. A i jeszcze jedno piszesz, że z rana roślinka, a z wieczora mięsko, przecież dając z rana np. n spiruline OSI dajesz i mięsko i roślinkę ;-).

Link to comment
Share on other sites

A i jeszcze jedno piszesz, że z rana roślinka, a z wieczora mięsko, przecież dając z rana np. n spiruline OSI dajesz i mięsko i roślinkę

No nie zgodzę się z tobą :) napisałem odwrotnie...

Rano mięsko a wieczorem roślinki. Co dziennie inny pokarm mięsny i inny pokarm roślinny...

a Podaję tak dlatego, że mięsko jest dłużej trawione niż pokarm roślinny, a pokarm roslinny jest szybciej przyswajalny przez co nie obciąża tak układu pokarmowego jak jedzonko mięsne. Więc przed nocą podaję lekkostrawne roślinki hm... :). Poza tym, zgadzam się z tobą w całej rozciągłości

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.


  • Posty

    • Przeniosłem do właściwego działu.  Drugi, zdublowany temat usunąłem. Jeśli pomylisz się w tytule to nie dubluj tematów, a edytuj go i masz możliwość poprawienia treści jak i samego tytułu. 
    • Witam mam młode Aulonocara Stuartgranti USISYA 3-4cm . Lecz wszystkie mają ubarwienie dorosłych samców. Niby były Karolinę karmą ma wybarwienie i samicę mają spłowieć . Czy jest to możliwe czy kupiłem po prostu 10 samców ? 
    • Super tak też myślałem , w takim razie narazie nie kupuje cyrkulatora. 
    • Hej  Akurat mam te same filtry w bardzo podobnym litrażu  u mnie jest to klasyczne 450l czyli 150x50x60cm. Wszyscy doradzali mi od razu falownik 5000l/h. Kupiłem, włożyłem, okazało się że robi taki prąd (bez względu na ustawienie), że młode ryby nie chciały pływać tylko stały jak pstrągi w potoku. Kupiłem mniejszy, 3000l/h. Ryby niby pływały, ale tak sobie pomyślałem po co mi ten falownik skoro i tak odchodów nie widać? Wyjąłem go więc z akwarium. Taki stan rzeczy trwał przez ponad pół roku. Ryby podrosły, zaczęły się pojawiać jakieś odchody w niektórych miejscach o mniejszej cyrkulacji więc włożyłem ten większy model i teraz raz na dzień włączam go na kwadrans, żeby ruszył czym trzeba i z głowy. Podejrzewam, że gdybym miał mniej zagruzowaną aranżację to obyłoby się beż falownika. Wniosek taki: wg mnie na początku w takim baniaku nie potrzebujesz żadnego cyrkulatora  
    • Super dziękuję i przepraszam za zaśmiecanie , ale tak chciałam wyjaśnić Andrzejowi . Pozdrawiam
    • Dokładnie jak kolega wyżej napisał, a często cyrkulator jest przydatny jak są paskudne upały latem. Możesz wtedy dużo lepiej natlenic wodę, trochę lepiej będzie się chłodzić akwarium. Mam u siebie jbl e1502 i nie jest to jakiś demon przepływu. E1902 jest mocniejszy ale to może być tylko wystarczające przy małych rybkach.  Cyrkulator nie musi pchać wody na wprost aby zrobić tornado w akwarium. Mój jest tuż pod powierzchnią i celuje w górę, wzburza wodę i wszystko lepiej oddycha.  Mam dla przykładu np Copadichromis Borleyi Kadango " Kaziu" jakieś 20cm i jemu nie robi różnicy to że cyrkulator mocno wzburza wodę. Jest jak wielka łódź podwodna. Coś tam odczuwa i prawie od niechcenia rusza płetwami raz kiedyś. A tuż obok pływa mała Aulonocara jakieś 4,5cm i dla takiej ryby te same warunki to jak tajfun ale daje radę. Musi ostro zasuwać płetwami.  Odłóż sobie kasę na dobry cyrkulator, schowaj do koperty i w razie kłopotów szybko coś zamówisz Ide spać
    • Te dwa kubełki spokojnie powinny Ci wystarczyć do 375. W Aquaela bym się nie bawił, szkoda miejsca w baniaku i szpeciłby cały wystrój. Jeżeli uda Ci się odpowiednio ustawić wyloty z tych kubełków (zamiatanie odchodów z dna i ruch tafli wody) to falownika nie będziesz musiał mieć, ale to już wyjdzie w praniu, szybko, albo po pewnym czasie, jak pyski urosną i będą więcej trawić. 🙂 Falownik możesz dokupić w każdym momencie.
    • To może ja jeszcze wtrącę swoje trzy grosze chociaż doświadczenie z osób wypowiadających się chyba mam najmniejsze… 😉 W mojej opinii bycie świadkiem procesu dorastania młodych, wybarwiania i tworzenia się hierarchii jest bardzo ekscytujące i fajnie coś takiego przeżyć. Obserwacja jak w ciągu kilku miesięcy z 3/4 cm rybki wyrasta dumny 8/9 cm samiec dominujący  o rozłożystych płetwach, pięknych kolorach i wzorach dostarcza dużo radości.    Skoro zdecydowałeś się na Labeotropheusa to z tego co kojarzę u niektórych gatunków od narybku  wiadomo co jest samcem, a co samicą, wiec tutaj kwestia układu byłaby wyjaśniona.  To samo dotyczy też Metriaclimy, która odrzuciłeś chyba poprzez brak dostępności w TanMal, jeśli by się pojawiła to masz drugi gatunek z już gotowym układem.  W jednym i drugim przypadku szedłbym w układ 2/6 czyli 8 sztuk.    Przy „Maingano” to loteria, więc 8-10 sztuk. Chindongo Saulosi to specyficzny gatunek i tak jak już koledzy wspominali chyba nie ma przypadku żeby ktoś miał więcej lub tyle samo samic jak i samców, zawsze jest to na korzyść samców i to ze znaczną przewagą. Dlatego sugerowałbym zakup minimum 12 sztuk z czego masz szanse uzyskać 4-5 samic. Kolejna kwestią jest fakt, że Saulosi byłby najsłabszym pyskiem w Twoim baniaku i przy wzięciu 4 gatunków proces wybarwiania samców mógłby być opóźniony (mam to u siebie i kilka osób ma podobnie). Podsumowując,  ja zdecydowałbym się na młode ryby, a później zrobił redukcje, która wydaje mi się jest łatwiejsza (sprzedaż czy choćby oddanie za darmo) niż szukanie dorosłych samic i ich wprowadzanie do dorosłej obsady o ukształtowanej hierarchii i bardziej atrakcyjne od zakupu dorosłych ryb zwłaszcza, że to Twoje początki w Malawii. Mówię to jako młody adept malawistyki i jest duże prawdopodobieństwo, że za pare lat zrobiłbym inaczej. 😁  
    • @Dominikaa21 rozumiem, że chciałaś wyjaśnić Andrzejowi jakie akwarium zakladasz i wystarczy. Tu rozmawiamy o podmianie i uzdatniaczu. Nie chcę żeby wywiązała się dyskusja na temat Twojej filtracji, obsady itd... i od razu ją ucinam w tym momencie. Na te tematy możesz dyskutować w innych, odpowiednich działach. 
  • Topics

  • Images

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.